[FHOMGHT]

Uważam, że potwory z Silent Hill 3 są jak do tej pory najlepsze w całej serii. Moim ulubionym jest Closer. Wygląd ogólny, wrażenia estetyczne, ataki - wszystko na plus. I do tego ta padaczka głowy. Insane Cancer też niezły. przypomina mi nieco, a wręcz nawet bardzo Y'golonaca z Zew Cthulhu. Numb Body wcale nie taki zły. Fajny kolor skóry i te żyłki. Nie podobał mi się natomiast Double Head i Scraper (pracownik masarni).

[Bersek]

Jak na razie najbardziej podobał mi się Closer, za wygląd i za to, że jest taki zamulony. Uwielbiam wbiegać mu za plecy obkładać czymś, a jak się odwróci to biegnę znowu za plecy I w taki sposób nawet mnie nie dotknie.
Double Head jakiś taki przeciętny, bez rewelacji.
Pendulum IMO żałosny, może gdyby był bez tego kolca na głowie, ale muszę przyznać, że wydaje ciekawy dźwięk i jak jest na horyzoncie załącza się fajna muzyka.
Numb Body według mnie bardzo dobry pomysł, szczególnie większa wersja.
Insane Cancer uwielbiam je walić seryjką z shotguna i dobijać Maulem Mają ciekawy wygląd i fajny pomysł z tym, że są w miarę neutralne dopóki do nich się nie podejdzie.
Slurper- denerwuje mnie to, że przewraca, ale z drugiej strony ciekawy pomysł z udawaniem nieżywego i ma niezły image.
Demon Nurse- w sumie nie wiem co o nich powiedzieć. Nie zrobiły na mnie większego wrażenia
Scraper- j/w

[sullivan_1989]

Mnie osobiście najbardziej spodobał się Demon Nurse. Nie wiem dlaczego. Po prostu nie potrafię tego wyjaśnić. W każdym razie pielęgniarki już od pierwszej części Cichego Wzgórza wzbudzały we mnie największy lęk.

[Puty]

Double Head - ale bardziej z braku laku niż z jakiejś prawdziwie wielkiej miłości. Dopiero po przyjrzeniu się temu potworowi można zajarzyć o co kaman.

Double Head - ale bardziej z braku laku niż z jakiejś prawdziwie wielkiej miłości. Dopiero po przyjrzeniu się temu potworowi można zajarzyć o co kaman.

[Baaly]

Oddałem głos na Closera. Jest postawny i silny, przy tym obleśnie wygląda. Nareszcie potwór wyraźnie potężniejszy od głównego bohatera! Przyprawia mnie o okropny lęk za każdym razem (i radio, które na jego obecność reaguje ciężkim psychicznym knock outem).
Piesek w miarę dobry, przynajmniej on ze wszystkich psów potrafi szczekać i wyć. Byłby on cool, ze względu na zamiłowanie do mięsa (niepomiernie pomysłowe) i atakowanie znienacka, gdyby nie jego niezgrabność
Nurse chyba najśliczniejsza w serii :d Te niepomaziane krwią w każdym miejscu chętnie bym... no, wiecie ;] Tak czy owak, ich dyszenie przeraża gdy się z nimi staje w szranki po raz pierwszy, do tego - również jako jedyne w serii - wydają kobiece odgłosy. Zupełnie jakby w jakimś stopniu żyły O.o Aaaj, gdybym był głównym bohaterem SH3, na pewno znalazłbym nam jakiś zaciszny kąt...
Insane Cancer tak straszny nie jest, chociaż w Chapel trudno go dostrzec i można mu się wbić na garba. Samo wykonanie na piątkę z plusem.
Numb Bodies i Pendulum: w kanałach - artyzm. Gdzie indziej - porażka. Kukułki nie pasują w żadnej mierze do otwartych przestrzeni, a Numby są zbyt śmieszne, by spacerować po Shopping Mall.
Slurper: to już coś, chociaż diabelnie to głośne nawet bez radia Nierzadko spadam z krzesła gdy niespodzianie wypełźnie spod wyra ;d

[Mi]

Ja mam dwa typy : Insane Cancer i Demon Nurse.
Cancer jest doskonale wykonany, ma fajne ruchy i mimo, ze nie jest zbyt szybki (...kto by byl na jego miejscu x)), potrafi przestraszyc. Przynajmniej mnie.
Pielęgniary też przypadły mi do gustu; generalnie uważam, że z trójeczki są najepsze .
Za to Closer jakos srednio mi podszedł. Denerwował mnie bardziej, niż straszył .

[Baaly]

Mnie tam Closer nigdy nie wkurzał, głównie straszył i rozpinał żagle niepewności... Do tego odgłos jaki wydaje przy poruszaniu się... jakiś taki śliski i ohydny... Wow

[Teufel.86]

Mnie to najbardziej przerażały Slurpery. Może dlatego, że kojarzyły mi się z jednym horrorem z dzieciństwa, gdzie przeklęte dziecko urodziło się z koźlą głową. Te ich głowy przypominają mi czaszki koźle, brrr.... :shock:
A najbardziej drażni mnie Pendulum w tej grze. Od jego odgłosów boli mnie głowa -.-

[Makaroniarz]

Z tych co widzialem na chwile obecna to bedzie to Insane Cancer. IMO bardzo Silentowy klimat bije z tej postaci. Pozatym bezproblemowo sie wtapia w jego cialo "steel pipe" ^^

[Baaly]

[krytykg]

Zdecydowanie demon nurse. Wzbudzają u mnie największy strach.

[Doktor Śmierć]

1.Closer
2.Scraper
3.Demon Nurse
4.Insane Cancer
5.Pendulum
6.Slurper
7.Double Head
8.Numb Body

Bersek: Jakbyś tak spojrzał na posty wyżej to możesz zauważyć, że ludzie nie wyliczają potworów, ale też mówią dlaczego podobał im się ten, a nie inny. Ostatnie ostrzeżenie słowne..już nie pierwszy raz piszesz takie posty.

[Doxepine]

Closer ! ! ! <love>
Straszą jak cholera (przynajmniej mnie)! Do tego Pendulum (kojarzą mi się z pająkami, a ja pająków się panicznie boję)...

[Zaratul]

[StuntmanMikeL]

Po pierwsze:

Cytat:

W każdym razie mój ulubiony monster w trójki to pendulum. Za***iście wręcz wykonany no i ten przeszywający dźwięk jaki z siebie wydaje...

(napisałem to w innym topicu i nie chce mi się drugi raz tego samego klepać w klawe).

W kazdym razie w innym temacie zaczęa sie gadka o tych potworach no i zaczęła mnie zastanawiać pewna kwestia, która kiedyś wywoływała u mnie zmarszczki na czole. Mianowicie jaki jest związek między Mandarinem z Silent Hill 2 a Closerem z Silent Hill 3? Wszak potwory te są uderzająco do siebie podobne, więc nie wierzę, ze to tylko przypadek w trakcie prac nad projektami...

[Bersek]

LM mówi tylko:
Named "closer" because of its ability to obstruct a route with its huge body. It also has the appearance of a Mandarin from the previous work that has risen above ground.

Anyway

[Sullivan]

mnie najbardziej podobał się closer, pamiętam jak 1 raz grałem w silent hill 3 i zaraz na początku gry w lakeside amusment park jak go zobaczyłem to nawet mnie przeraził taki wielki, wogule ten sposób chodzenia taki wolny straszny a na dodatek ta gęba co nie cały czas "trzęsie" :grin:

[Ghaand]

[Ifryt]

Najlepsze to chyba Closer, za wygląd. Potem Insane Cancery bo nie były takie bezmyślne, dopiero atakowały gdy bohaterka podeszła do nich za blisko. Pendulum byłby naprawdę fajny gdyby nie latał.

Beznadziejne według mnie były Slurpery, bo były upierdliwe. Nie dało ich się zabić łatwo bronią białą, co za tym idzie musiałem albo przed nimi uciekać, albo tracić drogocenne naboje. Pielęgniarki to niemalże powtórka z drugiej części, pieski pierwszej.

Głos ostatecznie idzie na Insane Cancera.

[Wendigo]

Zdecydowanie Pendulum, ma fajny design, wydaje ciekawe odgłosy, jakoś najbardziej polubiłem tego stworka(przez całą grę zatłukłem chyba jednego xD ) Fajny jest też Double Head, naprawdę urocza psina, ilekroć go mijałem nie mogłem mu nie dać mięska . Głos idzie na Penduluma.

[Uoo]

Nurse i jeszcze raz Nurse, w tej części pielęgniarki wypadły wręcz szałowo, z taka bym nawet mógł gdzieś wyskoczyć to pewnie ze już mam przeorany mózg silentem :grin2:

[bloo]

Ja nie wiem czy to się do potworów zalicza ale chciałem wyrazić swoje ubolewanie nad czerwoną chmurą zjadającą Heather Przerażająco głupie rozwiązanie w Borley Haunted Mansion....

O nietoperzo-misio-myszo-muchach w markiecie już nie wspomnę...

In plus Insane Cancery. In plus Pendulumy, które mnie, jako miłośnika walki w zwarciu zmuszały do szybkiego spi.... oddalania się In plus powolne Closery, skoro uwielbiałem mandariny to i closery musiałem polubić.

[Lagos]

Pendulum - uwielbiam to jego "bzyczenie" Wku*wiające, a jednocześnie fascynujące ;P
Demon Nurse - sentyment ;P Chociaż te z SH2 były lepsze...
Więc głos na Pendulum

[Kamillo]

Szczególnie fajnie wypadają w tej części pieski i pielęgniarki. Duży wpływ ma ma na to świetna grafika. Z nowych kreatur podobał mi się leniwy Insane Cencer

[Cidus]

Numb body. Bo jakiś taki wyjątkowo poj*****.