:: Menu ::  |Silent Hill|Silent Hill 2|Silent Hill 3|Silent Hill 4|SH: Origins|Silent Hill 5|SH: Shattered Memories|Inne|Underground|Autorzy|Download|Forum|Linki|
   > Historia
   > Postaci
   > Bronie
   > Przeciwnicy
   > Bossowie
   > Przedmioty
   > Lokacje
   > Notatki
   > Zakończenia

   > Screeny
   > Galeria
   > Recenzja
   > Solucja
   > Soundtrack
   > Odkrycia
   > Powiązania
   > Scenariusz
   > Teksty
   > Kody

   > Ranking
    Silent Hill 2 - Screeny
   ---------------------------



Efekt ruchomych cieni w 2 części Silent Hill jest z pewnością na najwyższym poziomie. Cienie jakich możemy uświadczyć w grze wydają się niczym żywe.
      

Wózek sklepowy na środku pokoju? Jak zwykle napotykane na drodze przedmioty i elementy otoczenia wydają się być conajmniej dziwne.
  


James wkłada rękę do ciemnego otworu w ścianie. Odważny z niego facet - w końcu grzebiąc ręką w takiej dziurze w SH trzeba być przygotowanym na wszystko.

   


Ciasne, klaustrofobiczne korytarze w takich ujęciach jak tutaj to bez wątpienia domena Silent Hill.

  


Ta "postać", którą spotykamy niejednokrotnie podczas wizyty w Silent Hill jest jedną z największych zagadek gry.


   


Zamazane i zaklejone plakatami ściany z pewnością dodają grze realizmu i trochę tajemniczości. Szkoda, że w 2 części takich smaczków jest znacznie mniej.


Kuchnia pełna przysmaków? Raczej nie. Przeterminowane jedzenie nie wpływa dobrze na trawienie.




Efekt lustrzanego odbicia w SH2 opiera się na starej sztuczce programistów, ale co tam... liczy się efekt!




Spójrzcie na te szczegóły w otoczeniu. Na murku widać ślady zerwanego tynku, prześwitujące fragmenty cegłówki oraz stare, lekko podniszczone obrazki.




Na swojej drodze spotykamy nie tylko potwory, ale również ich martwe ofiary, które niegdyś znalazły się być może w podobnej sytuacji co James.



Oto kobieta, która przypomina żonę James'a. Zwróćcie tutaj uwagę na to jak bardzo sugestywna jest tutaj ekspresja na jej twarzy.



Nie jest z nim chyba aż tak źle skoro potrafi się przyznać. Takie komentarze od gł. bohatera bardzo często potrafią pomóc nam dojść jeszcze bliżej do zrozumienia gry.



James spotyka tutaj po raz pierwszy Marię, kobietę która jest dla niego wyidealizowanym odbiciem żony.



To co tygryski lubią najbardziej - czyli zabrudzone korytarze miejscowego szpitala.



Pielęgniarki w 2 części to okropne bestie. Ich wygląd zupełnie odbiega od tych jakie mieliśmy okazję spotkać w 1 części.



Pomieszczenia jak zwykle zawierają wiele szczegółów i znaków świadczących o toczącym się niegdyś tutaj życiu.

  


Gdzie poszedł Pan doktor? No gdzie?! Może schował się za parawanem? Sądząc po bałaganie, gdzieś musiało mu się spieszyć.


No i chyba diabli wzięli ich plany. Wszystkie łóżka są niedysponowane. James nie traci jednak wiary i chyba sprawdzi kolejne pokoje.



Tego James się raczej nie spodziewał. Na szczęście po takim upadku James jest w stanie kontynuować poszukiwania ukochanej żony.



To pomieszczenie nie wygląda zbyt przyjemnie. Mimo to James zachowuje stoicki spokój. Chyba takie pomieszczenia  nie wywołują na nim dużego wrażenia.



Tym razem odwiedzamy zupełnie inną część miasteczka, a droga do niej prowadzi przez lasy i różnego rodzaju prywatne tereny.



Oto kibel, w którym rozpoczynamy naszą wędrówkę. Gdyby nie fakt, że jesteśmy w Silent Hill możnaby odnieść wrażenie, że to jeden z naszych rodzimych kibli.
   


Zagadki w drugiej części Silent Hill składają się z bardzo ciekawych rozwiązań. Oto kamienna głowa o wielu twarzach, której obroty pozwalają przesuwać ściany pomieszczenia znajdującego się obok.



Głębokie otwory pojawiają się już na samym początku gry. Oto miejsce, w którym po raz pierwszy możemy zapisać stan gry.


   


Jeśli kiedykolwiek marzyliście o tym aby zwiedzić kostnicę to macie ku temu okazję grając w Silent Hill 2.
   


Gra świateł w drugiej części jest do tej pory imponująca. Spójrzcie jak udejrzające światło rozświetla brzegi zasłon.