Ostatnio doświadczyłem nowe nawiedzenie. Z pewnością ktoś to już wcześniej widział. Głowa spadała do dółu na zewnątrz . Wyglądała to jakby to była głowa ducha. Tu macie screena
z tego co pamiętam, to głowa Josepha Schraibera, poprzedniego lokatora pokoju 302
To głowa Andrewa De Salvo - można ją zobaczyć po ukończeniu Water Prison World.
Ostatnio grałem w The Room po raz czwarty i zobaczyłem dwa nawiedzenia, których wcześniej ani razu nie miałem - telefon i zakrwawioną kanapę. I nasunęła mi się pewna myśl - czy nawiedzenia nie zależą przypadkiem od stanu Eileen? Po raz pierwszy miałem ją nawiedzoną (wcześniej jakoś nigdy nie mogłem się na to zdobyć, zawsze chroniłem ją najlepiej jak się da :-]).
I czy na PC nie ma nawiedzenia z nieświeżym Henrym za drzwiami i dziećmi wychodzącymi ze ściany nad skrzynią? Bo ani razu jeszcze ich nie uświadczyłem - mimo, że dwa razy zostawiłem lalkę w schowku, a w plikach tekstur znajduje się Henry-ofiara. Znowu skrypty przy konwersji spieprzyli?
_________________ Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
Rzeczywiście, Hooch, na PS2 możesz doświadczyć więcej nawiedzeń. A nadpsuty Henry w wizjerze po prostu wymiata! Tak samo zresztą, jak Walter... To było takie prawdziwe WTF?!
Wersja PC w ogóle jakaś lewa. Nie dość, że kolory w niej strasznie wyblakłe (przez co niektóre tekstury są kompletnie nieczytelne, co - ku mojemu zaskoczeniu - odkryłem ostatnio grając w wersję PS2), to jeszcze wachlarz nawiedzeń jest bardzo skromny. Na PC przeszedłem czwartego Silenta kilka razy, a ze wszystkich nawiedzeń miałem okazje zobaczyć może z 5, nie więcej. Mianowicie: te najczęstsze (świrujący TiViszczak, radio i zegar, pękające ściany i wyłażący z nich duch), balon w kształcie głowy Robbiego i poruszające się mięso w lodówce. Reszty nawiedzeń w wersji PC NIGDY nie zobaczyłem.
I nasunęła mi się pewna myśl - czy nawiedzenia nie zależą przypadkiem od stanu Eileen?
Wątpię w to, żeby był jakikolwiek sprawdzony sposób na zdobycie danego nawiedzenia. Jednak podczas gry chyba zawsze trzaskają okna, zegar chodzi jak zwariowany, a ze ściany wychodzi Victim 01121...
HoochMaster napisał/a:
I czy na PC nie ma nawiedzenia z nieświeżym Henrym za drzwiami i dziećmi wychodzącymi ze ściany nad skrzynią?
No ja nigdy nie widziałem Henry'ego za drzwiami, Waltera Sullivana w szafie, zdalnie sterowanych butów , ani lecącej z kranu krwi - a skończyłem grę na PC więcej razy niż na PS2, zdobywając różne zakończenia. Na PS2 widziałem te nawiedzenia.
Rzeczywiście, Hooch, na PS2 możesz doświadczyć więcej nawiedzeń.
Muszę sobie kupić PS2 ;|
Nawiedzenia, których ani razu nie miałem (a grałem już 4 razy):
- Henry jako 21121,
- krew cieknąca z kranu,
- duch dziecka w szafie,
- dzieci wychodzące ze ściany (nad skrzynią).
- Walter na obrazie (zamiast kościoła).
- ożywione buty.
EDIT: Czyli tak samo jak Devlock. Wygląda na to, że konwersja nie radzi sobie z losowaniem nawiedzeń - bo wątpię, żeby z założenia ich tam nie umieścili.
Doxepine napisał/a:
Tak samo zresztą, jak Walter... To było takie prawdziwe WTF?!
To było dla mnie prawie tak samo nieprzyjemne uczucie jak podczas pierwszego spotkania z PHem za kratami w SH2. Coś w stylu: "Jeszcze się spotkamy..."
_________________ Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
Ostatnio zmieniony przez HoochMaster 2009-01-23, 15:20, w całości zmieniany 1 raz
Nawiedzenia w tej grze to coś naprawdę epickiego. Oczywiście były straszne i mniej straszne, ale dosłownie każde było co najmniej disturbing. Twórcy wiedzieli jak zrekompensować irytujące powroty do 302 (chodzi mi o ładowanie się animacji przechodzenia przez dziurę, animacje budzenia się i przechodzenie przez 2 pary drzwi tylko po to, żeby zrobić Save. Po czym kolejna animacja przechodzenia przez dziurę i ładowanie się poziomu. Wolałem tradycyjne motyw z notatnikiem/znakiem/czerwoną kartką, gdzie wszystko trwało kilka sekund). Nigdy nie wiedziałem czego mam się spodziewać, dlatego każde nawiedzenie było dla mnie szokiem
Anyway, nawiedzenia których doświadczyłem:
- Duch dziecka w szafie
- Buty
- Trzaskające okna
- Krew lecąca z kranu
- Lalki nad skrzynią
- Duch wychodzący ze ściany
- Spadająca głowa
- Dziwne odgłosy (chyba płacz dziecka)
- Walter w wizjerze
- Telewizor
- Krew na fotelu
- Creepy sounds przy drzwiach
- Zegar
- Dziwne odgłosy (kilkukrotnie)
- Po prostu spadające hp (kilkukrotnie)
Było tego trochę więcej, ale niestety nie mogę sobie przypomnieć co ;|
HoochMaster napisał/a:
- Walter na obrazie (zamiast kościoła).
HoochMaster napisał/a:
- Henry jako 21121,
StuntmanMikeL napisał/a:
balon w kształcie głowy Robbiego
StuntmanMikeL napisał/a:
poruszające się mięso w lodówce.
Tego nie uświadczyłem, ale grałem tylko 1 raz więc jeszcze nic nie jest stracone ;>
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2009-02-05, 00:18, w całości zmieniany 3 razy
Wszyscy piszą o "spadającej" głowie, a ta głowa nie tyle spada, co unosi się w powietrzu, raz opadając w dół, raz unosząc się w górę. To tak gwoli sprostowania :shy:.
Ja ze wszystkich nawiedzeń doświadczyłam:
-spacerujące buty;
-krew cieknącą z kranu;
-zakrwawiony wizjer i Henry jako 21121 (the best one!);
-duch wychodzący ze ściany;
-"I'm always watching you";
-trzaskające okna;
-"wariujący" zegar;
-telewizor;
-fotel;
-duch dziecka w szafie;
-miałczące mięso w lodówce;
-Walter na obrazie.
Niestety, nigdy nie widziałam twarzy nad skrzynią.
P.S. Balon, głowa i Walter w wizjerze to chyba nie tyle nawiedzenia (ponieważ nie odbierają hp), co smaczki :shy:.
Wszyscy piszą o "spadającej" głowie, a ta głowa nie tyle spada, co unosi się w powietrzu, raz opadając w dół, raz unosząc się w górę. To tak gwoli sprostowania :shy: .
Nie, ta głowa po prostu spadła na dół kiedy wyglądałem przez okno. Później już jej nie widziałem.
Nie, ta głowa po prostu spadła na dół kiedy wyglądałem przez okno. Później już jej nie widziałem.
Stałeś długo przed oknem? Ja pierwszy raz widziałam ją, gdy leciała w górę. Zaczęłam obserwować okno, po około minucie wróciła, opadając spokojnie w dół. Zupełnie, jak gdyby unosiła się na wodzie. W ogóle, widywałam ją często. Prawie za każdym razem, gdy wracałam do pokoju zrobić save'a.
No dokładnie Wcześniej jakoś na to nie wpadłem, a ciekawiło mnie, dlaczego się w taki sposób porusza. A przecież Andrew został utopiony w Water Prison World.
_________________ Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
U mnie ta głowa za oknem była praktycznie za każdym razem kiedy wracałem do mieszkania z building world (który jest właśnie po water prison) i często leciała z różnej strony w różnych kierunkach (zasadniczo z góry na dół i na odwrót oraz od prawej do lewej i na odwrót). Zatem "spadała" to pojęcie względne, raczej "leciała" bądź "płynęła".
zuku napisał/a:
jak dla mnie fajne było nawiedzenie z telewizorem,ponieważ gdy trochę dłużej się przyjrzymy to możemy dostrzec postać Josepha na ekranie
Tego też nie miałem okazji zobaczyć (mam nadzieję, że grając na PS2 to zobaczę). A jesteś pewien, że to był Joseph? Tak na dobrą sprawę nie wiemy jak on wygląda.
Czasem i Walter się pojawi na ekranie (nie mój screen):
Walter? Nie chcę marudzić, ale jak na moje oko to tam jest ktoś inny. Rysy twarzy troche inne, tak samo mina tej postaci nie pasuje nieco do zwykle stoickiego Waltera. Włosy także nieco dłuższe niż Walterowskie... Byłbym skłonny nawet stwierdzić, że w tym telewizorze widzę jakąś kobietę. Nawet widzę tam kobietę przypominającą tą, której w szpitalu Walter grzebał w brzuchu.
Dobra, przecież to tylko moje zdanie. Chciałem tylko pokazać, że niekoniecznie w TV widzimy Josepha. A dlaczego sądzę, że to Walter? Wycinek z tekstury, która pojawia się na obrazie w sypialni:
Chill man Nie mówię przeca "gópi jezdeś to nie walter buebue!!111one" xD
W każdym razie tak, teraz widać lepiej, że to Walter (z tamtego kąta wyglądało jakby postać miała przerażoną minę). Ciekawe w sumie czemu tutaj takie długachne włosy ma i czemu przypomina bardziej zombiaka z RE xD No nieważne.
Ciekawe w sumie czemu tutaj takie długachne włosy ma
Może autorzy opierali się na przekonaniu, że włosy rosną nawet po śmierci.
Jak widać na tym screenie Walter ma zdecydowanie dłuższe włosy. A minę ma taką, bo w końcu musiało go to całe przybicie się do krzyża trochę boleć.
EDIT:
Co ja za mongolskie teorie wymyślam - przecież facet w niebieskim płaszczu ma mniej lat niż Walter, którego widzimy na screenie (24 z tego co pamiętam)... Włosy mu musiały podrosnąć.
Ciekawe w sumie czemu tutaj takie długachne włosy ma
Wedle niektórych źródeł włosy i paznokcie rosną jeszcze przez jakiś czas po śmierci xD
StuntmanMikel napisał/a:
A jesteś pewien, że to był Joseph? Tak na dobrą sprawę nie wiemy jak on wygląda.
W paru ujęciach jest pokazany do góry nogami, więc to by na niego wskazywało.
Devlock napisał/a:
Wycinek z tekstury, która pojawia się na obrazie w sypialni:
Najlepsze w tym nawiedzeniu jest to, że ten obraz jest bardziej "oknem". Bo Walter (ten ukrzyżowany) został tak na zapleczu umiejscowiony, że rzeczywiście patrzy się w kierunku sypialni Henry'ego.
_________________ Do you really love her? In sickness and in health? If you truly love her, then you must act.
It all depends on how hard you fight for her. Whatever happens, don't give up.
And if it comes to it, you must be willing to protect her with your very life.
After all, true love means a willingness to sacrifice.
Be true to your heart and with luck, things will work out in the end.
Ostatnio zmieniony przez HoochMaster 2009-02-06, 17:57, w całości zmieniany 1 raz
A propos Waltera w wizjerze: czy on się nie pojawia przypadkiem jakoś w okolicy Appartament World (pierwsze przejście) tylko? Bo tak gdzieś wyczytałam, a on nie chce jakoś do mnie przyjść.
Mnie najbardziej chyba zeschizowało I'm always watching you. Piękny efekt^^ No i Walter na obrazie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum