Maczeta- must have, dawno żaden film aż tak mi się nie spodobał.
Zdecydowanie, bardzo się ubawiłam na tym filmie- grindhouse'owy pastisz pełną gębą, gdyby pominąć efekty specjalne . Pozytywnie zdziwiła mnie Linsday Lohan, na widok której zawsze robiło mi się słabo, bynajmniej nie w tym pozytywnym sensie- tutaj jednak dała radę. Jak zaleje mnie nagły przypływ gotówki, to na pewno sobie sprawię wydanie dvd do mojej "biblioteczki" .
Wiek: 39 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-04-29, 09:54
Lohan jak zawsze była kulawa, tu też jest- nie widac tego dobrze po prostu, bo łączny jej występ trwa mniej niż 2 minuty, co jest niewątpliwą zaletą :]
Ja się natomiast rozczarowałem. Film nie jest całkowicie spartaczony, ale trochę brakuje mu choćby do poziomu Planet Terror. Gdyby cały był tak dobry jak prolog, dołączyłbym do waszych zachwytów Filtr starej taśmy tak świetnie budujący klimat kina exploitation został użyty tylko w rewelacyjnej pierwszej scenie. Później było tylko gorzej z małymi przebłyskami.
Alba dostała zdecydowanie za dużą rolę. Nawet nie chodzi tu jej umiejętności aktorskie, bo w tego typu kinie to nie ma znaczenia. Po prostu wątek z nią był nudny i niepotrzebny, wolałbym gdyby pełniła rolę ozdobnika zamiast Lohan.
W ogóle odniosłem wrażenie, że najlepsze pomysły Rodriguez wykorzystał w pierwszym, fałszywym trailerze, a później zatrudnił gwiazdorską obsadę i nie bardzo wiedział co dalej.
W finale wyglądało to jakby cała ekipa miała już serdecznie dosyć i chciała jak najszybciej skończyć
pracę. W rezultacie skończyli niedbale, po prostu byle jak. Ostatnia bitwa to porażka na całej linii.
Żeby było jasne, obraz ten nie jest klapą, ma kilka mocnych momentów i ogląda się go nieźle, po prostu wyraźnie odstaje od najlepszych dokonań reżysera.
Btw. Ciekaw jestem jak wypadł "Hobo with a shotgun", ale słyszałem, że tam z kolei przegięli z gore i kontrowersją na siłę. Niedługo sprawdzę.
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2011-04-30, 10:10, w całości zmieniany 1 raz
Crash - film opowiadający historię kilku ludzi z Los Angeles, których ze sobą, pozornie, nic nię łączy. Po serii różnych zdarzeń ich drogi się krzyżują. Ta produkcja jest odzwierciedleniem tego, jak nasze nieprzemyślane decyzje mogą wpłynąć na czyjeś życie. Wiele rzeczy dzieje się koło nas każdego dnia, a my tego nawet nie zauważamy, nie jesteśmy tym zainteresowani, bo nas to nie dotyczy. Naprawdę bardzo dobre kino. Polecam.
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum