Kto według Was spowiada się w konfesjonale w Kaplicy? Według mnie jest to Claudia wziąłem tu pod uwagę wcześniejsza wstawkę kiedy Claudia rozmawiała z Heather w kaplicy gdzie Heather kłamała ją że jest Alessą i mówi Claudii że nie chce narodzenia God'a. Co wy o tym sądzicie?
:grin:
_________________ Ranek przychodzi zawsze jest banalny jednakże prawdziwy
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-10, 17:43
Ale Heather jej nie kłamała x). Ja nie sądzę, że w konfesjonale była Claudia.
hmmm, kobieta w konfesjonale prosi o przebaczenie, za to, że zemściła się za śmierc swojej córki zabijając jakąś dziewczynę, więc to raczej żadna z postaci z pierwszej części...
Wg mnie kobieta w konfesjonale i kobieta rozmawiająca z Vincentem na nagraniu (kasecie magnetofonowej) to jedna i ta sama osoba - możliwe, że jest to po prostu jakaś członkini kultu.
Kiedyś myślałem, że to Claudia (myśl ta naszła mnie automatycznie przy pierwszym przechodzeniu gry - Claudia po rozmowie z Heather skierowała się prosto do konfesjonału i zaczęła popłakiwać). Ale mocno w to wątpię.
Są jeszcze podejrzenia, że to Alessa pod jakąś postacią. To też raczej wątpliwe. Z kolei niewidzialna, szlochająca postać może być już manifestacją Alessy (bądź małej Claudii). W SH1 manifestacja Alessy zbliżonego typu szlochała w pokoju z grafitti w Nowhere. A Claudia, jak wiadomo, była bita przez swojego ojca - więc również mogła błąkać się za młodu po kościele, popłakując.
_________________ Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2009-05-01, 21:09
Gdzieś przeczytałem teorię, że może być to Dahlia, ale ten głos jest niepodobny i nie wydaje mi się, że Dahlia mogłaby takie coś powiedzieć.
Postać w konfesjonale mówi ,,And deliver the soul of my poor murdered daughter", czyli jest mamą (albo tatą xD ), chyba, że kogoś tak nazywała( czytaj córką).
Ostatnio zmieniony przez Wendigo 2009-05-01, 21:10, w całości zmieniany 1 raz
Według mnie osobą w konfesjonale jest Dahlia,może jej dusza jest po prostu uwięziona i pragnie odkupienia pomimo braku świadomości swojej śmierci.
Przynajmniej ja tak to odbieram.
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1757 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2013-03-23, 00:09
Dahlia moim zdaniem odpada. Była zbyt pomylona, żeby sobie uświadomić co w ogóle zrobiła. Do tego postać z kofnesjonału mówi chyba o zupełniej innych zdarzeniach.
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Dahlia moim zdaniem odpada. Była zbyt pomylona, żeby sobie uświadomić co w ogóle zrobiła. Do tego postać z kofnesjonału mówi chyba o zupełniej innych zdarzeniach.
A mianowicie jakich zdarzeniach?
_________________ Ranek przychodzi zawsze jest banalny jednakże prawdziwy
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1757 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2022-06-19, 21:55
W sensie, że twoim zdaniem, to nie ona?
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum