Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
SH4 vs pozostałe części
Autor Wiadomość
Yoda 
Mumbler



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 107
Wysłany: 2008-05-22, 12:30   SH4 vs pozostałe części

No właśnie przeważnie zdarza mi się słyszeć, że SH2 ma lepszą fabułę niż SH4 z czym kompletnie nie mogę się zgodzić... Jakie jest Wasze zdanie na ten temat... która część (jedynie pod względem fabularnym) jest dla Was lepsza i dlaczego?

P.S.
To mój pierwszy temat :grin:
Umieściłem go w tym dziale, gdyż zawzięcie będę bronił czwórki i postaram się udowodnić, że to "The Room" zasługuje na miano KRÓLA wszystkich części...
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-05-22, 12:48   

Kontrowersyjne rzeczy prawisz... ale masz prawo tak uwazac... wszystko zalezy od tego co w SH najbardziej kochasz... wg mnie SH1 i 3 maja lepsza fabule niz SH2 i 4, ale za to SH1 i 2 miażdzą klimatem..
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Ostatnio zmieniony przez R4Zi3L 2008-05-22, 12:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2008-05-22, 13:12   

Yoda, przygotuj maść na odciski, bo będziesz miał duuuuużo pisania w tym temacie ;P
Zacznijmy od podstaw: w które części grałeś, w jakiej kolejności i w jakim czasie je ukończyłeś?
 
 
Walter S. 
Mumbler



Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 137
Wysłany: 2008-05-22, 13:14   

Ja też uważam, że SH 4. Stąd mój nick :razz: W ogóle pomysł z zamkniętymi drzwiami apartamentu, z samym apartamentem, który wciąż się zmienia, z dwoma światami, które właściwie ograniczają się do widoku z Twojego okna i z Waltem Sulivanem w dwóch postaciach. Psychodelia na całego, a tło fabularne naprawdę świetne. I ta tajemniczość... gdy widzisz wszędzie małego chłopca, a wszystkie osoby, które widziałeś w jego obecności giną.

Co prawda SH 2 też jest genialne. Sam początek - list od zmarłej żony, wystarczy za pół fabuły. Jednak fabularnie ta część nie jest żadną rewolucją.
_________________
"Mother..."
 
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2008-05-22, 13:28   

Brawo, za odwagę, Yoda =D. Zaraz powinno Ci wyskoczyc co najmniej 10 forumowiczów, którzy uznają, że prawisz herezje, ale pamiętajmy, że każdy swoje zdanie ma prawo posiadac.
Jeśli chodzi o mnie, to fabuła SH2 jest arcydziełem, jedynym i niepowtarzalnym, jednak, jeśli brac pod uwagę właśnie ten aspekt, SH4 znajduje się zaraz za nią. Jak już mój przedmówca wspomniał, pomysł uwięzienia bohatera we własnym mieszkaniu jest [imo] naprawdę genialny, a wątek Waltera Sullivana i 21 sakramentów... miód i orzeszki. Jeśli chodzi o smaczki, to obrazy na spiralnych schodach przebijają wszystko.
Czwórka zajmuje drugie miejsce (zaraz po SH2) w moim osobistym rankingu, mam do niej duży szacunek i oczywiscie <broni się przed tłumem antypatyków De Rum>, bardzo mi się podobała.
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
Ostatnio zmieniony przez Mi 2009-02-05, 11:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Yoda 
Mumbler



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 107
Wysłany: 2008-05-22, 14:19   

Oczywiście przeszedłem wszystkie części to chyba jasne :grin2:
No i właśnie... Czwórka była pierwsza. Może właśnie dlatego mam wrażenie, że to arcydzieło... Ale porównując niektóre wątki z 2 i 4 sądzę, że 2 wypada dość marnie :\ (fanów dwójki proszę o spokojne podejście do tych słów :razz: ). W dwójce głównym wątkiem od początku jest sprawa z listem... Kto i dlaczego go napisał... W czwórce natomiast powolutku przychodzi nam odkrywać mroczną przeszłość Waltera. Kilkadziesiąt zapisków, które znajdujemy czy to pod drzwiami czy przy oknie opisują niemal całą fabułę. Gdyby połączyć je wszystkie wyszłaby całkiem spora książeczka :razz:
_________________




 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-05-22, 14:34   

Yoda napisał/a:
Ale porównując niektóre wątki z 2 i 4 sądzę, że 2 wypada dość marnie :\

Ja bym chętnie posłuchał, które konkretnie wątki z Sh2 wypadają blado przy tych z Sh4.
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-05-28, 14:48, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Yoda 
Mumbler



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 107
Wysłany: 2008-05-22, 14:44   

Całokształt 2 ogranicza się do jednej zagadki, a mianowicie listu, dlatego zdaje mi się, że 2 nie ma aż tak olśniewającej fabuły. W 4 za to już od początku mamy trzy nurtujące nas pytania. Co stało się z pokojem, kim jest Walter, którego imię pojawia się na drzwiach i jakim cudem udaje nam się przechodzić z apartamentu do świata z naszych najgorszych koszmarów...
_________________




 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-05-22, 14:49   

Yoda napisał/a:
Całokształt 2 ogranicza się do jednej zagadki, a mianowicie listu

No jasne, Maria nie ma w grze żadnego znaczenia, a jeśli ma to ogranicza się tylko do tego, że za nami biega i przeszkadza , także sam motyw Angeli jest płaski jak deska, nie wspominając o innych postaciach, a no i PH wrzucili do gry bo fajnie wygląda :roll:
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-05-22, 14:52, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
 
Yoda 
Mumbler



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 107
Wysłany: 2008-05-22, 14:53   

Zastanówmy się 8-) Wymieniłeś trzy argumenty z całości drugiej części, a ja trzy z samego początku gry...

Co Ty na to...
_________________




 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-05-22, 15:01   

Yoda napisał/a:
Zastanówmy się 8-) Wymieniłeś trzy argumenty z całości drugiej części, a ja trzy z samego początku gry...

Wiesz jakbym chciał to też mógłbym "rozłożyć na części" sam początek gry.
Np. jakim cudem ktoś kto umarł mógł napisać list, czy Mary naprawdę jest w SH, kim jest Angela i czego tutaj szuka. Oczywiście można zastanawiać się nad wieloma innymi rzeczami..
Yoda napisał/a:
W 4 za to już od początku mamy trzy nurtujące nas pytania. Co stało się z pokojem, kim jest Walter, którego imię pojawia się na drzwiach i jakim cudem udaje nam się przechodzić z apartamentu do świata z naszych najgorszych koszmarów...

Wyraziłeś tutaj swoje odczucia, mnie np. mogło w ogóle to nie nurtować :grin2:
Wyżej też przedstawiłem trzy nurtujące "nas" pytania, ale analogicznie Ciebie wcale nie muszą poruszać.
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-05-22, 15:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-05-22, 15:02   

Normalnie nas zmiarzdzyles... az nie wiem co powiedziac... -_-'
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
Yoda 
Mumbler



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 107
Wysłany: 2008-05-22, 15:04   

Tak jak mnie mogła nie bardzo nurtować sprawa Angeli :razz: (jak ja lubię się przekomarzać z innymi).

No ale jeśli nie nurtowały Cię te sprawy, to chyba przechodziłeś tę grę od niechcenia... 8-)
_________________




 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-05-22, 15:10   

Yoda napisał/a:

No ale jeśli nie nurtowały Cię te sprawy, to chyba przechodziłeś tę grę od niechcenia... 8-)

Nie przeszedłem gry (pograłem do momentu przed walką z pierwszym bossem) dlatego moją wypowiedzią chciałem tylko przekazać oczywisty fakt, że każdy ma swoje zdanie na temat SH2 i SH4. Tak jak w moim przypadku początek gry w ogóle mnie nie wkręcił patrz
Yoda napisał/a:
już od początku mamy trzy nurtujące nas pytania. Co stało się z pokojem, kim jest Walter, którego imię pojawia się na drzwiach i jakim cudem udaje nam się przechodzić z apartamentu do świata z naszych najgorszych koszmarów...
to sam początek SH2 jak najbardziej. Po prostu każdy ma inny gust i basta.
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-05-22, 15:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Yoda 
Mumbler



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 107
Wysłany: 2008-05-22, 15:11   

A może by tak przy okazji rozszerzyć ten pojedynek dwóch gigantów jakimi są obie części do oprawy graficznej i rzecz jasna muzycznej... Oczywiście nie chodzi mi o jakość grafiki czy muzyki, lecz o to, jak współgra z całością...

EDIT:

Prawda od gustu nikt nikogo odciągnąć nie zdoła i ja próbować nie będę... Jednak jeśli jak sam się przyznałeś nie przeszedłeś całości to chyba raczej nie mamy się co sprzeczać... Aby móc coś oceniać trzeba to znać...
_________________




 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-05-22, 15:19   

Jestem jak najbardziej za. Co prawda nie miałoby to większego sensu porównywanie jakości bo wiadomo, która część by wygrała,
Yoda napisał/a:
lecz o to, jak współgra z całością...
jaknajbardziej.
Może wypowiem się na temat muzyki; soundtrack z SH2 słuchałem jeszcze długo przed rozpoczęciem mojej przygody z tą częścią i to właśnie ten ST spodobał mi się najbardziej. Codziennie słucham kawałków: Promise, Theme of Laura, True, Betrayal, White Noiz i jeszcze kilka innych podczas gdy kawałki z SH4 znudziły mi się po 30 przesłuchaniu z rzędu ^^ Nie twierdze, że są złe (wręcz przeciwnie są bardzo dobre), ale nie mają tego "powera" jak w przypadku tych z SH2.
Yoda napisał/a:
Prawda od gustu nikt nikogo odciągnąć nie zdoła i ja próbować nie będę...

Zdaje sobie z tego sprawę, ale
Yoda napisał/a:
"The Room" zasługuje na miano KRÓLA wszystkich części...

po prostu ja uważam inaczej.
Yoda napisał/a:
nie mamy się co sprzeczać...

Ja tam nie jestem konfliktowy i z nikim się nie sprzeczam :grin:
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-05-22, 15:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-05-22, 15:20   

Przeszedłeś czwórkę jako pierwszą część i dlatego jej fabuła najbardziej ci się podoba.
Przejdź jeszcze raz dwójkę,skup się tym razem na fabule gry i zobaczysz że ona jest naprawdę świetna. ;)
_________________

 
 
 
Yoda 
Mumbler



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 107
Wysłany: 2008-05-22, 15:29   

Cytat za cytatem i cytat cytata cytatem pogania :grin: :razz: (żarcik oczywiście)
Muzyczka z 4... hmm... Room of Angel i Cradel of Forest... Miodzio... Mroczne dźwięki które łatwo się zapamiętuje i nie sposób o nich zapomnieć (jak dla mnie 8-) ).
Grafika natomiast wspaniale współgra z całością... Klimatem i fabułą... Nieraz można zauważyć coś w rodzaju zakłóceń przy odbiorze telewizyjnym (głównie widoczne podczas przechodzenia do koszmaru wijącym się tunelem). Wygląda to tak, jakby twórcy chcieli zrobić wrażenie, że Henry'ego otaczają kamery, a my oglądamy film z jego udziałem... Bądź jeszcze inaczej... Może chodziło o to, że Walter obserwuje każdy jego krok, a gracze mieli poczuć się jak ów psychopata... (ale to tylko takie moje domysły i spostrzeżenia).
_________________




 
 
pyramid.pusher 
Wall Man
76-calowy ostrosłup



Wiek: 33
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 253
Skąd: Labyrinth
Wysłany: 2008-05-22, 15:37   

Dołączę się do reszty - kontrowersyjnie i odważne zdanie masz. Nie za wiele mogę powiedzieć - o ile SH2 przeszedłem parę razy, w SH4 grałem co najwyżej jakieś pół godziny. I zdecydowanie lepsze pierwsze wrażenie miała dwójeczka - choć nie zapomnijmy o motywie "moja pierwsza część", który też się liczy.

Co do fabuły - ta z dwójki, mimo że brak w niej wielu skomplikowanych intryg - miażdży. O czwórkowej się nie wypowiadam, a przynajmniej nie porównuję z dwójkową, ponieważ SH4 jedynie liznąłem.

Mimo że grałem krótko, już w ciągu tych pierwszych pół godziny miałem do czynienia z nieprzyjemnymi nowościami wprowadzonymi w czwóreczce - ograniczony inwentarz, nieśmiertelne duchy, save tylko w mieszkaniu bohatera, pozbycie się radia i latarki - naprawdę irytowały i zniechęcały do dalszej gry - gdyby nie te dziwactwa, z pewnością nie zaniechałbym grania.

Hyh, jednostronny ten post mi wyszedł.
 
 
 
Yoda 
Mumbler



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 107
Wysłany: 2008-05-22, 15:48   

Ograniczony inwentarz i save jedynie w domu to utrudnienia dzięki którym gra jest bardziej ciekawa. Nie możesz przez to zabierać wszystkiego co Ci się podoba a i musisz mieć na uwadze fakt, że po drodze będziesz mógł spotkać coś, co warto zabrać. Takie rozwiązanie jest zdecydowanie bardziej realistyczne. Przecież nie logicznym jest opcja bezdennego ekwipunku. Bohater ma przecież zaledwie kilka kieszeni, nie nosi ze sobą toreb, walizek, worków, plecaków i wszystkiego, co może służyć do przenoszenia ciekawych drobiazgów (np. kilofa :razz: ).
_________________




 
 
Devinitum 
Pendulum



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 602
Wysłany: 2008-05-22, 15:52   

Hmmm... Ja również bardzo lubię fabułę 4-ki (jak i samą część czwartą - IMO jest lepsza od SH3 i SHO), bo to była moja druga gra spod znaku Silent Hill, ale porównywanie historii opowiadanych w Silent Hill jest moim zdaniem nie na miejscu, bo prawie każda z nich opowiada o czymś innym, a jak wiadomo każdy lubi coś innego. I tak jednemu się spodoba historia Jamesa, innemu Heather i jej ojca, a jeszcze innemu historia Henry'ego.

Od siebie mogę dodać, że Silent Hill: 4 klimatem jakoś tak najbardziej kojarzy mi się z Japonią... To mieszkanie, te zjawy, ten widok za oknem. :)
Yoda napisał/a:
Umieściłem go w tym dziale, gdyż zawzięcie będę bronił czwórki i postaram się udowodnić, że to "The Room" zasługuje na miano KRÓLA wszystkich części...

Hmmm... Zabrzmiałeś trochę jak fanboy. ;)
Yoda napisał/a:
Przecież nie logicznym jest opcja bezdennego ekwipunku.

Nielogicznym jest też niemożność wyrzucenia broni, która się "złamała".
 
 
pyramid.pusher 
Wall Man
76-calowy ostrosłup



Wiek: 33
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 253
Skąd: Labyrinth
Wysłany: 2008-05-22, 15:57   

Yoda napisał/a:
Ograniczony inwentarz i save jedynie w domu to utrudnienia dzięki którym gra jest bardziej ciekawa.

No, czy ciekawa to już kwestia gustu. Dla mnie raczej irytująca, sztucznie przedłużająca grę. Mogli przynajmniej porozmieszczać podobne skrzynie poza pokojem, mimo że zalatywałoby to zżynką z Residentów.

Devlock napisał/a:
Nielogicznym jest też niemożność wyrzucenia broni, która się "złamała".

Dokładnie - irytowało mnie, że przez złamany kij golfowy nie mogłem wziąć np. dodatkowej apteczki.
 
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-05-22, 16:40   

Yoda napisał/a:
Ograniczony inwentarz i save jedynie w domu to utrudnienia dzięki którym gra jest bardziej ciekawa. Nie możesz przez to zabierać wszystkiego co Ci się podoba a i musisz mieć na uwadze fakt, że po drodze będziesz mógł spotkać coś, co warto zabrać. Takie rozwiązanie jest zdecydowanie bardziej realistyczne.

Dla mnie pojęcie "realistyczne" w kontekście Silent Hill'a brzmi co najmniej dziwnie. Nie zapominajmy, że to gra i nieograniczony ekwipunek jest jakby standardem.
Yoda napisał/a:
Przecież nie logicznym jest opcja bezdennego ekwipunku.

Nie tylko logicznym, ale i wygodnym ^^.
PS. Przydałaby się ankieta w stylu "Którą część uważasz za lepszą" :-]
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-05-22, 16:52, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Yoda 
Mumbler



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 107
Wysłany: 2008-05-22, 17:22   

Bersek napisał/a:
Dla mnie pojęcie "realistyczne" w kontekście Silent Hill'a brzmi co najmniej dziwnie. Nie zapominajmy, że to gra i nieograniczony ekwipunek jest jakby standardem.


Wiedziałem, że ktoś przyczepi się do słowa "realizm" :grin: Ale czy Twórcy gier nie dążą do osiągnięcia jak największego realizmu w swych działaniach? Nie chodzi mi tu o historię i świat zawarty w grze, lecz o wygląd i chociażby fizykę otoczenia i bohaterów. Zdaje mi się, że za jakiś czas ograniczony ekwipunek będzie na porządku dziennym.

Bersek napisał/a:
Nie tylko logicznym, ale i wygodnym ^^.


Piszesz o realizmie w grach, a czy świat Silent Hill jest wygodny? Moim zdaniem to nie jest spacerek po łące :grin2:

EDIT:

Devlock napisał/a:
porównywanie historii opowiadanych w Silent Hill jest moim zdaniem nie na miejscu, bo prawie każda z nich opowiada o czymś innym, a jak wiadomo każdy lubi coś innego.


W końcu forum służy m.in. do tego, by poznać gusta innych osób 8-)
_________________




 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-05-22, 17:30   

Yoda napisał/a:
Piszesz o realizmie w grach, a czy świat Silent Hill jest wygodny? Moim zdaniem to nie jest spacerek po łące

Ok, potraktuję to jako sarkazm bo chyba inaczej nie mogę xD
Wracając do tematu to ja jednak wolę stare, dobre bezdenne eq. Po prostu to menu ze zrzutem aktualnej "pozycji" gracza pokazujące poziom życia, wybór przedmiotów i "okręcanie" ich (mam nadzieje, że wiadomo o co chodzi) gdzie towarzyszy temu charakterystyczny dźwięk no i przy okazji pauza to dla mnie charakterystyczna cecha SH, bez tego jest jakoś hmmm dziwnie. Niby mała rzecz, a cieszy ^^
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group