Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1759 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2016-05-31, 17:00 Inny Świat spoza Cichego Wzgórza.
Na pierwszy ogień do rozkminiania wrzucę Bioshock. A dokładniej teorię, że Jack - protagonista pierwszego Bioshocka - jest synem/klonem Elizabeth znanej z Bioshock: Infinity.
:
Otóż w pierwszym Bioshocku Jack ma wizje "duchów", co nie zostaje w grze wcale wyjaśnione. Natomiast w Bioshock: Infinity poznajemy Elizabeth, która potrafi otwierać wyrwy między równoległymi światami. W dodatku "Pogrzeb na Morzu", przenosimy się do Rapture. Dowiadujemy się, że wydarzenia zawarte w dodatku są prologiem do pierwszego Bioshocka. Podczas jednej z misji drugiej części dodatku, Elizabeth dowiaduje się, że jeden z naukowców Rapture otworzył wyrwę do jednej z wersji Columbii. Żeby doprowadzić swoją misję do końca, Elizabeth jest zmuszona oddać kosmyk swoich włosów temu naukowcowi.
Piszcie co myślicie o tej hipotezie, jakie macie własne teorie, niekoniecznie dotyczące Bioshocka.
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Hmm... musiałbym sobie przypomnieć całą serię, bym mógł się wypowiedzieć, a zanim to nastąpi, to minie duuużo czasu, niestety. Zresztą musiałbym też przejść Bioshock: Infinite, a tego nie miałem okazji zrobić.
Może zamiast tej serii powinniśmy przyjrzeć się czemuś innemu? Cała reszta userów jakoś niechętnie podchodzi do tematu tej gry, co widać zresztą po tym, ile musiałaś czekać na odpowiedź, która i tak nie odnosiła się do zaproponowanej przez ciebie rzeczy.
To może Salad Fingers? Każdy pewnie zna, a jak nie zna, to sobie obejrzy, gdyż jest to dziesięcioodcinkowa kreskówka utrzymana w bardzo creepy klimatach, którą autor wrzucał na youtube'a. Seans całości trwa troszkę mniej, niż godzinę, a wg mnie warto poświęcić na niego czas i porozkminiać, o co w tym wszystkim chodzi. A ponadto ten motyw muzyczny w tle. <3 Po prostu cudo.
Tutaj znajdziecie wszystkie odcinki w jednym filmie. Jeśli komuś nie chce się oglądać po angielsku, to istnieją polskie tłumaczenia, ale nie mam pojęcia, czy są one wiarygodne.
_________________ Strzeż się spojrzenia Mary Shaw,
miast dzieci miała lalek sto.
A jeśli ujrzysz ją we śnie,
przed krzykiem niech Bóg broni cię.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1759 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2016-06-06, 11:01
Najpierw myślałam, że to będzie jakimś niby śmieszny random niedouczonego Youtubera, ale okazało sie to całkiem interesujące.
:
Otóż moim zdaniem najbardziej przemawia do mnie teoria, że główny bohater jest kimś w rodzaju zombie żyjącym na post-apokaliptycznym świecie. Większość jego towarzystwa to jego urojenia oraz marionetki, które symbolizują osoby, które żyły w jego miasteczku, a sam czasem wciela się w pięć najbliższych mu osób. Dzięki tym zachowaniom dowiadujemy się, co się mniej więcej wydarzyło przed... Wybuchem atomówki?
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Również popieram teorię o post-apokaliptycznym świecie, w końcu Wielka Wojna jest aż nadto wspominana. Ponadto wierzę, że Salad Fingers odgrywa wydarzenia, które sam przeżył, a jego pacynki - jak już wspominałaś - to osoby, które najbardziej zapamiętał i które były mu bliskie, przy czym Jeremy Fisher to pacynka dawnej osobowości Salada.
Stąd wyznaję też teorię o tym, że Salad Fingers był Jeremim Fisherem, który ostatecznie dobrał się do Marjory i ją zgwałcił - wnioskuję to po scenie, w której Salad Fingers oskarża samego siebie, po czym zjada. Albo chęć ukarania siebie za zbrodnie, albo chęć wymazania tego wydarzenia. Produktem ich "miłości" zostaje ostatecznie Yvonne, która jest cała czarna - symbol grzechu, bycia z lewego łoża, bycia dzieckiem z gwałtu?
_________________ Strzeż się spojrzenia Mary Shaw,
miast dzieci miała lalek sto.
A jeśli ujrzysz ją we śnie,
przed krzykiem niech Bóg broni cię.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1759 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2016-06-11, 20:01
Chora sztuka i choć nie gra, to jednak pasuje
:
Dziecko mogło zostać pochowane pod drzewem. Na pewno trochę urosło do tego czasu.
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Istnieje gra z Salad Fingers, ale nie została ukończona, bo, o ile dobrze pamiętam, autorowi kreskówki nie podobało się to, jak twórcy przedstawiali postacie. Możesz spróbować, aczkolwiek podzielam opinię Davida Firtha, niestety. Ponadto gra za bardzo nie zachwyca. Miałem nadzieję na coś o wiele lepszego.
_________________ Strzeż się spojrzenia Mary Shaw,
miast dzieci miała lalek sto.
A jeśli ujrzysz ją we śnie,
przed krzykiem niech Bóg broni cię.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1759 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2016-07-28, 12:39
Zaliczyłam ostatnio grę "Inside" i powiem szczerze, że ciekawa gra, ale trochę mało chorych klimatów. Zero dialogów, zero wskazówek, a im dalej, tym bardziej rośnie ciśnienie w czaszce. Prawdziwe boom robi się pod koniec gry. Jak ktoś nie grał, to polecam, jak ktoś gra, to niech się podzieli teoriami. Mnie mózg musi na chwile ochłonąć.
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum