Wysłany: 2012-05-19, 14:58 Nowy rekord przejścia "Silent Hill 1" w 33:26
Postanowiłem treningowo przejść "Silent Hill 1" i zobaczyć, o ile mogę się poprawić w stosunku do tego, co udało mi się uzyskać, jak kiedyś próbowałem się - w tym samym trybie gry co teraz tj.
- MULTI-segmented run, tj. gra używająca save'y, celem optymalizacji możliwego do uzyskania czasu..,
- poziom trudności: NORMAL,
- zakończenie umożliwiające najszybsze przejście gry: "BAD+".
Poprzednio uzyskany przeze mnie wynik wynosił 34:34.
Moim marzeniem było pobicie niebotycznego rekordu (praktycznie bezbłędnej próby) w tej grze autorstwa Brandona Armstronga (USA) - tj. wyniku 33:50, uzyskanego z zakończeniem "GOOD+" (też NORMAL i też z użyciem save'owania..), które jest dłuższe od wybranego przeze mnie zakończenia "BAD+" myślę o ok. 1:11..
Mój czas, który nie wiem czy będzie finałowy (może poprawię ostatni odcinek jeszcze o parę sekund..) wynosi obecnie 33:30 i jest to obecnie rekord w szybkości przejścia tej gry .
Na pewno mógłbym uzyskać lepszy czas, ale że aktualnie czekam na kasę na komputer, więc nie było sensu wypruwać flaków teraz, tym bardziej, że nie mam dobrych warunków do grania .
Zapodam statystyki z mojej gry:
Statystyki :
Mode: NORMAL
Game clear: 1
Ending: BAD+
Saves: 9
Continues: 0
Total time: 0h33m30s
Walking distance: 0.083 km
Running distance: 6.551 km
Items: 56/204 ( )
Defeated enemy by fighting: 0
Defeated enemy by shooting: 7
Shooting style:
● Short range shots: 0.42
● Middle range shots: 0.04
● Long range shots: 0.00
● No aiming shots: 0.54
Your rank: 2.6/10.
Nie wiem co będzie potem na razie wykonałem tego runa, jak będzie zmiana co do czasu - rzędu paru sekund na moją korzyść - to poproszę moderatora o zmianę nazwy tematu, ale widzę, że chyba jako zwykły użytkownik też to będę mógł zrobić .
****
Popracowałem dziś trochę nad ostatnim odcinkiem, konkretnie wyszło za drugim razem chyba, nie spodziewałem się aż tak szybko hehe i udało mi się poprawić czas na odcinku "Nowhere" o 2 sekundy, a na dobiegu do Alessy o sekundę .
Co sprawiło, że NOWY REKORD PRZEJŚCIA "SILENT HILL 1" wynosi33:26. Wiem, że jeszcze (co najmniej) 2 sekundy na tym jednym odcinku są do wzięcia, ale nie wiem czy cisnąć, nie ze względu na to, że mam poczucie spoczęcia na laurach, ale ze względu na to, że w tej próbie nawet jeśli bym "wycisnął" 33:24, to wiele mi to nie da, ale tak sobie chciałem sam siebie przekonać, że mogę być naprawdę szybki tu .
Zapodam jeszcze statystyki aktualne :
Statystyki :
Mode: NORMAL
Game clear: 1
Ending: BAD+
Saves: 9
Continues: 0
Total time: 0h33m26s
Walking distance: 0.085 km
Running distance: 6.547 km
Items: 56/204 ( )
Defeated enemy by fighting: 0
Defeated enemy by shooting: 7
Shooting style:
● Short range shots: 0.42
● Middle range shots: 0.04
● Long range shots: 0.00
● No aiming shots: 0.54
Your rank: 2.6/10.
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-06-24, 10:37, w całości zmieniany 5 razy
Łącznie z powielanymi próbami, i wczytywaniem - rekordziści siedzieli długo więcej przed kompem niż ktoś ktoś kto by tego nie używał a miał minutę czy dwie więcej na liczniku w grze.
To trochę syntetyczne rekordy. No ale SH to dotyczy od dawna.
Ostatnio zmieniony przez lolek00 2012-05-20, 12:18, w całości zmieniany 1 raz
Osobiście wolę grać bez save'ów, w wypadku tej konkretnej gry i warunków jednakże poczynię parę uwag:
- gra ma parę miejsc, które zależą tylko od szczęścia, a uzyskanie lepszego czasu w takim wypadku umożliwia właśnie tryb MULTI i ponowne wznowienie w danym miejscu czy zastosowanie bardziej ryzykownej, a przez to szybszej metody przejścia,
- tryb SINGLE wymaga posiadania stosownego czasu i spokoju grania, tak, że wiesz, że parę godzin będziesz mieć spokój i mógł spokojnie nagrywać, ja w chwili obecnej nie mam takiej możliwości.
Tak ogólnie to wolę tryb SINGLE, ale jestem też osobą leniwą i nie zawsze mi się chce tyle czasu poświęcić czemuś. Poza tym losowe zachowanie bossów w "Silent Hill 1 oraz 2" (i wielu innych grach jak sądzę) sprawia, że tryb MULTI może być pożądany, celem możliwości szybszego pokonania ich i uzyskania lepszego czasu, czym się likwiduje tzw. element losowy i różnice z tego wynikające. Przez losowe zachowanie bossów mam na myśli chociażby takie sytuacje jak możliwość ubicia Maria Daemon w "SH2" trzema uderzeniami "GK" i wiele innych.. W "Silent Hill 1" takie sytuacje też mają miejsce, jeśli idzie o walki z bossami, może nie w takim samym stopniu, ale jednak.
Same zagadki w "SH2" i ich układ i element losowości i szczęścia oznacza przesunięcie czasu o kilkadziesiąt sekund, co już samo w sobie foruje tryb MULTI a nie SINGLE, a dodatkowo użycie SAVE'ów znacząco - jak pamiętam dobrze - o jakieś 50 sekund skraca czas potrzebny na przejście gry, ze względu na możliwość ominięcia wtedy pewnych lokacji..
Różnica w robieniu speedruna w trybie SINGLE i w trybie MULTI w "SH1" oraz w "SH2" z kolei polega między innymi na tym, że "dwójka" jeśli idzie o samo przechodzenie lokacji nie jest obarczone jak pamiętam wieloma miejscami, gdzie element losowy wpływa na to czy przejdzie się jakieś miejsce nietkniętym czy zranionym, w "SH1" jest kilka miejsc, gdzie takie miejsca występują i nie da się z tym nic jak sądzę zrobić. To z kolei premiuje automatycznie tryb MULTI, jako umożliwiający z góry, tylko z tego chociażby powodu, uzyskanie lepszego czasu.
Osobiście jednak w bezpośredniej rywalizacji widzę spory element sportowy w rozgrywce MULTI. Często rzecz może zależeć od tego, ile ktoś jest w stanie robić podobną rzecz w kółko i jak długo może sprawiać mu przyjemność uzyskiwanie tam czy tu o ułamek czy o sekundę lepszy wynik czy doskonalenie próby i siebie w tym kierunku.
Cytat:
Łącznie z powielanymi próbami, i wczytywaniem - rekordziści siedzieli długo więcej przed kompem niż ktoś ktoś kto by tego nie używał a miał minutę czy dwie więcej na liczniku w grze.
Nie ma zależności między wyborem trybu grania - SINGLE czy MULTI - a czasem poświęconym danej grze. Założenie jest błędne w swojej zasadzie wg mnie..
W moim przypadku uważam, że więcej czasu potrzebowałbym na tryb SINGLE ze względu na duży wpływ czynnika losowego na próbę i możliwy uzyskany czas.
Uważam za to z kolei że NADMIERNE SAVE'owanie to jest w istocie psucie gry, powinny być robione dane miejsca dla danej gry, gdzie można je robić. Czasem sama gra to ogranicza - ale nie do końca i nie do końca właściwie wg mnie.. Dla mnie np. save'em psującym grę jest umownie robienie save'ów i dzielenie danej, konkretnej, jednej lokacji na kilka części.. Każdy save to powinna być zwarta i integralna mogąca się zakwalifikować jako jedno miejsce-lokacja i by po danej lokacji robić kolejny save. Tak widzę sprawę robienia save'ów. Ew. jako jedną lokację można niekiedy potraktować walkę z jakimś trudnym wybitnie bossem w grze, którego pokonanie szybciej lub wolniej oznacza dużą stratę bądź zysk czasowy, bo jeśli np. na czas danego segmentu składa się gł. czas tej walki, a potem są np. odcinki w grze, gdzie pojawia się element losowy, to wtedy robienie save'a jest uzasadnione wg mnie - bo jego niezrobienie oznaczałoby konieczność przechodzenia danego fragmentu w grze nawet do 20 razy dłużej, co jest pozbawione sensu.. W innym wypadku raczej nie.
Ten gość, który wykonał tą próbę 33:50 moim zdaniem robi 2 save'y, które zdecydowanie psują grę.. - mianowicie w szpitalu robi save w połowie, robiąc z jednej lokacji dwie, co już samo w sobie wg mnie nie powinno występować, a drugi raz robi między zagadkami na odcinku "Nowhere", co jak dla mnie jest pójściem na łatwiznę i psuciem gry właśnie..
Dodatkowo myślę też, że im trudniejszy poziom trudności wybrany w danej w grze, tym prawo i sens robienia save'ów rośnie. I też nie oznacza to, żeby co 30 sekund robić save'a, bo też jaki sens robić save co 0:30 czy minutę tak, bo to żadna - przynajmniej dla mnie - osobiście satysfakcja grać w ten sposób..
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-05-20, 19:14, w całości zmieniany 9 razy
Takie rekordy w Silentach są trochę niemrawe i mało sensowne.
Pobij rekord 1:15:34, oczywiście przy uzyskaniu 10gwiazdek. To by było coś, tam potrzebne są większe predyspozycje w grze.
_________________ „Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2012-05-21, 09:31
R4Zi3L napisał/a:
Wg mnie każde rekordy są sensowane... najwyżej wymagają osobnej kategorii...
To. A speedrun jest właśnie bardzo sensownym rekordem.
Takie zapytanie, Introverder, czy to nie Ty czasem masz rekordowy czas również w SH2 i SH3? Jeśli tak, czy nie planujesz speedrunów kolejnych Silentów?
Można analizować geometrię plików mapek - dobierając najbardziej efektywne przekątne i ścieżki. Też pewnie zrzuciło by się kilka sekund "wagi" przy dobrym rozplanowaniu.
W SH 1 to może mieć znaczenie bo biegając po mieście niejednokrotnie pokonuje się dość długie odcinki. Źle obrany kąt, wykręt w złym miejscu i już strata.
Jeżeli jest save + load i walczymy składamy ułamki sekund do rekordu, to takie długotrwałe analizy mogą go śrubować zdawało by się bez końca. A i tak trzeba omijać potwory etc.
Tak więc dyscyplina godna szacunku. Mimo iż nie wpisuje mi się w kanon "speed run na jednym życiu"
Ostatnio zmieniony przez lolek00 2012-05-21, 14:32, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli już mowa o rekordach z niższych półek, ze zwykłych speedrunów to zastanawia mnie skąd się wzieła moda na poziom Normal przy robieniu ich w tym konkretnym silencie... Skoro na Easy można mieć chyba jeszcze lepszy czas.
_________________ „Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
Takie zapytanie, Introverder, czy to nie Ty czasem masz rekordowy czas również w SH2 i SH3? Jeśli tak, czy nie planujesz speedrunów kolejnych Silentów?
Zgadza się . SH2 - w trybie SINGLE, MULTI, w dodatku "Maria Quest" - wszystko dla wersji PC. Poziom NORMAL, a poziom trudności dodatku: HARD.
SH3 - tryb SINGLE - Easy,; Easy w SH3 jest jak NORMAL w SH2 czy SH1.
Obecnie kończę "bawić się" na NORMAL-u w "Silent Hill 1" na ostatnim odcinku. Rewelacji czasowych już nie będzie, ale mocno cisnę dla sportu i samodoskonalenia trochę.. Ale może odpuszczę, bo nie mam na razie możliwości nagrywania.. Szkoły i szpitala w ogóle nie żyłowałem, tak jak i większości odcinków.
Co do planów - jeszcze nie wiem..
Tak czy siak moje rekordowe czasy z serii Silent Hill to:
SH1 - NORMAL, MULTI, BAD+ - 33:26 (było 33:30, ale popracowałem trochę na ostatnim odcinku .. ),
SH2 - Część główna: NORMAL, SINGLE - 47:54,
NORMAL, MULTI: 45:37.
Dodatek "Maria Quest" - HARD, SINGLE: 6:23.
SH3 - Easy,Easy, SINGLE - 41:07.
Z tych rekordów najbardziej cenię zdecydowanie sobie moje rekordy z gł. części gry "Silent Hill 2" ..
Wszystkie czasy to oficjalne rekordy świata (dostępne na Speed Demos Archive do obejrzenia - oprócz próby treningowej do "SH1"..).
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-05-22, 21:20, w całości zmieniany 9 razy
Tak sobie gram jeszcze w "Silent Hill 1" (PSX), zwyczajnie w ramach rozrywki sobie gram, udało mi się znaleźć 2 godziny, które mi wystarczyły by (na razie) poprawić swój wynik w pierwszym sektorze z 4:28 na 4:25.
Nie jest to trudny odcinek, głównie bieg, gł. utrudnienia na tym odcinku to operacja wzięcia odpowiednio sprawnie przedmiotów z kafejki, tam wykonanie paru precyzyjnych działań jest wymagane - co nie jest takie proste, zwł. jeśli się nie chce wziąć apteczki - tak by idealnie sprawnie jej przez pomyłkę nie wziąć (ten moment jeszcze jest do poprawy..), reszta jest prosta. Ale jest jeszcze jeden trudny moment - ciężko trafić w kartki wskazujące na Doghouse na Levin's Street, bardzo łatwo tutaj je przewieźć, bo praca kamery jest tutaj b. kiepska pod kątem wzięcia tych kartek..
EDIT:
Już miałem idealną próbę tutaj, po tym jak pisałem tamten tekst, ale zabrakło szczęścia w jednym miejscu, a czas byłby pewnie 4:24, ale może tym bardziej zostawię ten sektor na nagrywanie, bo być możę jest tu tylko jedna sekunda już do zagarnięcia.. Albo docisnę, skoro moje umiejętności są na tyle ok, że to nie problem tutaj dla mnie teraz osiągnąć dobry czas ..
Na tym etapie mój czas oznacza, że jestem o sekundę na razie szybszy niż próba Brandona Armstronga na 33:50 (używam innej, wydaje mi się, że minimalnie krótszej trasy, stąd być może ta minimalna przewaga - ale jeśli jest szybsza to nie więcej niż o 2 s. myślę, żeby dokładnie policzyć musiałbym użyć jego trasy, nie wiem czy mi się chce :razz:), która jest świetną próbą po prostu, lepszą w jakości grania od mojej treningowej (którą to próbę przeszedłem całkiem niedawno z czasem 33:26, który jest rekordem świata w w trybie MULTI-segmented, na poziomie NORMAL, ale którą to wykonałem używając krótszego zakończenia, co pozwala uzyskać czas o ok. szacuję 1:11 lepszy czas, nigdzie jednak nie cisnąłem na maksa..) o jakieś 47 sekund szacuję - w której to doskonaliłem umiejętności, ustalałem główne strategie i plan działania.
Następny odcinek jest wymagający, to szkoła, tutaj najwięcej można stracić lub zyskać nad kimś. Poprzednio traciłem tu 21 sekund (fakt, że nie cisnąłem tutaj czasów, ale wydaje mi się, że byłem tutaj po prostu wyraźnie wolniejszy poprzednim razem i tak..), także będzie ciężko bardzo utrzymać prowadzenie, ale zobaczymy . Za nie wiem jaki czas planuję przejść ten odcinek i zobaczyć, jak się sprawy mają .
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-06-01, 11:26, w całości zmieniany 8 razy
Ty poprawiasz te odcinki za koleją? Czy te nagrania to wycinki różnych. Chodzi mi oto czy rekordowy czas będzie widoczny w tabeli result na koniec gry?
Jeżeli to kompilacja nagrań z "gier alternatywnych" to moment w którym utnie się scenę... wystarczy się pomylić 0,25 sekundy obserwując licznik... 4 razy i już masz sekundę w tę albo w tamtą.
W Game Result wyświetla się wynik z dokładnością co do sekundy, jest to czas zaokrąglony zgodnie z regułą pełnych dopełnień całości. Engine gry pokazuje tylko sekundy - ale w rzeczywistości zegary w systemach komputerowych (konsolowych pewnie też) działają w trybie tysięcznych (1 sekunda = 1000).
Tak więc silnik gry, zlicza każdą tysięczną sekundy bez pomyłki. I jedynym miarodajnym wynikiem nieprzekłamanym był by wynik z game results + video jako uzupełnienie.
Wiem że się czepiam, ale jak w grę wchodzą sekundowe kwestie to chyba należy rozważyć takie opcje.
Ostatnio zmieniony przez lolek00 2012-06-01, 13:39, w całości zmieniany 2 razy
Mam zrobione zdjęcie z game results ze swojego runa 33:26.
Teraz mam słabe warunki do gry, bo nie mam swojego sprzętu a także sprzętu do nagrywania. Gram więc z doskoku często, czasami tylko b. późno, a wiadomo, że to nie są najlepsze warunki do gry..
Dzisiaj miałem tylko jedną udanę próbę, grałem na sporym zmęczeniu - pierwszą , w której to poprawiłem czas w pierwszym segmencie z 4:25 na 4:24 mając OGROMNEGO pecha w postaci trafienia przez pterodaktyla, po wzięciu tego klucza co jest najniżej na mapie (zdarza się to bowiem naprawdę rzadko..) Straciłem z sekundę, a myślę, że jeszcze 2 są tu do wzięcia.
Jestem coraz bardziej przekonany, że moja trasa (na tym odcinku..) jest troszkę optymalniejsza niż ta, którą wybrał Amerykanin, a to oznacza zawsze jakieś sekundy do zagospodarowania w razie strat .
P.S. Czyli w konsoli zlicza tak raczej na pewno, że 1000 to 1 s. Jeśli np. komputer podaje 5400, to zaokrągla to do 5s. w tabeli wyników (a ma "w pamięci" te 400 jeszcze), a od 5500 do 6499 zaokrągla jak rozumiem do 6 s., a od 6500 do 7499 do 7s. (?)..
Tak czy siak dołożyłem jeszcze jedną sekundę i jestem już 2 sekundy szybszy, poprzednio będąc 2 sekundy wolniejszy po tym jednym zaledwie segmencie ..
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-06-02, 02:39, w całości zmieniany 3 razy
P.S. Czyli w konsoli zlicza tak raczej na pewno, że 1000 to 1 s. Jeśli np. komputer podaje 5400, to zaokrągla to do 5s. w tabeli wyników (a ma "w pamięci" te 400 jeszcze), a od 5500 do 6499 zaokrągla jak rozumiem do 6 s., a od 6500 do 7499 do 7s. (?)..
Jeżeli ma pokazać co 1s. To musi zliczać pełne dopełnione skundy tak myślę.
Byłem po prostu ciekaw czy musisz mieć zrzut z results czy wystarczy sam film żeby odnotować rekord.
Znaczy SDA to strona, która zamieszcza videa, z chęcią przekazałbym im swoje przyszłe (ewentualne i nagrane) próby.
Na razie dałem sobie spokój z segmentem 1-ym, wiem, że mogę tutaj jeszcze uczknąć 1-2 sekundy, ale nie lubię tego odcinka, bo jest wyjątkowo monotonny i prawie nic się nie dzieje.. A poza tym i tak jestem tutaj o 2 sekundy szybszy niż czas tego Amerykanina.., a lepiej zostawić coś, na ewentualne nagrywanie próby wkrótce mam nadzieję.
Mój czas na nim to 4:24"Doghouse" (opcjonalnie możliwe pewnie, że dałbym radę tu mieć 4:22-4:23).
Dzisiaj zacząłem prace nad szkołą i jest to odcinek najdłuższy w grze.
Lubię go, bo naprawdę wiele się na nim dzieje, a nie tylko bieg, odbiór rzeczy A, bieg, odbiór rzeczy B, jak na odcinku Cafe-Doghouse, na którym można się zanudzić na śmierć. Jest b. wymagający pod względem technicznym i wymaga b. dobrej obsługi pada, tak mówię, bo jak wcześniej brakowało mi trochę nawet umiejętności, to miałem tu duuże problemy (w próbie 33:26 również..).
Co więcej udało mi się nawet poprawić swój czas po 2 segmentach o 16 sekund w stosunku do próby 33:26, co oznacza, że wirtualnie sumując następne odcinki wykonane w poprzedniej próbie i dochodzące obecne mój czas wirtualnie to (w tej chwili, na razie ) ok. 33:10 , a czas na tym odcinku - mój obecny rekord jego przejścia to - 7:08 (stary poprawiony aż o 12 sekund - z 7:20 ).
2-save: 11:32 (na razie) - "Gordon" (po szkole). Czas Amerykanina tutaj to 11:25, a więc tracę po pierwszym dniu rewizyty w szkole 7 sekund po 2 segmentach (poprzednio traciłem 23 sekundy (w samej szkole 21 - w tej chwili już tylko 9, a w praktyce sądzę, że ok. 6 sekund , bo błąd popełniony tutaj kosztował mnie jakieś 3 sekundy myślę..), a jeszcze wcześniej 1:07 (0:55 w samej szkole - dawno temu, kiedy miałem pada pierwszy raz w rękach..). Przy treningowej próbie miałem tutaj czas 11:48 :razz: .
Ta próba 11:32 (mówię oczywiście o 2-im odcinku składającym się na ten czas, czyli szkole..) zawiera ok. 3-sekundowy błąd (domyślam się tylko, że gdybym go nie popełnił to mój wynik oscylowałby w granicach 11:29 - a więc pewnie traciłbym już teraz jeszcze mniej - nie 7, a jakieś 4 sekundy ), a jak mam więcej czasu (i warunki - sprzęt do grania..) - tak jak dzisiaj - to włączam "God mode" i nic mi nie przeszkadza w dobrym wyniku . Poprawiam tutaj czasy b. szybko . Nie stawiam sobie ograniczeń , mimo że jest cholernie ciężko, ale to dobrze, dzięki temu Amerykaninowi podniosłem niesamowicie swoje umiejętności gry na padzie i się szybko nauczyłem obsługiwać go intuicyjnie - właściwie mogę mu podziękować za to .. Podziękuję najlepiej jak, jeśli się dobiorę mu do skóry :razz: . Problemem może być brak specjalnie warunków do grania obecnie ..
------
Edit:
2-save: 11:31 (na razie) - "Gordon" (po szkole), z ok. 3 sekundowym błędem w trakcie próby (ześlizgnąłem się ze schodów chcąc na nie szybko wbiec a to zawsze zabiera trochę czasu..). Oczywiście nie jestem zadowolony z tego wyniku, podaję ze statystycznego pktu widzenia, ale liczę na lepszy wynik.. 11:25 to taki czas, który chcę teraz przynajmniej uzyskać. Zadowolony w miarę byłbym z 11:22.
Jeszcze japoński gracz próbował się w takiej rozgrywce, ale po szkole myślę, że tracił ok. 40 sekund (bo na savie przed szpitalem traci 44 sekundy), także jego wyniki są dużo gorsze. Ja sam traciłem niedawno ok. 2 minut - za całą grę (później mniej niż minutę) - a Japończyk w trybie MULTI 2 minuty sądzę, że gdzieś przegrywa z Amerykaninem.
Jeśli idzie o mnie - nadal nie jest dobrze, ale w każdym razie jest jakiś postęp, bo teraz po 1/3 grania tracę (aktualnie) ok. 6 sekund (a poprzednio tutaj traciłem 23..), a wcześniej 67 sekund).
Zobaczymy, czy jestem w stanie osiągnąć 11:25 choć za tym podejściem. No chyba, że się znudzę tą grą, to wtedy nie obejdzie się bez krótszej bądź dłuższej przerwy..
To nie chodzi nawet o tą konkretną rozgrywkę, ale chcę zobaczyć, ile mi brakuje do najlepszych graczy, jeśli idzie o granie na konsoli i na padzie, do poziomu, który uprawniałby mnie do myślenia o kolejnych speedrunach robionych w grach na konsoli i które jeszcze miałyby odpowiedni poziom grania.
A tak przy okazji policzyłem w pamięci i są miejsca mniej lub bardziej ryzykowne, ale podczas eskapady w szkole jest co najmniej czy ok 13 miejsc (tak naprawdę więcej, ale pomijam te, z którymi sobie radzę na tyle dobrze, że nie stanowią w ogóle zagrożenia praktycznie..) w których błąd bądź zawahanie może spowodować narażenie się na atak "Daemon child" , z czego wg mojej najlepszej wiedzy 2 razy nie ma się specjalnie wpływu na ilość zadanych obrażeń, co czyni ten odcinek podwójnie trudnym , ale regularnie obrywam tylko tam, gdzie szczęście decyduje o powodzeniu lub nie (wspomniałem o tym miejscu wcześniej), co jest dosyć irytujące, bo 3/4 prób wtedy może iść sobie od razu do kosza :razz: ..
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-06-05, 20:56, w całości zmieniany 28 razy
Wysłany: 2012-06-05, 20:57 Update :): 2-save: 11:27 (na razie :)..) "Gordon"
2-save (przebitka): 11:27 (na razie) z 11:31 - "Gordon" (po szkole), już tylko 2 sekundy straty, które pewnie straciłem robiąc jeden duży błąd po drodze :
Odkryłem, że da się przejść szkołę bez trafienia . Znalazłem sposób, by mieć pewność przejścia feralnego odcinka w szkole nietkniętym , co czyni odcinek szkoła znacznie przyjaźniejszym dla mnie ..
Dzisiaj miałem kilka niezłych prób, z czego najlepsza z czasem 11:27 (czas oczywiście w Gordon - 2-i save). Nie jestem zadowolony do końca, bo przy tych kurkach i bramie do Jaszczurki popierdoliły mi się kierunki (zmieniałem niepotrzebnie strategię w tym miejscu i siła przyzwyczajnie sprawiła, że wziąłem zły kierunek w pewnym momencie ..) i w ogóle tego miejsca nie przeszedłem optymalnie tracąc myślę co najmniej 2 sekundy, co jednak oznacza, że czas rzędu 11:23-11:24 jest dla mnie pewnie osiągalny , zwł. że wiem, że mogę być jeszcze szybszy także w innych miejscach ), co oznacza, że w szkole mogę nie tracić nic właściwie )..
Nie spodziewałem się tak dobrego czasu, w tak krótkim czasie :)..
P.S. A właściwie to czemu nie szybciej niż 11:23, stać mnie czuję na dobry wynik .. Oglądałem to co Amerykanin robi na odcinku szkoła i nie robi to na mnie wrażenia. Czuję, że mogę szybciej ogólnie ją pokonać . Wcześniej robiło, ale już nie . Nie ma barier nie do pokonania po prostu dla mnie myślę .
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-06-05, 22:24, w całości zmieniany 18 razy
No z tym może być problem, bo nie mam aktualnie na czym nagrywać..
PC nie mam jeszcze, mam wysłużonego laptopa, wieloletniego, a on się raczej nie nadaje do tego..
Nagrywarki te co są u nas rozumiem, że nie nagrywają w NTSC, a poza tym kosztują sporo chyba i nie wiem czy nie lepiej zaczekać z nagrywaniem na PC i EZCapa, który byłby o wiele tańszy.
Hmm... niewiele razy, powiem szczerze, że fabuła mnie nie porywa, w sensie nie wciąga.., ale gra odpowiada mi jako tytuł pod speedruna - jest na pewno wymagająca, w sensie szkoła i ścieki np, ale i np. latające pterodaktyle powodują, że trzeba ciągle się mieć na baczności .
Lubię nastrój grozy, zmiany rzeczywistości, ogólne zawieszenie całej serii w takim jakby umownym świecie, rzeczywistości. Podoba mi się ta "oldschoolowa" grafa, dźwięk, nastrój osaczenia, to wszystko działa na mnie - jest świetnie zrobione pod tym względem i z tego co słyszałem SH1 to był duży krok np. jeśli np. idzie o operwanie światłem itd. (nie znam szczegółów, mówię tylko na podst. tego co zobaczyłem tam gdzieś w necie..) Zresztą wcześniej jak grałem parę lat temu po raz pierwszy to dokładnie analizowałem treści, teraz nie zastanawiam się tak nad tym albo nie wciąga mnie to tak bardzo pod tym kątem utożsamiania się z bohaterem i jego losami.. Pamiętam gdy grałem po raz pierwszy w "SH1" to też byłem pod ogromnym wrażeniem i czułem doskonale atmosferę osaczenia, niemal namacalnej grozy, zagrożenia, które mogło się pojawić znikąd i zewsząd, ciarki mi po plecach przełaziły .. Teraz to na pewno spowszedniało, już nie straszy, bo wiadomo czego się spodziewać, ale wtedy to bałem się nieraz dać krok naprzód w obawie przed tym, co mnie za chwilę spotka ..
Najbardziej z części, w które grałem: SH1, SH2 oraz SH3 i 4, podobała mi się zdecydowanie "dwójka".. Ta część miała zawsze dla mnie duszę, wiele serca w nią włożyłem, SH1 doceniam, lubię, ale nie odczuwam jej tak na sobie jak "dwójkę", no chyba, że jako uczestnika tego nazwijmy to chorego, schizofrenicznego świata, który zdaje się zamykać nas ze wszystkich stron nie pozwalając wyrwać się z niego, o czym wspomniałem powyżej .
Jeśli gdzieś pisałem nielogicznie to z powodu pory, bo chciałem odpisać dzisiaj, a już jestem jedną nogą w krainie Morfeusza, także dobrej nocy .
-----
Edit: Dziś miałem 2 b. dobre próby - jedna bezbłędna, druga z pół-sekundowym błędem, jakościowo lepsze myślę od mojej próy 11:27, ale zegar w grze wychodzi na to, że nie jest do końca precyzyjny, więc są pewne wahnięcia, także potrzeba kilka podobnych jakościowo prób, by licznik po prostu pokazał jak najlepszy czas.
Sądzę, że w jakości grania jestem gdzieś na poziomie 11:21 już .. (liczę tu odcinek "Doghouse" z czasem 4:22, bo tyle uważam mogę wyciągnąć tu).
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-06-06, 20:46, w całości zmieniany 5 razy
Nieźle .. Grałeś na konsoli czy na emulatorze (tak się upewniam, zakładam, że skoro zgłaszasz to, to grałeś normalnie na konsoli - bo czasy z emulatorów nie mogą być brane do bezpośrednich porównań - z wyjątkiem paru wyjątków jak oficjalne emulatory bodajże.. W wersję PAL czy NTSC? (różne wersje mogą mieć wpływ na możliwy do uzyskania czas, a przez to nie da się z góry powiedzieć czy nie ma różnic w możliwych do uzyskania czasach.. Ja dlatego wybrałem wersję NTSC, by mieć możliwość porównywania moich czasów z wynikami dotychczasowego specjalisty w tej grze - Brandona Armstronga ze Stanów).
Używałeś "red liquid glitch" (użycie na duszku w Amusement Park tego specyfiku, który pozwala ominąć całą sekwencję w Amusement Park.. i co wg mnie powoduje, że czas jest o ok. 27 s. lepszy niż jakby się tego nie używało) czy nie?
Nie dziwi mnie ten wynik i jeśli wersje miałyby liczyć i podawać na końcu ten sam czas, bo ten czas 35:29 można zdecydowanie poprawić wg mnie
Ja postanowiłem zmierzyć się z "górą lodową" w postaci jego DOSKONAŁEJ próby 33:50 z zakończeniem "GOOD+" w trybie MULTI (SDA dopuszcza już użycie "red liquid glitch", a więc i on i ja w próbie MULTI wykorzystujemy ten błąd w grze..). Przyjąłem warunki w jakich on ustanowił ten rekord i patrzę jakie sam mam maksymalne możliwości .
Obecnie wyrównałem rekord po 2-im sektorze :), zrównując się z tym świetnym wynikiem i mój czas to 11:25, a 11:20 jest w moim zasięgu jeśli bym nagrywał i cisnął tutaj na maksa (bez nagrywania nie ma to specjalnie sensu, więc tak ciągnę prawie na serio ) i nie mam specjalnie motywacji by teraz grać na 100%..
Prawdopodobnie zejdę i tak poniżej 33 minut, jeśli ukończę tę próbę .
P.S. W stosownym wątku "Silent Hill speedrun" - jakoś tak się nazywa wątek w Speed Demos Archive (forum - wątek "Older consoles"..), na stronach gdzieś 26-28 (może o 1-2 strony dalej teraz..) jest mowa o rekordowych, najszybszych próbach ukończenia "Silent Hill 1". Ja stworzyłem osobny wątek w tym dziale forum i w treningowej zupełnie próbie bez cisnięcia w trybie MULTI "wyciągnąłem" 33:26 ("BAD+", z użyciem "red liquid glitch"), ale to było treningowe tylko granie, co widać po obecnych moich czasach zwłaszcza, obecnie po samej szkole wirtualnie poprawiłem już swój czas z 33:26 na 33:03, a sądzę, że jeszcze coś uda mi się "zrzucić" .
Zauważyłeś pewnie, że zakończenie "GOOD+" (używane przez tego Amerykanina) jest "dłuższe" od najkrótszego zakończenia "BAD+", którego ja używam), a różnica wynosi jakieś 1:11, ale do końca "Sewers" (gdzie lwia część gry jest już za mną) nasze drogi są z grubsza takie same (strategia sprawia, że się pojawiają pewne drobne różnice w obieranych drogach..), więc widzę jak jestem szybki teraz, ile mi realnie brakuje itd. porównując moją próbę z jego..) Potem dopiero musi pokonać dłuższą drogę, na co składają się 2 lokacje zaledwie - jedna to właściwie tylko dobieg, a potem ok. 3-minutowa lokacja "Nowhere"..
Jeśli grałeś w wersję PAL, to dopóki nie zobaczę próby nie mogę nic powiedzieć odnośnie tego, jak ten czas porównać się da do czasu z wersji NTSC.. Być może nie ma większych różnic - m.in. w zliczaniu czasów.. nie wiem tego. Chcę wierzyć, że wersje PAL i NTSC tak samo zliczają czas.. Jest jeszcze kilka drobnych różnic - m. in. zastąpienie w wersji PAL "Daemon Child'sów" Claw Fingersami, wiem, że Claw Fingersi są zdecydowanie bardziej odporni na ciosy, poza tym nie wiem czy są między nimi inne różnice, jeśli nie, to ta zmiana nie ma praktycznie znaczenia.. Tak czy siak z tych m.in. względów wybrałem wersję NTSC do bicia rekordu w tej grze.
P.S. Zauważyłem, że zegar w grze przy jakościowo podobnych próbach nieraz podaje nieco rozbieżne czasy, myślę, że na przestrzeni gry różnica, która może się pojawić może wynosić nawet 30-40 sekund. Nie jestem tego pewny, ale obserwowałem czasy, jak gram te same odcinki w trybie MULTI..
Podsumowując:
czas o 2-savie "Gordon" (po przejściu szkoły) - 11:25 czyli aktualnie mam tutaj taki sam czas jak wynik Brandona Armstronga (a wiem, że pewnie jakbym chciał wycisnąć co się da, to 11:20 za te 2 odcinki jest dla mnie absolutnie możliwe ; )..).
HAR – nagraj próbę i zgłoś do SDA, im większa konkurencja tym lepiej i jest ciekawiej, zarówno dla gry, jak i rywalizacji .
Ja aktualnie nie mam na czym nagrywać i teraz szczerze powiem, że nie wiem, jak mocno będę cisnął tą próbę (nawet czy ją będę kończył..) wiedząc, że ew. nagraniowa próba przede mną i czy ustalę priorytet teraz być już szybszy od Amerykanina, czy próbować zrobić to później – przy nagrywaniu dopiero. Zresztą nawet pierwszy odcinek nie był grany na zupełnego maksa, a w szkole kilka jeszcze sekund mogę być szybszy, jak będę chciał.. Myślę, że wtedy zagram dopiero na 100%, o ile okaże się, że uznam, że jest taki sens (tak jak i nagrywania) – nawet przy jakościowo podobnej próbie co Amerykanina różnica w jakości grania będzie dla laika niewidoczna raczej.. Chodzi najbardziej o aspekt samosprawdzenia i sportowej rywalizacji .
----
Tak czy siak gratulacje, graba . Patrzę z przebiegniętego przez Ciebie dystansu wydaje mi się, że czasy są porównywalne (co do szczegółu nie wiem, co do ogółu wydaje mi się, że wielkich różnic w tym zakresie nie ma chyba.. ). Jeśli nie grałeś, to najlepiej zagraj w wersję NTSC - jeśli mozesz i masz taki sprzęt, by móc tak zagrać, bo dotychczasowe rekordy były w wersji NTSC (ja dlatego wybrałem wersję NTSC, by mieć pełną porównywalność z osiągnięciami poprzedników..).
Ja też wolę tryb SINGLE, ale widząc różnicę w poziomie grania - dużą - między próbą Amerykanina w trybie SINGLE i MULTI skupiłem się od razu na niej, bo jest najlepszą próbą w "Silent Hill 1" nagraną do tej pory i to zdecydowanie i jest w jakości grania po prostu ŚWIETNA, naprawdę..
To że udało mi się utrzymać prowadzenie po szkole to coś.., gość jest naprawdę zajebiście szybki w tej grzei.. (co nie zmienia faktu, że w "SH2" na PC ze mną przegrał i niesportowo wycofał się z rywalizacji zwalając na sprzęt itp. a się wcześniej odgrażał, że mnie zdeklasuje (co dzień miałem maile za ile wersję PC dla "SH2" dostanie ), a potem sobie rwał włosy z głowy, jak miałem lepszy czas od niego .
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-06-09, 19:39, w całości zmieniany 17 razy
I wymaga od profesjonalnie podchodzącego do sprawy speedrunnera doprowadzenia swojej próby do perfekcji, masy cierpliwości, bo przynajmniej ja, zamierzam wtedy wyciskać wszystko co się da z danego tytułu, celem optymalizacji czasu i jakości granej próby. To co można przebaczyć w trybie SINGLE - bez save'ów, nie jest do wybaczenia naogół - przynajmniej wg mnie - w trybie MULTI.
Często też zwyczajnie pozwala uzyskać lepszy czas dzięki możliwości zastosowania najbardziej ryzykownych i zapewniających optymalny czas strategii, korzystania z nietypowych zachowań przeciwników, także skracających czas gry, a czasem jak w "SH2" pozwala ominąć pewne lokacje wręcz.. (dzięki znajomości niektórych zagadek..), eliminuje element szczęścia bądź pecha w grze - tj. w elementach, na które gracz nie ma żadnego wpływu - patrz zegar do ustawienia (o ile się nie mylę) na 9:10 w apartamentach "SH2" - raz wskazówki mogą pokazywać 9:05 , a raz 3:10 - pokonanie pełnego obrotu wskazówek to już różnica myślę jakichś 12 s., nie mówiąc już o "cockroach room", pomieszczeniu z karaluchami, gdzie także się traci kilkanaście sekund, 15 myślę może (?..) - tylko ze względu na czynnik szczęścia, a jest w "SH2" tych elementów więcej i razem po dodaniu dają wyniki różniące się szacuję o jakieś 12+15+8 myślę, o jakieś 35-40 s!! Co na tym poziomie jest b. duużo, a jak liczyłem kiedyś z tytułu możliwości ominięcia pewnych lokacji zyskuje się w całej grze chyba jakieś 50 sekund . Element szczęścia występuje również w większym lub mniejszym zakresie także w walkach z bossami naturalnie..
W "SH1" też są miejsca, których bezbłędne pokonanie (przy braku użycia broni jakiejkolwiek, do czego zawsze z powodu wymogu czasowego się raczej dąży, no chyba, że nie da się inaczej, a zabicie rywala przyśpiesza naszą próbę - ale raczej myślę, że w dobrym stylu jest przede wszystkim pamiętanie, że mało speedrunnerowe jest zabijanie rywali na naszej drodze, a raczej dążenie do takiej sytuacji, by dało się wyminąć rywala bez konieczności walki z nim - wyjątkiem jest jak mówiłem rywal stojący na drodze, który nas opóźnia - wtedy głupio byłoby stać parę sekund, narażać się na trafienia rywali tylko by go nie zabić, choć zawsze szkoda, jeśli się nie da inaczej, jak zabić rywala..) zależy w większej lub mniejszej miarze od szczęścia. Czasami umiejętności odgrywają niepoślednią- główną rolę, a bywa, że nie odgrywają praktycznie żadnej, bo leci się "na pałę" licząc, że się uda i tego dosłownie nienawidzę ogólnie w speedrunnach, no ale trzeba z tym żyć..
Jakby Amerykanin nie zrobiłby tej swojej wypieszczonej próby na 33:50, to bym nie myślał o MULTI na NORMAL-u.., grze z save'ami.., a po prostu cieszył się grą na całej trasie bez save'ów - co jest przyjemniejsze (nie wiem jak jest na HARD-zie jeszcze (ale cieszy mnie to, że szkoła na NORMAL-u jest całkiem trudna i wymagająca i ukończenie jej bezbłędnie jest jakimś sukcesem, a zdarza mi się to często ), teraz nie chcę mieszać w trakcie tej próby z zaczynaniem gry na HARDzie w trakcie tej próby..), ale oni z Japończykiem zaczęli ustanawiając swoje próby, a także ustalając nowe progi do pokonania, do których to próba 35:29 (bez save'ów) zaczęła tracić tak dużo, że stała się mało atrakcyjna (i niższa zdecydowanie pod względem jakości grania..) dla mnie w porównaniu z tamtymi rekordami do pokonania, mam tu na myśli przede wszystkim próbę Amerykanina i jego - już były - rekord czasu przejścia "SH1"..
Pewne przymiarki do trybu SINGLE też robiłem już pod względem strategii niezbędnej do przejścia gry i myślę, że wiem, jak to zrobić, ale jeszcze nie mam sprzętu do nagrywania, komputera, więc nie ma sensu "na sucho" coś ustalać, a poza tym z uszkodzonym padem nie będę zaczynał w trybie SINGLE, żeby na pianinie nagle kursor z powodu tego, że coś tam się wyłamało skręcił mi nagle w górę czy w dół i spieprzył mi próbę..
A 2. że jednak ten wynik 33:50 padł i ustalił pewien maksymalny sposób przejścia tej gry, bliski najszybszemu do uzyskania, co też odsunęło wykonanie trybu SINGLE na dalszy plan.
-----
Odpuszczam ciśnięcie tego sektora, bo wolę zostawić sobie rezerwę na ewentualną przyszłą próbę w tym samym trybie, którą wtedy bym nagrywał..
Także: 2-i save "Gordon" - 11:25(maksymalnie myślę, że 11:20 mogę uzyskać po tych 2-óch sektorach..)
Aktualnie zatem wirtualnie mój czas (po podliczeniu czasów z obecnych 2-óch nowych segmentów i starych z próby 33:26) wynosi 33:03.
Ktoś wie czy na rynku polskim są nagrywarki z HDD nagrywające zarówno z systemu NTSC jak i PAL o umiarkowanej cenie i dobrych opiniach użytkowników?
_________________ It is now time to make it unclear,
To write off lines that don't make sense.
Ostatnio zmieniony przez Introverder 2012-06-10, 23:51, w całości zmieniany 19 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum