Wiek: 33 Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 149 Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2009-12-01, 08:05
Aktualnie Call of Duty Modern Warfare 2 i Omikron : The Nomad Soul. Już zamówiłem najnowszego MotorStorma a zimowe wieczory planuję spędzić przy Alone in The Dark 4
Wiek: 37 Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 260 Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-12-02, 16:03
Aktualnie męczę MotorStorm: Arctic Edge na PSP. Gra jest wyśmienita, w sam raz na sesyjki w przerwach między obowiązkami :-> Co mi nie pasuje to niezbyt długa ścieżka dźwiękowa (sam soundtrack daje radę np. Omen - The Prodigy) oraz jakieś takie nagłe zawyżenie poziomu trudności w dalszej części (okolice 7, 8 rangi). Nieraz na usta cisły się niecenzuralne słowa wynikające z poraz n-ty nieudanego wyścigu :oops: .
_________________ Cała moja pewność to: jutro jest takie dalekie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to polecam zagrać na PSP w Burnout Dominator. Jego plus (albo minus, zależy od podejścia) względem wersji PS2 to nieco niższy poziom trudności, co też przekłada się na niemałą frajdę podczas zabawy. Choć teoretycznie jest to port, nie licząc paru bugów, to na PSP zdobyłem wszystkie złote medale, podczas gdy na PS2 ciężko to wszystko szło. Niemniej jednak skoro MotorStorm Ci się podobał to Dominatora polecam.
Wiek: 37 Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 260 Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-12-02, 16:45
Dominator zaliczony :->Fakt rozrywka jest przednia i starcza na długie godziny. Ostatnio zastanawiałem się nad kupnem Burnout Legends, ale nie jestem do końca pewny czy jest sens, mając Dominatora?
_________________ Cała moja pewność to: jutro jest takie dalekie.
Legends to wszystkie poprzednie Burnouty w jednym. Moc. Bier bier. Do tego ma tryb demolition czy jak on się zwał.
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Legends jest kiepski. Grafika jest dosyć uboga i bardzo mało widać w porównaniu do Dominatora. Nie są to też, jak to plazi określił, "poprzednie Burnouty w jednym" a raczej mieszanka tychże - klimat trójki, trochę tras z dwójki, muzyka z Revenge. Nie jest to odsłona zła, ale po grze w Dominatora możesz być rozczarowany. Lepiej zaliczyć poszczególne odsłony na PS2. A tryb rozwałki nigdy mi się nie podobał - w żadnej części.
Szanuję twoją opinię, ale nie w sposób mi się z nią zgodzić. Pisząc że jest kiepski mocno przesadzasz. Wątpię żeby miał jakieś wątpliwości po graniu w Dominatora. Wręcz przeciwnie. Mi się bardziej Legends podobał, a co do tej grafiki, nie powiedział bym żeby tak bardzo się różniła w stosunku do Dominatora, a w ruchu wygląda świetnie. Ja bym brał.
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Jego plus (albo minus, zależy od podejścia) względem wersji PS2 to nieco niższy poziom trudności
Zabawne, bo po radnosnej i wesołej schadzce, jaką były niemalże wszystkie Burnouty na PS2 w jakie grałem, przy Dominatorze na PSP zgrzytałem zębami, zwłaszcza pod koniec. Ile razy robiłem "restart" i ile razy już wykonywałem zamach, żeby cisnąć małą konsolką niczym piłką od baseballa, w ostatniej chwili powstrzymując się od tego niecnego czynu, to już nawet nie pamietam. Mimo wszystko dobra gra. Wymagająca, ale nie upierdliwa.
Żałuję tylko, że najnowszego Burnouta Paradise tak zgwałcili tym idiotycznym pomysłem z otwartymi trasami. Samo pędzenie przez ulice miasta i patrzenie w zwolnionym tempie, jak fragmenty karoserii i innych elementów auta rozlatują się na wszystkie strony świata, jest zajebiście miodne, ale kiedy po 15 minutach takiej bezcelowej jazdy postanawiałem w końcu ruszyć na jakiś wyścig, to gra poleciała z mojego dysku szybciej, niż się tam znalazła.
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2009-12-02, 20:01, w całości zmieniany 1 raz
Grałem najpierw w Dominatora na PS2 i miałem niemałe problemy ze zdobyciem części złotych medali, szczególnie w trybie maniac czy drift (nie pamiętam dokładnych nazw). Na PSP jakoś wszystko szło łatwiej i dosyć szybko ukończyłem całość.
Odnośnie Legends, nie jest to gra zła, ale gdy odpaliłem ją ponownie po wcześniejszej styczności z Dominatorem stwierdziłem, że gra się bardzo ciężko, głównie za sprawą gorszej widoczności. Jest także bardziej frustrująca, szczególnie tryb Pursuit, który ostatecznie zniechęcił mnie do ukończenia całości. Gdybym miał wybierać to bez wahania wolę Dominatora, a zawartość Legends mam w bardziej przystępnej formie na PS2.
Swoją drogą, "super" wygląda Burnout Legends na NDS . Gdy zobaczyłem filmiki to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać:
klik
MikeL: Aż tak źle? Nie miałem możliwości przetestowania, gdyż pomimo najniższych ustawień i tragicznej przez to grafiki mój sprzęt nie pociągnął w ogóle gry. Jedynie uszy sobie uszkodziłem słuchając polskiego dubbingu przy intrze.
Cóż, jeśli chodzi o tryby takie jak Road Rage i... no, w zasadzie to tylko ten tryb... xD Tak czy inaczej, jedyny tryb w jaki warto tutaj zagrać to Road Rage, bo jedyne co trzeba robić to jechać gdzie popadnie po drodze kasując jak najwięcej aut przeciwnika, przy czym miód leje się z ekranu strumieniami, kiedy w niezwykle efektowny i filmowy sposób pędzisz jak burza po szosie, a wokół ciebie fruwają tylko części samochodów, a nawet i one same. Fizyka pokazuje co potrafi.
No ale niestety - w innych trybach tylko brzydkimi wyrazami w stronę ekranu rzucałem. W trakcie wyściugu co 5 sekund musiałem wychodzić do menu, sprawdzać mapę czy aby na pewno jadę w dobrym kierunku, wyjść z menu i przekoziołkować 10 przecznic w zwolnionym tempie, bo byłem zbyt zajęty spoglądaniem na kompas i mini-mapkę, żeby zobaczyć, iż jadę prosto na jakiś autobus. 2-3 takie wyścigi i moja cierpliwość się wyczerpała. Gra zdecydowanie nie jest warta tej stówy. Cena, która dalej jest chyba aktualna. -_-
A i jeszcze co do Motorstorma.
Ostatnio miałem okazję dorwać na PS3 pierwszą część i muszę przyznać, że trochę się rozczarowałem. Gra bardzo dobra, wyścigi są miodne, soundtrack niczego sobie (jeno ryki silników podczas wyścigów po chwili zaczęły mnei denerwować, bo kiedy po trasie sunie 15 takich potworów, to cewki w głośnikach dosłownie zaczynają syczeć od tej kakofonii), wszystko glanc, z jednym wyjątkiem. 1 tryb zabawy (słownie: "jeden"). Jak to zobaczyłem, to momentalnie odechciało mi się grać, bo tłuczenie tego samego trybu przez cholera wie ile godzin szybko stanie się monotonne, co na pewno nie wpływa pozytywnie na odbiór gry. Ponoć w kolejnych częściach się obudzili, ale z tą jedynką to niezłą plamę dali.
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2009-12-02, 20:54, w całości zmieniany 2 razy
Odnośnie promocji w Biedronce sugeruję dwa razy się zastanowić przed dokonaniem zakupu.
Z Gears of War zrobili wszystkich w konia wrzucając do środka jedynie cienkie pudełko na płytę. Brak jakiejkolwiek instrukcji czy okładki - tylko CD Key. A kurcze coś mi tu śmierdziało gdy w koszyku aż się roiło od kopii tej gry...
Niemniej jednak Supreme Commander znalazłem w wydaniu Platynowej Kolekcji - pudełko było wyraźnie cięższe.
Mam jeszcze puzzle quest, ale to dla brata więc nie odpakowywałem. Niemniej jednak tam chyba jest pudełko DVD.
Fakt, trochę lipne te wydania. Ja kupiłem Gearsy, Strangleholda i Antologie Unreal. Wszystkie bez żadnej instrukcji, czy czegokolwiek. Zwykłe pudełka slim, płyta z grą i wydrukowany CD-KEY.
Jednak za tą cenę nie ma co płakać, bo w końcu liczy się zawartość, nie okładka.
Piwo dla Suavka za info ;]
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2009-12-03, 16:31, w całości zmieniany 1 raz
U, to więcej gier tego typu jest? Myślałem, że chociaż Unreal Antologia będzie w jakiejś eXtra Klasyce, jeśli nie Platynie.
Mnie się udało Supreme Commander dorwać w Platynowej Kolekcji z poradnikiem. W sumie nie planowałem gry kupować ale pudło było zdecydowanie cięższe w porównaniu do reszty, to jednak wziąłem. Bratu kupiłem Puzzle Quest i tam chyba także jest pudełko DVD, gdyż dźwięk wydaje nieco mocniejszy niż Gearsy.
Niemniej jednak w porównaniu z zeszłym rokiem Biedronka się nie popisała. Wtedy się chociaż postarali o pudełka DVD z okładką, nawet jeśli instrukcji w środku nie było.
To ja słyszałem, że gościu kupił jedną grę, a w środku znalazł zwykłą płytę DVD Shivaki czy czegoś tam, z wypaloną nań grą, chociaż trudno mi jakoś uwierzyć w tą historię.
Czyli jedyne co warto kupywać to Supreme Commander. Szkoda, Strangleholda jeszcze chciałem kupić, ale skoro taka bieda to już wolę dorzucić te 2 dychy i kupić normalne wydanie w empiku. A sprawdzałeś może Sega Rally, czy jest jakaś cięższa?
Sega Rally nie sprawdzałem. W zeszłym roku ludzie trafiali na różne wydania - od premierowej w tekturowej kieszonce, po zwykłe szare pudełko DVD z okładką, bez instrukcji. Tym razem dojść może jeszcze wspomniane pudełko slim. Ogólnie potrząsając niektórymi pudełkami miałem wrażenie, że strasznie lekkie są. Sam & Max gdy wziąłem to w ogóle nie słyszałem nic - jakby w środku co najwyżej koperta była z płytą. Sprawdziłem parę Unrealów czy aby na Platynę nie byłoby szansy, ale ostatecznie cięższe były tylko pudła z Supreme Commander (wszystkie). No i wspomniany Puzzle Quest chyba także jest w miarę normalny. Najlepiej wziąć i porównać - jeśli będziesz miał pewność, że coś jest cięższe lub wydaje inny dźwięk niż takie Gearsy to pewnie będzie coś więcej niż sama płyta.
Czytam inne fora i ludzie także narzekają. Takie Gothic II czy też Saga Icewind dale to wyrzucona kasa w błoto, biorąc pod uwagę ich ceny w sklepach. Mnie najbardziej szkoda tego Gears of War, gdyż po instalacji (i o dziwo stwierdzenia, że gra działa i wygląda całkiem nieźle na średnich detalach) bardzo mi się spodobała. Może kiedyś zapoluję jeszcze na jakąś pudełkową wersję, zobaczymy.
Ja kupiłem Strangleholda właśnie dlatego, że wydawał mi się cięższy, niż reszta. Niestety jak się okazało po odpakowaniu, gra jest po prostu dwupłytowa.
Supreme Commandera w ogóle u mnie nie było. Cięższy był też Sam & Max, ale mam już premierówkę.
Ogólnie to słyszałem, że to jest loteria i w przypadku każdej gry możesz trafić egzemplarz Extra Klasyki jak masz szczęście. Ale jak to wygląda w rzeczywistości, nie mam pojęcia.
Zawsze na półce mogą stać te kartonowe bydlaki Pamiętam jak z 10 lat temu tego typu wydania to był standard.
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Wiek: 27 Dołączył: 14 Wrz 2009 Posty: 108 Skąd: South of Hell
Wysłany: 2009-12-03, 17:11
A ja mam pytanie, mianowicie:
Kumplowi ostatnio starsi kupili Xbox'a 360 na raty. ale tu nie o tym.
No i ma trochę lipe bo mimo dwóch gier młuci w jedną (Lego Batman) ponieważ uważa iż Pure jest zje**ne za przeproszeniem. Z czym się nie zgodze xD.
Ale, w styczniu ziomek ma urodzinki. No i ja się zastanawiam nad kupnem gry na właśnie tego Xbox'a. I tu się nasuwa pytanie. Jaką? bo jeżeli kumplowi się nie spodoba to pójdzie troche kasy (za którą miałbym Silenta 2 i 3) i ja będę zawiedziony.
Więc, co polecacie? Jakieś przygodówki, z ciekawymi zagadkami i interakcą z otoczeniem? bo takie kumpel preferuje.. Czekam na odpowiedź, pozdrowienia
Mnie najbardziej szkoda tego Gears of War, gdyż po instalacji (i o dziwo stwierdzenia, że gra działa i wygląda całkiem nieźle na średnich detalach) bardzo mi się spodobała.
Daj znać jak będziesz mógł, to pogramy w coopie, bo w tym trybie miód jest nieprzeciętny.
PiK napisał/a:
Ja kupiłem Strangleholda właśnie dlatego, że wydawał mi się cięższy, niż reszta. Niestety jak się okazało po odpakowaniu, gra jest po prostu dwupłytowa.
A to fakt, sama instalka z tego co pamietam chyba ze 12 czy 14 giga zajmuje.
Daj znać jak będziesz mógł, to pogramy w coopie, bo w tym trybie miód jest nieprzeciętny.
Na razie troszkę w single pograłem, ale na profilu offline. Jak tam się zatwierdza w games for windows taga Live? Mam konto windows live ale gra chce ode mnie czegoś jeszcze, a odnośnik z jej poziomu uruchamia mi Internet Explorera, który nie jest zdatny do użycia (blokuję firewallem).
W ogóle jestem pod wrażeniem. Gra wygląda bardzo ładnie nawet na średnich detalach, a działa mi o wiele lepiej niż większość innych nowszych produkcji, często znacznie brzydszych. Już w szczególności szok jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż jest to port z konsoli.
Jak tam się zatwierdza w games for windows taga Live? Mam konto windows live ale gra chce ode mnie czegoś jeszcze, a odnośnik z jej poziomu uruchamia mi Internet Explorera, który nie jest zdatny do użycia (blokuję firewallem).
Przy zakładaniu konta na LIVE musisz pamiętać, zeby koniecznie ustawić kraj INNY niż Polska (ja wziąłem Anglię), bo usługa LIVE nie jest obsługiwana w naszym "zacnym" kraju i nie pograsz online. Jak już założyłeś konto, to będziesz neistety musiał zakładać drugie na nowy adres mail i nick. Posrane, wiem, ale co zrobić...
Suavek napisał/a:
Gra wygląda bardzo ładnie nawet na średnich detalach
No gra wygląda znośnie nawet na niskich, chociaż pazur dopiero pokazuje na DX10. Jedna z niewielu gier, w których DirectX10 faktycznie polepsza grafikę (w tym przypadku tekstury robią się ostre jak brzytwa i to zauważalnie).
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2009-12-04, 10:41, w całości zmieniany 1 raz
Z Live już sobie poradziłem. Musiałem zacząć grę od nowa ale to była kwestia 40min. Może kiedyś zagramy w co-opa zakładając, że parametry kompa mi na to pozwolą .
Szkoda tylko, że ustawienie cieni na Niskie nie wyświetla ich wcale. Gdy wrzucam średnie gra wygląda o wiele lepiej ale częściej zdarza jej się przyciąć. Będę musiał się na coś zdecydować.
Swoją drogą, polskie tłumaczenie SSIE. Przeciętny gimnazjalista lepiej by przełożył wszelkie dialogi.
Dlatego nawet ich nie czytam. xD Zresztą co tu czytać? Ta gra prawie nie ma fabuły... xD Anyway, jeśli gra trzyma Ci stały framerate około 30-40FPS to z grą w coopie powinien być luz. Gorzej jak będzie Ci ciągle coś rwać z dysku, bo wtedy będzie się u innych gra zatrzymywać czy coś w ten deseń, w oczekiwaniu aż Ci sie załaduje coś tam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
. Gdy zobaczyłem filmiki to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać:
Pamiętam jak z 10 lat temu tego typu wydania to był standard.