|
|
Jakie
były wasze zamiary podczas kreowania Silent Hill 4 - The Room,
i jakie były największe wyzwania w produkcji SH4?
Akira Yamaoka: Podstawowe zamiary były takie, że celowaliśmy w poszukiwanie
innego tła dla serii Silent Hill i żeby zrobić nowy krok w tej serii. Pomysł
przyszedł na czas. Wyraziliśmy go w tym tytule; był on taki, żeby mieć do czynienia z
pokojem jako tłem - co się stanie jeśli ten pokój, który rzekomo jest
najbezpieczniejszym miejscem, zostaje zawładnięty strachem.
Jaka jest Twoja ulubiona scena w Silent Hill 4 - The Room?
Akira Yamaoka: Scena, w której Cynthia jest pokryta krwią.
Całkiem nieźle pasuje do muzyki.
Czy to było planowane, żeby SH4 było częścią serii? |
Akira Yamaoka: Nie, nie do końca było planowane. Stała
się ona szczęśliwie tytułem serii, z powodu entuzjastycznych próśb i nawoływań
fanów z całego świata, dla których mieliśmy największe uznanie. Jednakże, w tym
samym czasie, osobliwy światopogląd na Silent Hill i jego tło nie mogły być w pełni
wyrażone w tylko jednym tytule. Dlatego nieuchronnie mieliśmy wysoką motywację w
wyrażeniu więcej, w sequel'ach, które pomyślnie mogłyby wystąpić przy następnych
okazjach.
Kiedy produkcja Silent Hill 4 miała swój początek?
Akira Yamaoka: Jakieś 2 lata temu, zaraz po skończeniu prac nad Silent Hill 2.
Jaki rodzaj muzyki lubisz najbardziej? Czy Twój osobisty gust różni się od
muzyki,
którą przygotowujesz dla gier z serii Silent Hill?
Akira Yamaoka: Mój osobisty gust jest trochę inny od tego, co stworzyłem dla tytułów
serii Silent Hill. Lubię europejski styl muzyki, szczególnie "Nową falę"
muzyki lat osiemdziesiątych. Być może ten mroczny i pełen smutku dźwięk jest jakoś
wyrażony pomiędzy liniami w muzyce Silent Hill.
Którą osobę w Silent Hill 4 lubisz najbardziej?
Akira Yamaoka: Dzieciaka. :)
Czy są osobiste lęki i/lub zainteresowania które działały w Silent Hill 4 -
The Room?
Akira Yamaoka: Niestety, nie tym razem. Powinniśmy przedstawić to w kolejnych
częściach.
Skąd ty/twoja ekipa zdobyliście inspiracje dla wyglądu potworów?
Akira Yamaoka: Zdobywaliśmy inspiracje z prac artystycznych. Innymi słowy - nie mamy
żadnego związku z obrazkami w stylu potwór-potwór, czy coś w tym stylu, ale z
artystycznymi pracami, które mają tajemniczy wygląd i atmosferę.
Jakie masz hobby poza pracą w Konami?
Akira Yamaoka: Robienie zakupów... w supermarkecie - lubię siebie mówiacego
"Rany... to mleko jest całkiem tanie!" trzymając ręce na wózku.
Jakie książki i filmy lubisz najbardziej?
Akira Yamaoka: Lubię baśnie, bo tak właściwie, to mają one do czynienia z
realistyczną i okrutną stroną ludzi. Filmy...hmmm...Oglądałem wiele. Preferuję
oglądanie filmów nakręconych przez ****, jednakże możesz być pewien, że oglądam
też niszowe filmy. Najczęściej oglądane to Dogville, The Others, etc.
Czego oczekujesz od konsol next-genowych? Czy myślisz,
że więcej mocy obliczeniowej oznacza lepszą zabwę?
Akira Yamaoka: Naprawdę dużo oczekuję od konsol next-gen, aczkolwiek nie jestem pewny,
czy można odczuć radość z grania na nich, przynajmniej z punktu widzenia producenta.
Mówiąc prościej, wszystko zamierza być wielkie z punktu widzenia kosztów
produkcji i ludzkich zasobów. Wszyscy wiedzą jak jest potrzebne w organizacji by
obracać wszystkie rzeczy efektywnie i z równowagą. Będziemy musieli mieć kompletnie
nową moc wyobraźni, która nie istnieje w obecnych produkcjach gier.
Więc... większa moc obliczeniowa nie koniecznie wiąże się z większą
radością z grania, przynajmniej z naszej strony tak wynika. Ale kiedy się tym
odpowiednio obraca, może to być fajne dla graczy.
Czego możemy oczekiwać w przyszłości od Ciebie?
Akira Yamaoka: Możecie zobaczyć mnie pracującego przy grze, która ma totalnie nowe
tło, która podoba się wielu graczom i która jest traktowana jako "Jedno
Strzałowa" gra, którą my możemy tylko przedstawiać.
Ostatnie pytanie: Jak wyglądałaby gra Silent Hill w najbliższych 10 latach?
Akira Yamaoka: Chciałbym ci teraz powiedzieć...ale zatrzymam to pytanie na następny
raz:-)
Akira Yamaoka, dziękuję bardzo za ten wywiad.
Źródło: http://www.silenthill4.net
|