To ze Ed nie jest z Silent Hill to raczej pewne. Cala trojka (James, Ed, Angela) przybyla do SH. Miasto po prostu ich "przywolalo". Byli to niewatpliwie ludzie, ktorych zycie nie rozpieszczalo, a do tego ze zryta psycha. Ich wedrowka do miasteczka ma znaczenie symboliczne. Reprezentowali 3 rozne typy choroby psychicznej. Nawiazanie do kazdego z nich mozna znalezc w szpitalu, czytajac o pacjentach (zreszta KP juz gdzies o tym wspominal)
A sam Eddie jest niewatpliwie ciekawa postacia, ale za duzo juz o niej wiemy, a jeszcze wiecej mozemy sie domyslec z samej gry. Chociaz postac jest wg mnie bardzo interesujaca. Urzekla mnie jego historia
Moze nie jest to material na oddzielna gre, ale na opowiadanie jak najbardziej :] (sam kiedys pisalem, ale nie bylo mi dane dokonczyc)
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Niom Eddie jest ciekawa pistacią jedną z moich ulubionych choc szczeze mówiąc gdy poraz pierwszy zobaczyłem go na filmuku myslałem ze to bedzie jakiś cwaniak i luzak:P
W zakończeniu Rebirth możemy się jedynie domyślać co było dalej, być może Jamesowi udało się przy pomocy tych 4 przedmiotów w jakiś sposób ożywić Mary, a przez odprawienie rytuału wgłębił się w sektę i został jej kapłanem tak jak Vincent.
PiK napisał:
Cytat:
Cala trojka (James, Ed, Angela) przybyla do SH.
Z tym, że Angela mieszkała w SH prawdopodonie aż do ukończenia szkoły średniej, wtedy miała już dosyć tego, że ojciec się do niej dobierał i uciekła z domu, ale krótko potem ojciec ją odnalazł, pobił i prawdopodobnie znów zgwałcił, w odpowiedzi na to Angela zabiła ojca swoim nożem, resztę histori już znacie.
Tylko ja caly czas watpie czy w SH2 w ogole mamy nawiazania do kultu Samaela. Zakonczenie Rebirth nie musu swiadczyc o przystapieniu do jakiejkolwiek sekty. Tylko po prostu rytual przywracajacy do zycia zmarla osobe nie powiazany z zadna sekta, a tym bardziej kultem samaela.
Co prawda nie gralem w SH3 wiec niewiele wiem o roli goda w tym wszystkim. Jednak wg mnie dzialanie jakiegokolwiek bozka, demona czy to samael czy god czy ch** go wie kto jeszcze jest bardzo watpliwe.
Ale co ja tam wiem...musze zagrac w ta SH3 bo w moich teoriach jest sporo niejasnosci :roll:
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
1.Nie ma czegoś takiego jak kult Samaela, sekta która występuje w grze to "The Order"
2.Prawdopodobnie nie ma nawet żadnego Samaela, to w co wierzą wyznawcy Orderu możemy nazwać tylko i wyłącznie GOD'em
3.Masz i jednocześnie nie masz racji, ponieważ w SH 2, dwa razy występuje "Talizman Metratrona", czy jak niewiedzący jeszcze sądzą "Znak Samaela" dlatego powiązania do innych cześci gry w SH 2 są ale masz rację mówiąc, że mało SH 2 ma wspólnego z Kultem Samaela, który nie istnieje(Patrz punkt 1 i 2)
4.Jakieś nadprzyrodzone siły w SH 2 występują napewno gdyż:
Słowa Jamesa i Ernesta: "Bogowie nie opuścili tego miejsca".
Słowa Marii: "Nie wiem czy bóg...to właściwa nazwa..."
Skoro Ernest nazywa to bogiem a Maria mu zaprzecza to musi oznaczać że to musi być istota podobna do boga, jednak nie warta nazywania bogiem w sensie boga miłosiernego, sprawiedliwego itd.jak dla mnie w grę wchodzi tylko jedna taka istota: Diabeł, Demon, Szatan
W necie znalazłem taki tekst:
"Szechina jest jak księżyc odbijający boskie światło w kierunku świata. Gdy jednak ludzki grzech wzmaga potęgę Samaela , Szechina przechwytuje moc sitra achra (sił demonicznych). Prąd boskiej energii płynie wówczas na świat przez otchłanie zła, sprowadzając na ludzkość wszelkie nieszczęścia"
Być może właśnie uzyskaliśmy odpowiedz po co Grzesznicy (James, Eddy...) zostali sprowadzeni do SH, przynajmniej na tym mogli się twórcy gry początkowo wzorować.
hmm to mogloby wyjasniac ich poczatkowe inspiracje...
a skad pochodzi ten tekst ?
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
PiK - God nie dziala w sposob czynny.
A zakonczenie Rebirth jest tym, czym jest. Jamesowi prawdopodobnie udalo sie dokonac tego, czego nie mogl zrobic Ernest i czego pragnal Joseph Barkin: przywrocic do zycia najdrozsza osobe. O tym wlasnie opowiada gra, a jej funkcja w serii polega na wyjasnieniu natury mocy, ktora zwiazana jest z Silent Hill.
Jamesowi prawdopodobnie udalo sie dokonac tego, czego nie mogl zrobic Ernest
A kto powiedział, że Ernestowi nie udało się ożywić Amy?? Kiedy Maria znalazła White Liquid buteleczka był pełna, natomiast kiedy znajduje ją James, jest pełna tylko do połowy, być może Ernest użył do rytuału tylko połowy cieczy, a reszte zostawił Jamesowi, aby zbierać więcej ludzi do sekty.
Luke - Ernest jest martwy. Zginal zanim udalo mu sie skompletowac skladniki potrzebne do rytualu. Nie sadze, zeby martwy czlowiek mogl ozywic innego trupa. Zreszta sam Ernest mowi, ze juz jest za pozno.
PiK - Maria nie jest tylko i wylacznie wytworem Jamesa.
Luke - Ernest jest martwy. Zginal zanim udalo mu sie skompletowac skladniki potrzebne do rytualu. Nie sadze, zeby martwy czlowiek mogl ozywic innego trupa. Zreszta sam Ernest mowi, ze juz jest za pozno.
W takim razie jak wytłumaczysz sobie zniknięcie połowy cieczy z buteleczki, a zresztą jeśli Ernest wiedział, że mu się nie uda to po co właściwie kazał Marii przynieść buteleczkę??
1. Mimo najszczerszych checi nie udalo mi sie znalezc screena przedstawiajacego PELNA fiolke White Liquid/Chrism ze scenariusza Marii. Jesli wiec kazesz mi "sobie cos wytlumaczyc", to najpierw mi to pokaz. Zrob screena inventory i juz.
2. A jak "sobie wytlumaczysz" to, ze ten przedmiot w obydwu scenariuszach nie nazywa sie tak samo? Biala ciecz nie jest czyms ekstremalnie rzadkim w serii jak np. Aglaophotis, wiec rownie dobrze moge powiedziec, ze to nie jest to sam przedmiot.
A ja caly czas nie bylbym taki pewien czy w lepszym :roll:
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio w moje łapki dostała się Drabina Jakubowa. W scenach końcowych, główny bohater wchodzi po schodach razem z synem i znika w oślepiającym świetle. Interpretuje tą scene jako jakiś rodzaj wyzwolenia bohatera filmu. Odejście do lepszego świata, wyzwolenie od koszmaru.
Dla Angeli koszmarem było jej życie. Wchodząc po schodach odeszła pożegnała się życiem i odeszła.... gdzieś. Gdzie trafiła chyba się nie dowiemy. W moim przekonaniu do lepszego miejsca, tak samo jak bohater Drabiny Jakubowej.
"Jeśli boisz się śmierci i trzymasz się kurczowo życia, zobaczysz diabły, które ci je wydzierają. Ale jeśli się z tym pogodzisz, demony okazują się aniołami, które uwalniają cię od ziemskiej egzystencji."
"Jedyną rzeczą, jaka płonie w piekle, jest ta część ciebie, która nie chce rozstać się z życiem. Twoje wspomnienia, rzeczy, z którymi jesteś związany. Wypalają się. Lecz nie, by cię ukarać. Uwalniają twą duszę."
Texty z filmu Jacob Ladder
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Oglądałem Jacob's Ladder, ale te słowa kojarzą mi się też z jakimś innym filmem lub książką. Tego jestem pewien, tylko nie mogę sobie przypomnieć z czym.
_________________ Moja jest tylko Racja i to Święta Racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza! I właśnie to moja Racja jest Racja najmojsza.
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma. Zalejmy pałę do reszty jak świnie, w głupiej nadziei, że ból przeminie.
Mnie sie wydaje że te płomienie i smutna muzyka (Stairs in fire) miała symoblizować smutek i cierpienie Angeli. A po za tym kto by tam usiłował tak dogłębnie zrozumieć japońskie horrory ?
_________________
Jeden z najśmiejszniejszych dzieciaków neo na tym forum napisał/a:
i na podłodze była krew. a pod krwiom leżał list. otworzyłem go a z niego wylała sie krew...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum