Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Kraty i łóżka
Autor Wiadomość
pyramid.pusher 
Wall Man
76-calowy ostrosłup



Wiek: 33
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 253
Skąd: Labyrinth
Wysłany: 2007-12-02, 01:46   Kraty i łóżka

Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 2:43 pm Temat postu: Kraty i łóżka

OK. Nightwalker mówił, żeby brać się do pisania, więc może wyskoczę z jakąś teorią na forum SH1.
Może napiszę o tym, co symbolizują dla mnie kraty, po których łazimy w alternatywnej wersji Silent Hill. Jak dla mnie, jest to symbol odizolowania Alessy od normalnego świata - Prawie z nikim nie rozmawiała, a koledzy i koleżanki uważali ją za wiedźmę.
Łóżka... W czasie wędrówki po szpitalu i szkole od czasu do czasu natrafiamy na łóżka z pasami. Uważam, że były one symbolem uwięzienia i niemożliwości ucieczki od cierpienia wtedy, gdy Alessa cierpiała w ukrytym pomieszczeniu pod piwnicami szpitala.
_________________
[quote="Aisza 20:35"]własnie myslę o 4um, walczę o nie, nie dopuszczę do tego żeby kłamstwo i chamstwo wygrało[/quote]
 
 
 
Hagi
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-02, 01:46   

Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 2:46 pm Temat postu:

He, he - Pyramidek, widzę, że się ostro wziąłeś do roboty
A co do twojej teorii - jest w porzo i spokojnie się pod tym mogę podpisać.
 
 
molko
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-02, 01:56   

Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 4:49 pm Temat postu:

ja kraty odbieralem inaczej: pod nami byla pustka ktora miala potegowac strach (w moim przypadku tak bylo), a z dolu samael obserwowal nasze wszystkie ruchy
 
 
NONE
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-02, 01:58   

Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 5:46 pm Temat postu: Re: Kraty i łóżka

Pyramid Head napisał
Cytat:
Łóżka... W czasie wędrówki po szpitalu i szkole od czasu do czasu natrafiamy na łóżka z pasami. Uważam, że były one symbolem uwięzienia i niemożliwości ucieczki od cierpienia wtedy, gdy Alessa cierpiała w ukrytym pomieszczeniu pod piwnicami Silent Hill.


odnosnie tych lozek to musze przyznac ze jakos srednio mi to pasuje...
moga symbolizowac uwiezienie owszem... ale z tego co pamietam to Alessa chyba nie specjalnie mogla sie tam (w szpital po pozarze)ruszac ;) ... i to nie ze wzgledu na ograniczenia przez te pasy...
lezala sobie bidula poparzona nie robiac nic (no moze z wyjatkiem oddychania i tworzenia swojego wlasnego miasteczka ;D )
i dlatego wydaje mi sie ze raczej to o nie o to chodzi... a o co moze biegac ?? kto wie... byc moze kolejne male nawiazanie do "Jacob's Ladder" tam chyba tez oprocz wozkow inwalizkich byly podobne lozka...
zresza one moge rownie dobrze nic nie znaczyc ;)
ot standardowe wyposazenie szpitali, pasy chronia pacjenta (denata chyba tez co ?? :D ) przed upadkiem...

tak sobie teraz mysle czy podobnych lozek nie uzywa sie przypadkiem w karetkach :D ??
 
 
Baaly 
Wall Man
Nominalny literat


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 276
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-02, 01:59   

Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 7:06 pm Temat postu:

No NONE no masz rację. Dla mnie te kraty są zagadką, a to z tego powodu (może to jakiś smaczek) że jestem powiedzmy w szkole piętro 2. Patrzę w dół i nie widzę tam piętra pierwszego. Na pierwszym patrzęw górę i też widzę pustkę. Czemu nie widać pięter, ścian które są wyżej itp ?? A tak w ogóle to mają one potęgować strach bohatera. To go zmusza do ostrożnego chodzenia, bo w każdej chwili kraty mogą JEBUDU!!, i po przygodzie.
_________________
wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
 
 
 
K@t
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-02, 02:00   

Wysłany: Wto Paź 05, 2004 4:51 pm Temat postu:

Kiedy znjadziemy sie w alternatywnych kurortach (na samym początku, na moście) to pod kratami dostrzec mozna krzewy i samochody...
 
 
Baaly 
Wall Man
Nominalny literat


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 276
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-02, 02:02   

Wysłany: Wto Paź 05, 2004 5:58 pm Temat postu:

Aaa gdzie ?! Bo ja nie zaglądam pod kraty.
_________________
wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
 
 
 
K@t
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-02, 02:04   

Wysłany: Wto Paź 05, 2004 6:20 pm Temat postu:

Na głównej ulicy, zaraz po zmianie kurortów w alternatywne. Tak swoją droga to wydawało mi sie, ze w odmienionym SH nie ma roslinności, tym czasem krzaczki są tam zielone...

Na 'dziedzincu" alternatywnego szpitala (po powrocie z Green Lyona) stoi wielki zbiornik. Na jednej stronce ze screenami zrobionymi z uzyciem 3D hack, widac ze na zbiorniku jest wzor chemiczny jakiegod silnie toksycznego związku (nie pamietam dokładnie... HCN bodaj)....
 
 
Baaly 
Wall Man
Nominalny literat


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 276
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-02, 02:05   

Wysłany: Sro Paź 06, 2004 1:00 pm Temat postu:

Roślinność jest, w normalnym sh, w alt sh (widać podczas zapierniczania do szkoły). I to nawet dobrze...

Tak swoją drogą, jak biegłem do szkoły, trafiłem na mały budyneczek z kratami, po podejściu tam Harry pierniczył "blabla only cośtam personal peoples ccan enter"... Czy można tam wejść jakoś ? Bo mam kryzysową sytuację, a mogą tam być jakieś naboje.
_________________
wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
 
 
 
NoLifeKing 
Cockroach



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 20
Skąd: znienacka
Wysłany: 2007-12-02, 02:07   

Wysłany: Sro Paź 06, 2004 4:02 pm Temat postu:

Dlaczego przez kraty w szpitalu nie widać pięter? Proste. PS by tego nie pociągnął . A teoria na poważnie: Alessa tworzy alternatywne Silent Hill w swoim umyśle, więc łatwo przyjąć że skupia się na fragmentach który aktualnie ją interesują (czyli głównie najbliższe otoczenie Harrego), jednocześnie "zaniedbująć" inne fragmenty.
_________________

"ja mam w sobie wiele wad mam duslekcje dyzortografie dslekcie sluhowom i wiele wiencej jak zeskanuje to wam udowodnie" - Pendulum
 
 
Sunderland
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-02, 02:09   

Wysłany: Sro Paź 13, 2004 4:28 pm Temat postu:

Dla mnie łóżka mają być karykatura normalnego szpitalnego życia,Alessa zawsze przeinaczała normalne rzeczy w coś na maxa chorego. Celem Alessy było stworzenie przerażającej wersji miasta i sttarała się jak mogła.Co zarąbiscie jej wyszło.Kraty i pustka pod nimi ma oznaczać osamotnienie (jak już ktoś wspomniał),odizolowanie.
 
 
H.Mason 
Cockroach



Wiek: 37
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 25
Skąd: Silent hill hospital - room 302
Wysłany: 2007-12-02, 02:10   

Wysłany: Nie Lis 14, 2004 1:20 am Temat postu:

Mi sie wydaje, ze kraty symbolizuja cierpienie Alessy - symbolizuja to, po jak cienkiej linie zycia kroczyla, gdy zostala tak poraniona w szpitalu, wszak byla na granicy zycia i smierci; kraty sa cienkie a pod nimi jest pustka; - z niej obserwuje cie Samael; Alessa jest tego swiadoma ... wie ze niewiele juz moze robic by nie dostac sie w lapy samaela <mimo ze tak sie z niej "wyklul" > ... tak to sobie wyobrazam
_________________
"Anyway ?! what do you mean anyway ?!"
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2007-12-02, 02:12   

Wysłany: Nie Lis 14, 2004 12:12 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

To jasne, ze kraty symbolizuja odizolowanie, niewole, samotnosc. Alessa swoja podswiadomoscia kreuje mroczne miasteczko. Jest wlasnie samotna i zniewolona przez swoje kalectwo. Nic dziwnego, ze jej bol materializuje sie w postaci krat i lozek ze szpitalnych izolatek, ktore spelniaja to samo zadanie co kraty.
W praktyce panowie z Konami uznali to za swietny element potegowania klimatu zaszczucia. Oczywiscie swietnie im to wyszlo :]
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
 
 
Abaddon 
Mumbler



Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 195
Wysłany: 2007-12-02, 02:13   

Wysłany: Pon Lis 15, 2004 3:30 pm Temat postu:

Dobra, nie odzywałem się jakiś czas, bo właśnie pracuję nad tym komiksem, który zapowiadałem jakiś czas temu, więc pora dodać coś od siebie na forum, bo jeszcze ludzie zapomną że wogule był tu jakiś Abaddon , co do krat, to dla mnie symbolizują one nieprzewidywalne niebespieczeństwo, nie widać co jest pod nimi i nie wiemy co stanie się z nami gdy spadniemy w dół, może też ostrzegać przed czymś złym, że stąpamy po przysłowiowym "cieńkim lodzie" i lepiej być ostrorznym.
 
 
Iron Savior 
Wall Man



Wiek: 36
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 231
Skąd: Wawer
Wysłany: 2007-12-02, 02:14   

Wysłany: Sob Gru 18, 2004 5:01 pm Temat postu:

A ja to tlumacze tak: PTV - srodek halucynogenny. BZ - srodek halucynogenny (patrz: Jacob's Ladder). Jacob's Ladder - wozki inwalidzkie, lozka, kraty und wiatraki, krew na scianach. Silent Hill - chyba nie musze pisac co:P Jak dla mnie po prostu inspiracja filmem (patrz tez: Lost Memories)
_________________

Ye know of cpt Savior? A man of the sea. A great sailor. Until he ran afoul of that which vexes all men…
 
 
 
CyBiL
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-02, 02:15   

Wysłany: Wto Sty 25, 2005 4:52 pm Temat postu:

Zło każdy widzi inaczej...
Moim zdaniem kraty,
Przypomina mi to pożar...
Wszystko zmienia się w brudne ...zniszczone...
Jak po porzaże....
 
 
Iron Savior 
Wall Man



Wiek: 36
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 231
Skąd: Wawer
Wysłany: 2007-12-02, 02:16   

Wysłany: Nie Maj 08, 2005 10:56 pm Temat postu:

Sluszna uwaga Cybil, w koncu przed zmiana swiata na alternatywny slychac wycie syren.
_________________

Ye know of cpt Savior? A man of the sea. A great sailor. Until he ran afoul of that which vexes all men…
 
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2007-12-02, 02:16   

Wysłany: Pon Maj 09, 2005 6:17 pm Temat postu: Konkretna klima

Chłopakom z KONAMI udało się przekazać graczą ten klimat który powstał w ich umysłach. Te kraty (gdzie niegdzie w szpitalu dziury w kratach), syreny, łużka dla pszychicznych. To wszystko tworzy taki klimat że mdleć można ze strachu, ta izolacja od świata. Niewyobrażam sobie lepszej gry klimatycznej survival horror. Normalnie szacunek dla tej oldscool`owej, kultowej i ponad czasowej gry . Hmmm... Jednym slowem najlepszej gry i hooj, a jak ktoś sie sprzeciwi, to kijem zabije
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
H.Mason 
Cockroach



Wiek: 37
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 25
Skąd: Silent hill hospital - room 302
Wysłany: 2007-12-02, 02:17   

Wysłany: Czw Maj 19, 2005 6:49 pm Temat postu:

Nie, on a nie bedzie nigdy oldskoolowa, ona jest ponadczasowa

A to co ostatnio wymyśliłem:

- Kraty mogą symbolizować jeszcze jedno, a mianowicie - jak wiecie zapewne mają one dziury, w końcu kraty. One przepuszczają choćby powietrze, małe robale; wszystko jakby sie "uprzeć".

Do czego zmierzam

Nie widzimy świata pod kratami; jest ciemny, reoche obcy, a jednocześnie jakiś bliski ... właśnie ... Jako że są kraty a nie płyta podłogowa Budujplastu czy czegoś tam to mamy przez to uczucie syntezy naszego świata z tym "nienormalnym" dla nas. Nienormalnym, ale bliskim, do tego stopnia że może on nie jest fikcją a faktyczną częścią tego normalnego ? tylko jest mała cieńka różnica jako ta krata
_________________
"Anyway ?! what do you mean anyway ?!"
 
 
Vi
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-02, 02:18   

Wysłany: Czw Maj 19, 2005 7:24 pm Temat postu:

Cytat:
ona nie bedzie nigdy oldskoolowa, ona jest ponadczasowa


Jedno nie wyklucza drugiego Harry .Jak dla mnie jest oldschoolowa i ponadczasowa zarazem.
 
 
H.Mason 
Cockroach



Wiek: 37
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 25
Skąd: Silent hill hospital - room 302
Wysłany: 2007-12-02, 02:20   

Wysłany: Czw Maj 19, 2005 7:27 pm Temat postu:

wiem, ale oldschool zawsze kojarzy sie ze stara szkola :] (odkrycie 8-) )
A dla mnie SH 1 w szczególności to kamień milowy, jeśli nie filozoficzny ;)
_________________
"Anyway ?! what do you mean anyway ?!"
 
 
dudek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-02, 02:20   

Wysłany: Sob Maj 21, 2005 10:44 am Temat postu:

mi kraty kojarzą się z pewnego rodzaju uwięzieniem...
już tłumaczę o co mi chodzi - mianowicie Alessa przez tyle lat przykuta do łóżka i żyjąca w ciągłym strachu przed Samaelem próbowała wydostać się z tej sytuacji lecz pokój szpitalny był dla niej więzieniem z któregto nie można uciec...
jeśli chodzi o łóżka z pasami to właściwie jest do tego podobne wytłumaczenie - poparzona dziewczyna nie potrafi się ruszyć, więc zmusza ją to do bezczynnego trwania w takim stanie...
to jest moja teoria na ten temat...
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2007-12-02, 02:22   

Wysłany: Sob Maj 21, 2005 4:35 pm Temat postu:

Cytat:
żyjąca w ciągłym strachu przed Samaelem

o ile mi wiadomo Samael nie ma z tym nic wspolnego....
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
Iron Savior 
Wall Man



Wiek: 36
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 231
Skąd: Wawer
Wysłany: 2007-12-02, 02:23   

Wysłany: Sob Maj 21, 2005 4:55 pm Temat postu:

O ile mi wiadomo w SH1 nie ma Samaela... temat walkowany do obrzydzenia :?
_________________

Ye know of cpt Savior? A man of the sea. A great sailor. Until he ran afoul of that which vexes all men…
 
 
 
H.Mason 
Cockroach



Wiek: 37
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 25
Skąd: Silent hill hospital - room 302
Wysłany: 2007-12-02, 02:24   

Wysłany: Sob Maj 21, 2005 8:25 pm Temat postu:

Iron, spokojnie 8-)

A nie myślałeś na początku zaznajamiania się z SH że takowy był ??
Dużo ludzi tak miało, nirktórzy są jeszcze na tym etapie i może nie wpadło im w łapska polskie tłumaczenie Lost Memories chociażby
_________________
"Anyway ?! what do you mean anyway ?!"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group