Zajebiste są wszystkie sceny, w których słychać syreny (troche sie zrymowało), do tej pory przypominam sobie te alejke z SH1, co Harry idzie i nagle zapada ciemnota, a w tle słychać te chore odgłosy Pracujących fabryk czy czegoś w tym stylu, no i gdzieś tam bardzo daleko Wyjące syreny, które pochodzą z umysłu Alessy w czasie gdy wybuchł pożar...
- scena z podświetlonym PH stojącym za kratami (nie byłem pewien, czy coś się nie stanie)
- trup na foletu przed telewizorem (wiedząc, że tam jest później mi sie dziwnie grało; miałem dziwne uczucie)
- PH na dachu szpitala (myślałem, że będe musiał z nim walczyć a tu: upadek z dachu)
- jak szedłem do Towarzystwa Historycznego Silent Hill to niezłe były te latające manekiny
Skoro niektórzy pisali o SH 1 to i ja napisze: scena w szkole, gdy wychodząc z szatni z jednej z szafek z hukiem wypada trup dzieciaka. Normalnie serce w gardle :shock:
Skoro niektórzy pisali o SH 1 to i ja napisze: scena w szkole, gdy wychodząc z szatni z jednej z szafek z hukiem wypada trup dzieciaka. Normalnie serce w gardle
Nie za duży ten trup jak na dzieciaka? Aaa, no, fakt... W Ameryce dzieci dorastają szybciej...
_________________ wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
Ostatnio zmieniony przez Baaly 2008-03-27, 00:30, w całości zmieniany 1 raz
1) martwy koleś siedzący przed telewizorem
2) kiedy pierwszy raz spotykam piramidogłowego, w tej czerwonej poświacie (co stał wtedy za tymi kratami)
3) scena, w której PH przebija włucznią Marię "zrodzoną z marzeń" i James pada na kolana... wtedy czułem się chyba tak samo zdołowany przez tamtą chwilę jak James
4) scenka jak James spotyka spotyka Merię konającą na łóżku, ta chyba ostatnia scenka w grze, zaraz po pokonaniu tej "demonicznej" Marii, a właściwie jej alter-ego wykreowanego przez SH
5) zakończenie gry, w której James zabiera Marię i odjeżdż z nią samochodem. póżniej słyszymy jak jadą, James mówi (niby do Marii), że wszystko już teraz będzie ok, bla bla bla i nagle słychać odgłosy wypadku i widać już tylko jak jesteśmy pod wodą i bombelki lecą... to normalnie mnie rozbroiło, aha i w tym momencie Maria zaczyna czyta ten list co James od niej dostał...
1) martwy koleś siedzący przed telewizorem
2) kiedy pierwszy raz spotykam piramidogłowego, w tej czerwonej poświacie (co stał wtedy za tymi kratami)
3) scena, w której PH przebija włucznią Marię "zrodzoną z marzeń" i James pada na kolana... wtedy czułem się chyba tak samo zdołowany przez tamtą chwilę jak James
4) scenka jak James spotyka spotyka Merię konającą na łóżku, ta chyba ostatnia scenka w grze, zaraz po pokonaniu tej "demonicznej" Marii, a właściwie jej alter-ego wykreowanego przez SH
5) zakończenie gry, w której James zabiera Marię i odjeżdż z nią samochodem. póżniej słyszymy jak jadą, James mówi (niby do Marii), że wszystko już teraz będzie ok, bla bla bla i nagle słychać odgłosy wypadku i widać już tylko jak jesteśmy pod wodą i bombelki lecą... to normalnie mnie rozbroiło, aha i w tym momencie Maria zaczyna czyta ten list co James od niej dostał...
5: lol? Grałeś w SH2?... James nie bierze Marii... Jedzie sam i mówi tylko coś w stylu "now we can be together, Mary...", i wjeżdza do wody, i to nie maria tylko Mary czyta list...
_________________ wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
Nauczyciel raczej :grin: E, nieważne ;p A co do kota w tej szafce w SH1, gdzie jest jego ciało? I gdzie dzieciak który go zabił, bo ja go nigdy tam nie spotykam?...
PS: Co do SH2 - skąd taka teoria?
_________________ wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
Dzieciaka spotykamy zaraz po wyjściu z szatni, może Harry nie domknął drzwi? A kociak, gdy już stamtąd wychodzimy, pewnie jest już wstępnie nadtrawiany przez zombiaka.
zdaje sie ze z LM... po za tym to by sie zgadzalo.... skad mial cialo w zakoczeniu Rebirth? No i zakoczenie In Water - "now we can be together, Mary..."
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
James mówiąc kwestię "Now we can be together, Mary", miał chyba na myśli, że po prostu teraz mogą spotkać się w "innym, lepszym świecie", ale czy mu to się uda, 50% szansy :twisted: -vide napis w Barze Neely's.
Cała sentencja znaczy: "Jeśli chcesz pokoju, szykuj się do wojny". Stąd też wywodzi się nazwa popularnego naboju i pistoletu. Początkowo pistolet nazywał się Luger, od nazwiska konstruktora, Georga Lugera, firma, dla której pracował niemiecki konstruktor miała jednak prawa do stworzonych przez niego projektów i z nich też zakład "wydziedziczył" Georga. Konstruktor później pozostał bez środków do życia i umarł w biedzie, chyba, na gruźlice. Tymczasem firma sprytnie zmieniła nazwę produkowanego wzoru broni (P O8 ). W dzisiejszych czasach amunicja 9mm parabellum jest nadal bardzo popularna, Parabellum na razie nie jest zagrożona inną, np. 4,6mm do pisotletów maszynowych klasy PDW- MP 7 i 5,7mm produkcji Fabrice Nationalle. W Europie nazywa się ją Parabellum, w USA zaś, Luger, co ciekawe, nazwę tę zmieniono z myślą o eksporcie broni do Ameryki Północnej, jak widać Amerykanie honorują właściwą nazwę, w przeciwieństwie do np. ZSRR gdzie karabin Mosin-Nagan, nazwano po prostu "wz. 1897".
Wielkie sorry, za równie wielkiego offtopa :oops: Chciałem udzielić pełnej odpowiedzi na zadane pytanie :twisted: ...
5: lol? Grałeś w SH2?... James nie bierze Marii... Jedzie sam i mówi tylko coś w stylu "now we can be together, Mary...", i wjeżdza do wody, i to nie maria tylko Mary czyta list...
dobra przyznaję się do błędu... przyznam, że trochę minęło od kiedy ostatni raz grałem w SH 2. Pisząc Maria miałem na myśli poprostu jego żonę... zresztą po tym jak Mary umiera, James zabiera ją...
...tylko pytanie gdzie? bo później słychać trzask jednych otwieranym, a następnie zamykanych drzwi (samochodu oczywiście)... a może poprostu wszystkiego nie pokazali...
Co do Mary, to myślę, że nie pojechałby z nią do wody, bo ona już jest martwa, więc nie widzę sensu w tym, bo jeśli by chcieli być razem, to przecież byliby jako istoty niematerialne... Duchy ludzi... Ich ciała byłyby już puste, więc nie widzę najmniejszego sensu w tym, żeby ciało James'a spoczywało obok ciała Mary...
PS: Parabellum, skąd Ty się na tym tak dobrze znasz :]
_________________ wszystko, czym jestem, zawiera się w wymiarze fioletu i czerwieni
ale napis w Neely Bar głosił "jesli chcesz spotkac Mary powinienes poprostu umrzec, James. Ale nie trafilbys pewnie do tego samego miejsca" Wiec chociaz mogby byc razem z zona cialami w jednym miejscu....
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Pisząc Maria miałem na myśli poprostu jego żonę... zresztą po tym jak Mary umiera, James zabiera ją...
to jest sprostowanie jak co...
Baal! napisał:
Cytat:
Co do Mary, to myślę, że nie pojechałby z nią do wody, bo ona już jest martwa, więc nie widzę sensu w tym, bo jeśli by chcieli być razem, to przecież byliby jako istoty niematerialne... Duchy ludzi... Ich ciała byłyby już puste, więc nie widzę najmniejszego sensu w tym, żeby ciało James'a spoczywało obok ciała Mary...
James mówiąc na końcu "teraz możemy być razem..." może mówił to w przenośni i dosłownie... może był nekrofilem :grin: ? oczywiście żartuję
Dla mnie najlepsze jest pierwsze starcie z Piramid Headem.
Cut-scenka w którym Piramid Head rzuca na ziemię Lying Creature i atakuje Jamesa próbującego wyważyć drzwi po prostu miażdży.
Co do SH, dopiero sie w to wkręcam, ale bankowo podziele się wrażeniami. Dzis kolejna sesja z SH2... który dzięki Sab'owi właśnie zyskał nowego zwolennika - mnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum