Cóż, dziwna sprawa. Postanowiłem zabrać się za SH na poziomie trudności Hard. Po dojściu do "nawiedzonej" rezydencji, Heather ciągle ginie, przygniata przez kolczasty sufit :razz:
Na Normalu opadał on tylko do połowy, tutaj nie mam pojęcia co robić dalej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum