[Mr_Zombie]

Przechodzę Homecoming po raz drugi (dopiero) i muszę stwierdzic, że dalej podtrzymuję swoją opinię - gra jest naprawdę przyjemnie, są momenty bardzo klimatyczne i ogólnie gra, jako gra, jest dobra. Brakuje jej tego silenthillowskiego dopracowania, dbania o szczegóły i różnych mindfucków, ale no cóż...

Najgorsze jest to, że teraz, po przystyosowaniu się do systemu walki, walka jest cholernie prosta; każdego przeciwnika (w tej chwili nawet Smoga - jest szybciej) zabijam nożem; jedynie problem miałem w klinice z pielęgniarami, oraz podczas walki ze Scarlet. Nawet Schizmy na posterunku udało mi się wszystkie wybić nożem (chociaż kilka razy zginąłem próbując, ale w końcu się udało).

Jedyne, co mnie jednak wkurza, to sfera techniczna. Nie wiem, jak to się stało, ale za pierwszym razem, pomijając kłopoty na początku (te z zawieszaniem się gry) nie miałem żadnych problemów. Teraz zaś - już kilkakrotnie zdarzyło mi się, że po loadingu "etapu" gra nie reagowała kompletnie na klawiaturę (chyba, że na Alt+F4); w kanałach zdarzyło mi się, że zamiast kawałka kanałów miałem szarą próżnię - po wejściu do niej nawet Alex znikał; na szczęście udało mi się po omacku znaleźć savepoint. Zaś spadające zwłoki w szpitalu zachowują się u mnie, jakby to był Plastic Man - rozciągają się aż do samej podłogi

[Devil]

Ja również nie uważam, że Homecoming jest słaby. Oczywiście zawsze mogło być lepiej. Nowy system walki (jak już wspominał Mr_Zombie ) jest bardzo łatwy i przyjemny. Tylko trzeba nad grą chwilę posiedzieć. Uniki także się bardzo dobrze spisują w walkach. Klimat także niczego sobie. Jest mgła, potwory, radio i latarka. Czego chcieć więcej.

Co do strony technicznej to nie mam większych zastrzeżeń. Jedyne co mi się przytrafiało to to, że jak uruchamiałem grę i wczytywałem save to wywalał błąd. Ale zawsze przy drugim podejściu było już ok.

[axel_low]

Pierwsze wrażenie? Ja gram na PS3 + 42" TV Full HD i muszę powiedzieć, że w porównaniu do innych gier z tejże konsoli grafika nie zachwyca. Sporo błędów w teksturowaniu można zobaczyć.

Co do fabuły. Za znawcę SH się nie uważam. Grałem we wszystkie części i muszę przyznać, że ta jest średnia. Fakt, faktem ciarki przechodzą po plecach, ale jak do tej pory zagadki są proste, walki z bossami (bossem, jak na tą chwilę) również .

Więcej napiszę po przejściu gry.

[sullivan_1989]

Jak dla mnie SH:HC nie jest może najlepsza częścią, ale tym nie mniej jest grą bardzo dobrą.

+ KLIMAT!
+ Powrót latarki
+ Powrót radia
+ Akcja dziejąca się w Silent Hill
+ Świetna grafika
+ Genialna gra świateł i cieni
+ Wspomniana przez Jamesa fizyka
+ Jak zawsze mistrzowska fabuła
+ "Brudne" lokacje
+ Gra stała się bardziej brutalna i krwawa
+ Możliwość robienia uników i dobijania przeciwników (vide "Plus" wyżej)

- Zbyt wiele nawiązań do filmu (autorzy poszli trochę na łatwiznę)
- Niektóre powtory
- Kiepsko wg mnie wykonany cmentarz
- Niektóre zagadki (tak, mam tu na myśli przewody)
- W więzieniu brak uczucia osamotnienia (vide post Doxepine)
- Kilka drobnych bugów
- Piramidogłowy (kto ukończył gę wie o co mi chodzi)

[timothy7]

no to teraz pora na mnie, parę godzin po ukończeniu (a dokładnie to prawie 10; spoilery!)

Minęło sporo czasu od premiery, od kiedy mogłem zapoznać się z najnowszą częścią SH. W miarę swych możliwości, oglądałem wiele zdjęć z gry, czytałem recenzje i opinie (ale tak by sobie nie spoilerować) i miałem strasznie mieszane uczucia do tego, jaka naprawdę jest ta gra.

* Grafika - jest bardzo ładna, ale miejscami bohaterowie mają okropne twarze podczas cut-scenek. znacznie bardziej podpasowała mi grafika podczas zwiedzania lokacji.
* Wymyślni bossowie. Każdy niby inny (Scarlet zrobiła mi niezły mindfuck), lecz wydawało mi się, że każdego można pokonać tak samo - ja sam wykorzystywałem tylko siekierę.
* Potwory także zrobiły na mnie dobre wrażenie, między innymi Schism, nowe pieski i Siam, lecz niektóre potwory to były normalna kalka z poprzednich części (Smog był dla mnie odmianą Lyinn Creature z SH2, a Lurker to niemalże wykapany Leonard z SH3).
* Klimat w niektórych lokacjach bardzo mi się spodobał, min. w alternatywnym domu Shepherdów i Hell Decent ale na tym niestety się kończy.
* Fabuła i postacie. Jak dobrze pamiętam, gra była reklamowana jako "horror psychologiczny". No ok, horror to może był, ale psychologiczny to na pewno nie (chodź swoją psychodelię miejscami miał). Postacie które spotykamy, to zazwyczaj występowały w krótkich epizodzikach (nawet taka Sędzina, która jak się okazuje, jest jedną z najważniejszych postaci w grze) i nie można o nich powiedzieć, że spotkania z nimi jakoś szczególnie zapadały w pamięci. Walcząc z potworami, na długo zapominamy o Joshu i tylko Alexa "Josh!" nam o tym przypomina (bynajmniej mi). Jeśli chodzi o samą fabułę, to dorównuje dwójce, lecz gdyby zabrali się za nią Team Silent, to by bardziej zapadła w pamięci.

No to teraz wszelkie wady i minusy.
* Ledwo się gra zaczęła, a już pierwsza scena skojarzyła mi się z tym amerykańskim gniotem "Hostelem". i to nie bezpodstawnie, pod koniec gry chodzimy po lokacji która wydaje się kalką tego filmu!
* Wielkim minusem jest dla mnie inspirowanie się filmem (który rewelacyjny przecież nie jest) i tym samym wykorzystanie postaci Piramidogłowego. Podczas gry zastanawiałem się jaki jest jego cel i rola w grze, i jak się okazało, mógł on zostać zastąpiony przez każdego innego potwora i nie zmieniałoby to sensu fabuły! Wniosek jest taki, że komercyjnie wykorzystano go dla kasy. Biedaczek:(
* Postawienie na walkę / akcję, a niżeli na rozwijanie fabuły. W każdym SH walki z potworami stanowiły dodatek do odkrywania fabuły - w SH:H jest właśnie na odwrót.
*Zastanawiam się, czy odniesienia do takich filmów jak "Piła III" czy "Teksańska masakra piłą mechaniczną (Remake)" też mogą być minusami, ale tutaj to już jak kto woli - kwestia gustu:)
* Denerwowały mnie też poruszanie kamerą, ale to dobre rozwiązanie do stylu kierowania postacią jak w "The Roomie" i "Originsie". tutaj to już chyba nawet się nie czepiam.

ogólnie na zakończenie, grało mi się przyjemnie i jestem usatysfakcjonowany. nie jest częścią najlepszą, ale najgorszą też nie; wprowadzone innowacje mogą się spodobać, ale znajdą też swoich przeciwników. Pomimo wielu nudnych lokacji i sztucznego przedłużania rozrywki, nie uważam ją za złą. Każdy fan powinien w miarę swych możliwości zagrać w SH:H, i oczywiście, ma prawo mu się gra nie spodobać - to zrozumiałe:)

[Statek]

Hej.Właśnie ukończyłem Silent Hill Homecoming i chciałbym podzielić się z wami swoimi odczuciami co do najnowszej części tej wspaniałej serii.Jaki jest ten Homecoming i jak wypada ona na tle pozostałych Silent Hill? na te pytania odpowiem w dalszej części recenzji.


WSTĘP:
Z serią Silent Hill mam do czynienia od części 2.Nie grałem w część 1 ponieważ nie miałem dostępu do konsoli PSX tak więc można powiedzieć,że jestem obeznany w całej serii.Twórcami gry są Amerykanie a dokładnie Double Helix a nie jak do tej pory Konami.Twórcy gry wprowadzili kilka zmian ,które miały odświeżyć nieco schematyczną serie, niestety wszystkie zmiany nie do końca odbiły się dobrze na Homecoming,ale po kolei.

FABUŁA:
Fabuła najnowszego Silent Hilla przedstawia się dosyć interesująco nie będę zdradzał zbyt wiele szczegółów, aby nie psuć zabawy więc napisze w skrócie.Alex czyli główny bohater powraca do swojego miasta po wykonaniu misji bojowej po przyjeździe do miasta stwierdza,że dzieje się coś nienormalnego,wszyscy ludzie poznikali miasto opustoszało,a my musimy wyjaśnić co się stało na dodatek matka Alexa straciła rozum brat znikł i my musimy wyjaśnić co się stało.Fabuła w tej części to nie majstersztyk jak w SH2 ,ale moim zdaniem jest dobra i trzyma w napięciu a przede wszystkim ciekawi a o to w tym chodzi,mnie osobiście nie zawiodła.

GAMEPLAY:
Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to pomimo kilku zmian gra wciąż polega na tym samym co wcześniej.Przemierzamy korytarze opustoszałe ciemne pokoju w celu znalezienia rzeczy,kluczy,broni czytamy notatki więc o żadnej rewolucji nie może być mowy.1 zmianą która odrazu rzuca się w oczy jest podzielenie na 2 naszych rzeczy które posiadamy.Mamy Inwentarz w którym posiadamy apteczki i przedmioty i bronie z wiadomego powodu.Ciekawe i wygodne rozwiązanie ponieważ nie mamy tu wszystkiego pomieszanego.Akcja gry rozgrywa się w kilku lokacjach niestety ich poziom jest nierówny ponieważ obok świetnego Szpitala psychiatrycznego,niezłego posterunku czy świetnego Hell Descent występuje bardzo słaby,wykonany bez żadnej werwy cmentarz czy bardzo chaotyczny i monotonny Hotel.Lokacji jest dosyć sporo bo aż 19 aczkolwiek przechodzi się je dosyć szybko,a wielkością też nie grzeszą, miasto po którym się poruszamy również jest ograniczone mimo,że na mapie wygląda na dosyć spore.Zagadki również nieco zawodzą nie prezentują się w Homecoming tak jak by oczekiwali od niego fani tej serii.Musze powiedzieć,że większość z nich jest naprawdę łatwa i nie wymagają od nas zbyt wiele co nie oznacza ,że jest tragicznie.Jest kilka zagadek w których musimy pomyśleć i dobrze spenetrować notatki jednak jest ich bardzo mało.Nie ma co się oszukiwać do kapitalnych zagadek z SH3 tutaj bardzo daleko i nawet gracze nieobeznani z wcześniejszymi częściami nie będą mieli z nimi większych problemów.Zagadki głównie sprowadzają się do ułożenia czegoś w odpowiedniej kolejności lub ułożenia wcześniej zebranych przedmiotów tak więc jak sami widzicie nic rewolucyjnego.1 zagadka była naprawdę dobra spodobała mi się tuż przed końcem gry z wierszykami i obracaniem pokrętłem świetna zagadka jedna z lepszych w całej serii ,ale jedna dobra zagadka to zdecydowanie za mało.Kolejną nowością w grze jest rewolucyjny system walki.nasz bohater potrafi naprawdę sporo co niestety nieco ułatwia rozgrywkę.Możemy stosować uniki,kombosy nie powiem sprawiają one przyjemność aczkolwiek po obeznaniu się z nimi gra staje się naprawdę prosta.Dość powiedzieć,że Homecoming jest najbardziej zręcznościową częścią serii tutaj zdecydowanie częściej będziemy używali siły niż np w SH2 czy w SH3.Tak jak wspomniałem wcześniej poziom trudności nie jest za wysoki grając na poziomie normal nie miałem większych problemów z przeciwnikami co nie oznacza,że ich poziom jest słaby wręcz przeciwnie,tylko stosując uniki i kombosy gra do trudnych nie należy.Potwory prezentują się naprawdę dobrze i tutaj nie można się doczepić no może poza żołnierzami the order nie wiem kto je wymyśli ,ale one kompletnie nie pasują do Silent Hill.Pozostałe potwory prezentują się już lepiej,ale nie przerażają tak jak w pierwszych odsłonach serii.Sprawa bossów nie przedstawia się najlepiej wyglądem nie można im nic zarzucić,jednak są obi bardzo łatwi do pokonania,ogólnie cała gra jest dosyć łatwa.Apteczek i amunicji jest dosyć sporo i często się zdarza,że walcząc z bossem mamy do dyspozycji 2 magazynki pistoletu,1 magazynek shotgun czyli arsenał w zupełności wystarczający do pokonania bossa.1 Bossa zapamiętam na długo to Scarlet świetny jeden z najlepszych w całej serii i trudny.Finalny boss zawodzi na całej linii nie dość ,że walcząc z nim miałem do dyspozycji 3 napoje,3 apteczki i 2 serum to jeszcze pokonałem go zwykłym sztyletem bez większych problemów.Pod tym względem nie spodziewajcie się cudów.Sama rozgrywka powróciła do tego co prezentował SH3 i bardzo dobrze.Powróciła ciemność latarka co potęguje uczucie strachu.Dobrze,że w Homecoming wrócił stary dobry klimat,który czujemy już od samego początku.Czy gra jest straszna hmm powiem ,że poza paroma momentami nie spodziewajcie się za dużo.Penetrowanie opustoszałych ciemnych pokoi,lokacji odgłosy dochodzące z oddali jęki z pewnością wprawiają nas w stan lekkiego podenerwowania ,ale do strachu tutaj daleko.Kwestia strachu to rzecz bardzo indywidualna jednego gracza gra będzie straszyć 2 nie pod tym względem moim zdaniem jest ok ,ale np SH3,który był naprawdę straszny to Homecoming nie jest,ale grając w nocy np ze słuchawkami na uszach to nerwy nasze nudzić się nie będą.Teraz przejdę do jednej z większych wad produkcji otóż w Homecoming jest za dużo akcji.Co prawda na początku gry jest to wszystko fajnie wyważone to już potem atakują nas chmary potworów co burzy nieco atmosferę strachu dlaczego? bo skoro widzimy któregoś potwora nasty raz to nie budzi on u nas emocji typu,,ooo '' tylko,,ooo znowu ty...'' za dużo akcji za mało straszenia niestety.Nie powiem fajnie się siekało kolejne potwory ,ale myśląc Silent Hill nie o taki typ rozgrywki mi chodzi.Jeżeli lubisz siekać i ładować pociski w monstra to będziesz się czuł jak w domu.Mi ten element gry nie podszedł zdecydowanie.Warte odnotowania są też ciekawe przerywniki,które dodają grze klimatu i trzymają w napięciu szczególnie gdzieś od połowy gry.Kolejną zmianą jest system zapisywania gry ,który bardzo mi się spodobał.Zapisywać grę możemy tylko w wybranych miejscach co mi się spodobało.Co do długości gry to niewiele się zmieniło 8-10 godzin wystarczy aby łyknąć grę dużo,mało?.Indywidualna sprawa każdego z nas.Ja powiem ,że standard jeśli chodzi o Silent Hill.


ASPEKTY TECHNICZNE:

GRAFIKA: 7/10
Porównując grafikę Silent Hill Homecoming z wersji na PS3,Xbox360 i PC to ta ostatnia prezentuję się najsłabiej aczkolwiek nie do końca tak jest.Wysoka rozdzielczość robi swoje i gra prezentuje się przyzwoicie a miejscami powiedziałbym,że nawet dobrze.Na uwagę zasługuje bardzo dobra gra świateł i cieni.Lokacją i głównym bohaterom również nie można niczego zarzucić chodź jest nierówno.jedne lokacje są lepsze inne gorsze to samo z Bohaterami.Najlepiej wygląda Alex reszta już nie tak dobrze.Na słowa uznania zasługuje animacja głównego bohatera,która jest niezwykle naturalna i płynna.Ogólnie grafika trzyma poziom i pasuje do nowego Silent Hill.Mimo wszystko jest jedno spore ALE! jakie?.Z kąt twórcy gry wymyślili tak wysokie wymagania pod względem grafiki Homecoming daleko do standardu a wymagania gry są naprawdę wysokie.Nie można w ten sposób traktować graczy PC-etowych
Na moim komputerze:

Intel Duo Core E 8400 3.00 GHZ

4 GB DDR2 Ram ( 3.25 pod system XP)

GE Force 9800GT 512 DDR3 Ultimate

Win XP SP2

Gra chodziła dobrze i bezproblemowo żadnych wypadów do wina czy problemów z zapisywaniem gry nie uświadczyłem.Jednak wersja PC posiada trochę bugów gracze skarzą się na brak dźwięków,wysypywanie się gry itp więc coś na rzeczy musi być.Gra ma równierz tendencje do zwalniania występuje to rzadko ,ale jednak ,ale taki już urok konwersji z konsol.Aby było śmieszniej to ten problem występuje u wszystkich niezależnie od posiadanego sprzętu.Na jakieś stronie przeczytałem,że gra ma ograniczenie do 30 FPS czy to prawda? nie wiem nie testowałem.Jedno jest pewne Homecoming kończy z niskimi wymaganiami nie masz dobrego kompa? nie pograsz,chyba,że nie przeszkadza Ci granie w rozdzielczości poniżej 1000...

MUZYKA:9/10
Muzyka jak zwykle bardzo dobra i tu odkrywczy nie będę.Mając słuchawki na uszach i grając wieczorem to orgia dla uszu po raz kolejny klasa.Powiem tyle,że gdyby pozostałe elementy gry były na takim poziomie co muzyka to Homecoming byłby grą bardzo dobrą.


PODSUMOWANIE:
Podsumowując moją recenzje stwierdzam,że Silent Hill pomimo kilku zmian jest średnią grą.Autorom należy się uznanie,że chcieli wprowadzić nieco zmian aczkolwiek nie wszystkie wyszły grze na dobre.Homecoming raczej przejdzie bez echa i prawdziwych fanów Silent Hill nie zadowoli w pełni aczkolwiek to wciąż jedna z czołowych pozycji na PC.Ja spodziewałem się dobrej gry a otrzymałem średnią więc mały zawód jest.Mimo to gra niezwykle wciąga i ciekawi,ale tylko za 1 razem za sprawą liniowości rozgrywki.Jak wypada Homecoming na tle pozostałych ? w moim osobistym rankingu umieszczam go na 3 miejscu tuż za 3 i 2.Można powiedzieć,że twórcom udało się zatrzeć plamę po fatalnym The Room,bo gra jest dużo lepsza ,ale nie tak dobra jak SH 2,3.Mam nadzieje,że wyjdzie ostatnia część ,która definitywnie zakończy tą legendarną serię.Mimo wszystko polecam Homecoming dobra zabawa na kilka wieczorów.Jeśli jesteś fanem pozycja obowiązkowa.Jeśli nie miałeś do czynienia z serią a chcesz zacząć od Homecoming to odradzam lepiej zagraj w jedną z 1 części w kolejności w jakiej chcesz wtedy poznasz i zrozumiesz na czym polega prawdziwe piękno tej gry a w Homecoming zagraj później.


OGÓLNA OCENA 7/10


Pozdrawiam.:)

[sgt.white]

Gdyby gra nie nazywała się Silent Hill, sądzę że dostałaby b.dobre oceny, a z tego co widzę dostaje średnie. Gra nie pasuje klimatem do wcześniejszych odsłon. Widać w niej dokładnie amerykańską inwencję. Gra z psychologicznego horroru poszła w stronę nawalanki. Poza tym, twórcy za duże czerpali z filmu Gansa. Na Boga, a po co w tej grze Piramidogłowy, skoro pasuje tu jak pięść do nosa! Po co!? W Silent Hill 2 jego obecność była na miejscu, a tu widać dokładnie że został wepchany na siłę! Poza tym, po co nam latarkę, skoro i tak wszędzie jest jasno!? Po cholera pytam się!!! No jako wymieniłem wady gry... Nie mówię, że gra jest zła, ale nie powinna nazywać się Silent Hill! A Konami powinno wziąć się do roboty, bo zniszczyli piękną serię już przy czwartej odsłonie....

[Żelazko]

[Mi]

[Navar]

Nie powiem nic nowego. Moim zdaniem SH skończył się na trzeciej części. Nie wiem czy twórcy uznali że pomysł zostal już wyeksplatowany i postanowili w pore z tym skończyć? Gdzie sie podział genialny projektant Tsuboyama, którego osoby brak już można poczuć w trzecim SH. Co robi Team Silent?? Czy mogę mieć chociaż cień nadziei na kolejną produkcję tych artystów?

[sullivan_1989]

A może Team Silent szykuje w ukryiu coś, co rzuci nas na kolana? Może dlatego nie chce mieszać się w inne projekty. Szkoda, że to tylko moje domysły... ;|

Miho: "Marzenia ściętej głowy", chciałoby się rzec, ale to nie jest temat na takie rozważania. Proszę o powrócenie do debaty n.t. Homecoming .

Wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać :-> .

[Navar]

Marzenie o czymś czego niema świadczy o jakości tego co jest, więc niejako mowa tu o HC

[Statek]

Zgadzam się od SH 3 seria jakoś idzie w dół The Room to była porażka,Homecoming już lepszy,ale nie tak jak się spodziewano.Mam nadzieje,że jeszcze wyjdzie ostatnia część ,która definitywnie zakończy ta serie, i będzie posiadała wszystkie najlepsze elementy każdej z serii.

[Bersek]

[Statek]

Bardzo proszę. Po 1 The Room naszpikowany błędami wysypywanie się do Windowsa spolszczenie fatalne wogóle techniczne sprawy to porażka. Po 2 brak latarki,mgły i ciemności co sprawia, że klimatu wogóle nie było nic a nic po 3 fabuła tez nie przypadła mi do gustu. Jedyną rzeczą na plus dla The Room to grafika naprawdę niezła a tak to same porażki jak dla mnie. Co zawsze cechowało SH? klimat,poczucie strachu, świetna fabuła a tu nie ma nic, o potworach nawet się nie wypowiadam masakra duchy których nie można zabić jakieś maszkary, które wydają głos małpy ogólnie dla mnie The Room to najgorsza część serii wogóle nie straszy posiadający mase błędów rozgrywający się w jasnej scenerii. Nie mówie, że gra jest tragiczna nie, ale w moim rankingu SH zajmuje ostatnią pozycje. Homecoming po części sprostał bo miał być lepszy od The Room, ale o to nie trudno było, ale nie jest tak dobry jak 2 czy 3 stąd ogólnie krytyczne recenzje.

Mój ranking Silent Hill

1. Silent Hill 3 -> najlepszy klimat, najwięcej strachu, niezła fabuła, świetne zagadki i ładna grafika, ogólnie dla mnie nr 1.

2. Silent Hill 2-> za najlepsza fabuła z całej serii, sporo strachu

3. Silent Hill Homecoming-> ciekawa historia, powrót do korzeni(latarka, mgła, ciemność), niezły system walki

4.Silent Hill The Room-> dobra grafika, a cała reszta już do bani.

1 Nie oceniam, bo nie grałem.

[Alex]

[Bersek]

[Statek]

A więc odpowiadam

Nie grałem w 1 bo nie miałem możliwości zagrania. Nie zagram w SH4 na Ps2 bo nie będę kupował konsoli za 500zł aby w 1 gre zagrać od tego mam PC, poza tym jak gra ma błędy to się je poprawia a nie wypuszcza gre na rynek. Mi się historia w SH5 podobała, każdy ma inne gusta. Każdy prawdziwy fan SH powie Ci, że 4 to porażka i najgorsza część serii, ale każdy ma swoją opinie na ten temat. Apropo straszenia w SH4 to rzecz gustu jednego straszy, to drugiego co innego, ale zawsze sprawdzała się zasada, że najbardziej straszy to czego nie widać i zawsze jak w grze występuje ciemność jest większe napięcie niż jak jest jasno. Ale tu znowu rzecz gustu.

[Bersek]

[Alex]

[Statek]

Nie z Gry-Online, tylko z forum tak wynika. Ja z Homecoming nie miałem żadnych problemów jak ludzie nie dbają o kompa to nie dziwie sie, że gra się wysypuje itp, a The Room w większości sprawiał problemy zresztą przeczytaj sobie recenzje tu http://www.psxzone.opalne...ta/recenzja.htm a szczególnie ostatnie zdanie ->PS.

[Alex]

[Statek]

No tak na konsolach jest ciemniej niż na PC, ale wystarczy przyciemnić nieco monitor komputer ma więcej możliwości ustawienia grafiki, więc wykorzystujcie to. Ja w Homecoming sobie przyciemniłem obraz i w nocy jak grałem, było ciemno jak w du*** . A The Room nie jest zły bo tu jeden gość mnie nie rozumie tylko dla mnie nie był dobry jako Silent Hill po prostu wole zdecydowanie taki klimat jak w Silent Hill 3 i Homecoming.

[Bersek]

[Statek]

No to ja mam propozycje stwórz Temat na forum "Wasz ranking Silent Hill" i zobaczymy jak wypadają wszystkie części według graczy. Będziemy mieli jasny i czytelny obraz.