Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
[SPOILERY] Gdzie...umarła

Gdzie Mary umarła
Szpital
27%
 27%  [ 6 ]
Apartament Woodside or BlueCreek
9%
 9%  [ 2 ]
Lake view Hotel
22%
 22%  [ 5 ]
?pokój 208?
40%
 40%  [ 9 ]
Głosowań: 22
Wszystkich Głosów: 22

Autor Wiadomość
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-18, 14:46   

Cytat:
Akcja też najprawdopodobniej nie rozpoczyna się tuż po śmierci Mary. Wyklucza to obecność innych postaci i ich poczynania (no przecież gdyby zabił Mary w normalnym Silent Hill to jakim cudem znalazły by się tam natychmiast postaci poboczne, jak Angela czy Eddie, których uroić sobie nie mógł, a przy tym zwiedzające te miejsca, jakie już formalnie nie istnieją? James, powtarzam, nie uroił ich sobie, a miasto musiało być zmienione, by Lakeview i Toluca Prison istniały, co jest absurdem, jako że rozpoczęcie akcji po śmierci Mary wskazywałoby na to, że miasto PRZED SEKUNDĄ się zmieniło. Eh, pogmatwałem to, ale mam nadzieję, że rozumiecie).


To jest SH i tutaj na dobrą sprawę wszystko jest możliwe. Gdyby zostały przedstawione odpowiednio poparte argumenty to mógłbym uwierzyć, że wszystko co napotkał James jest tylko jego imaginacją. W tej sprawie jak widać teorii jest wiele i na dobrą sprawę ciężko jest odpowiedzieć jednoznacznie i przedewszystkim zgodnie na pytanie postawione przez Cez-a. Tutaj sytuacja wygląda jak w filmach Lyncha...każdy na dobrą sprawę interpretuje wszystkie zjawiska z SH na swój indywidualny i potrzebny dla siebie sposób.

Osobiście pozostaję jednak przy wersji z pokojem "208".
_________________

Ostatnio zmieniony przez Carmash 2007-11-18, 14:49, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2007-11-18, 15:03   

PiK napisał/a:
leaves the sickroom. His destintation is..
Czyli sugerują szpital...

List (Poprawna translacja)
Cytat:
Because, when you read this letter, I'm no longer here.

Normalnie "to jestem już martwa" a tu mnie TU już nie będzie.
Czyli (edit: nie - dzięki Car )w szpitalu :?:
Mam sprzeczne info.WTF
Tylko kiedy James zdobył list "prawdziwy".
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2007-11-18, 15:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-18, 15:10   

Cez napisał/a:
Tylko kiedy James zdobył list "prawdziwy".


Może sam go napisał ;D (joke) Osobiście już się nieco pogubiłem, ponieważ wszyscy mówią co innego i przedstawiają źródła wzajemnie się wykluczające :D

Cytat:
Normalnie "to jestem już martwa" a tu mnie TU już nie będzie.
Czyli w szpitalu :?:

Możliwe, że chodziło jej też o inne miejsce...
_________________

 
 
 
Baaly 
Wall Man
Nominalny literat


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 276
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-11-18, 15:46   

Ten prawdziwy list to chyba daje mu Laura na końcu, aczkolwiek możliwe jest, że Mary miała go przy sobie, co byłoby zgodne z prawdą, bo w niektórych zakończeniach Laura nie może mu tego listu dać.

Carmash, w SH zawsze jest wiele paradoksów. Mnie chodziło o to, że James mógłby oczywiście zabić ją w Silent Hill i zanieść do bagażnika, następnie śnić na jawie o wszystkim co się później zdarzyło, gdyby:
-Gdyby nie to, że na dobrą sprawę James w dwóch z zakończeń rozmawia z umierającą Mary w pokoju hotelu, a skąd miałby się tam wziąć, skoro hotel nie istnieje, a on i tak był po drugiej stronie miasta? Jak wiecie, ta rozmowa działa się już "na serio".
-No i gdyby nie list laury sugerujący, że Mary nie umarła wcześniej niż ok. tydzień temu. Do tego mamy wspomniane przeze mnie postacie, potwierdzone faktami, a które nie mogłyby istnieć w urojeniach Jamesa.
 
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-18, 15:54   

Cytat:
-Gdyby nie to, że na dobrą sprawę James w dwóch z zakończeń rozmawia z umierającą Mary w pokoju hotelu, a skąd miałby się tam wziąć, skoro hotel nie istnieje, a on i tak był po drugiej stronie miasta? Jak wiecie, ta rozmowa działa się już "na serio".


Hmmmm...wspomniane obiekty na pewno istniały i były w pełni realne, jednak dziejące się tam wydarzenia mogły być już fikcją czy jak kto woli psikusem umysłu strapionego Jamesa. Podobna sytuacja występowała chociażby w "Blair Witch Project 2: Book Of Shadows". Cała akcja jest tak mocno zakręcona, że wymaga naprawdę dłuższych dyskusji w tym temacie.
_________________

Ostatnio zmieniony przez Carmash 2007-11-18, 15:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-19, 08:19   

Sic, w archiwum nie ma tego tematu o którym myślałem.. :(
 
 
sullivan_1989 
Mumbler



Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 152
Skąd: Wish House
Wysłany: 2007-11-19, 16:10   

Puty napisał/a:
IMO szpital odpada, bo gdyby zniknął z ciałem, to by ich szukali - a tak, to jego ojciec mowi, że zaginęli w SH.


A może (to tylko takie moje przemyślenia) leżą gdzies na dnie jeziora :?: . W końcu w jednym z zakończeń James popełnia samobójstwo skacząc samochodem do wody. Może więc wskoczył tam razem z ciałem :?: . Oczywiście to jest tylko taka moja teoria.
 
 
Baaly 
Wall Man
Nominalny literat


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 276
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-11-19, 18:57   

Tak, skacze do wody wraz z ciałem.

Carmash, co masz na myśli mówiąc, że hotel i więzienie były realne? Przecież aktualnie one już dawno uległy zniszczeniu :?
 
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-19, 20:40   

Nie chodziło mi o to. Troszkę źle musiałem sformułować posta skoro się nie zrozumieliśmy. Chodziło mi dokładnie o pozostałości tych budynków i fakt, że wszystko co otaczało Jamesa i ludzie, których napotykał na swej drodze byli realni, jednak w nieco inny sposób mógł dostrzegać wszelkie zjawiska paranormalne i na dobrą sprawę widzieć sceny, które zostały stworzone tylko przez jego załamany umysł.
Ten ruch ręki w toalecie...wygląda ewidentnie jakby był próbą skontrolowania czegoś (czy to nadal ja...James?), ewentualnie zrzucenia ze swojej twarzy maski mordercy i powrót do starej powłoki umysłowej...która jak na mój gust, w przypadku Jamesa nie była najzdrowszego modelu i tak naprawdę posiadał osobowość psychopatyczną.
Dodatkowo można wziąć pod uwagę scenariusz z DC.
_________________

Ostatnio zmieniony przez Carmash 2007-11-19, 20:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2007-11-19, 21:20   

To ja sprostuje pare rzeczy.
Baaly napisał/a:
Ten prawdziwy list to chyba daje mu Laura na końcu, aczkolwiek możliwe jest, że Mary miała go przy sobie, co byłoby zgodne z prawdą, bo w niektórych zakończeniach Laura nie może mu tego listu dać.

O którym ty liście mówisz ,tak czy siak ten "do Jamesa" posiała.Ale James pamięta co w nim było zapisane (pamiętaj ,że treść listu jest taka sama bez względu na zakończenie)
Dla pewności napisze jeszcze raz.
Mary napisała list i on ten list przeczytał .Jednak list który mam na początku gry jest iluzją która jednak bazuje na prawdziwym liście.
Mary napisała dwa list (nie więcej...po co?) jeden przeznaczony dla Laury drugi przeznaczony dla Jamesa.Widze ,że nie którzy nadal nie wiedzą o co chodzi.

Edit:
To jest tak w więzieniu ,a dokładnie w celi "pokój 208" Maria umiera.Nie zostaje zabita przez Ph.
Nie czegoś brakuje jakiegoś elementu który został wycięty co?
Kładzie się i w następnej chwili jest martwa (dlaczego?).
Co....gdzie....kiedy?
Kluczem jest to ,że historia nie jest chronologiczna .Czyli to nie Hotel napewno.
Apartamenty też odpadają.
Czyli mam dwóch finalistów "szpital" i pokój 206.
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2007-11-19, 21:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Baaly 
Wall Man
Nominalny literat


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 276
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-11-20, 16:11   

No to 206 czy 208? :roll: Przy tym Maria mogła zostać ubita przez PH, jak sam wiesz, było ich tam pełno. Rany wyglądają na vulnera icta. Nie obraź się, bo nie mam nic złego na myśli, Cez, lecz czasami piszesz niewiarygodnie niezrozumiale :(
 
 
 
Iron Savior 
Wall Man



Wiek: 36
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 231
Skąd: Wawer
Wysłany: 2007-11-20, 16:23   

Troche zardzewialem w temacie SH, ale... ogolnie nie wiem o kogo chodzi, bo na skrinie jest Maria a w pytaniu Mary ale...

Mary zmarla w domu, zostala zwolniona przez lekarza bo jej koniec byl bliski, nic by jej nie pomoglo, a tak to chociaz mogla spedzic ostatnie chwile w domu. Tam zostala uduszona przez Jamesa poduszka. Jakis czas potem James dostal list, ze zona czeka na niego w ich specjalnym miejscu. Ponadto James slyszal o jakims rytuale, ktory moglby wskrzesic jego zone, wiec wsadzil ja do bagaznika i pojechal do Silent Hill w nadziei, ze znajdzie special place a przynajmniej ogarnie jak zrobic Crimson Ceremony.

Maria nie zginela ani razu, bo byla tylko wytworem umyslu Jamesa, tak samo jak potworki. To wszystko byly normalne ludziki, mieszkancy miasta, ktorych w dziwny sposob widzial James. Laura i Eddy wygladaja normalnie bo nie sa mieszkancami miasta. Maria istniala naprawde, co udawadnia 'born from a wish', chociaz wygladala w rzeczywistosci inaczej (nie tak jak ja James widzial), nawet jesli byla to tylko drobna roznica w wygladzie, ktora umysl Jamesa 'poprawil na korzysc' aby dziewczyna przypominala mu ideal kobiety.

To chyba tyle w temacie:)
_________________

Ye know of cpt Savior? A man of the sea. A great sailor. Until he ran afoul of that which vexes all men…
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2007-11-20, 17:56   

Baaly napisał/a:
No to 206 czy 208?

Pomyłka 208 mylą mi się cyfry.
Iron Savior napisał/a:
Maria nie zginela ani razu,

Powiedz mi coś czego nie wiem.W końcu jesteś weteranem.
Zawsze może Valtiel nie ważne :lol: Głupie x100
Iron Savior napisał/a:
ogolnie nie wiem o kogo chodzi, bo na skrinie jest Maria a w pytaniu Mary ale...

Kolejny który nie myśli 4 wymiarów.Wybacz.
Pokój ,łóżko są identyczne i co z tego ,że to Maria jezu. :evil:

Baaly napisał/a:
ecz czasami piszesz niewiarygodnie niezrozumiale

Wybacz.
Głównym celem dotarcia do Hotelu jest taśma która obrazuje tą "dziure" wydarzeniach.
Bo ja napisałem Maria kładzie się i w następnej chwili jest martwa (dlaczego?).
A odpowiedzią jest taśma.Jak James mówi to nie jest tą samą którą nakręcił chociaż to jest oczywiste.
Gdyby założyć ,że James nakręcił taśmę ,powstało by jeszcze więcej dziwny nie ścisłości nie mówiąc paradoksów.
Ja zakładam ,że taśma to obraz jakby ze snu w końcu jeśli obrazuje zabójstwo to powinno to bić w FFP First Person Perspective...A jest z 3 osoby.

Jeśli taśma jest prawdziwa to jak znalazła się w hotelu i to jeszcze w którego nie ma. :\
No chyba ,że James nagrał na taśmie zabójstwo ,obejrzał , a potem zniszczył.
Ale pamięć o obrazie filmu by została.Ale to jest fijdjghjfhjgbkvfbhk vxckxjncx.
Więc taśma nie jest prawdziwa.

Po za tym Hotel spłoną.

Apartament odrzuciłem bo tam Maria nie ginie :lol: .Dla mnie to wystarczy.

Obraz śmierci Mari po raz pierwszy jest ,raczej przykładem ,że James myślą o zabiciu Mary w czasie gdy była w szpitalu jednak tego nie zrobił.

Podstawowe pytanie.
List.
(Jak coś źle napisałem to poprawcie bo SH4 to już nie takie pole do popisu)
Moim zdaniem SH4.Chodzi o pielęgniarką Rachel.
Kto ci powiedział ,że Mary cały czas była w Brookhaven jak mogli ją przenieś do szpitala bliżej domu Jamesa ,a raczej jego ojca.
Wynikało by z tego ,że Laura też jest z tych okolic.
I tu pojawia się problematyka listu.
Wynikało by z tego co do tej pory myślałem .Laura włamała się i zdobyła list przeznaczony dla siebie.
Cytat:
(Laura wstaje, sięga do kieszeni i wyciąga z niej list. Następnie wyciąga
rękę w kierunku Jamesa)
Laura: ...Wanna read it?
(James podchodzi i bierze list od Laury)
Laura: But don't tell Rachel, okay?
James: Who's Rachel?
Laura: She was our nurse. I took it from her locker.

Wygląda na to ,że James znał Reachel (inaczej ona by nie wspomniała by jej nie mówić) a tym bardziej Laurę.
Trzeba także pamiętać ,że list dostała wcześniej niż było to planowane.
I co ważne o ile się nie mylę Laura mówi tylko o swoim liście ,a to znaczy...

Ale co z listem do Jamesa.Mary napisała go w Brookhaven gdyż ją tam przesłali.
List całego cytować nie będę.
James pojechał tam za nią.Jednak jej już nie było ,ale był najprawdopodobniej list.

Cóż może zaczęła się tu cała psychoza Jamesa ,ale to już moja super hiper fantazja ,a dosłownie po przeczytaniu listu założył ,że ona nie żyje.Jednak później odlazł ją w pokoju 208 i myśląc ,że to jakiś demon sen .itp udusił ją bo myślał ,że już nie żyje.
Cytat:
Maria: You killed Mary again?
James: That wasn't Mary. Mary's gone.

Ale ble ble co.

Bardziej prawdopodobne jest to ,że James chciał spędzi z nią ostatnie chwile w silent hill.Pamiętaj także o poprawnej translacji listu.

Tak czy siak to jest dziurawe jak cholera.
Ale tą dziurę w mojej historyjce trzeba załatać tym dialogiem.
Cytat:
Laura: Wait! Wait! There's something I gotta get!
James: Later, okay?
(James zaczyna iść w kierunku, w którym szli od początku)
Laura: But it's really important!
(James odwraca się do Laury i patrzy w twarz)
James: What is it?
Laura: A letter from Mary.
James: Huh?
Laura: I wanna go get it? Is that okay?
James: Yes, yes.
(James i Laura podchodzą do podwójnych drzwi blisko końca korytarza.
Laura wyjmuje klucz z kieszeni i otwiera drzwi)
Laura: C'mon hurry up!
(James zagląda do ciemnego pokoju)
James: Is it in there?
Laura: Yeah. In the back.
(James zaczyna powoli iść w głąb pokoju, a Laura stoi w otwartych drzwiach)

List ten prawdziwy był cały czas w Brookhaven .James go zostawił ,a Laura go odzyskała ,a potem nabrała Jamesa wskazując dość nie przyjemne miejsce.
Jednak gryzie mnie to ,skąd Laura wiedziała ,że Jamesowi będzie ,aż tak bardzo zależeć na liście.

Baaly napisał/a:
sama wspomina w pamiętniku znalezionym na dachu szpitala, wypuszczono ją z kliniki.
W całej grze nie ma dowodów ,że to ona napisała.James nie rozpoznaje pisma i jest w innym tonie ,jednak nie zmienia to faktu ,że istnieje jakaś dziwna przyczynowość w SH (Heather znajduje notatki ojca z 17 lat) nie mówiąc ,że przeczytanie tego powoduje "In the water' lub "Leave" ,ale na pewno jak to przeczytasz "Mari" zakończenia nie dostaniesz.

PiK napisał/a:
leaves the sickroom

No czytałem LM z 20 razy ,ale za każdym razem sickroom myślałem ,że to pokój ostatniej rozmowy ,a nie wskazówka do szpitala.

Podsumowując założenie ,że Mary umarła w szpitalu jest bardziej zakręcone niż to ,że umarła gdzieś indziej.
Ostatecznie chyba nawet zegar rozmieszone w grze nie dają ,żadnej wskazówki.Chociaż jeszcze kiedyś spróbuje.

Założyłem temat bo kiedyś QDC na stronie zakładał ,że Mary umarła w szpitalu.
(Teraz tego fragmentu nie mogę znaleźć)
Jednak dla mnie wszystko wskazuje na pokój 208 ,ale równie dobra odpowiedz może być gdzieś w SH.
Tyle
Jakieś pytania.
Kupa błędów stylistycznych proszę ignorować. :P
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2007-11-20, 18:12, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Iron Savior 
Wall Man



Wiek: 36
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 231
Skąd: Wawer
Wysłany: 2007-11-20, 18:28   

napisał/a:
Powiedz mi coś czego nie wiem.W końcu jesteś weteranem.
Zawsze może Valtiel nie ważne Głupie x100


lol, przeciez napisalem

jak dla mnie oczywiste jest, ze skoro w prawdziwym liscie jest napisane, ze Mary zostala zwolniona, a widok Marychy w wiezieniu nasuwa Jamesowi skojarzenia z uduszona przez niego poduszka zona to ona kopnela w kalendarz w domu, i, ze skoro w japonskich wydawnictwach tlumaczonych przez fanow na jezyk angielski, zeby ludzie nie pisali takich pierdol jest napisane, ze Maria to wytwor jego umyslu i byla zwyklym mieszkancem miasta, w ktorym nie bylo juz dawno kultystow, i ze PH to byl wytwor jego umyslu, to ona nie mogla zginac chocby dlatego, ze tak naprawde jej nie bylo a przynajmniej nie w takiej formie...
_________________

Ye know of cpt Savior? A man of the sea. A great sailor. Until he ran afoul of that which vexes all men…
Ostatnio zmieniony przez Iron Savior 2007-11-20, 18:51, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2007-11-20, 19:41   

Dobra spoko ,ale powiedz w którym momencie uznałeś ,że jestem...####
Iron Savior napisał/a:
ze skoro w japonskich wydawnictwach tlumaczonych przez fanow na jezyk angielski, zeby ludzie nie pisali takich pierdol jest napisane,
W którym miejscu napisałem ,że jest prawdziwa za cytuj i powiedz gdzie mnie źle rozumiesz widać tępy jestem ,a z tym Valtielem to był żart .Wytłumacz mi to bo...co chodzi z tym więzieniem
Iron Savior napisał/a:
Marychy w wiezieniu nasuwa Jamesowi skojarzenia z uduszona przez niego poduszka zona to ona kopnela w kalendarz w domu
Maria zachowuje się na (czasami) wzór jego żony n.p w szpitalu i co Maria jest nie prawdziwa (jakby tego nie wiedział) i co więc cała teoria z pokojem 208 idzie do kosza ,jeśli tak to nadal tego nie widzę.

Może nadużywam słowa,że Maria ginie itp...to cię tak oburza przecież kto normalny może umierać 3 razy ,a nawet więcej.To odczytujesz jako iż jest prawdziwa.No bo ja już nie wiem.
Iron Savior napisał/a:
lol, przeciez napisalem

Tak pisze tonę tekstu ,a ty mi wyskakujesz z czymś takim. :evil: :evil: :evil:
Chciałbym by ci się zrewanżować nie ważne co dobrego zrobiłeś dla tego forum w przeszłości po prostu mnie wkurzyłeś.
Dobrze ,że edytowałeś.

Iron Savior napisał/a:
Troche zardzewialem w temacie SH, ale... ogolnie nie wiem o kogo chodzi, bo na skrinie jest Maria a w pytaniu Mary ale...

"oraz aluzja w labiryncie do pokoju 208 który odnosi się trochę do Apartamentu"
To ci nie pasuje , po prostu myślę ,że pokój to aluzja miejsca gdzie zginęła MARY .No i co ,że jest tam Maryja ja wyłapałem pewien istotny fragment dotyczący (BYĆ MOŻE) miejsca zabójstwa MARY.
Jakoś nikt się nie czepiał.

(znajdował się tu mój tekst którym władowałem się ponieważ nie che mieć zwady z tobą to go usunąłem.Nie było w nim przekleństw ,ale był czysto agresywny.Tam nie było nie ciekawego.Lol wygrałeś tą rundę 8-) -agresja jest dla słabych)

Edit:
Wyładowałem się.
Sorry przepraszam....
Proszę niech ktoś mi napisze czego ja tu nie widzę.Nawet po raz trzeci :lol:
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2007-11-20, 20:46, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2007-11-20, 20:03   

Iron Savior napisał/a:
jak dla mnie oczywiste jest, ze skoro w prawdziwym liscie jest napisane, ze Mary zostala zwolniona, a widok Marychy w wiezieniu nasuwa Jamesowi skojarzenia z uduszona przez niego poduszka zona to ona kopnela w kalendarz w domu


Logicznie rzecz biorąc, wszystko by na to wskazywało. Tylko o jakim domu mowa skoro:
Puty napisał/a:
IMO szpital odpada, bo gdyby zniknął z ciałem, to by ich szukali - a tak, to jego ojciec mowi, że zaginęli w SH.

Czy, więc są jakiekolwiek przesłanki, że James i Mary wynajmowali apartament w Silent Hill przed jej śmiercią ?
EDIT:
A Ty Cez wyluzuj trochę, bo te Twoje dywagacje napisane są w jakimś agresywnym tonie...
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2007-11-20, 20:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Baaly 
Wall Man
Nominalny literat


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 276
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-11-20, 20:46   

Dobra, Iron, nie odpowiedziałeś mi i tak na pytanie :/ Na jakiej podstawie twierdzisz że każdy potwór w SH2 to człowiek? Niemal NIC na to nie wskazuje, czysta logika temu zaprzecza :/

A co do śmierci Mary to sam już nie mam pojęcia co o tym myśleć :roll: Komplikujecie to nieco, przy okazji zacierając treść postów emocjami :/ Relax a bit :/

PS Ej, a może to Claudia wyczarowała Marię z ciała Mary?
Ostatnio zmieniony przez Baaly 2007-11-20, 20:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Iron Savior 
Wall Man



Wiek: 36
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 231
Skąd: Wawer
Wysłany: 2007-11-20, 23:08   

Eh... posta mi wcielo, glupi IE. W kazdym badz razie:

Baaly - Potem bedzie, ze jestem wredny, ale nie widze Twojego pytania. Sa japonskie wydawnictwa Team Silent, ktore wyjasniaja spora czesc tajemnic. Nie sa one dostepne poza granicami japonii, ale sa fanowsko tlumaczone na angielski. A Claudia nie mogla nic zrobic bo juz byla trupem - SH2 dzieje sie, kiedy w miasteczku nie ma juz kultystow The Order. A jak chcesz dowodow z gry to Edek widzi wszedzie smiejacych sie ludzi, Angela widzi wszedzie swojego ojca, Laura (ktora byla niewinna) nie widzi nic zlego a James widzi potwory o kobiecych ksztaltach. Poza tym w zakonczeniu (tzn w koncowce gry, przed ostatnim bossem)widzimy Mary a rozmawiamy z Maria (co swiadczy jednoznacznie o tym, ze mimo wszystko James kochal zone i ona byla dla niego wszystkim oraz o tym, ze jednak nie wszystko jest tym co widzimy).

Co do Mary i Marii. Ja sie ciesze, ze ludzie ukladaja sobie teorie. Co wiecej sa one ciekawe i sensowne, ale w swietle faktow, ktore przedstawia Team Silent (i ktore obali Climax, lol) nie sa one raczej prawdopodobne... Ale po kolei:

Maria - abstrakcja jest zeby zmarla nawet jesli jest prawdziwa osoba z prostej przyczyny - PH nie istnieje tak naprawde, wiec nie moze jej zabic. James spotyka ja martwa ze zmasakrowana twarza w wieziennej celi (miejscu, gdzie odpokuktowywuje sie za zbrodnie, np za morderstwo:). Ze jest to wyidealizowana wersja Mary swiadczy nie tylko jej sexappeal ale tez to, ze ma wytatuowanego motylka, co w kontekscie tatuazu Mary (larwa) daje do myslenia.

Mary - James raz twierdzi, ze zmarla ona 3 lata temu, potem twierdzi, ze moze jednak bylo to w zeszlym tygodniu. Na bank zostala zwolniona do domu przez lekarza, o tym dowiadujemy sie z prawdziwego listu, ktory napisala, i ktory James mial otrzymac po jej smierci. W jednym zakonczeniu po zabiciu Marii* ("Leave" znaczy) jest pokazany urywek w ktorym James lezy obok Mary i prosi ja o przebaczenie a Mary opowiada jak prosila Jamesa o skrocenie jej cierpienia i jednoczesnie jak byla oschla, zeby James nie cierpial.

James Sunderland napisał/a:

"The truth is I hated you. I wanted you out of the way."

Mary Sunderland napisał/a:

"James...if that were true, then why do you look so sad?"



* - patrz pierwszy akapit
_________________

Ye know of cpt Savior? A man of the sea. A great sailor. Until he ran afoul of that which vexes all men…
Ostatnio zmieniony przez Iron Savior 2007-11-21, 01:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Baaly 
Wall Man
Nominalny literat


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 276
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-11-21, 17:01   

Z tą Claudią to też był żart ;]

Team Silent wedle Twoich słów ustala granice między faktami a teoriami graczy, tyle że ciągle pozostaje pytanie co robią więźniowie i zwykłe osoby w miejscach nieistniejących (Prison, Hotel) :shock:

Iron, jeżeli jestem na dobrym tropie, to z Twojej wypowiedzi można wydedukować, że Mary faktycznie zginęła w domu. Również możliwe (wg. mnie ofkoz), iż Mary umarła tam, gdzie James z nią rozmawia (pokój w hotelu). To musi mieć jakiś sens, ukazanie jej ponownej śmierci w tymże pokoju, którego i tak nie widzimy na oczy podczas naszej wędrówki.

Eeeh, nie wiem sam co o tym myśleć, głowa mnie boli :\
 
 
 
Iron Savior 
Wall Man



Wiek: 36
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 231
Skąd: Wawer
Wysłany: 2007-11-21, 17:48   

Smierc Mary jest pokazana w tym pokoju, bo tam zostala kaseta, tylko w praktyce okazuje sie, ze to inna kaseta (ktora tez byla sciema bo nie nakrecil jak morduje zone).

Mary nie mogla zginac w pokoju hotelowym, bo zginela po zwolnieniu do domu. No chyba, ze chcesz tlumaczyc to tak jak James, ze zginela 3 lata temu (w momencie zachorowania), wtedy to by sie zgadzalo, bo w hotelu byla juz chora.

A ta straszna prawda jest pokazana w hotelu raczej tez dlatego, ze spedzili tam wspaniale chwile i bardziej do Jamesa trafi to co zrobil w miejscu pelnym wspomnien.
_________________

Ye know of cpt Savior? A man of the sea. A great sailor. Until he ran afoul of that which vexes all men…
 
 
 
DigitalBoY 
Cockroach


Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 2
Wysłany: 2007-12-30, 22:49   

Moim zdaniem Mary zmarła w Toluca Prison. James zaniusł ją tam do pokoju, w którym spotykamy Marię (najpierw żywą potem martwą). Wedłub mnie Toluca Prison nadal istnieje, było ukryte pod Silent Hill Historical Society (The Order robiło tam jekieś eksperymenty albo coś). Należy zauważyć, że James przebywa strasznie długa dogę (korytarz) zanim dociera do więziania.
James wziął Mary do "sztucznego pokoju 208 w więzieniu by tam zmarła, by zmarła jakby w LakeView Hotel. Dlatego też w Intrze gry niese on swą żonę przez więzienie. W końcu zanosi ją do pokoju 208 (ale to w intrze pominięto).
Może być też tak, że matwą żonę zabiera z Toluca Prison i wsadza do bagaznika. Znajduje list, a że ma schizofrenie zapomina o żonie w samochodzie i idzie z powrotem do Silent Hill - ma to być kara za to, ze ją zabił. W końcu gdzy zabija Eddiego jego słowa jednoznacznie symbolizują, że uważa, iż zabił on człowieka pierwszy raz, więc nie zdaje sobie sprawy z tego, że zabił Mary. Może nawet Mary nie dotarla do bagażnika samochodu, tylko james zakopał ją na cmentarzu :?:
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-30, 22:59   

Twoja teoria rozbija się o jedną kwestię - Toluca Prison w momencie akcji SH2 już nie istnieje.
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2007-12-30, 23:41   

Raczej więcej sensu ma symboliczne znaczenie pokoju 208 które nie bierze się znikąd.Co prawda jest to tylko teoria patrz co Iron Savior napisał . Nie mógł zabić w alternatywie bo tylko grzesznicy w tej części tam idą ,zresztą to już prze kombinowanie.
DigitalBoY napisał/a:
Znajduje list
Listu nie ma ,ale jest prawdziwy pod względem ,że kiedyś James go widział i jego podświadomość pamięta całą treść.Tyle z mojej teorii

Gdyby pamiętał w jakich miejscach są zegary.To bym może reaktywował pewną teorie ,ale...
Rezultat połowiczny będzie taki sam jak całości.
10 wygląda jak 1 (rzymska) ,nie zły żart autorów.
.
_________________
Sono Me Dare No Me?
 
 
DigitalBoY 
Cockroach


Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 2
Wysłany: 2007-12-31, 17:14   

Puty napisał/a:
Twoja teoria rozbija się o jedną kwestię - Toluca Prison w momencie akcji SH2 już nie istnieje.

Tak, ale może pozostały podziemia więzienia... Dawniej bardzo wiele więzień miało tajne podziemia. Zresztą, żeby się dostać do tego pokoju trzeba się naskakać trochę w dół.
 
 
Devinitum 
Pendulum



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 602
Wysłany: 2007-12-31, 17:26   

No niestety muszę Cię rozczarować, ale więzienie naprawdę już nie istnieje... To co mamy okazję oglądać to jakby projekcja więzienia wytworzona w głowie Jamesa. Dowodem na to są chociażby ogromne dziury w które wpada głóny bohater - wydają się nie mieć dna, a poza tym nie ma w pobliżu ani schodów, ani drabin - czy w rzeczywistości człowiek przeżyłby taki upadek? Nie...

Poza tym - pomimo że jesteśmy pod ziemią w więzieniu są okna - czy to nie jest dziwne? Na samym końcu labiryntu James powinien być już jakieś kilkaset metrów pod ziemią, a wychodzi jak gdyby nigdy nic na brzeg Toluca Lake...

To wszystko się kupy nie trzyma, więc nie ma innej teorii od tej, że James zagubił się sam we własnej podświadomości.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group