Midwich Elementary School czyli po prostu szkoła. Gdy trzeba przejść wieżą zegarową i wyjść po "drugiej stronie" to totalny mindfuck. W tym momencie po prostu przestałem grać na miesiąc, by później przechodzić tą lokacje na raty (mimo easy :-> ). To było chore :roll:
Szpital też całkiem niezły, no i kilka pomniejszych lokacji jak ten motel(?) z motocyklem czy antykwariat.
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2009-05-02, 13:37
Postawię na normalny szpital, w sumie nie wiem czemu go lubię. Amusement Park też świetny, wszystkie te karuzele, no i walka z Cybil. Kanały są fajne, ale lubię je tylko ze względu na mieszkańców. W Balkan Church gra Claw Finger...chyba każda lokacja ma w sobie jakąś rzecz, która mi się podoba.
Ostatnio zmieniony przez Wendigo 2009-05-02, 13:38, w całości zmieniany 1 raz
Alchemilla Hospital. Ta lokacja wywarła na mnie największe wrażenie, od kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem mam dziwny pociąg do mrocznych szpitali :grin2:
_________________ Niepowodzenie: Nie wykorzystać okazji
Karel Capek
Wiek: 35 Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 10 Skąd: Tarnobrzeg
Wysłany: 2009-06-05, 17:45
Szpital i to dudnienie w niektórych lokacjach.... No i jeszcze to pomieszczenie gdzie słyszałeś tłuczone szkło, choć było całkowicie puste. W tamtym momencie przeklinałem jak głupi. Napędziło mi strachu
No i jeszcze to pomieszczenie gdzie słyszałeś tłuczone szkło, choć było całkowicie puste. W tamtym momencie przeklinałem jak głupi. Napędziło mi strachu
o tak to pomieszczenie było hardcorowe !!!
Ostatnio zmieniony przez Jerichoo 2009-06-08, 22:27, w całości zmieniany 1 raz
Pamiętam że w tym pomieszczeniu stałam bardzo długo i rozglądałam po ścianach myśląc, że znajde źródło dźwięku. To czego nie widać zawsze jest straszniejsze A to pomieszczenie gdzie dobiega sie do parapetu i jest taki dźwięk jakby nie wiem, coś ciężkiego spadło, też było super. No i mój ulubiony odgłos, jak uruchamia się windę w piwnicy. Jest taki cyklicznie powtarzający się dźwięk. Bezcenne xD
W szpitalu są trzy takie miejsca. Pierwsze, to wspomniane pomieszczenie z niekończącą się (?) sekwencją dźwiękową a'la tłuczone szkło. Dobrze zapamiętałem ten motyw po tym jak wszedłem tam grając ze słuchawkami - nie wytrzymałem i zrzuciłem je. Drugie, to bodajże męska toaleta na trzecim piętrze - zawsze po podniesieniu różowej kostki myślę sobie "Zaraz p****olnie, run for it!". No i trzecie, to miejsce do którego dobija się Puppet Doctor (wcześniej można było zdobyć w nim Aglaophotis).
To wszystko dla mnie bardzo fajne momenty, czyniące ze szpitala równie straszną lokację co Midwich Elementary School i trudno mi się zdecydować, która z nich jest lepsza. Szpital ma moim zdaniem jedną małą wadę - trochę za szybko się zmienia, a szkoda, bo bardzo podobał mi się klimat w nim przed wejściem w Otherworld.
Oj tak, klimacik szpitala przed zmianą w otherworld jest po prostu niszczycielski, szczególnie za pierwszym razem. Czuć tą pustkę i zupełnie nie wiadomo czego się spodziewać. Coś jak w MES po walce z bossem tylko, że w tym przypadku spodziewamy się czegoś najgorszego, a tam można było przez chwilę odetchnąć i napawać się widokami opuszczonej szkoły.
Nie ma co... Alternatywna szkoła :grin: wszystko we krwi, w rdzy i jeszcze te kraty zamiast podłogi :grin: Muzyka i te chore dźwięki wieńczą dzieło :grin2:
_________________ Congratulations... You are still alive...
Nikogo nie zdziwi jak napiszę, że najstraszniejsza była szkoła, zwłaszcza jej alternatywna wersja . Ma w sobie to co najlepsze: mrok, klimat, schizowatą muzykę i jeszcze bardziej schizowatego bossa. Przeżycie po prostu nie do opisania.
Dla mnie wszystkie lokacje miały swój urok. Początek gry, szkoła, szpital, nowhere... Wszystkie te lokacje w jakiś sposób zerwały mi czapke z głowy niczym smrodliwy podmuch zakrwawionego i zawalonego fekaliami wiatraka zza krat w alternatywnym szpitalu
Po zobaczeniu pierwszej scenki w alejce szczena poleciała mi do samej ziemi. Najpierw syreny...
-"Ok, dziwne, ale idziemy dalej."
Wózek szpitalny...
-"uoookeeeej, zaczynam się niepokoić."
Zachlapane juchą łóżko szpitalne...
-"Nie jest dobrze... O JEZU! Co to wisi na ścianie, co to za muzyka?! ARGH! Co to zaq stworzenia?! Chodu!"
W tym momencie serducho waliło szybciej niż tłoki w sprężarce, a strach już dawno ustąpił miejsca panice.
A najlepsze jest to, że to był dopiero początek. Kiedy doszedłem do szkoły i było w niej względnie "normalnie", to i tak wiedziałem, że zaraz coś się wydarzy, że zdecydowanie coś tu jest popieprzone. Idąc korytarzem pod zegarem na dziedzińcu usłyszałem syreny. To było to, znowu strach, znowu panika. Korytarze szkolne przeszły moje najśmielsze oczekiwania. To było coś autentycznie niesamowitego. Nie wiem czy dałbym radę nawet opisać własne wrażenia w kilku pustych zdaniach więc napiszę tylko jedno. W to trzeba zagrać. Mógłbym tu ksiażkę napisać i podejrzewam, że pomimo najszczerszych starań i tak bym nie wczuł w klimat, jaki towarzyszy graniu. Samemu. Po ciemku. Ze słuchawkami na uszach.
O Cholera, dopiero teraz zauważyłem, że nie napisałem tutaj nic konkretnego xD
StuntmanMikeL napisał/a:
Mógłbym tu ksiażkę napisać i podejrzewam, że pomimo najszczerszych starań i tak bym nie wczuł w klimat, jaki towarzyszy graniu.
To jest właśnie największy problem, co z tego, że każdą lokacje rozłożę na kawałki skoro nawet w 1/10 nie opisze to ich klimatu, dlatego też będę musiał zrobić to pomagając sobie gameplay'ami z gry. O, i to chyba będzie mój kolejny "podcast" (ale nic nie obiecuję xD) W każdym razie z przyjemnością wrócę do jedyneczki bo to właśnie imo dzięki lokacją ta gra ma niezłe replayability.
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2009-06-17, 16:01, w całości zmieniany 1 raz
Najlepsza lokacja oczywiście szkoła ,zresztą to jedna z najlepszych lokacji w całej grze.Inne lokacje nie trzymają już takiego poziomu chodź szpital też jest niezły, jednak szkoła miała to coś co zrobiło na mnie największe wrażenie.Świetna muzyka,klimat,groza od razu czuć tam coś złego,nienormalnego.Fantastyczna lokacja bez dwóch zdań.
Wszystkie były Top Tier poza Nowhere. Nie wiem, ta lokacja jakoś mnie odrzucała przy 3 przechodzeniu gry. Jakby dev. starali się na siłę przedłużyć zabawę bieganiem z A do B. Ale zła lokacją ona na pewno nie jest.
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Szkoła, bo innej lokacji nie ma - jedynie szpital, ale tam jak się zdobyło kilof to rozgrywka stawała się łatwiutka. Dzieciaki w szkole zaś musiałem poprawiać z rury po 20 razy, zanim w końcu skonał. Również oszczędzam w tej lokacji naboje i jak sobie przypomnę - rzadko używałem pistoletu shotgun i rifle zostawiałem tylko na bossów, apteczek zawsze miałem w brud.
Ostatnio zmieniony przez Trivane 2010-01-01, 12:56, w całości zmieniany 3 razy
Kimas [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-01, 15:59
Szkoła ,ale zaskoczę was.Nie ta alternatywna tylko normalna uważam ją za jedną z najlepszych lokacji świetna muzyka do dziś ją pamiętam jak byłem w holu ,gdzie był spis nauczycieli od razu wiedziałem ,że wdepnąłem w niezłe gówno;).Szkoła bez 2 zdań chodź szpital też trzymał wysoki poziom.A najmniej podobały mi się kanały jakoś nie zrobiły na mnie dużego wrażenia.
Najlepsze było dla mnie tylko i wyłącznie 4te piętro szpitala. Jakby tak cały czas wyglądał alt. szpital to bałbym się bardziej; szkoda że chodziło się po nim tak krótko. Niewiele gorsze były także ulice Silent Hill po wyjściu ze szpitala z tą muzyczką w tle. Alt. szkoła też mi się podobała, ale tylko na krótką metę. A najgorzej wypadł Amusment Park; taki nijaki i jeszcze denerwujący.
Wiek: 38 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-01, 22:05
Kimas napisał/a:
Szkoła ,ale zaskoczę was.Nie ta alternatywna tylko normalna uważam ją za jedną z najlepszych lokacji
Gdy grałem pierwszy raz, to "normalna" szkoła, już po walce z bossem wydała mi się cudowną lokacją. Wszędzie jasno, żadnych chorych akcji, koszmarnego "wystroju", potworów itp. To była ulga po wersji z "atrakcjami" Długo nie chciałem wychodzić
Kanały podobały mi się w wersji zmienionej, szczególnie końcówka. Zwykła wersja jakaś taka nijaka, ale potrafi czasami wystraszyć, gdy się zapomni rozstawienie potworów. Brak radia za pierwszym razem dosyć mocno mnie zaskoczył, ale można je zastąpić celowaniem
W Nowhere mnie wkurzała zabawa w klucznika. Klimat i zagadki fajne, do tego odpowiednie odniesienia do poprzednich lokacji.
Szpital był drugą lokacją (pierwszą była szkoła), który sprawiał, że wyłączałem konsolę I podziemia...
Centrum handlowe bez polotu. Podobnie przystań/molo. Obie lokacje można było lepiej zrealizować, potencjał mają.
_________________ RHCP
Piszę poprawnie po polsku.
Ostatnio zmieniony przez Nazar 2010-01-01, 22:06, w całości zmieniany 1 raz
Moja ulubiona lokacja to Nowhere klimatyczne podsumowanie wszystkiego przez co do tej pory się przeszło i fantastyczne zagadki przy okazji.
Lokacja której nie lubię w Silent Hill: są to wszystkie przemienione ?w/przez koszmar Alessy? ulice Silent Hill. Za ciemno tam jest i jakoś te wieczne kraty pod nogami nie przypadły mi do gustu.
_________________ „Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
Szkoła + jej alternatywna rzeczywistość. Dlaczego? Ponieważ to ta lokacja była umieszczona w demku, w które grałem na szaraczku :-> . Poza tym jest bardzo klimatyczna i przez cały czas żałowałem, że nie ma tam nauczycieli :razz: .
_________________ "Gnijące na haku ścierwo wrzucamy na grill. Silent Night zamieniamy w Silent Hill."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum