Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Postacie drugoplanowe
Autor Wiadomość
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2008-12-08, 14:44   Postacie drugoplanowe

Ile postaci drugoplanowych powinno pojawić się w "naszym" Silent Hillu? Dlaczego? Jaką miałyby pełnić rolę? Jakie interakcje powinny zachodzić między nimi a głównym bohaterem?
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
Walter S. 
Mumbler



Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 137
Wysłany: 2008-12-08, 17:55   

Albo dużo, ale szybko konających (patrz SH 4), albo mało (co wolę), ale pełniących ważniejszą fabularną rolę i pojawiających się podczas gry kilka razy. No i wiadomo, im bardziej tajemnicze i niezrozumiałe ich poczynania tym lepszy klimat ^_^
_________________
"Mother..."
 
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2008-12-08, 18:03   

Cytat:
Albo dużo, ale szybko konających (patrz SH 4)

Jakoś ten pomysł mi nie leży...

Walter S. napisał/a:
ale pełniących ważniejszą fabularną rolę i pojawiających się podczas gry kilka razy. No i wiadomo, im bardziej tajemnicze i niezrozumiałe ich poczynania tym lepszy klimat

I znów: jakieś konkrety? :) Mógłbyś się pokusić o przedstawienie swojej własnej wizji, oderwanej od fabuły, którą wspólnie ustaliliśmy...
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2010-02-25, 20:52   

Wiecie, nie robię sobie reklamy, ale napisałem niedawno opowiadanie z szurniętym nauczycielem w roli głównej. Jak macie ochotę to przeczytajcie i powiedzcie, czy można go wrzucić do naszego projektu. Wydaje mi się, że dobrze by wpisał się w kanon xD

http://weryfikatorium.pl/...ight=nauczyciel

Imię można zawsze zmienić xd
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
kraken11 
Mumbler



Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 105
Skąd: Dębnica Kaszubska
Wysłany: 2010-03-14, 23:51   

tumi, przeczytałem Twoje opowiadanie. Klimat jest dobry, a to już coś. Tylko....z tą dziewczyną....co Ci tam chodzi po głowie? Przyznaj się, hehe.
Jak to wpleść w rozgrywkę? Trzeba by zgrabnie i sensownie powiązać z fabułą. To naprawdę wielka sztuka.
Co do postaci drugoplanowych, jeśli gra ma być na 2-3 godzinki, to ileż może ich spotkać nasz hero? Dwie, trzy? Wydaje mi się, że sztuczny tłum popsułby uczucie samotności. Tym bardziej w tak krótkim czasie gry.
Napewno powinna być jakaś kobitka. To naturalne pragnienie każdego chłopa :razz: . Tym bardziej, jeśli jest samotnikiem (jak nasz gościu), to zarówno świadomie, jak i podświadomie, ma tę jedną jedyną, którą chciałby mieć dla siebie. No cóż, Mary z SH 2 jest tutaj najlepszym skojarzeniem...Czyli to już było....
Kogo może spotkać samotny samotnik, którego nikt nie lubi, który nie ma znajomych, (a rodzinę ma?)kumpli, sympatię, kogokolwiek. Tak naprawdę trochę mało o nim wiemy, a szczególnie o jego życiu codziennym. Bez tego niełatwo coś sensownego sklecić. A takie wpychanie postaci przypadkowych, bez konkretnego uzasadnienia, też nie każdemu może pasować.
Dwie, trzy postaci, to chyba wystarczy na dwie godziny gry....?
_________________
kraken11
 
 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2010-03-16, 11:36   

Kogo może spotkać? Siebie samego x] ? To by nawet było niezłe. Co sądzicie?
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
kraken11 
Mumbler



Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 105
Skąd: Dębnica Kaszubska
Wysłany: 2010-03-16, 20:14   

Pzyszło mi do łba (zainspirowany pomysłem tumi'ego), że faktycznie moglibyśmy spotkać samego siebie, ale w baaardzo zaawansowanym wieku. Każdy samotnik boi się swojej samotności. Świadomie i jeszcze mocniej podświadomie. Boi się swojej przyszłości. Właściwie najbardziej boi się starości w samotności. Dlatego jego największą zmorą (ostanim bossem???) mógłby być on sam, tylko mając już około setki.....albo będąc tuż po śmierci. Stary, suchy, pomarszczony, powykręcany i zdeformowany od tej samotności człek (Golum z Władcy Pierścieni też przemienił się z tego liliputa w maszkarona, tylko że z opętania przez pierścień). A nasz zmarłby (tego w grze by nie było oczywiście, ale gracz sam musiałby to wydedukować i sobie dopowiedzieć) w jakiejś norze, sam jak ten bezpański pies. Nikt nie podałby mu szklanki wody, ni.....basenu? :grin: .
_________________
kraken11
Ostatnio zmieniony przez kraken11 2010-03-16, 20:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2010-03-17, 21:29   

O to to to. To je to! Tylko dodałbym jakieś robale wychodzące z brzucha ;d Ale poza tym, to jednak chyba taki model postaci byłoby ciężko zrobić.
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2010-03-18, 13:43   

Niezły pomysł z tym spotkaniem, choć chętniej widziałabym to jako smaczek, aniżeli walkę z bossem.
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
kraken11 
Mumbler



Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 105
Skąd: Dębnica Kaszubska
Wysłany: 2010-03-18, 18:49   

Miho, dlaczego "tylko" smaczek? Czyż samotnośc nie jest największym wrogiem i koszmarem naszego bohatera? Czy to nie jest jego najgroźniejszy wróg? Reflections.... Taka refleksja, że na końcu pokonujemy "swoją" samotność i później nasz hiroł już nie będzie samotny. Dlatego wcześniej, w trakcie gry musiałby spotkać kilka razy "ją" - postać, Z KTÓRĄ po zakończeniu koszmaru, nie będzie już samotny. To także musiałoby być jedno z zakończeń. Odchodzą pustą drogą, lecz razem....
Oczywiście najlepiej, aby była to babeczka, no chyba, że nasz boh ma zgoła odmienną orientację.... :razz: .
_________________
kraken11
 
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2011-10-19, 20:32   

Postać mająca depersonalizacje (derealizacje) była by kimś bardzo cennym dla fabuły. Osoba z wieloma osobowościami jako ktoś nie koniecznie opętany.
Ale ktoś kto zwariował/zachorował doskonale opanował typ trickersa tz umie manipulować, doskonale gra, miesza i jeśli chodzi o inteligencję to bestia.

Znalazłem świetną strone, mozna sie posłuzyć i zbudować skomplikowaną personę
http://www.socioniko.net/pl/1.1.types/types.html

http://enneagram-test.hanzo.eu

Chętnie pomoge przy tym.


kraken11 faktycznie spotkanie takie świetne by umieścić w alternatywnym świecie, przyszłości miejsca które w przeszłości było jemu ostoja kiedy najbardziej przeżywał samotność.
Przy czym w tym miejscu wstawić filler który uswiadamia jemu ze kawał życia jaki zmarnował na uciekaniu w samotność, stworzył go takim jaki jest on teraz. A dalsza droga w rozgrywce jakapoprowadz może mu torować tylko pogorszenie się jego stanu nie dając mu wyboru.
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
Ostatnio zmieniony przez STRusz 2011-10-19, 20:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Nazar 
Air Screamer


Wiek: 38
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 700
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-01, 22:44   

Dzięki wielkie, z pewnością się przyda. Tym bardziej, że podobny wątek mamy w fabule, więc warto go rozbudować :)
_________________
RHCP
Piszę poprawnie po polsku.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group