Wysłany: 2020-02-14, 00:15 Apel o pomoc! [skasowane filmiki MZeta]
Witam wszystkich po wielu latach niepisania tutaj.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć ,że to forum nadal pozostaje bliskie mojemu sercu i miło tu wrócić, choćby na chwilę.
Spędziłem tu mnóstwo czasu i włożyłem wiele serca w to żeby forum się rozwijało (zakładając tematy) a użytkownicy się integrowali (chyba do dzisiaj pozostaję jedyną osobą która widziała na żywo najwięcej użytkowników).
Sprawa jest następująca:
W 2008 roku mieszkałem sobie w Anglii gdzie miałem przyjemność odwiedzić legendarne Cane Hill, czyli olbrzymi szpital psychiatryczny, który był mekką europejskiego Urbexu.
Byłem tam siedem razy, w tym dwa razy sam, z czego raz spędzając tam samotnie noc.
Chwalę się bo to jeden z moich największych wyczynów, który skutecznie wyleczył mnie z wszelkich strachów, którymi karmiły mnie horrory.
Z nakręconych materiałów stworzyłem 4 filmiki:
"Portrait of a rotting beauty 1,2,3" oraz "Are We Dead Yet?"
Pierwsze trzy to takie jakby trailery samego szpitala a ostatni to krótki horror, ze mną w roli głównej.
Filmiki zostały umieszczone na YouTube w 2008 roku. Niestety zostały przeze mnie później skasowane po czym awarii uległ mój dysk twardy na którym były kopie.
W swojej nieskończonej wówczas głupocie, otworzyłem dysk, przez co szansa na odzyskanie danych przepadła na zawsze (potwierdzone przez firmę która go później sprawdzała).
W ciągu kolejnych 12 lat co jakiś czas łudziłem się że jakoś może je odzyskam albo gdzieś znajdę, co się nie udało, więc już całkowicie straciłem nadzieję, aż do dzisiaj!
Szukając dokumentów o brytyjskich azylach na trafiłem na dwa filmiki, w których użyte są fragmenty (znaczne) właśnie tych filmików!
Próbuję skontaktować się z właścicielem kanału, jak na razie bez odpowiedzi.
To podsunęło mi pomysł, że może ktoś ze starszych użytkowników, jakimś cudem gdzieś to sobie zapisał i nadal posiada.
Szanse są niewielkie ale już nic więcej się nie da zrobić, dlatego apeluję do wszystkich, jeśli jakimś cudem gdzieś to macie, to przesłanie mi tego będzie najlepszym prezentem jaki kiedykolwiek otrzymałem.
To miejsce było mi niesamowicie bliskie, czułem się tam jak w domu i bardzo mi zależy na odzyskaniu chociaż tych kilku wspomnień.
Szpital obecnie niestety już nie istnieje więc nawet nie ma jak do niego pojechać.
Poniżej, dla ciekawych wrzucam dwa linki, w których widać o czym tutaj pisałem (od momentu gdzie użyty jest mój materiał):
Szalenie interesujacy wpis. Wielka szkoda ze skasowales, ale mam nadzieje ze udalo sie skontaktowac z tym kanalem. Czy wlascicielami tego kanalu odpisali do Ciebie?
Swoja droga ostatnio wszedlem troszke w urbex w Japonii, ale to tylko tak jedna noga. Staram sie odwiedzic jedynie najbardziej interesujace mnie obiekty. Udalo sie chociazby znalezc jeden z najbardziej unikatowych love hoteli w Japonii...
Niestety nic z tego nie wyszło. Trudno.
Ale trafiejka z tym hotelem. U nas nawet kable by powyrywali ze scian ale to w końcu Japonia.
Twoje zdjęcia są naprawdę świetne. Jak je robisz? To wszystko HDRy? Jaki sprzęt?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum