Motyw walki z dwoma PH istotnie jest niezwykle emocjonujacy ( znakomita muzyka wspaniale podkreśla położenie w jakim się znaleźlismy), mnie jednak najbardziej podoba się motyw z Angela na plonących schodach - znów wspaniała muzyka i znów obrazująca sytuację - Angela przegrywa ze swoją przeszłością ... poddaje się... IMO jedna z najsmutniejszych scenek w grze.
Wiek: 39 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-16, 20:58
Ok, wylogowało mnie, można usunąć powyższy post.
Zbyt ich wiele :]
Nie wiem dlaczego, ale chyba z powodu pierwszego małego szoku kiedy grałem w SH2 (a dokładnie zobaczyłem tą scenę u kumpla na kompie kiedy graliśmy razem), ale moment kiedy wpadamy do szpitala (z dachu bodajże) i po raz pierwszy widzimy go zmienionym z płótnami na ścianach. Reakcja- "O ja p***ę- co za schiz!".
Jednego nie da się wymienić:
- początkowy spacer po lesie (k!@#$ co to za dźwięki, jak nic zaraz coś wyskoczy)
- PH gwałcący manekina (łoo, żeby tylko mnie nie dopadł)
- Odglosy wymiotujacego Eddy'ego (jeszcze przed spotkaniem z nim) (Co tam się dzieje??)
- pierwsza śmierć Marii (ale jak to? tak nie może być... wczytuje ostatni sejv, może coś spieprzyłem)
- Wszystkie teksty Eddy'ego (killing a person is not big deal itp.)
- Niekończące się schody, a później skakanie po dziurach (Chyba schodzę do piekła )
- całe Toluca Prison (klimat, klimat i jeszcze raz klimat...te odgłosy)
- obejrzenie kasety (szok :shock: i ta świetna muzyka)
- Angela na płonących schodach (znów muzyka, sceneria oraz świetny dialog)
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
PH x 2. Powalająca muzyka. Tutaj pokazują swoją wyższość w stosunku do Jamesa, a także brak jakiegokolwiek poszanowania dla życia. Niesamowite wrażenie robią na mnie wszystkie te zakończenia, w których słyszymy czytany przez Mary list. I jeszcze ten głos pełen zrezygnowania, bólu, rozczarowań i strachu. Serce się kraje...
_________________ FHOMGHT - NARODZINY, ISTNIENIE I śMIERć.
Ostatnio zmieniony przez FHOMGHT 2007-11-18, 17:46, w całości zmieniany 1 raz
- kaseta (eeee wtf?)
- przepiękna scena z Angelą oraz palącymi się schodami (po prostu arghhh)
- zgwałcenie manekina przez PiramidHeada....no comment
- alternatywny "Lake View"...cudowny klimat
- Double PH z "Betrayalem" w tle!!!! Moja ulubiona scena w SH....po prostu cuuuudo!!!!
-początek na parkingu
-pierwsze spotkanie z Lying Creature
-pierwsze spotkanie z PH
-pierwsze spotkanie z Marią
-śmierc Marii w szpitalu
-Maria w labiryncie
-obejrzenie kasety
-Angela na płonących schodach
-Dwa Piramidki
-zakończenie "Maria"
-Kaseta...O-O
-Pierwsza walka z Pyramidem (Ło *****! Co to jest?!!!)
-Cały pierdel i labirynt a zwłaszcza łomot w kiblu który przestraszył mnie jak nigdy, Ritual i świetny motyw z wisielcami oraz 2 śmierc Marii (straszna scena i jeszcze ta schizowa zapętlona melodia w tle)
-Stairs on fire (Wtedy jeszcze nie całkiem kumałem angielski, ale wiedziałem o co chodzi...)
_________________
Jeden z najśmiejszniejszych dzieciaków neo na tym forum napisał/a:
i na podłodze była krew. a pod krwiom leżał list. otworzyłem go a z niego wylała sie krew...
Stairs on fire znaczy "palace sie schody" - nie tłumaczy się dosłownie .
-zobaczenie PH obłożonego czerwoną poświatą za kratami. Tak się trzęsłem że wyglądało jakby James dostał ataku padaczki (grałem na padzie)
-Kaseta. Moja reakcje "to o to k***a chodziło w tej grze" potem jak szok minął bardziej się wczułem i chcialo mi się płakać.
ciężko wybrać kilka skoro wszystkie to arcydzieło ..oh well
1. spotkanie z angelą w apartamencie (i dont know what youre planning but theres always another way)
2. james i maria w parku (or maybe...you hated her? dont be ridiculous)
3. james i maria w celi (ten dialog jest niesamowity, moja ulubiona scena chyba)
4. szpital transformacja po walce z bossem (jjames..ciarki mnie przechodzą)
5. in water ending kiedy mary czyta list, serce mnie boli kiedy dochodzi do słów 'you made me happy'
moze konkretniej??...moim ulubionym jest motyw przy końcu [SPOILER] kiedy wchodzimy do pomieszczenia , babka przebijana jest przez 2 PH jamz upada i po okropnej patetycznej wypowiedzi podnosi sie a PH stoją obok [END SPOILERA]....dreszcz idzie przez kręgosłup naprawdę nieźle...mimo zę jest tak amerykańsko to po wkręceniu sie naprawdę ostroooo daje
Co prawda nie ukończyłem całego Silent hill 2, ale coś nieco dodam od siebie. Moment gdy James chowa się w szafie przed piramidogłowym. Bałem się wyjść do korytarza. Potem walka z piramidogłowym, ta pierwsza, ta maczeta stwarza respekt.
Na samym początku widoczek na Toluca Lake- aż mam ochotę wybrać się tam na wakacje. Zatrzymałabym się w Toluca Lake Holet, ponieważ jest to drugie miejsce, tzn cały ten moment gry w hotelu ma dla mnie przerodzynkową klimę, a już uruchomienie tej pozytywki z postaciami z bajek dopełnia kunsztu. Hotel po filmie też jest równie wspaniały (i mam tu na myśli zarówno lokacje jak i ten "ciąg momentów", który się tam odbywał)
NightCrawler [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-26, 01:28
Wysłany: Pon Gru 13, 2004 4:15 pm Temat postu: Ulubiony moment
jaka jest wasza ulubiona scenka, filmik, moment w grze?
moja ulubiona scena to ta w której James spotyka MArie za kratami i ona opowiad amu o kasecie z hotelu.
Mnie najbardziej poruszylo zakonczenie gry kiedy Mary odczytuje ostatni list do Jamesa i sama niejako jeszcze sie obwinia o sytuacje - zajebiscie to kontrastuje z tym co sie dowiadujemy ze James zrobil, tak mieszanych uczuc jeszcze nie mialem.
Zaraz po tym sa sceny kiedy Maria umiera 3 razy czyli winda; pokoj, i hol.
_________________ "Anyway ?! what do you mean anyway ?!"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum