Kiedyś był podobny temat, ale na starym SHP więc chciałem go przywrócić i podzielić się moimi rozważaniami na ten temat.
Na pewno pamiętacie, że padały teorię iż te dwie części ciała mają symbolizować Lisę?
Zgadzam się z tym i chciałbym wytłumaczyć dlaczego tak jest.
Jak wiecie w SH1 Lisa została zrodzona ze wspomnień Alessy i pojawiała się tylko w tej innej rzeczywistości, uważam że Lisa (lub jej wspomnienie) dalej pozostało w Silent Hill i manifestuje się w otherworldzie (że się tak wyrażę). To dlatego możemy zauważyć usta i ucho na jednej ze ścian. Jeśli ktoś miałby się kłócić z twierdzeniem, że pamięć o niej została w Silent Hill to chciałbym tylko przypomnieć, że Heather ma w sobie część Alessy..resztę dopowiedzcie sobie sami :grin2:
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-06-14, 21:00, w całości zmieniany 1 raz
Hmmmm...na to bym nie wpadł. Faktycznie... jak sobie przypomnę ten uśmiech to wypisz wymaluj Lisy. Z tym że podobno na tych zębach była parat ortodontyczny czy coś... nie mogę zdjęcia wyguglować :roll:
A co ma znaczyć napis "What a wonderful world" widziany razem z uszmi i ustami podczas wspinaczki drabiną? Ironiczny komentarz piekła, jakie przeżywała Alessa?
_________________
Jeden z najśmiejszniejszych dzieciaków neo na tym forum napisał/a:
i na podłodze była krew. a pod krwiom leżał list. otworzyłem go a z niego wylała sie krew...
Tak przyglądając się pierwszemu screenowi mamy tam: 4 notatki (u góry), coś w rodzaju nożyczek, dziwna linia wychodząca z ciała (a nawet dwie linie) + jeszcze jedna, najprawdopodobniej utrzymująca całe to ciało, no i te obrazy - ktoś się zastanawiał co to wszystko symbolizuje?
Co do samych obrazów, to jakoś średnio pasuje mi to do Lisy. Uśmiech zbyt "pełny" (a może te usta nie uśmiechają się tylko krzyczą?), uszy jakieś dziwnie zniekształcone.
Napis, o którym mówi Światłocień, jest widoczny na drugim screenie za drabiną.
Na pewno pamiętacie, że padały teorię iż te dwie części ciała mają symbolizować Lisę?
Patrząc na okładkę mojego OSTa Silent Hill 1 na której jest zbliżenie twarzy Lisy jestem pewien że to zdjęcie ust to na pewno usta Lisy.
Te same zęby i ten sam uśmiech.Co do zdjęcia uszu to nie wiadomo bo Lisa ma uszy zakryte długimi włosami.
Cytat:
A co ma znaczyć napis "What a wonderful world" widziany razem z uszmi i ustami podczas wspinaczki drabiną?
Ten napis to nawiązanie do filmu Egzorcysta 3.Pasuje do klimatu gry jak ulał.
Co do samych obrazów, to jakoś średnio pasuje mi to do Lisy.
Te usta mają kojarzyć się graczowi z Lisą i swoje zadanie spełniły. Nie można ich z nią nie powiązać bo podobieństwo aż kuje w oczy :grin:
Devlock napisał/a:
dziwna linia wychodząca z ciała (a nawet dwie linie) + jeszcze jedna, najprawdopodobniej utrzymująca całe to ciało
Ta czarna u góry jeszcze jakoś by mogła utrzymać ciało, ale te pozostałe na pewno nie. Niestety nie pamiętam dokąd dalej prowadzą te liny, będę musiał to sprawdzić, a po formacie nie mam save :->
Jeśli ktoś mógłby "cyknąć fotę" tej lokacji z kilku stron (tak, aby można było zobaczyć gdzie biegną te liny) byłbym baardzo wdzięczny :razz:
EDIT: Dorwałem parę ciekawych zrzutów z camhacka...może to coś da
Czyli cześć tych rurek odchodzi do wanny, ale co to nam daje... ^^"
EDIT 2: To już jest coś konkretnego
Devlock napisał/a:
coś w rodzaju nożyczek
To są takie hmm szczypczyki, których używa się przy operacjach.
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-06-15, 10:59, w całości zmieniany 7 razy
Jak dla mnie również ewidentnie są to usta Lisy, ma ona bardzo specyficzny uśmiech, jakiego nie widziałam u żadnej innej postaci w grze, gorzej z uchem, któremu nie było dane nam się przyjrzec w SH1. Może- zakładając oczywiście że jest jej- symbolizuje narkotykowe uniesienie (ot, taka luźna teoria), bo jak wiemy, Lisa nie miała zbyt wielu powodów, by się cieszyc.
Ewentualnie, można założyc, że uśmiech jest po prostu wzięty z modelu pielęgniarki ze zwykłego lenistwa, jak zwłoki Angeli w SH3.
PS. Mnie tam zastanawiają te czarnowłose pielęgniary, które zostały odkryte camera hackiem...
O ku** wiem! To też tylko moja luźna teoria, ale przecież to się rzuca od razu w oczy. Te sznurki to nic innego jak rurki od kroplówki, które razem z tymi szczypczykami mogą symbolizować cierpienie Alessy w szpitalu, albo po prostu mają naprowadzić gracza na to, że ciało które tam wisi jak i usta & uszy, kroplówki i sprzęt szpitalny mają perfidnie symbolizować Lisę :razz:
Miho napisał/a:
PS. Mnie tam zastanawiają te czarnowłose pielęgniary, które zostały odkryte camera hackiem...
Zakładaj osobny temat i rozkminiamy :grin:
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-06-15, 11:11, w całości zmieniany 1 raz
No, jak dla mnie brzmi to konkretnie ;]. Takie delikatne naprowadzanie protagonistki, a tym samym gracza, że Cheryl=Alessa.
Co do tego uśmiechu, to jak wiemy, Alessa zapamiętała Lisę jako miłą, sympatyczną, lekko nieśmiałą dziewczynę, więc może bardziej stąd ten uśmiech.
PS. E, to chyba bardziej nadaje sie do rozkminiania w "ciekawostkach", bo temat raczej nie miałby wzięcia .
PS2. Nie chcę nic mowic, ale Closer, którego wkleiłeś w "ciekawostkach" też ma usta Lisy xD.
O ku** wiem! To też tylko moja luźna teoria, ale przecież to się rzuca od razu w oczy. Te sznurki to nic innego jak rurki od kroplówki, które razem z tymi szczypczykami mogą symbolizować cierpienie Alessy w szpitalu, albo po prostu mają naprowadzić gracza na to, że ciało które tam wisi jak i usta & uszy, kroplówki i sprzęt szpitalny mają perfidnie symbolizować Lisę :razz:
Ja też mam swoją teorię.A może to nie rurki od kroplówki tylko pępowina?
Pamiętacie może jeden pokój z inkubatorami i rozwieszoną pępowiną w SH4?
Tutaj to też może być coś takiego.Wydaje mi się że to jakieś nawiązanie do Alessy ale nie mam pojęcia co.
Chodzi ci o to pomieszczenie gdzie było to ciało z rysunkami ust i uszu?
Ciało spotykaliśmy w Office Buildind zaraz w pierwszym pomieszczeniu Otherworlda.
A ten tunel to jest w Brookhaven Hospital.
Stanowi on przejście z mglistego Silent Hill do otherworlda.
Te sznurki to nic innego jak rurki od kroplówki, które razem z tymi szczypczykami mogą symbolizować cierpienie Alessy w szpitalu, albo po prostu mają naprowadzić gracza na to, że ciało które tam wisi jak i usta & uszy, kroplówki i sprzęt szpitalny mają perfidnie symbolizować Lisę
Alessa leżąc w piwnicach szpitala jako jedynego towarzysza miała właśnie Lisę. Pierwsze skojarzenie ze słowem usta to mowa. Z uszami - słuchanie.
Lisa rozmawiała z Alessą, może opowiadała jej co się dzieje na zewnątrz, pocieszała ją. Czy to z nudów (xD) czy też po to by utrzymywać w miarę normalnym stanie umysł dziewczynki.
Uszy trochę do tego nie pasują, Alessa zapewne nie mogła mówić. Poparzenia skutecznie jej to uniemożliwiały. Chyba, że pod uwagę weźmiemy telepatycznie umiejętności.
Sama konstrukcja, jak już ktoś wspomniał, może być mglistym wspomnieniem Lisy - kobiety, która pomogła przetrwać Alessie. Kroplówka i szczypce to sprzęt szpitalny. Usta krzyczą bo dziewczyna prawdopodobnie wiedziała co się stało z pielęgniarką. Rozciągnięta na ścianie skóra w pozie "ukrzyżowanej" może symbolizować postrzeganie jej śmierci jako niesprawiedliwej i w pewien sposób męczeńskiej.
Ale to taka dziwna ta kroplówka bo wygląda jak odsysanie tłuszczu (kolorystycznie) i dźwięki w tej lokacji brzmią jak odgłos odsysania tłuszczu.
Ucho mogło być Alessy bo zniekształcone.
Panie ten link nie działa w ogóle xD //Devlock: Bo się zaraz zdenerwuję... Teraz musi działać.//
Więc trochę nie wiem o co wam biegam z tym Mandarin-em ,bo w grze można zaobserwować tylko ręce.
A jednym screenshoot który zawierał jego głowę był w linku.
A zauważyliście że nawet Closer ma na mordzie dokładnie taki sam uśmieszek?
Raczej nie jest taki sam. Closer ma takie same usta jak Mandarin z SH2 - z tym, że posiada je jedynie w tym miejscu, gdzie powinna być twarz. U Mandarina usta występują jeszcze na kończynach.
EDIT: Jeszcze stwór zagradzający wyjście z Hilltop Center ma takie same usta (właśnie przechodzę SH3).
EDIT 2 : Flesh Lips i Abstract Daddy również. Ciekawe, czy to coś oznacza...
_________________ Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
Ostatnio zmieniony przez HoochMaster 2009-01-26, 22:31, w całości zmieniany 2 razy
EDIT 2 : Flesh Lips i Abstract Daddy również. Ciekawe, czy to coś oznacza...
[MONGOLSKIE TEORIE MODE: ON] W dwójce to miało raczej aspekt seksualny xD Zarówno u Flesh Lips jak i u Daddy-o usta te chyba miały reprezentować vaginę, jako uśpione rządze Dżejmsa (no, przynajmniej u flesh lipsa, u daddy'ego wydaje mi się, że miało to związek z gwałceniem Angeli przez ojca) [MONGOLSKIE TEORIE MODE: OFF]
Czy ma to jakieś ukryte znaczenie i związek z trójką? Nie wydaje mi się...
No pewnie, że tak - w LM usta te są określone mianem "lustful" (pożądliwe).
[CZYNGIS_MODE=1]To żądza łączy wszystkie potwory, które taką samą buźkę posiadają. [CZYNGIS_MODE=0]
Ale dlaczego Closer to po prostu Mandarin, który wreszcie przełamał się i stanął na powierzchni ziemi? Zupełnie jakby stwór nie miał bezpośredniego połączenia z jakąś postacią, ale z miastem ogólnie (tak jak Creeper). W dwójce symbolizował przytłaczającą udrękę, a w trójce... no właśnie.
_________________ Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
W dwójce symbolizował przytłaczającą udrękę, a w trójce... no właśnie.
A widzisz, gdybyś był uważniejszy to zauważyłbys jedną rzecz. Otóż już pod sam koniec gry, kiedy jesteśmy w pokoju Alessy (znanym także z jedynki), na podłodze mozemy znaleźć otwarty zeszyt, po zbadaniu którego Heather mówi, że to stary zeszyt, w którym jako dziecko wraz z Claudią malowały w nim. Chwilę potem mówi, że Claudia zawsze malowała jakieś potwory, a tak się składa że na otwartej stronie owego zeszytu wyraźnie widać coś co do złudzenia przypomina Closera To by chyba wyjaśniało sprawę.
Strzelam też, ze twórcy dokonali takiego zabiegu z czystego lenistwa, bo właściwie nieznacznie tylko musieli przemodelowywać Mandarina, żeby powstał Closer, a po dodaniu do tego opowiedzianego przeze mnie smaczku - Closerowi zostało nadane ukryte znaczenie i przyczyna istnienia.
Na siłę moża by także założyć, ze Closer ma symbolizować brutalność jaką stosował wobec Claudii jej ojciec.
A i koniec offtopu. O potworach możemy podyskutować gdzie indziej
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2009-01-29, 19:21, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1757 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2013-03-23, 01:18
Nie Claudia malowała potwory tylko Alessa, a closer z racji tego, że raczej wygląda na płeć żeńską, to najpewniej Dahlia w nowej odsłonie (Leonard wygląda inaczej, więc skąd te "mognolskie teorie"?).
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum