Mi się wydaje, że to ma związek z tym gościem od włosa trzymanego w szkatułce zaryglowanej jak Fort Knox xD Nie pamiętam teraz dokladnie (ach te dziury), ale właściciel szkatułki był mocno przywiązany do owego włosa, czy jego właścicielki, więc może to kolejny symbol wierności.
Tak czy inaczej fajna teoria z tymi kolorami. Zapene też trafna, niejednokrotnie już zdarzało się w filmach, że jakas kolorystyka nie była dla picu, tylko coś symbolizowała (vide Natural Born Killers).
Skoro już o tym mowa, to nie mogę nie wspomnieć o jeszcze jednym miejscu, w którym bije wyraźnie czerwony kolor, bez wyraźnego jego źródła - zawsze mnie nurtowało skąd to świeci i w jakim celu. Mianowicie w apartamentach, w jednym z pokoi w kuchni. Kamera zawsze ustawia się tak, że domniemane źródło światła jest za ścianą i niewidoczne, ale wyraźnie coś tam w tej kuchni jest, że daje taką czerwoną poświatę.
Kamera zawsze ustawia się tak, że domniemane źródło światła jest za ścianą i niewidoczne, ale wyraźnie coś tam w tej kuchni jest, że daje taką czerwoną poświatę.
Hmmm, to nie jest ten sam pokój o którym była mowa wcześniej?
Nie pamiętam właśnie. Kojarzę, że to mogło być w innym pokoju, ale głowy nie dam. Możliwe, że to nawet ten sam. W kazdym razie zawsze mi po głowie chodziło skąd to czerwone światło i po kiego ono tam jest. Teraz nabrało to trochę sensu.
Na początku pomyślałem że Flesh Lips zrobi mu jakieś kuku w stylu Stożkogłowego. Ale... pamiętacie to miejsce w labiryncie, z ogromnym wentylatorem, gdzie zdobywamy Great Knife? Z tego co pamiętam, tam pod sufitem wiszą sczerniałe zwłoki w metalowej klatce, takiej jaką ma FL. Może to właśnie czekało Jamesa?
_________________ There was a HOLE here. It's Henry Townshend's bathroom now.
Oj, przydałoby się jakieś małe skriniątko, przydałoby się... Szczerze mówiąc, nie zwróciłem na to uwagi wcześniej (mówię, o miejscu, w które Flesh Lips zaciąga Jamesa). Nie rozumiem, po co on to robi? W jakim celu? Nawet jeśli połączyć to ze zwłokami w pokoju Piramidka, to nadal nie jest dla mnie jasny powód... Że co, przestroga dla Jamesa? Ale jaka i po co? Coś na kształt "co by było, gdyby"? Nie dziwi mnie fakt, że te zwłoki znajdujemy w pokoju Piramidka... Wydaje mi się, że on ma jakąś władzę nad potworami SH (kolejna mongolska teoria). Więc w sumie FL mógł wykonać w ten sposób jakąś zleconą robotę dla Piramidka...
W temacie z piramidkiem wrzuciłem jakiś czas temu dwa screeny: screen 1 i screen 2.
Ten wiszący gościu wygląda trochę tak jakby zrobiono na nim sekcję zwłok, a trochę jak Frankenstein - pozszywany z różnych części. Czemu takie coś znajdujemy w labiryncie, a nie w szpitalu?
_________________ There was a hole here, but it's gone now
Ja każdy wie Piramidek lubi pobawić się zwłokami, a to rozwiewa wszystko... Chyba, chyba że to on tworzy te wszystkie monstra dla Jamesa, czyli jakby nie było on szykuje dla naszego protagonisty ten cały "czyściec" w którym James musi cierpieć...
What the power of the town causes to appear before him is an otherworld that is a combination of his delusions and his desire for punishment.
A wiadomo, kto odpowiada za ten cały punishment XD Jest popyt na podświadome pragnienie ukarania siebie, jest podaż w postaci potworów Nie widzę powodów, dla których PH miałby nie tworzyć wszystkich kreatur.
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2009-06-25, 08:48, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2009-06-25, 08:54
Możliwe, że on je tuninguje albo się tak po prostu bawi, bo po co zabijałby część stworów? Nie wyszły mu?
Wydaje mi się, że Piramid Head jest stworem takim jak inne, tylko o większych możliwościach, bo w końcu one też mogą zrobić to samo (zabić Marię, zabić Jamesa), tyle że są od niego znacznie słabsze i głupsze.
Obstaję, że stwory tworzy miasto lub James.
Ostatnio zmieniony przez Wendigo 2009-06-25, 09:50, w całości zmieniany 1 raz
Potwory tworzy miasto, ale skoro PH ma karać Jamesa i uświadamiać mu to co zrobił to czemu miałby nie robić tego przy pomocy innych potworów?
Wendigo napisał/a:
bo po co zabijałby część stworów? Nie wyszły mu?
Bo może?
Wendigo napisał/a:
bo w końcu one też mogą zrobić to samo (zabić Marię, zabić Jamesa)
Tylko, że tego nie robią. Co z tego, że mogą to zrobić skoro według scenariusza Maria zostaje zabita przez PH, a nie przez zwykłe potwory, a sam James nie umiera aż do samego końca.
Też osobiście uważam, że to miasto tworzy wszystkie potwory, ale teoria sgt.white jest całkiem ciekawa i nie skreślałbym jej na starcie.
Teoria o tym, że Piramidek został wysłany aby zabić James'a moim zdaniem leży i kwiczy. Gdyby Piramidek chciał go zabić, to zrobiłby to a apartamentach lub szpitalu....
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2009-06-25, 13:28
Bersek napisał/a:
Tylko, że tego nie robią. Co z tego, że mogą to zrobić skoro według scenariusza Maria zostaje zabita przez PH, a nie przez zwykłe potwory, a sam James nie umiera aż do samego końca.
Ale zwróć uwagę, że to my gracze ratujemy Jamesa umiejętnie walcząc ze stworami, a Piramid ma kaprysy czasem próbuje zabić Jamesa czasem nie, ale on jako priorytet ma ukarać Jamesa.
Ostatnio zmieniony przez Wendigo 2009-06-25, 14:12, w całości zmieniany 1 raz
PH w odroznieniu do reszty potworow napewno mysli :razz: Piramidek jest kimś (czymś) w rodzaju sędziego(+kata :grin: ) i jeżeli ma ukarać Jamesa to czemu nie moglby karac wszystkiego innego co sie rusza i nie ucieka na drzewo? :razz:
_________________ Congratulations... You are still alive...
Ale zwróć uwagę, że to my gracze ratujemy Jamesa umiejętnie walcząc ze stworami, a Piramid ma kaprysy czasem próbuje zabić Jamesa czasem nie, ale on jako priorytet ma ukarać Jamesa.
Czyli co? Dajesz się zabić na pierwszej walce i otwierasz szampana, celebrując ukończenie SH2? xD Bo wg. tego co mówisz, można równie dobrze tak zrobić, dać się zabić na samym początku i stwierdzić, że to koniec gry.
Albo inaczej, wyobraź sobie, że to film, a nie gra i James dzięki swojej zwinności i czystemu fartowi uchodzi z życiem. Teorią "na mongoła" można obrać kurs na "to wszystko jest iluzją i ilekroć James zginie, wraca do punktu gdzie ostatni raz spojrzał na czerwoną karteczkę, która 'groping inside his skull' i owa iluzja będzie się zapętlać w nieskonczoność, dopóki J nie dojdzie do prawdy".
Zresztą o czym to całe pierdzielenie - PH symbolizuje kata, wykonawcę kary (czyli kilkukrotne zabijanie Marii i jego samego), jaką musi ponieść James, a potwory są odbiciem w krzywym zwierciadle psychiki Jamesa. PH gwałcąc potwory, gwałci jednocześnie umysł Sunderlanda.
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2009-06-25, 15:23, w całości zmieniany 2 razy
Teoria o tym, że Piramidek został wysłany aby zabić James'a moim zdaniem leży i kwiczy.
Ale nikt tak nie twierdzi.....
Widocznie musiałem prowadzić sobie wewnętrzny monolog i sam taką teorię obmyśliłem... .
A tak do dziwności, to idąc dróżką prowadzącą z punktu widokowego w pewnym momencie słychać odgłosy jakiegoś potwora. Zastanawialiście co może się tam za mgłą dziać? Mi to przypomina warczenie jakiegoś potwora, ale pewności nie mam.
Wydaje mi się, że Piramid Head jest stworem takim jak inne, tylko o większych możliwościach, bo w końcu one też mogą zrobić to samo (zabić Marię, zabić Jamesa)
sgt.white napisał/a:
Teoria o tym, że Piramidek został wysłany aby zabić James'a moim zdaniem leży i kwiczy. Gdyby Piramidek chciał go zabić, to zrobiłby to a apartamentach lub szpitalu....
sgt.white napisał/a:
Bersek napisał/a:
sgt.white napisał/a:
Teoria o tym, że Piramidek został wysłany aby zabić James'a moim zdaniem leży i kwiczy.
Ale nikt tak nie twierdzi.....
Widocznie musiałem prowadzić sobie wewnętrzny monolog i sam taką teorię obmyśliłem... .
Czyli twierdzisz, że Wendigo powiedział, że PH został wysłany, aby zabić Jamesa?
Nie, prowadziłem wewnętrzny monolog (dziwnie brzmi ale to normalne) dzięki czemu stworzyłem własną teorię, której zaprzeczyłem myśląc, że ktoś ją napisał. Ciężko zrozumieć, ale tak już u filozofów jest...
A tak do dziwności, to idąc dróżką prowadzącą z punktu widokowego w pewnym momencie słychać odgłosy jakiegoś potwora. Zastanawialiście co może się tam za mgłą dziać? Mi to przypomina warczenie jakiegoś potwora, ale pewności nie mam.
Ja słysząc te odgłosy pomyślałem o stłumionych, dochodzących z oddali jękach Lying Creature. Pewnie to tylko zabieg twórców gry, by dać graczowi wrażenie że "ktoś... ĆOŚ za mną lezie".
_________________ There was a HOLE here. It's Henry Townshend's bathroom now.
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2009-06-25, 21:50
Dobra, przeznaczenie Piramidka każdy zna, wracamy na główny tor: Czyli co Piramidek tam kurna wyczynia? Możliwe też, że odkrył w sobie duszę artysty i tworzy wszelakie dekoracje do SH1 i SH3, albo możliwe, że lepi Bugimenów, (dopracowuje je i poprawia, bo w SH5 mieliśmy pokaz jak powstają).
Ale... pamiętacie to miejsce w labiryncie, z ogromnym wentylatorem, gdzie zdobywamy Great Knife? Z tego co pamiętam, tam pod sufitem wiszą sczerniałe zwłoki w metalowej klatce, takiej jaką ma FL
Shiroi Ookami napisał/a:
dwa screeny: screen 1 i screen 2.
Ten wiszący gościu wygląda trochę tak jakby zrobiono na nim sekcję zwłok, a trochę jak Frankenstein - pozszywany z różnych części. Czemu takie coś znajdujemy w labiryncie, a nie w szpitalu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Ale masz rację.
