Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
[spoilery] Ciekawostki i odkrycia
Autor Wiadomość
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2007-11-19, 21:24   [spoilery] Ciekawostki i odkrycia

Opis stanu psychicznego Mary.Czyli jak reagują ludzie gdy się dowiadują o nie uleczalnej chorobie.
Z zagranicznego forum sh heaven.

Cytat:
Dr. Elisabeth Kubler-Ross, a Swiss psychiatrist did landmark work with the terminally ill patient in the 1960's which resulted in the establishment of a "cycle" that she found each patient went through upon learning of their imminent death.
The first reaction was shock. The universal first reaction to hearing the news was, "No."
The second stage that quickly followed was denial. "This can't be happening to me."
The third stage was anger. This anger was usually directed at God, nature, or luck, but needed to be understood by the family because it usually became directed at them at some point.
The fourth stage was bargaining. The patient typically hoped that God would extend their life or cure them in exchange for promised behavior.
The fifth stage was grieving. This is usually the longest lasting stage of the cycle and is marked by deep depression and mood changes.
The final stage was acceptance. Once this stage is reached, the patient usually used whatever time remaining to "put their house in order." There was a marked peace in the patient's mood. Death was not a feared event.

Myśle ,że w grze jest kluczowa faza 5-6 i 3.
 
 
Iron Savior 
Wall Man



Wiek: 36
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 231
Skąd: Wawer
Wysłany: 2007-11-21, 01:46   

A wg mnie tylko 6, bo faza 3 i 5 wystepowaly po to, aby ulzyc Jamesowi, zeby nie cierpial po jej stracie (tzn agresji ani zlosci to ja tam nigdzie nie widzialem, ale jej zachowanie mozna roznie interpretowac i nawet jak nie bylo agresji jako takiej to cos mozna pod nia podciagnac).

A co do innych ciekawostek... Kiedys myslalem nad iloscia zakonczen w SH2 i sobie wymyslilem (tej teorii juz nie bede bronil rekami i nogami, bo to tylko teoria), ze w zasadzie to Leave/In Water/Maria moglyby byc czescia jednego zakonczenia - James czyta prawdziwy list, ma jakas wizje/wyobraza sobie sytuacje z Mary w lozku (nie taka sytuacje, tylko ta z zakonczenia "Leave"), po czym wraz z Maria i Laura wyjezdzaja z miasteczka.

I jeszcze jedno - czy tylko ja mam wrazenie, ze kazde 'pierwszoprzejsciowe' zakonczenie (no, moze poza "In water") konczy sie scenka na cmentarzu, jakby James wyjal zwloki Mary z samochodu i ja zakopal na cmentarzu?:P
_________________

Ye know of cpt Savior? A man of the sea. A great sailor. Until he ran afoul of that which vexes all men…
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2007-11-21, 18:21   

Mowa ciała XD

Maria:
Mary ma wysunięte nogi do przodu i leży wyluzowana co jest oznaką pewności siebie i spokoju.

In the water:
Mary:
1-Opiera się na oknie.Co jest gestem fałszywym (jakoby miała być tą prawdziwą) to drwina z Jamesa.
2-Później opiera ręce na biodrach pokazując łokcie ,to jest oznaką gotowości do walki
3-Podchodzi do Jamesa kręcąc się na wszystkie strony w tę sposób prezentuje swoje walory jako Mary.
4-Później chociaż kamera jest ustawiona ,że słabo to widać ,ale Mary kuli się co jest oznacza poddaństwo i uległość itp.
5-Kładzie nawet rękę na policzku by podkreślić swoje słowa ,jak jest ona bardziej delikatna od Mary(prawdziwej)
6-Na koniec znów pokazuje łokcie i kładzie ręce na biodrach ,więc szykuje się walka.

James:Słabo widać ręce Jamesa gdy pokazuje pewien gest i to 2 razy...Przecina rękami powietrze ,mówiąc w ten sposób nie mam mowy ,więc bardzo podkreśla swoje słowa.
Ten gest jest bardzo mocny ,fajnie go używać w życiu codziennym.

Leave:
Maria:
1-Pozycja neutralna.
2-Znowu kładzie ręce na biodrach i pokazuje łokcie więc...
3-Tym razem widać wyraźnie ,że się kuli do Jamesa.Trzyma rękę na klatce piersiowej tam gdzie jest czakra serca.Później nawet dwie ręce.Pokazując jak ona ma dużo miłości .itp.
4-Ostatecznie wymachuje palcem wskazującym ,jako podkreślenie nie banalnego faktu ,że zabił żonę (mówi to ty to ty)więc zasługuje na śmierć.

James:
Przecina rękami powietrze .Wiadomo ,że James nie ma żadnych wątpliwości jeżeli chodzi o decyzje.

Gdybym był Jamesem to gdzie by wyskoczył z samochodem w "In the water".

Tam są tylko jakieś roślinki i drewniane ogrodzenie ,więc było by to realne.

Są jeszcze dwie możliwości ,ale tych miejsc się nie odwiedza.

Ciekawe ,że te 2 drogi się urywają do miejsca 1 spotkania z potworem ,jakieś ukryte znaczenie.Czyżby samobójstwo łaźiło mu już po głowie do samego początku.

Ciekawostka z BFAW.

Laura...
I don't know that person.
_________________
Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2007-12-06, 17:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MZet 
Wall Man



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 262
Wysłany: 2007-12-07, 01:41   

http://youtube.com/watch?...feature=related ukryty korytarz w Brookhaven
 
 
Baaly 
Wall Man
Nominalny literat


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 276
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-07, 13:30   

Ten korytarz pojawia się we wstawce przy przenoszeniu się do Alternate Brookhaven chyba...
_________________
wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
 
 
 
Sonix 
Cockroach



Wiek: 33
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 49
Wysłany: 2007-12-26, 10:19   

http://www.gamesetwatch.c...ng_the_mind.php
Ciekawy artykuł o symbolice w Silent Hill 2.
_________________
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2008-06-23, 21:59   

Dla wszystkich tych którzy nie zaglądają do projektu SH:
Nie jest to może wielkie odkrycie, raczej skojarzenie pewnych faktów, jednak skojarzenie, które nie zostało nigdy głośno powiedziane. Pracując nad mapą znalazłem raczej niezbite dowowy na istnienie stricte wzgórz po północnej stronie miasteczka.
Piszę to tutaj, bo w cafe5to2 musiałbym założyć nowy temat. Jjako, że opieram się na danych z sh1 i przede wszystkim sh2 zdecydowałem, że to "odkrycie" będzie bardziej pasowało tutaj.
bloo w projekcie SH napisał/a:
Zrobiłem dzisiaj mały "risercz" żeby upewnić się w tym, co mi się kojarzyło z gry.
Po pierwsze: intro do SH1. Harry jedzie szosą, po swojej lewej stronie ma skałki- myślę, że nie będzie dużym przegięciem, jeśli powiem, że skałki zazwyczaj oznaczają wzgórza. W wyniku wypadku Harry spada z szosy. Odpaliłem SH1, obadałem to miejsce- samochód spadł na wschodnią stronę Bachman Road, przebijając się przy tym przez siatkę. Samochód musiał przy tym jechać z zachodu na wschód. Na mapie SH widzimy w tym miejscu kawałek "nieznanej" szosy. Myślę, że również tu można spokojnie wnioskować, że Harry jechał tą szosą (położoną na zboczu wzgórza, parę metrów nad poziomem miasteczka, co możemy zobaczyć próbując wejść do tunelu/pod wiadukt), następnie wypadł za prawą stronę drogi i po skarpie zjechał na poziom miasteczka wprost na Bachman Road.
Do czego zmierzam? Wzgórza (a przynajmniej ich kawałek) JUŻ SĄ i to na dotychczasowej mapie miasta. Mniej więcej w tym zakreskowanym obszarze:
http://img45.imageshack.u...wzgorza3fg1.gif

W zasadzie jeszcze nie dowodzi to zbyt wiele. Mimo, że na intrze widać jeszcze wyraźnie, że w chwili wypadku, gdy Harry próbuje opanować samochód wciąż ma wzgórza po lewej stronie. Dlatego przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz.
Kojarzycie pierwszą scenę z SH2? Observation deck? Stojąc na tarasie obserwacyjnym James patrzy w północnym kierunku:
http://img126.imageshack....385/mapazd3.jpg
No ok. Patrzy tam. I co widzi? Myślę, że to rozwiewa wszystkie wątpliwości:
http://img45.imageshack.u...wzgorza1it7.jpg
http://img398.imageshack....wzgorza2ll7.jpg
Moi mili Po północnej stronie jeziora, za miasteczkiem SĄ WZGÓRZA.
Ostatnio zmieniony przez bloo 2008-06-23, 22:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
RAMIREZ02 
Cockroach



Wiek: 37
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 3
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2008-07-05, 21:52   

Chciałem tylko zauważyć, że żaden z podanych przez Ciebie linków nie działa :grin2:
 
 
kura205 
Cockroach



Wiek: 35
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 40
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2008-07-07, 00:24   

TAk to fakt Ani jeden :? coś ci sie chyba pomyliło :grin:
_________________
Have you seen a little girl around here? Short, black hair. Seven years old. ^^
 
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2008-08-29, 16:33   

Odpaliłem sobie sh2 w troszkę większej rozdziałce i zacząłem się szwędać majtając kamerą po każdym zakątku (jak to mam w zwyczaju). Już na samym początku mnie coś zaskoczyło...:
http://img374.imageshack..../shintrotx0.jpg
Co widzicie na tych plakatach? Bo mi to nieco przypomina jakąś twarz za kratami... Czyżby Maria/Mary?
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2008-08-29, 17:37   

bloo napisał/a:
jakąś twarz za kratami... Czyżby Maria/Mary?

Twarz to jest na pewno z jednej strony ma blond włosy ,a z drugiej twarz wygląda mi na oszpeconą.

Cytat:
[Jeśli wrócisz i znów porozmawiasz z dziewczyną, będzie miała miejsce
następująca rozmowa]

(Dziewczyna odwraca się od grobu)

Dziewczyna: Nie szukasz kogoś przypadkiem?

James: Tak, racja...


Dziś sobie coś przypomniałem ,warto by było dopisać ,że jak zaczepisz 3 raz Angele .
To z Angelą na cmentarzu będzie trochę inna scenka.
http://img213.imageshack....40/00silln4.gif

Nie sprawdzałem ,ale strona QDC powinna być zaktualizowana dzięki mnie bo powiedziałem to Pute-mu pare mięch temu.
_________________
Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2008-08-29, 17:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-08-29, 18:11   

bloo napisał/a:
Czyżby Maria/Mary?
Rzeczywiscie... wyglada na to...

Cez napisał/a:
Dziś sobie coś przypomniałem ,warto by było dopisać ,że jak zaczepisz 3 raz Angele .
To z Angelą na cmentarzu będzie trochę inna scenka.
http://img213.imageshack....40/00silln4.gif
Widziałem to... fajna scenka - Konami ma poczucie humoru :)
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2008-08-29, 19:21   

Pogrzebałem trochę camera hackiem... Niestety nie udało mi się dużo z niego wycisnąć, bo w tej lokacji kamera nie podjedzie bliżej siatki (poza obszarem rysowania):
http://img365.imageshack.us/img365/5117/sh2td1.jpg

Jeśli to Maria to... no właśnie, to co?
Z jednej strony zawsze uważałem, że James wchodzi do "swojego SH" dopiero schodząc na leśną ścieżkę (wchodząc w mgłę). Brak mgły na tarasie widokowym dobitnie sugerowała, że James jeszcze jest "w normalnym świecie". Jednak plakat z Marią za kratami kładzie całą teorię na łopatki. O ile to rzeczywiście jest Maria.
Z drugiej strony... plakat tancerki flamenco w kiblu jest "rzeczywisty"- James tworzy nieświadomie na jego podstawie pewną część Marii. Może plakat z "jakąś kobietą" za kratami również jest rzeczywisty i jako wspomnienie póxniej powraca w postaci Marii i wydarzeń w celi/pokoju 312 (o ile dobrze pamiętam taki numer widnieje na drzwiach do celi gdy wracamy po Marię). Wiem, że to naciągana teoria, ale po prostu nie mam innej :)
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-08-29, 19:39   

bloo napisał/a:
Brak mgły na tarasie widokowym dobitnie sugerowała, że James jeszcze jest "w normalnym świecie".
Tam jest trochę mgły... a tak po za tym to James "trafia" do SH po tym jak bierze oddech przy lustrze... podchodzac do lustra pewnie ma jeszcze jaka swiadomosc przeszlosci... ale jak tylko bierze głeboki wdech... the game begins...
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2008-08-29, 20:20   

Po dłuższym zastanowieniu myślę ,że to na bank Mary Demon to nie Maria ,bo jednak teraz nie widzę tych blond włosów.
Jakby co może zaraz wrzucę screena i pokaże podobieństwo.
Po za tym oglądałem w slow-mo transformacje Mary w demona więc... :grin:
_________________
Sono Me Dare No Me?
 
 
I'veSeenItAll 
Insane Cancer
HARMLESS MONSTER



Wiek: 33
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 1203
Skąd: gród kraka.
Wysłany: 2008-08-30, 01:23   

Cez napisał/a:
myślę ,że to na bank Mary Demon


też mi się tak wydaje ^_^
_________________
WE ARE NOT DESPERATE : WE ARE ON FIRE
OUR EYES ARE OPEN BENEATH THE MIRE
// http://instagram.com/vonkazanowsky //
 
 
Moryc 
Cockroach



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 96
Wysłany: 2008-12-23, 19:12   

Co prawda nie znalezione w samej grze ale "obok" z wersji na Sega DreamCast Oo (zapowiedz)

http://pl.youtube.com/watch?v=N1CgZplXj4k

ostatnia scena w lazience "z innego ujecia"

Piramid bawil sie pielegniarkami?
Ostatnio zmieniony przez Moryc 2008-12-23, 20:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Shiroi Ookami 
Mumbler



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 109
Wysłany: 2008-12-29, 21:47   

Na drugiej ścianie znajduje się inny napis - ktoś potrafiłby go rozszyfrować? ;)
_________________
There was a hole here, but it's gone now
 
 
wawmaster 
Wall Man


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 208
Wysłany: 2008-12-29, 22:25   

napewno tam jest napisane : I AM ..... .... THAT. Tego jestem pewien. Co do słowa po AM to nie mam pojecia, ale przed ostatnie słowo to moze być AREN'T ale głowy nie daje.
_________________
........:::::::::::Jackson JS30 Warrior:::::::::::::.......

 
 
HoochMaster 
Wall Man



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 212
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-12-29, 22:28   

To też cytat z Księgi Hioba (13:28):
"While I am decaying like a rotten thing, Like a garment that is moth-eaten." (wyróżniłem słowa, które można rozszyfrować z napisu na ścianie).
Znaczy to tyle co "Kiedy ja gniję niczym ubranie zjedzone przez mole". Może tyczy się to pogarszającego się stanu Mary.

A może odnosi się to również do Marii. Wtedy oznaczałoby to zapewne przyrównanie Marii do Hioba i ukazanie jej jako osoby cierpiącej niewinnie, z przyczyny na którą nie ma wpływu:
Hiob - zakład Boga z Szatanem,
Maria - część planu ukarania Jamesa (wypomina mu często jego zaniedbywanie Mary, ginie co przypomina Jamesowi o jego zbrodni/ukazuje, że jest słaby i ponownie nie mógł zrobić nic, by pomóc).
_________________
Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
 
 
Shiroi Ookami 
Mumbler



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 109
Wysłany: 2008-12-29, 22:38   

HoochMaster napisał/a:
Znaczy to tyle co "Kiedy ja gniję niczym ubranie zjedzone przez mole". Może tyczy się to pogarszającego się stanu Mary.

Jej pogarszającego się stanu psychicznego albo fizycznego - może to oznaczać, że jej zwłoki sobie gdzieś leżą i gniją teraz ;)
HoochMaster napisał/a:
A może odnosi się to również do Marii.

Ja uważam, że dotyczy to Mary. Napis celowo został umieszczony na ścianie naprzeciwko poprzedniego napisu. Moim zdaniem chodziło o pokazanie tego jako "przeciwieństwa" Maria-Mary.
_________________
There was a hole here, but it's gone now
 
 
Shiroi Ookami 
Mumbler



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 109
Wysłany: 2009-01-02, 11:08   

Żeby sprawdzić czy w pobliżu czają się jakieś potwory należy na chwilę przystanąć i obserwować Jamesa. Jeśli w pobliżu znajduje się coś wrogiego, to James nerwowo rozejrzy się na boki, jeśli nie - będzie wyluzowany (oprze rękę na biodrze itd.). Najlepiej to widać po Marii - jeśli niedaleko jest potwór, to po chwili naszej bezczynności zacznie się panicznie rozglądać wokół ;) (normalnie poprawia włosy, pierścionki na palcach itd.)
Często taki system ostrzegania jest szybszy od radia, szczególnie w przypadku potworów nieruchomych (które budzą się dopiero przy świetle) :P

Z ciekawości sprawdziłem też ile potrzeba, żeby zabić Marię. Okazuje się, że pada aż po kilkunastu ciosach od deski z gwoździem lub rurki celowanymi w głowę. W przypadku piły mechanicznej - 4 cięcia w poprzek w pasie lub 2 pchnięcia piłą w brzuch.
Co ciekawe, wystarczy tylko jedna kulka z pistoletu ;)

EDIT: dyrektor starego szpitala Brookhaven. Nie przypomina wam trochę Jamesa?
_________________
There was a hole here, but it's gone now
Ostatnio zmieniony przez Shiroi Ookami 2009-01-02, 13:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
HoochMaster 
Wall Man



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 212
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-01-02, 13:56   

Shiroi Ookami napisał/a:
Żeby sprawdzić czy w pobliżu czają się jakieś potwory należy na chwilę przystanąć i obserwować Jamesa.

Jest to też jedyny bezpieczny sposób (przynajmniej w wersji na PC) żeby James sobie krzyknął z piłą mechaniczną. Bo na PC nigdy nie ma ochoty na udawanie Asha, jeśli w pobliżu nie ma żywego przeciwnika.

Shiroi Ookami napisał/a:
Z ciekawości sprawdziłem też ile potrzeba, żeby zabić Marię.

Toś sobie królika doświadczalnego znalazł, bandyto ;(
Choć może to tylko ja jestem taki sentymentalny, że ani razu nawet nie pomyślałem o wypróbowaniu jakiejś broni na Marii. Nawet kiedy starałem się dostać 'Leave' przy drugim podejściu, to i tak wychodziła 'Maria' :) Musiałem przed końcową walką około 20 razy obejrzeć zdjęcie Mary, żeby Mary zamieniła się na Marię i wstała z łóżka :)

Shiroi Ookami napisał/a:
dyrektor starego szpitala Brookhaven. Nie przypomina wam trochę Jamesa?

Rzeczywiście. Twarz podobna, zaczes identyczny, tylko nieco dłuższe włosy. Może Jamesowi wydawało się, że gdyby był na miejscu dyrektora szpitala, zrobiłby więcej by ocalić Mary (abstrahując od tego, że Mary przebywała w szpitalu w South Ashfield, a co do jej pobytu w Brookhaven nic nie jest pewne)? Albo po prostu James marzył o posadzie kierownika, bo bycie urzędasem mu się znudziło ;)
_________________
Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
 
 
Shiroi Ookami 
Mumbler



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 109
Wysłany: 2009-01-03, 16:43   

Nie wiem czy ktokolwiek zauważył, ale drzwi do celi, w której odnajdujemy ciało Marii oznaczone są numerem 208. Pod tym samym numerem w apartamentach odnajdujemy ciało na fotelu przed telewizorem. Obie postacie wyglądają jakby umarły od rany głowy. Przypadek? :>
_________________
There was a hole here, but it's gone now
 
 
HoochMaster 
Wall Man



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 212
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-01-03, 20:54   

Właśnie dzisiaj chciałem założyć osobny temat poświęcony pokojowi 208 :) Ale skoro już poruszyłeś tą kwestię, tutaj zamieszczę swoją teorię.

Na początek pytanie: Czy tylko ja, grając za pierwszym razem miałem nieodparte wrażenie, że James zobaczył siebie samego w fotelu?

Pokój 208, runda pierwsza (Woodside Apartment)
Dobrze pamiętam całą scenę (był to pierwszy moment, kiedy naprawdę się wystraszyłem) - szedłem podejrzanie pustym korytarzem, cisza, nagle krzyk. Skierowałem się w tamtą stronę. Radio zaczęło szumieć, ale nie było słychać znajomego stąpania Lying Creature, a manekiny (jak już zdążyłem zauważyć) są wykrywane przez radio, kiedy się poruszają. Pomyślałem więc: nowy stwór. Doszedłem do krat i chyba z pół minuty stałem w bezruchu - stworem okazał się oczywiście PH (widziałem go już wcześniej na screenach, ale jednak przeżyłem szok) - a najgorsze w nim było to, że zachowywał się zupełnie nie jak zwykły stwór: nie atakował, tylko stał i się przyglądał (jeszcze w krwistej poświacie). Od razu pomyślałem, że ten typek ma jakąś sprawę do Jamesa, a nie wyglądał na takiego, co łatwo odpuszcza. Jednym zdaniem miałem przeczucie, że życie Jamesa jest zagrożone jak cholera ("We are going to die! :( ", cytując pewnego pana w kowbojskim kapeluszu) i naprawdę miałem stracha wejść do pokoju z zegarem (wtedy jeszcze nie zwróciłem uwagi na numer).

Oczywiście musiałem to zrobić i szczerze mówiąc nie byłem zaskoczony, kiedy zobaczyłem trupa i to pokiereszowanego (w końcu słyszałem krzyk). Podszedłem i kolejny szok: ten koleś ma włosy identyczne jak James. W dodatku reakcja bohatera wydała mi się nieco dziwna - specjalnie wczytałem grę i obejrzałem scenkę jeszcze dwa razy. I muszę stwierdzić, że jestem na 100% pewien, że James zobaczył w fotelu siebie samego (znaczy się, to nie żaden easter-egg tylko zamierzony zabieg, zresztą potwierdza to Making of). Prześledźcie scenkę dokładnie: James nachyla się nad zwłokami (chce zobaczyć twarz denata). Patrzy na nią i nagle aż go odrzuca (+ adekwatne tło muzyczne). Następnie mówi z niedowierzaniem "My God. Who could've...". Wzorcowy przykład umiejętnie napisanych ścieżek dialogowych - jeden z wielu w SH2 (a nie, jak niektórzy "krytycy" twierdzą kiepskie dialogi). James po prostu nie jest w stanie znaleźć słów, które opisałyby to, co właśnie zobaczył. Mógłby oczywiście powiedzieć: "O Boże, kto położył tu moje zwłoki? I jak to możliwe, że nie żyję, skoro wciąż chodzę? Mam brata bliźniaka? No, teraz to już raczej miałem. W każdym razie ten czerwony pan w śmiesznym kapeluszu może coś wie na ten temat. Pójdę go zapytać.", tylko po co? Wiedzielibyśmy od razu, że James zobaczył swoje zwłoki, żadnej niepewności. Z kolei na pewno nie chciał powiedzieć "Who could've kill him?", jak to lubi sobie dokańczać większość graczy - bo James nie jest raczej tak głupi, żeby nie skojarzyć pana w kapeluszu z denatem.

No cóż, gdybyśmy zobaczyli własne zwłoki w jakimś numerowanym pokoju (hotelowym na przykład), zapewne zapamiętalibyśmy ten pokój do końca życia. Myślę, że tak jest z Jamesem - od chwili zobaczenia własnego ciała, 208 przestał być dla niego numerem obojętnym (ja na numer z początku nie zwróciłem uwagi, pamiętałem, że to był pokój z zegarem). Dlaczego w pokoju zmaterializowały się zwłoki Jamesa? Wydaje mi się, że kiedy James ujrzał PHa, podświadomie wiedział, że jest on tu po to, by go ukarać. Podświadomie czuł, że jedyną odpowiednią karą za jego czyn jest śmierć. Zapewne zaczął się bardzo niepokoić o własne życie (możliwe, że w wyobraźni zobaczył siebie martwego) i to było przyczyną manifestacji.

Pokój 208, runda druga (Blue Creek Apartment)

Za pierwszym razem nie zwróciłem uwagi na numer (bo, jak wspomniałem, pamiętałem o zegarze). Godne odnotowania zdarzenia:
- w sąsiednim pokoju (który jest jedynym przejściem do 208) słyszymy szept "See my dead wife...",
- w pokoju 208 znajduje się klucz otwierający pomieszczenie, w którym musimy stawić czoła Piramidogłowemu. Co ciekawe, znajduje się na łóżku, na miejscu poduszki w plamie krwi. Czyżby ukryta informacja od podświadomości? Coś w stylu: Kluczowe wydarzenie, przez które James teraz musi zetrzeć się ze swoim katem, wydarzyło się na łóżku.

Pokój 208, runda trzecia (Labirynt)
Tu nie obędzie się bez osobistych przeżyć ;) Po długiej przeprawie przez labirynt, zdałem sobie sprawę, że znajduję się w korytarzu, który prowadzi do drzwi celi. Ucieszyłem się (yay, znowu będę chodzić z Marią, lodówki nie mają szans ;) ). Ale w miarę zbliżania się, zacząłem się coraz bardziej obawiać - w końcu napotkałem w pobliżu PHa. Doszedłem do drzwi i pierwsze co zauważyłem, to numer 208. Od razu wydało mi się dziwne (czemu akurat 208) i postanowiłem sprawdzić mapę apartamentów. Nawet nie potrafię opisać uczucia (coś jak niemiły ucisk w sercu), jakie ogarnęło mnie kiedy okazało się, że 208 to pokój z zegarem. Prawdę mówiąc, spodziewałem się już, że zastanę Marię martwą.

Możliwe, że James wyobraził sobie nieżywą Marię, kiedy zobaczył ten numer na drzwiach (i to zabitą w podobny sposób, od ran głowy). Wtedy zwłoki, które leżą w pokoju nie byłyby Marią (tak jak zwłoki Jamesa w apartamentach to nie James). Maria mogła wtedy zostać przeniesiona w inne miejsce, zanim James dotarł do celi (tak jak to często bywa w SH: Harry ze sklepu do szpitala, Henry z miejsca zbrodni do swojego apartamentu, Travis sprzed płonącego domu na ławkę na ulicy itd.).

Pokój 208, runda czwarta (Lakeview Hotel)
Kiedy mijamy pokój 208, słychać płacz (a raczej szlochanie). Nie wiem, czy ma to jakieś szczególne przesłanie, czy może to tylko straszak.

Podsumowanie: pokój 208 stał się symboliczny dla Jamesa od kiedy znalazł w nim swoje zwłoki (a nie dlatego, bo wydarzyło się w nim coś ważnego sprzed fabuły SH). Musiał być to dla niego szok - jego psychika została wystawiona na ciężką próbę. Od tamtej pory James zaczął obawiać się pokoju 208 (utożsamiać go z zapowiedzią złych wydarzeń, czy coś).
_________________
Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group