To już takie trochę czepialstwo z twojej strony przecież w SH 1,2,3 postać również patrzyła na przedmioty ba nawet patrzyła na drzwi, które można otworzyć a które nie więc mieliśmy już z tym do czynienia.
Ale ja bardzo lubię to ułatwienie.... było najsensowniejsze...
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Udało mi się zagrać w najnowszego Silent Hilla i powiem szczerze, że jestem mile zaskoczony gra jest według mnie zupełnie inna od poprzedniczek tj. widać że została zrobiona przez inną markę mimo to jest jest bardzo klimatyczna (mgła, muzyka), system walki został znacznie uproszczony więc nie mamy powtórki z Homecoming, dodano kilka fajnych patentów z Shattered Memories np. otwieranie drzwi. Co do grafiki, przpomina tą z Alana Wake'a jest śliczna, niewątpliwie najpiękniejszy SH z serii. Muzyka mimo iż nie została skomponowana przez Yamaoke, jest niewątpliwie klimatyczna i przytłaczająca. Na koniec poziom zagadek; stanowią one niewątpliwie spore wyzwanie i trzeba się troszkę nagłowić żeby przez nie przejść więcej napiszę jak przejdę dalszy etap gry
Jeśli chodzi o ocenę ign, jest ona niewątpliwie krzywdząca dla tej gry. Najnowszemu SH zarzuca się, że gra koncentruje się na walce, ja osobiście unikam potyczek i uciekam przed potworami, ponieważ nie mam z nimi wielkich szans jak rzucą się na mnie w kupie. Tak więc system rozgrywki zależy od gracza i nie jest stricte ułożona pod walkę. BTW IGN ocenił Homecoming na 7,0, gdzie wciskiwanie combosów i uników było chlebem powszednim dla tej gry, więc trochę zaprzeczają sobie wysuwając takie wnioski na temat najnowszego SH Peace...
Ostatnio zmieniony przez bender 2012-03-12, 20:37, w całości zmieniany 1 raz
No prosze jestem zaskoczony taka opinią wszyscy narzekali na grafikę po trailerach a tu słyszę, że najlepsza z serii:D, więc wynika z tego, że Downpour może być dobrym Silent Hillem, ja czekam na recenzje tych popularnych portali co napiszą. A jak wygląda sprawa z potworami bo po gamepley jakie widzę to trudni są nawet na normal
Co do grafiki jestem 100% przekonany, kto grał w Alana wie o co mi chodzi co do walki z potworami; gram na poziomie normal i muszę przyznać że nie łatwo bestyje ubić tym bardziej że potrafią parować ciosy tak jak nasz bohater, do tego nasza broń nie jest niezniszczalna i szybko się rozpada (starcza średnio na jednego do dwóch potworów) tak więc staram się unikać potworów jak tylko mogę aha na broń palną też nie ma za bardzo co liczyć, jest nieporęczna i sprawdza się tylko gdy przeciwnik jest bardzo oddalony od bohatera
Bez obaw grałem w SH 1,2,3,4 i home więc wiem o co biega. Tak jak powiedziałem wcześniej, w najnowszej części system rozgrywki i klimat jest trochę inny niż w cyklu, ale nie jest to uciążliwe i daje fajne świeże podejście do tematu, nie tracąc na jakości według mnie jest to gra zdecydowanie lepsza od Home'a a zaraz inna od poprzedniczek, nie potrafię tego nazwać to się czuję jak się gra tą grę albo się nie cierpi albo się uwielbia, nie można obok niej przejść obojętnie, widać to na ocenach na różnych portalach, są one bardzo skrajne w moim przypadku gra spełnia moje wymagania i spokojnie o północy mogę sobie w nią zagrać, nie narzekając na brak emocji
EDIT:
jutro napiszę troszkę o wadach i drobnych błędach w grze. Nie będę się rozpisywał bo nie ma ich wiele; btw gram na xboxie 360 jak by ktoś się zastanawiał. Peace...
Devinitum: Nie pisz tak szybko jednego posta pod drugim, jeśli można prosić. Zedytuj poprzedni, jeśli masz coś mało znaczącego do dodania.
Jak właśnie powiedziałeś nie trzeba się przejmować i sugerować ocenami serwisów takich jak Gamespot i IGN.Bo sorry mam się sugerować takim serwisem jak Gamespot któremu udowodniona branie w łapę za pozytywne recenzje?Nie ma mowy,wolę sam sobie ocenić grę jak już w nią zagram.
Btw W następnym miesiącu jako że spłaciłem komputer kupuję PS3 więc w Downpura na pewno zagram. Ale mam też nadzieję że gra na PC też wyjdzie bo nie każdy ma\chce\stać go na PS3.
Prawie połowa gry za mną. Doszukałem się kilku wad odnośnie Downpoura, po pierwsze gra się czasami strasznie tnie, jest to pewnie spowodowane doczytywaniem się mapy. Po drugie sterowanie bohaterem jest dość uciążliwe, żeby nie powiedzieć toporne i męczące. Po za tym spotkałem się z takim bugiem w którym przeciwnik zamiast mnie atakować uciekał przede mną O.o w ogóle omijanie przeciwników na otwartych lokacjach jest banalne, nie grzeszą inteligencją do tego napotkałem dziwny (zamierzony?) bug w grze, otóż jest taka sytuacja; jestem ranny docieram do checkpointa, zapisuję się i jadę dalej, po drodze napotykam potwora który mnie zabija. Wczytuję do ostatniego checkpointa i BACH mam max zdrowia sutuacja ta powtarza się zawsze gdy zabiją mnie potwory, wczytuję grę i zawsze mam 100% healtha, to sprawia, że używanie apteczek w grze trochę mija się z celem napotkałem również małe problemy odnośnie pracy kamery w zamkniętych i ciasnych pomieszczeniach, czasami się zawiesza i na chwilę tracimy orientacje w terenie. To by było na tyle, błędy które napotkałem w grze mogą być spowodowane tym, iż posiadam wczesną wersję tej gry, więc istnieje szansa, że egzemplarze które trafią na sklepowe półki będą bardziej dopracowane.
Będę pisał dalej jak znajdę coś jeszcze podczas rozgrywki tak btw natrafiłem na kilka smaczków w grze odnoszących się do poprzednich części.
W serii najbardziej straszył dźwięk. Nie umiejszając talentu pana Lichta, soundtrack do tej gry brzmi jak typowy OST ze współczesnego horroru/thrillera. Muzyka jest dobra, ale nie do tej serii. Jeśli mają coś kopiować z popszednich części to niej kopiują klimat muzyki Die, Devil's Lyrics, Betrayal czy Promise, a nie premise 2ki - "zabiłem kogoś, a tera musze do SHa, omglol" Drugie co oczywiście straszyło do klimat --- w sensie design lokacji, postaci, potworów i sposób ich zachowania. Nie wiem czemu, ale europejscy, amerykańscy developerzy mają zwyczaj przedstawiania potworów bardzo stereotypowo, bardzo przypominająco ludzi z wielkimi kłami, pazurami czy wogole nawet az Diabolo z SH0 (ugh dotąd jak sobie to przypominam przechodza mnie dreszcze [choś rozumiem ze to moglo byc wyciagniete z glowy Travisa]) Oczywiście to samo można powiedzieć o SH1, tam też takie potowry były, ale one stanowiły mniejszość i nie były aż tak oczywiste. W większości były to zwierzęta (czy wogole wszystko z głowy Alessy, ale whatever).
Poprostu seria POTRZEBUJE kogos takiego jak Masahiro Ito, naprawde potworów od czapy jak Piramid Head czy manekiny. A takze kogos mocnego postawienia na surrealistyczne dźwięki. Tyle. I guess.
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Ostatnio zmieniony przez R4Zi3L 2012-03-13, 14:53, w całości zmieniany 1 raz
Jeszcze zapomniałeś dodać Exercise Book ~ Midwich Elementary Theme, który uraczył nas zaraz po wejściu do szkoły w SH 1 świetna nutka. Prawda jest taka, że Japończycy mają inne podejście do SH Amerykanie mieli inne i teraz Europejczycy mają inne, mi zdecydowanie najbardziej podoba się SH Azjatów i tylko oni mogą powrócić ta grę na szczyt na jakim była między 1999 a 2003 rokiem.
Ostatnio zmieniony przez Felippe 2012-03-13, 14:55, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli chodzi o straszenie, to Downpour robi to trochę inaczej od poprzednich części, jak to powiedział ładnie Raziel "stereotypowo", mniej tutaj schizmów i innych szalonych rzeczy które w pierwszych częściach wsadzali azjacji. Ale mimo to gra potrafi skutecznie straszyć i trzymać w napięciu, opierając się na dobrej ścieżce dźwiękowej i innych odgłosach, które potęgują klimat. Powiem tak jeśli Homecoming jakoś strawiliście to tą część przełkniecie bez popitki i poprosicie o więcej
Wg mnie Homecoming to abominacja, przeciętna gra i najgorszy Silent Hill (no moze oprocz jakis gier komórkowych które noszą jego nazwe). Gdyby nie to "piłowanie" na końcu, MOŻE byłoby do przełknięcia.
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
W takim razie, czujesz dokładnie to co ja czułem, że seria stacza się powoli na same dno jednak dzięki Downpour odzyskałem wiarę i nie jestem odosobniony w tej opinii jeśli chcesz czym prędzej zapomnieć o Home, Downpour Ci w tym pomoże
Ludzie, ale noty IGN nie bierzcie pod uwagę bo to jakaś kpina 4.5/10 gdzie inni dają noty od 7 do 9? kompletny brak obiektywizmu, nie zapominajcie o serwisie Rely on Horror który dał 9/10 jakoś większość portalów nie uwzględnia tego. Z tego co przeanalizowałem większość recenzentów wytyka błędy technicznie więc tu Czeskie studio dało dup** rzeczywiście coś jest na rzeczy, jak się ogląda filmy na yt to gra chrupie co na konsoli nie powinno być.
IGN napisało ,, Silent Hill Downpour to bardzo rozczarowujące doświadczenie. Według nas leży nie tylko system walki, ale i nudna eksploracja miasta oraz słaba grafika. I choć podczas przygody są przebłyski świadczące o tym, że mogła to być świetna gra, były to niestety tylko przebłysk''
Najlepsze jest to, że Alan Wake dostał u nich 9/10 a gra również od połowy nudna i monotonna na dodatek mająca problemy techniczne w wersji na PC i słabą optymalizacje. Więc sami oceńcie czy brać pod uwagę ich oceny. Ja nie mam nic do Alana, bo grałem i to bdb gra, po prostu na podstawie Alana szukam obiektywizmu przy ocenie Downpour.
Ostatnio zmieniony przez Felippe 2012-03-14, 18:52, w całości zmieniany 3 razy
Ludzie, ale noty IGN nie bierzcie pod uwagę bo to jakaś kpina 4.5/10 gdzie inni dają noty od 7 do 9? kompletny brak obiektywizmu, nie zapominajcie o serwisie Rely on Horror który dał 9/10 jakoś większość portalów nie uwzględnia tego. Z tego co przeanalizowałem większość recenzentów wytyka błędy technicznie więc tu Czeskie studio dało dup** rzeczywiście coś jest na rzeczy, jak się ogląda filmy na yt to gra chrupie co na konsoli nie powinno być.
IGN napisało ,, Silent Hill Downpour to bardzo rozczarowujące doświadczenie. Według nas leży nie tylko system walki, ale i nudna eksploracja miasta oraz słaba grafika. I choć podczas przygody są przebłyski świadczące o tym, że mogła to być świetna gra, były to niestety tylko przebłysk''
Najlepsze jest to, że Alan Wake dostał u nich 9/10 a gra również od połowy nudna i monotonna na dodatek mająca problemy techniczne w wersji na PC i słabą optymalizacje. Więc sami oceńcie czy brać pod uwagę ich oceny. Ja nie mam nic do Alana, bo grałem i to bdb gra, po prostu na podstawie Alana szukam obiektywizmu przy ocenie Downpour.
Dodam tylko że I am alive dostał od IGN 4,5 czyli tyle samo co SH to dużo mówi...
Grę już skończyłem, powiem że w końcowej części gry jest sporo akcji (walki, ucieczki) przez co gra trochę traci na klimacie do tego banalny boss i trochę frustrujących momentów poza tym SH:D prezentuję się całkiem przyzwoicie i już zaczynam grać od nowa jeszcze jedna ciekawostka; grę da się przejść nie zabijając ani jednego przeciwnika w grze (prócz final bossa rzecz jasna) jest specjalny achiv w grze, który nagradza gracza mającego pobudki pacyfistyczne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum