Wysłany: 2009-06-24, 11:28 Jarzące się światła na drodzę
Grając W SH'a 2 zauważyłem, że na skrzyżowaniu Katz ST.- Neely ST. pali się sygnalizacja świetlna. Jak myślicie co to może oznaczać? W innych częściach miasta tego nie zauważyłem...
Moim zdaniem jest to stworzone dla podkręcenia klimatu, co imo twórcą się udało. Pamiętacie motyw z Twin Peaks gdzie co jakiś czas była pokazywana sygnalizacja uliczna i zawsze nocą? No, to wychodząc ze szpitala i kierując się już do więzienia (a przypomnę, że wtedy ulice SH wypełnia ciemność), natrafiłem na palące się, czerwone światło i nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że twórcy inspirowali się właśnie TP. Nie wiem czy już o tym nie wspominałem, ale w każdym razie to tylko mongolska teoria xD
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2009-06-24, 11:41, w całości zmieniany 1 raz
Kiedyś czytałem, że jednym z motywów często przewijających się przez filmy Lyncha jest kolor czerwony (czy to były czerwone kurtyny... nie pamiętam), który w jego "mitologii" oznacza ujawnienie sekretów, niczym odsłonienie czerwonej kurtyny na teatralnej scenie. A fakt, że twórcy SH wzrorowali się m.in. na Lynchu widać nie raz i nie dwa w ciągu całej gry (Lost Highway, Blue velvet...), więc niewykluczone, że to o to chodzi. Wszak moment, w którym James udaje się do muzeum, jest tym momentem w grze, od którego wszystkie tajemnice zaczynają się wyjaśniać.
Ta też czytałem o tym odkrywaniu sekretów i metaforze kurtyny. Ber: światła pojawiaja się w WIELU odcinkach zwłaszcza początkowych...ma to również na celu budowanie klimatu, wyciszenie i przygotowanie na cos...w końcu wiadomo ze czerwone światło to STOP i za chwile coś się wydarzy...
Kiedyś czytałem, że jednym z motywów często przewijających się przez filmy Lyncha jest kolor czerwony (czy to były czerwone kurtyny... nie pamiętam), który w jego "mitologii" oznacza ujawnienie sekretów, niczym odsłonienie czerwonej kurtyny na teatralnej scenie.
Taki zabieg został wykorzystany chociażby w The Lost Highway, gdzie przy jednej z początkowych scen zostaje nałożone tło, w postaci czerwonej kurtyny właśnie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Carmash 2009-06-24, 13:23, w całości zmieniany 1 raz
Oj żebyś się nie zdziwił jakie głupoty czasami potrafią naprowadzić na właściwy trop. W tym problem, za dużo osób boi się odezwać w strachu przed tym, że "walną głupotę". Oczywiście nie mówię tutaj o kompletnie mongolskich teoriach, które na siłę starają się podważyć rozkminiane latami, ustalone i 100% pewne teorie
Przepraszam za offtop, chyba nie daję dobrego przykładu xD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum