Z nudów i marazmu na forum przyszło mi do glacy takie pomysłowo, żeby ten temat założyć, jako iż podobnego tu nie widziałem.
Wymieńcie (plus argument ofkoz) swoje ulubione cut-scenki, czy dialogowe, czy takie typu "zrzucenie przez PH z dachu".
Moje ulubione to:
-zakończenie Maria (Making Peace w tle wbiło mnie w ziemię... Nie mogłem się ruszyć, a łezki same biegły do oczu),
-zakończenie Leave (pozytywne, chociaż smutne),
-Angela na cmentarzu (również wbiło mnie w ziemię),
-Angela w apartamencie (Promise (reprise) idealnie wpasowywało się do dialogu).
-PH na dachu szpitala (słyszę metaliczne dźwięki, myślę sobie "wtf?" aż tu nagle...)
That's all.
_________________ wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
Angela na cmentarzu. Mam sentyment do tego miejsca. Gdy po raz pierwszy usłyszałam z ust Angeli: "Lost?", prawie popłakałam się ze śmiechu Do dziś jak spotykamy się z kumpelą zawsze pytamy siebie "Lost?".
No bo to nie było takie zwykłe "Lost?" tylko raczej "Loooooost?". Akcent tej głosu Angeli w tym momencie sprawiał, że mimowolnie pojawiał się uśmiech na ustach (w parodiach nieźle skatowali ten moment).
Moja ulubiona scenka? Raczej początek - James, list, Observation Deck i przygrywająca w tle Prisonic Fairytale.
Moje ulubione fragmenty to:
-intro (idealnie dopasowane scenki pod wspaniałą muzykę)
-Piramidek w Apartamentach (erm... xD)
-meet Maria (do I look like your girlfriend?)
-James i Laura po obejrzeniu taśmy (Liar, thats a lie! I hate you, James!)
-Angela na schodach (niesamowicie smutne)
-ending Maria (mój ulubiony).
Spotkanie z Marią przy wyschniętym jeziorze. Jakoś zrobiło mi się lepiej gdy chodziłem z tą ślicznotką przy boku, szkoda tylko że ona nic nie pomagała w walce.
Intro mi sie bardzo podobalo (nie z wersji na PS2 tylko na kompa) gdzie jak Maria pyta Jamesa z za krat to w tle leci Promise a potem kawalek zmienia sie na Theme Of Laura.
I jeszcze jedna koncowa scena nastrajala mnie pozytywnie. Kiedy Laura wyskakuje zza fortepianu/pianina i daje nam list. W momencie gdy go czytamy, Laura na oknie rysuje... kotka :grin:
_________________ "But ya know what? It doesn't matter if you're smart, dumb, ugly, pretty... it's all the same once yer dead..."
Najlepsza wstawka...hmmm....chyba kiedy maria spotyka jamesa w piwnicy/komórce(sam nie pamietam) i te jej błagalne: ,,ANYWAY WHAT DO YOU MEAN ANYWAY? I was almost killed back there'' , po czym zachowując się jak mała dziewczynka przytula się do Jamesa.Fiu fiu...
Hmm... Jedyna scenka która wywołała u mnie mimowolny skurcz mięśni to kiedy Maria nie zdążyła na czas do windy. Ten motyw na pianinie, który zaczął grać chwile po tej scenie i załamany James naprawde mnie przygnębił.
Mnie poruszył monolog Mary na końcu gry, ten po walce z Pyramid Heads. Jej głos jest chyba najlepiej podłożony ze wszystkich, przekonywujący, czego nie mogę powiedzieć o Jamesie w niektórych momentach.
Także scenka w Rosewater Parku, pierwsze spotkanie a Marią i "null moon" w tle, Maria jest niesamowita w swojej roli.
Wiek: 35 Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 40 Skąd: Chorzów
Wysłany: 2008-06-04, 13:32
Jak Dla mnie To List Czytany Mary Na końcu gry przy zakończeniu Leave. Najbardziej mnie że tak powiem wzruszył I jeszcze Gdy spotykamy Marie w alternatywnym szpitalu. Ten jej foch :hihi:
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2008-10-27, 15:05
Mnie najbardziej przypadły do gustu 3 scenki z Angelą(płonące schody, pierwsze spotkanie na cmentarzu, i scenka w której Angela leży z nożem w pokoju z lustrem), głównie dlatego że mają dobrze dobraną muzykę i są równie dobrze wyreżyserowane, scenki z Piramidkiem(wszystkie), pierwszy Lying Creature, podsumowując podobały mi się prawie wszystkie scenki
Eddy gadka z nim w tej chłodni bajerka, Angela na schodach też jest przemmmmm..... ale naj anj to monolog Dżejmsa kiedy spotyka 2 PH....moment kiedy wstaje oni stoją obok i on wygłasza tą mowe...ciarki na plecach a adrenalina rozrywa serducho!
Wszystkie dialogi (oprócz Marii i James'a bo ich VA był okropny) Ale najbardziej upodobałem sobie chyba ten;
Eddy a.k.a Pulchny człowiek napisał/a:
"Just put the gun to their head.. Pow.."
No i jeszcze dochodzi epicki moment z Angelą na schodach. Dialog najwyższych lotów. I jeszcze te wszystkie końcowe monologi James'a.
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Najlepsze były cut-scenki z Eddy'm. Miały coś w sobie i potrafiły trochę dać do myślenia. Ta scenka wspomniana przez Em Zdechł i to wmawianie James'owi ,że są tacy sami było poprostu niesamowite
----------------------------------------------------------------------------------------
Ulubiona scena - intro. ,,In my restless dreams(...)" Jak tylko mi się przypominają te słowa to od razu robi się klimat.
I oczywiście Jak Eddie mówił o zabijaniu. Potem z kumplem wielokrotnie cytowaliśmy ten tekst niczym frazy z Psów czy Brudnego Harrego.
To przypomniało mi bolesną scenę. Po zabiciu Eddiego nie można było zabrać rewolweru. Oczywiście można się umówić, że bohater był w szoku, nie chciał mu nic zabierać, ale ludzie! To był magnum 44!
Dorzucam odnalezienie grobow Angeli, Eddiego i...zaraz, czy glowny bohater to nie James Sunderland właśnie?! :shock:
"Fermata In Mistic Air" idealnie tam pasowala. Klimat był niesamowity.
_________________ Farewell the ashtray girl
Angelic fruitcake
Beware this troubled world
Control your intake
Goodbye to open sores
Goodbye and furthermore
We know we miss her
We miss her picture ...
Wczoraj skończyłem (po raz kolejny, po sześcioletniej przerwie) SIlent Hill 2 na Czarnuli. Zdobyłem zakończenie Leave. Kiedyś, gdy przechodziłem tę część, to nie znałem za bardzo angielskiego, więc....list od Mary nic dla mnie nie znaczył. Przez te kilka ostatnich lat trochę człek liznął "anglika" i co nieco jarzy, więc po odczytaniu listu na końcu Leave, łzy ciekły po pysku ciurkiem . Strasznie mocno wzruszyło mnie jej wyznanie. A w szczególności ostatnie zdanie Mary: "James, sprawiłeś, że jestem szczęśliwa..." Przegięcie pały. Ta gra zrobiła ze mnie szmatę, hehe.
I mimo to, że człowiek w takim momencie zachowuje gdzieś resztki świadomości, że "to tylko gra", to przekaz płynący z ekrany tv ma tak wielką siłę, że miażdży i rzuca na kolana. Czytając wyznanie Mary ze łzami na twarzy, przez głowę przebiegła mi taka myśl: " a gdyby teraz weszła do pokoju moja żona, albo córka, to ciekawe co by zrobiły?" Popukałyby się w czoło na widok ojca rozpaczającego nad zakończeniem "jakiejś" gry, hehe. Ale zaraz uświadomołem sobie, jak wiele moje dziewczyny tracą, nie znając tej przepięknej historii.
Także rozmowa z Angelą na płonących schodach - masakra jakaś. Od tej biednej dziewczyny emanuje tak wielki smutek i rezygnacja, że każdy wrażliwy gracz złapie doła.
_________________ kraken11
Ostatnio zmieniony przez kraken11 2010-02-05, 15:46, w całości zmieniany 1 raz
Dialog pomiędzy Angelą, a Jamesem w płonącym hotelu
Cytat:
- Thank you for saving me..but I wish you hadn't. Even mama said it...I deserved what happend.
- No Angela, that's wrong.
- No! Don't pity me. I'm not worth it...OR, maybe you think you could save me? Would you love me? Take care of me? Heal all my pain?...............That's what I thought.
i dokończenie
Cytat:
(James) - It's hot as hell in here.
(Angela) -You see it too? For me, it's ALWAYS like this...
Niesamowicie gorzka, chyba najbardziej przygnębiająca scena tej gry.
Równie spore wrażenie zrobiła na rozmowa Jamesa z Marią w więzieniu
Cytat:
- James honey, did something happen? After we got separated in that long hallway?
Are you confusing me for someone else?
You always were so forgetful... remember that time in the hotel?
- Maria?
- You said you took everything, but you forgot that tape we made. I wonder if it's still there...
- How do you know about that? Aren't you Maria?
-.........I'm not your Mary.
- So...you're Maria
- I am...if you want me to be...
- All I want from you is an answer!
i cholernie enigmatyczna odpowiedź, która sprawiła, że aż mi ciarki przeszły po plecach
Cytat:
- It doesn't matter who I am...I'm here for you James...see? I'm real.
Mistrzostwo.
Ostatnio zmieniony przez Say 2010-06-22, 14:13, w całości zmieniany 1 raz
Mnie się podobała scenka w której James spotyka Laurę na murze, a ta do niego tak fajnie cwaniacko pyskuje: "Are you blind or something." lub "Not of your business".
Tą scenkę lubię bo jest zabawna, a ogólnie w SH2 jest pełno dobrych scen, które są wyniosłe i tragiczne, a nie zabawne, szczególnie pod koniec gry jak na przykład scenka z kasetą VHS.
_________________ „Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
Scen jest wiele i ciężko podać taką swoją naj-naj, bo wiele jest kapitalnych. Jeśli jednak miałbym wybrać coś, co rusza mnie za każdym razem, jest to list czytany przez żonę Jamesa na końcu gry. Ostatnie słowa "James, you made me happy" są tak do bólu prawdziwie przeczytane, aż ciarki przechodzą po plecach. Jakkolwiek można się czasami przyczepić do voice-actingu (Shattered Memories ma IMO najlepszy voice-acting, nie piszę tego broń Boże jako fanboy, stwierdzam obiektywnie), tak końcowe dialogi w Silent Hill 2 oraz list są kapitalnie mówione.
Moim zdaniem wszystkie wstawki dialogowe w SH2 są wyśmienite. Bezapelacyjnie najlepsze z całej serii (choć w czwórkę jeszcze nie miałem przyjemności grać). Jednak sceną która najbardziej zaskakuje i sprawia, że czułem się nieswojo, to z pewnością rozmowa z (Marią???) w celi. Myślę, że to właśnie w tym momencie jest ona wytworem miasta, ale nie w formie fizycznej, tylko chalucynacji.
Maria - [po powiedzeniu James'owi, że kaseta nadal jest w hotelu]
James - How do you know about that ?! Aren't you Maria ?
Maria - (metalicznym tonem) I'm not your Mary
James - So... you are Maria... ?
Maria - I am,... if you want me to be...
James - All I want from you is an answer !
Maria - It doesn't matter who I am ... I'm here for YOU James... I'm real (brzmi to tak jakby mu chciała usilnie wmówić, że jest realna/prawdziwa [i osobiście wątpie, by to było prawdą]. Chociaż sam James nigdy nie negował jej istnienia).
Najlepszy dialog całej gry. Chociaż, jak już wspomniałem, wszystkie są wyborne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Do dziś jak spotykamy się z kumpelą zawsze pytamy siebie "Lost?".
.
I jeszcze Gdy spotykamy Marie w alternatywnym szpitalu. Ten jej foch :hihi:
"
