Wiek: 35 Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 160 Skąd: Tychy
Wysłany: 2010-12-02, 10:32
Dawniej miałem kilka priorytetów :
1. Dobrze zarabiać
2. Mieć dobrą fure
3. I piękny dom z basenem i tarasem
4. A i jeszcze leske z sylikonowymi cyckami :grin:
Ale moje gówniarskie myślenie zmieniło sie z czasem i stałem sie naprawde dobrym człowiekiem, dzięki pewnej osobie. Mój cel zmienił się, i można powiedzieć, że nowy jest realizowany każdego dnia. A jest nim bycie szczęśliwym i to szczęście rozdawć moim bliskim, tym na których mi tak bardzo zależy, aby wiedzieli że na tym świecie nie liczą się tylko pieniądze, władza, zazdrość nienawiść i myślenie tylko o sobie.... Dobra teraz je zadaję pytanko a brzmi ono. Twój ulubiony sposób na spędzenie wolnego czasu?
_________________
Ostatnio zmieniony przez vilku666 2010-12-02, 10:32, w całości zmieniany 1 raz
Najdziwniejszy dzień? Hmm... Szczerze powiedziawszy to nigdy się nie zastanawiałem, ale prawdopodobnie ten w który już kiedyś przeżyłem we śnie, albo mi się wydaję, że go przeżyłem we śnie, ale raczej go przeżyłem. Dobra, masło maślane.
Jak Ci się wydaję, jaka jest ta "druga strona", która rzekomo jest piękna i świetna itd. ?
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Uwielbiam. Ale o wiele przyjemniejsze są jeśli jest to ciepły deszczyk z dużymi kroplami ;]
Czy chciałbyś znać datę własnej śmierci ?
_________________ Moja jest tylko Racja i to Święta Racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza! I właśnie to moja Racja jest Racja najmojsza.
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma. Zalejmy pałę do reszty jak świnie, w głupiej nadziei, że ból przeminie.
Znając ją zrobiłbym rzeczy, których teraz nie mam odwagi zrobić. Zostałbym po prostu zmuszony.
Co myślisz o świętach Bożonarodzeniowych ?
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Czułem, ale raczej nie chodzi o fobie społeczną tylko o to, że nie miałem pewności czy chcą mnie przekopać w danej sytuacji, aczkolwiek bez walki bym się nie poddał.
(Na przyszłość radze każdemu jak przeciwników jest więcej niż czterech, rób jedno..........................UCIEKAJ.)
Z kim najchętniej byś się teraz napił/a?
_________________ „Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
Z dobrym towarzystwem, czyli tym co zazwyczaj. Po prostu znajomi z którymi przeważnie chodzę na imprezy.
Czy chciałbyś urodzić się w innym kraju ? Jeśli tak to gdzie i dlaczego ? Jeśli nie to też dlaczego ?
_________________ Moja jest tylko Racja i to Święta Racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza! I właśnie to moja Racja jest Racja najmojsza.
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma. Zalejmy pałę do reszty jak świnie, w głupiej nadziei, że ból przeminie.
Nie. Mimo, że ludzie w tym kraju są idiotami to cieszę się, że jestem Polakiem. Mamy świetną historię i piękne dziewczyny, i morze, i góry.
Wymarzone miejsce na wakacje/urlop ?
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Ostatnio zmieniony przez LaMuertePL 2010-12-05, 00:29, w całości zmieniany 1 raz
Odp - Spokojne i ciche miejsce jak np. góry, jezioro czy morze, jakiś domek z tarasem i przede wszystkim brak jakichkolwiek innych ludzi wokół. Krótko mówiąc, nierealne ;>. No chyba, że bym był bogaczem i mógł sobie pozwolić na wykupienie sporych połaci terenu tylko dla siebie.
Gdybyś mógł/mogła cofnąć się do konkretnego momentu w czasie, aby zmienić coś w swoim życiu, to co byś zmienił(a)?
Ostatnio zmieniony przez Suavek 2010-12-05, 00:40, w całości zmieniany 1 raz
W 2008 roku, uważniej dobierał bym model PS2 (kupił bym srebrny. PS2 jest bardzo wadliwą konsolą...), nie kolekcjonował bym gier. Plastikowe pudełka z krążkami w środku zajmujące tylko miejsce. Dobrze że są wypożyczalnie, torrenty i steam. A ważniejsze rzeczy to: 1. Nie przejmował bym się niczym. Dosłownie. Tyle co ja w życiu niepotrzebnie najadłem się stresu przez całkowite pierdoły to nie masz pojęcia. I jeszcze zdecydowanie zmienił bym swoje nastawienie do spełniania się i obowiązków. Tzn. Wyeliminował bym lenistwo i słomiany zapał do realizacji swojej pasji.
Feminizm, morderczy feminizm który powoduje, że każda jedna z kolei chce "wipe out" całą rasę męską z planety Ziemia ( coś jak Żniwiarze z Mass Effect )
(każda kobieta w swoim życiu przechodzi ten okres )
to, że gdy przychodzi jakaś sprzeczka, i masz mocne argumenty i chcesz je wypowiedzieć to kobieta broni się prostym : Zamknij się ! Nie chcę Cię słuchać. Nie rozmawiam z Tobą ( nawet jeśli chcesz już dojść tylko do porozumienia )
Ale to już nie tylko napawa strachem co denerwuje ...
Wiele się ostatnio mówi o kolonizacji marsa, czy jeśliby zbierali załogę która ma polecieć tam z biletem w jedną stronę (było coś takiego) czy byś zgodził się na członkostwo, by być w załodze pierwszych kolonizatorów Marsa jeśli tak/nie to napisz dlaczego ? ( powiedzmy, że wszystko niezbędne do przeżycia mamy już załatwione )
Nie zgodziłbym się, zakładam, żeby byłoby zero prywatności i wszystko by filmowali. Poza tym nigdy nie miałem zamiaru ruszać się z tej planety. Nie wspomnę stresu, którego by się pewnie najadał będą kolonistą na czerwonej planecie. Wolałbym już zamieszkać z jakimś plemieniem z dżungli amazońskiej.
Dlaczego Łendi lubi tak długo siedzieć u nas na forum? :P
Bo być może, jest to jego second life, or maybe only life ? dunno ..
Jeśli miałbyś do wyboru żyć w jakiejkolwiek epoce na świecie, jaką byś wybrał ? Jedną z opcji jest też przyszłość w stylu Mass Effect ( wiem, marzenie , lub dowolnego ulubionego sci-fi )
I przy okazji Ciemnoty, wiecznego mieszkania na farmie i całego życia pracowania na roli ? i nie opuszczania jej ? wszystko ładnie wygląda w epickich opowieściach ...
wracając do tematu :
wiosenne słońce , jesienny deszcz , zimowa zamieć
Jeśli swój charakter miałbyś przyporządkować do jakiejś postaci z gry komputerowej ? jaka by to była postać ?
Była by to mieszanka Yosuke z Persony 4 i Agenta 47 z Hitmana albo Dingo z Z.O.E 2
W moim przypadku by to było połączenie dość skrajne bo taka jest ma rozszczepiona osobowośc : Thane z Mass Effect 2 i Joker ( jeśli to musi być gra niech to będzie Arkham Asylum )
Moja cała osobowość to jedno wielkie odludzie, często więc chodzę na pole przed fabryką obok miasta i wpatruje się w dym z komina miejscowego Kronopolu, rzadko kto tam chodzi, jedynie ludzie z psami, jest cicho, szum fabryki mnie uspokaja, i zawiechę taką łapię
Lubię święta, ale wolę w nie dostawać jakieś prezenty niż dawać. W ogóle wolę dostawać rzeczy niż dawać. Taki egoizm jedynaka, ale dobrze mi z tym ;p Poza tym jestem mało kreatywny i nigdy nie mam pomysłów na ciekawe podarunki.
Najobrzydliwsza rzecz jaką zrobiłeś w życiu ?
_________________ Moja jest tylko Racja i to Święta Racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza! I właśnie to moja Racja jest Racja najmojsza.
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma. Zalejmy pałę do reszty jak świnie, w głupiej nadziei, że ból przeminie.
Było tych wiele, ale jak dla mnie wygrywa moda na jedzenie wszystko z piaskiem za dziecka. Lody z Piaskiem, Czipsy z Piaskie, Lizaki z Piaskiem, a nawet Pierogi i Muzyka z Piaskiem. Za małego nie patrzy się na takie szczegóły Jestem ciekaw jaki to wpływ miało na mój układ trawienny...
Czego najbardziej nienawidzisz w "ludziach"?
Ostatnio zmieniony przez Plazior 2010-12-09, 01:20, w całości zmieniany 1 raz
Ludzie w cudzym słowie, na pewno to jest podchwytliwe pytanie.
Denerwują mnie nie tylko ludzie dwulicowi, którzy mówią jedno, robią drugie, a myślą zupełnie co innego, do tego narzekający na to i tamto, podczas gdy po kryjomu robią to, co ich "wkurza". Nienawidzę ludzi, którzy prowokują. Mówią "o Boże, jaka ja jestem brzydka i gruba" nie ze względu na naprawdę niską samoocenę, ale na bezczelne zwrócenie na siebie uwagi; a kiedy ktoś taką osobę naprawdę skrytykuje, ta się zaczyna wściekać. No proszę, na Boga.
Okazuje się, że wygrałeś 1 miliard złotych w totka. Co postanawiasz zrobić z wygraną?
Chciałbym polać to wszystko benzyną i patrzeć jak płonie ... to by było w jakimś przypływie aktu anty-konsumpcjonizmu... a na prawdę ? kupił bym dom rodzicom, w którym by mieszkali na emeryturze. Pierwsza rzecz jaka mi przyszła do głowy to wycieczka do Egiptu na Saharę i odciąć się od ludzi ... nie wiem czemu, dziś był "cichy" dzień ...
Pytanie :na ile procent uważasz, że tego czego nas uczą/uczyli w szkole, w prawdziwym życiu będzie totalnie bezużyteczne ?
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kwiatek1993 2010-12-09, 16:33, w całości zmieniany 4 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum