Ło Boziu, mam sprany mózg po oglądnięciu kolejnego walkthrough, który nagrywali jacyś amerykańscy retardzi, którzy jak przerywników używali co chwilę słów "fuck", "shit" oraz nie potrafili rozwiązać banalnej zagadki, bo są doszczętnie zidiociali. Wku*wiłem się przeokropnie! Nigdy więcej takich "tortur"...
<4 papierosy później>
Winien jestem sprostowanie dotyczące mojej oceny. Najpierw jednak napiszę, co sprawiło, że zmieniłem swoje zdanie na temat Shattered Memories. Zacznę od tego, że gracz oddziaływuje na grę zdecydowanie głębiej niż mi się wydawało, i to w sprawach kluczowych, a nie tylko tych mało znaczących. To wielki plus, bo (jeśli oczywiście nie grają w nią amerykańscy retardzi) skusi ona do ponownego zagłębienia się w jej świat.
Fani Silent Hill 2 powinni koniecznie sięgnąć po tę grę! Zapomniałem na śmierć o tych wszystkich nawiązaniach (które pojawiają się lub nie, w zależności od tych testów psychologicznych, które nota bene bywają nieźle popieprzone), których każdy fan Dwójeczki nie przeoczy. Chodzi mi o dwa dość charakterystyczne momenty, ale i również o ogólny nastrój gry. No właśnie, z tym nastrojem to ciężka sprawa. Bez wątpienia występuje dość sugestywny klimat, nie mógłbym go jednak określić mianem strasznego. Trzeba jednak przyznać, że klimat jest bardziej chory, im bardziej gracz ma nasrane pod kopułą (o ile odpowiada się szczerze). Pod sam koniec gry robi się dziwacznie (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i niepokojąco, i to są właśnie te momenty, które (przynajmniej mnie) silnie przypominały SH2. Również lokacje, na które tak narzekałem, mają inne przeznaczenie. Zrozumiałem to, oglądając walkthrugh drugi raz oraz rozmawiając mailowo z kobitką, która umieściła swój walkthrough na jutiubie. Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów (ba, nie chcę zdradzać żadnego z nich!), powiem więc tylko, że lokacje służą głównie pchaniu fabuły do przodu.
Moją ocenę zwiększam więc do 4.5/6 (jako kolejna odsłona Silent Hill), oczywiście będąc w pełni władz umysłowych. Myślę również (i mam nadzieję), że większość z was doceni tę grę i włączy ją do kanonu Silent Hill, gdzie wśród Jedyneczki, Dwójeczki, Trójeczki i The Room, zajmei ona należne jej miejsce. Jedyny minus, o którym nie wspomniałem, a który obniża generalną ocenę gry, jest czas jej trwania... Wszyscy niedzielni gracze powinni ją przejść w jakieś 8 h, a ci zdecydowanie lepsi - w 5-6 h.
A teraz poodpowiadam na pytania...
Alex napisał/a:
Powiedz Doxi, czy po przejściu gry ujrzymy ranking, chociażby taki jak w Origins?
Alex, i tak, i nie... Powiedziałbym, co występuje na końcu, ale byście mnie zarżnęli, a głowę wbili na pal. Jeżeli spodziewasz się rankingu w stylu tych z poprzednich odsłon, to chyba nie dostaniesz takiego. Ujrzysz jednak, po obejrzeniu odpowiedniego zakończenia, coś, co naprawdę warto przeczytać...
Alex napisał/a:
Jak tam w kwestii bossów? Są w ogóle? Czy sobie ich darowali?
Dzięki Bogu, darowali sobie bossów. Moim zdaniem, zepsułoby to kompletnie koncepcję tej gry...
Alex napisał/a:
No i jeszcze chciałbym bez spoilerów wiedzieć coś o zakończeniach - ile ich jest i czy są tak bezsensowne jak te z Homecominga
Oficjalnie potwierdzam, zakończeń jest 5 - cztery "zwykłe" i UFO. W każdym ze "zwykłych" zakończeń otrzymujemy inną wersję pewnych faktów, które wynikają z gry oraz wyjaśnienie filmiku z ukochanym przeze mnie "I love my daddy!"...
_________________ My computer says no...
(cough)
Ostatnio zmieniony przez Doxepine 2009-12-12, 22:07, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 33 Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 149 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2009-12-12, 22:19
Doxi, narobiłeś mi takiego smaka, że do lutego nie zasnę
Co prawda przeczytałem ostatnią recenzje zamieszoną w newsach przez Alexa, gdzie wyraźnie używane są słowa "no weapons", ale wyjaśnij dokładnie, jak to jest z tą walką? Czy jedynymi możliwościami uniknięcia śmierci jest ucieczka, odpychanie kreatur lub spowalnianie ich racą świetlną? I co do samych potworów - są jakieś, które posturą nie przypominają człowieka ? Na trailerach widziałem co prawda różne, ale wszystkie miały dwie ręce, nogi i głowę ^^"
Doxi, narobiłeś mi takiego smaka, że do lutego nie zasnę
Do lutego? Ja złamię swoją zasadę i 12 stycznia szukam po forach nowego Silenta :-] . Jeśli gra faktycznie jest warta świeczki, to w lutym wyląduje u mnie na półce, na 100%
Doxepine napisał/a:
Powiedziałbym, co występuje na końcu, ale byście mnie zarżnęli, a głowę wbili na pal. Jeżeli spodziewasz się rankingu w stylu tych z poprzednich odsłon, to chyba nie dostaniesz takiego. Ujrzysz jednak, po obejrzeniu odpowiedniego zakończenia, coś, co naprawdę warto przeczytać...
No właśnie na taki ranking liczyłem, ale skoro będzie coś innego, to chyba nie będę narzekać. W Homecomingu nic nie było :x
Doxepine napisał/a:
Dzięki Bogu, darowali sobie bossów. Moim zdaniem, zepsułoby to kompletnie koncepcję tej gry...
Szczerze mówiąc trochę mi się to nie widzi, ale skoro tak twierdzisz...
Doxepine napisał/a:
zakończeń jest 5 - cztery "zwykłe" i UFO.
Ciekawi mnie jak tam UFO się prezentuje . Jest zabawne czy beznadziejne jak te w SHH?
_________________ "You don't know anything about Silent Hill!"
Doxi, narobiłeś mi takiego smaka, że do lutego nie zasnę
Wujek Doxi zawsze do usług!
Kamillo napisał/a:
Czy jedynymi możliwościami uniknięcia śmierci jest ucieczka, odpychanie kreatur lub spowalnianie ich racą świetlną?
Nie wiem, czy to nie będzie spoiler, bo być może niektórzy będą liczyć na to, że w którymś z późniejszych etapów gry będzie walka, ale nikogo i niczego nie będziemy zabijać... Odpowiedź brzmi więc: tak.
Kamillo napisał/a:
I co do samych potworów - są jakieś, które posturą nie przypominają człowieka ?
Nie, wszystkie w mniejszym lub większym stopniu przypominają posturą człowieka.
Alex napisał/a:
Jest zabawne czy beznadziejne jak te w SHH?
Ciężko jest mi jednoznacznie powiedzieć. Mnie się podobało...
A propos zakończeń, to mogę podać ich nazwy, o ile mnie za to nie zlinczujecie... Dlatego wstrzymam się póki co i poczekam na odgórne pozwolenie...
Jeżeli choć trochę zdradzają lub dają do zrozumienia co się za nimi kryje, to wstrzymaj się
Dają trochę do zrozumienia, więc nie będę ich podawał, choć korci mnie, żeby pozakładać setki tematów... Wierzcie mi, będzie sporo do rozkminiania, więc szykujcie już głowy do myślenia i palce do pisania postów...
korci mnie, żeby pozakładać setki tematów... Wierzcie mi, będzie sporo do rozkminiania, więc szykujcie już głowy do myślenia i palce do pisania postów...
No to do stycznia
I tak zauważyłem, że jedna twoja recenzja zmiotła wszystkie te negatywne recenzje, przez co nie ma się ochoty nie grać. Good
_________________ "You don't know anything about Silent Hill!"
Wiek: 33 Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 149 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2009-12-13, 11:13
Alex napisał/a:
Kamillo napisał/a:
Doxi, narobiłeś mi takiego smaka, że do lutego nie zasnę
Do lutego? Ja złamię swoją zasadę i 12 stycznia szukam po forach nowego Silenta :-] . Jeśli gra faktycznie jest warta świeczki, to w lutym wyląduje u mnie na półce, na 100%
No dobra... Ja też, jeno myślałem, że dostane baty jak się do tego przyznam :-]
Zauważyłem, że wielu forumowiczów boi się, że Shattered Memories będzie podobny do Hołmkuming. Przecież Double Helix również obiecywał, że gra będzie straszna i w ogóle, że oni wiedzą, co to jest Silent Hill. Okazało się jednak, że wiele nawet najbanalniejszych rzeczy można po prostu zepsuć, gdy postawi się na zbytnią dosłowność. Ta dosłowność zabija "ducha Silent Hill" bardziej niż choćby nie do końca udane zmiany z The Room. W Czwóreczce nadal dostajemy to, z czego "słynie" Silent Hill, w Hołmkuming - nie.
Chciałbym uspokoić wszystkich - Shattered Memories zdecydowanie różni się od SHH, oczywiście in plus. Ba, SH:SM różni się od poprzednich odsłon serii. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy zaakceptują te zmiany, ale warto spróbować. Wizja Climaxu jest bardzo odważna, ale to przecież domena innowacyjności i nowatorstwa. Gra to zupełnie inne spojrzenie na serię Silent Hill i próba jej odświeżenia, próba rezygnacji z, bądź co bądź, utartych już schematów. Może to próba ratowania serii przed upadkiem lub też łabędzi śpiew Konami jeśli chodzi o tę serię? Skłaniam się ku drugiej opcji... Po odejściu z Konami Akiry, rozdział Silent Hill powinien zostać zamknięty. Konami przeprasza wszystkich fanów za SHH i za rozmienianie serii na drobne jakimiś popierdółkowatymi wydawnictwami, które z serią łączy jedynie nazwa Silent Hill - takie jest moje odczucie. I będzie dla mnie wielkim zaskoczeniem, gdy usłyszę, że trwają przygotowania do nowej odsłony Cichego Wzgórza. Wolę bowiem, żeby serię wieńczyło SH:SM niż żeby miały powstać kolejne denne gry na miarę SHH...
Doxepine, walkthrough oglądałeś na żywo (np. na justin.tv) czy na YouTube? Jeżeli to drugie, to możesz polecić jakiś dobry walkthrough z dobrą jakością gry i fajnym przechodzącym? Bo w grę sobie raczej długo nie zagram, ale chciałbym ją mimo wszystko "przejść" .
Jeżeli to drugie, to możesz polecić jakiś dobry walkthrough z dobrą jakością gry i fajnym przechodzącym? Bo w grę sobie raczej długo nie zagram, ale chciałbym ją mimo wszystko "przejść" .
Jeśli użytkownik Jerikuto ukończy swój walkthrough, to możesz spokojnie go oglądać. Ten user przechodził Homecominga z dokładną dokładnością, sprawdzając każdy plakat na ścianie. Z tego co widziałem, z Shatteredem robi tak samo. Link do jego konta: http://www.youtube.com/user/Jerikuto
Oczywiście, sam nie chcę tego oglądać
_________________ "You don't know anything about Silent Hill!"
Kimas [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-13, 20:27
Zgadzam się z Doxepine lepiej aby zakończyli na Shattered Memories serie niż aby wychodziły kolejne denne części tylko po to ,aby na nas graczach kasę zbić.Mam tylko nadzieje,że Shattered Memories okaże się tytułem godnym zakończenia Silent Hill ,bo ta gra na to zasługuje.A co do samego nowego Silent Hill Shattered Memories to oglądając filmiki jak narazie odbieram go pozytywnie.Zanosi się na dużo zmian już sama sceneria zimowa jest moim zdaniem wielką zmianą w porównaniu do krwawych,brudnych lokacji z poprzednich części.Oczywiście bądźmy realistami tak strasznego i klimatycznego jak SH 1,3 i tak świetnie pod względem fabularnym jak SH 2 Silent Hill już nie odstaniemy takie jest moje zdanie ,ale mam nadzieje,że po słabym The Room i Homecoming otrzymamy dobrego Silent Hilla ,który mimo 6 części wciąż będzie straszył:).
Ostatnio zmieniony przez Kimas 2009-12-13, 20:29, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 38 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-12-13, 22:29
Czyli potwierdza się wszystko dobre, co myślałem o tej grze, gdy nie było zbyt wielu wiadomych :]
Liczę, że zostanie jakoś wydana na ps3 (do ściągnięcia na psstore).
Wiek: 33 Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 149 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2009-12-14, 07:35
_Music napisał/a:
Czyli potwierdza się wszystko dobre, co myślałem o tej grze, gdy nie było zbyt wielu wiadomych :]
Liczę, że zostanie jakoś wydana na ps3 (do ściągnięcia na psstore).
Tylko niektóre, starsze modele, które mialy w sobie hardware PS2 - w pierwszych był zarówno CPU i GPU PS2 - dzięki czemu możliwa była 100% kompatybilność wsteczna, potem już tylko GPU i emulacja software'owa, która nie była już aż tak cudowna; obecnie żadna PS3 na rynku nie odtwarza gier z PS2.
Właśnie się zastanawiam, jak to wszystko będzie wyglądać na innych portach. Wydaje mi się, że na Wii jest właściwie idealnie: świetne i pomysłowe wykorzystanie Wiilota i tego drugiego (nunczako czy jak tam to się nazywa...), bardzo dobra grafika itp. Shattered Memories może stracić trochę w generalnych rankingach, jeśli wziąć pod uwagę konwersję chociażby na PlayStation... Mam nadzieję, że jakoś to rozwiążą, nie robiąc przy tym grze większej szkody...
Właśnie się zastanawiam, jak to wszystko będzie wyglądać na innych portach. Wydaje mi się, że na Wii jest właściwie idealnie: świetne i pomysłowe wykorzystanie Wiilota i tego drugiego (nunczako czy jak tam to się nazywa...)
O to to to. To mnie niepokoi moi drodzy. Jeśli w każdym alternatywnym świecie będziemy musieli zwiewać przed potworkami, skakać, szybko podejmować decyzje, to zastanawiam się, czy aby sam wiimot tego nie skaże na porażkę...Teoretycznie to urządzenie jest bardzo precyzyjne, ale jest też trochę zbyt mozolne (wg. mnie) i zdarza mu się "skakać"
_________________ Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
Mnie właśnie chodziło o coś zupełnie innego, a mianowicie o to, czy konwersja na PS2 (?) nie spowoduje, że gra będzie... po prostu gorsza. Mamy Wiilota, którym trza wymachiwać, którego używamy jako i latarki - jest w tym coś ciekawego i dającego z pewnością sporo frajdy. Nie znam się na tych wszystkich sprzętach, ale chyba na PS nie ma takich bajerów, prawda?
Nie znam się na tych wszystkich sprzętach, ale chyba na PS nie ma takich bajerów, prawda?
No nie ma, zapewne na PS2 jednym analogiem będzie można się poruszać, a drugim obsługiwać latarkę. Porty gry z Wii zawsze będą w jakimś stopniu gorsze, choć ja osobiście nie martwiłbym się konwersją na PS2, tylko tą na PSP. To dopiero IMO tragedia będzie.
_________________ "You don't know anything about Silent Hill!"
Wiek: 37 Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 260 Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-12-14, 19:32
Brak drugiego analoga w PSP jest ogromną bolączką. Jednak w przypadku Syphon Filter: Dark Mirror czy Logan's Shadow twórcy wykorzystali klawisze geometryczne jako "drugą gałkę". Może i tutaj panowie z Climax coś pokombinują tym bardziej, że w SHSM brak broni, a więc zwalniają się klawisze odpowiedzialne za strzał czy reload.
_________________ Cała moja pewność to: jutro jest takie dalekie.
Zgodziłbym się z tą recenzją, gdyby nie zaniżona (moim skromnym zdaniem) ocena. Fakt, te trzy wady są najbardziej widoczne w grze, ale nie powinny one przyćmić tego, co najważniejsze, czyli fabuły i wielu innych ciekawych rzeczy, o których nie będę pisać z obawy przed spoilerami...
_________________ My computer says no...
(cough)
Kimas [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-17, 05:13
Każdy recenzent ocenia grę własnym okiem.Ale z tego co widzę oceną są bardzo rozbieżne ,ale i tak lepsze od Homecominga.
Każdy kto czytał recenzje mnie więcej wiem o co chodzi .
Szczerze lepiej ich nie czytać i dać się złapać w szok na full.
Gra jest dobra ,tyle wiedzy trzeba.
Po za tym SUB-ZERO poleca tą grę na święta ,gdyż nigdy nie grał w taką grę która pasuję do jego osobowości.
Przeczytałem, obejrzałem zakończenia gry i nie kompletne gameplay-e.
Gdyż chyba będzie to jedyny sposób by zachwycić się grą która nie wyjdzie na PC.
Więc znowu jak przy Orgins będę gadał o fabule nie grając w samą grę xD
Cytat:
@ryanknight..... Silent Hill is one of those games that is either loved or hated by gamers, I can honestly understand reviews being very different from one reviewer to the next.
_________________ Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2009-12-18, 13:43, w całości zmieniany 5 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Po za tym SUB-ZERO poleca tą grę na święta ,gdyż nigdy nie grał w taką grę która pasuję do jego osobowości.
