Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Najlepszy moment.
Autor Wiadomość
Szakal 
Cockroach


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 37
Wysłany: 2009-10-01, 18:34   Najlepszy moment.

Który moment był waszym zdaniem najlepszy, najbardziej zapadł Wam w pamięć?

Dla mnie był to moment pod koniec gry, w którym Alex widzi swoje imię wyryte na kamieniu nagrobnym (?) i przypomina sobie śmierć Josha.

Podobało mi się tez pierwsze spotkanie z matką Alexa i scena z ojcem kiedy przypomina mu o jego chorobie i pobycie w szpitalu psychiatrycznym.
Ostatnio zmieniony przez Szakal 2009-10-01, 18:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2009-10-01, 20:03   

Mój ulubiony moment? Zdecydowanie napisy końcowe.
 
 
 
Alex 
Remnant


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 554
Wysłany: 2009-10-01, 20:32   

Od biedy: scena z Lillian, kiedy mamy wybór "Kill her" i "Don't kill her". Nic poza tym.
_________________
"You don't know anything about Silent Hill!"
 
 
Statek 
Cockroach


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 63
Wysłany: 2009-10-02, 11:07   

Mój ulubiony? hmm nie przypominam sobie takiego podobała mi się ucieczka z posterunku policji a tak to nie przypominam sobie żadnego spektakularnego momentu w grze,bo i sama gra nie jest czymś niezwykłym.
Ostatnio zmieniony przez Statek 2009-10-02, 11:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Żelazko 
Superintendent
Plazi mnie pobił



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 750
Wysłany: 2009-10-02, 15:07   

Bersek napisał/a:
Mój ulubiony moment? Zdecydowanie napisy końcowe.




Moj ulubiony moment w tej grze był w hotelu. Chodzi ogólnie o wystrój wnętrza i schodzenie z poziomu na poziom. Posterunek też by był nawet ciekawy, gdyby nie trudne walki z tymi schizmami, czy jak im tam na imię.
_________________
:



 
 
 
Walter S. 
Mumbler



Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 137
Wysłany: 2009-10-03, 11:48   

Zdecydowanie stanięcie oko w oko z wiertarką pani sędziny ^^"
_________________
"Mother..."
 
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2009-10-03, 16:18   

Walka z pierwszym bossem- wylaliśmy z Devem morze łez ze śmiechu, gdy Sepulcher poklepywał nas "przyjaźnie" po plecach.

Biorąc pod uwagę jednak poważne podejście do gry, taki moment dla mnie nie istnieje.
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
Jo-Jo 
Mumbler
Snowflake :3



Wiek: 36
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 154
Wysłany: 2009-10-03, 18:19   

Zakończenie Bugimen.
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2009-10-03, 19:33   

Nie stwierdzono.
 
 
Plazior 
Closer



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 990
Wysłany: 2009-10-03, 23:42   

Najlepszy moment? "Zagadka" na strychu. Uwielbiam te puzzle. Po pierwszym zerknięciu już znałem rozwiązanie. Tak dla zabawy se sam pomieszałem, ostro, przy czym miałem 2 godziny zabawy.

Jeśli chodzi o samą grę; Zakończenie Bugimen. Tak. Naprawiło mi ono dzień.
_________________
"To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz ;) " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2009-10-04, 19:11   

Gry nie skończyłem całej przez błędy ale dom Alexa i spotkanie z jego matką było bardzo klimatyczne.Podobało mi się.
_________________

 
 
 
Szakal 
Cockroach


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 37
Wysłany: 2009-10-04, 19:12   

Dajcie spokój, ta gra nie była przecież aż tak zła :P . Przynajmniej była lepsza od czwórki :D :P .
 
 
Alex 
Remnant


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 554
Wysłany: 2009-10-04, 20:21   

Szakal napisał/a:
Dajcie spokój, ta gra nie była przecież aż tak zła :P . Przynajmniej była lepsza od czwórki :D :P .


Tylko tyle chciałeś wnieść do tematu? Gra była zła. I była gorsza od czwórki.

Miho: Alex, podzielam Twoje zdanie, ale dyskusje na temat wyższości bądź niższości jakiejkolwiek części nad SH4 odbywają się w tym temacie. Tutaj natomiast proszę o zakończenie offtopu.

Tak, wiem. Sory. :x
_________________
"You don't know anything about Silent Hill!"
 
 
Statek 
Cockroach


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 63
Wysłany: 2009-10-05, 19:46   

To,że gra była lepsza od 4 to marne pocieszenie.Od Seri Silent Hill możemy wymagać więcej,zdecydowanie więcej.Fakt jak dla mnie Silent Hill 4 był najgorszy,ale to marne pocieszenie,że następny był lepszy,ja spodziewałem się więcej i zawiodłem się.
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2009-10-11, 17:02   

Najlepszy moment? Kiedy mnie Schizm rozerżnął na pół... XD
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
ALIEN_ALIEN 
Bann'd


Wiek: 34
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 79
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2009-10-15, 12:55   

Dla mnie najlepszym momentem w grze był etap przed Scarlet jak i sama walką z nią ... Coś Epickiego ... A 2 to wizyta w Power Room gdzie trzeba wyłączyć prąd i rozprawić się z kilkoma osobami z the Order :-)
_________________
\\\Powód bana: Utrzymywanie dramy i nachalność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
-Żelazko\\\
Dalej jest już tylko strach ...
 
 
 
morda_kapciu 
Cockroach


Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 57
Wysłany: 2009-11-17, 15:45   

Najlepszym momentem jest sama walka. Dzięki unikom i widocznym obrażeniom na ciele przeciwników, nareszcie nabrała rumieńców i przyjemnie zadaje się ból tym pokrakom. O ile w poprzednich częściach ten element był strasznie drętwy i jeśli była taka mozliwość, to starć unikałem, tak tutaj nie odpuszczałem nikomu. :lol:
 
 
tumi1 
Wall Man



Wiek: 30
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 289
Wysłany: 2009-11-25, 16:34   

Płacz duchów w szpitalu. A poza tym, to homecoming zerżnął zakończenie z mojego pseudofanfica :P Chodzi mi o to z zamianą w piramidka...:D
_________________
Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
 
 
kraken11 
Mumbler



Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 105
Skąd: Dębnica Kaszubska
Wysłany: 2009-11-28, 20:04   

Dla mnie najlepszym momentem była oczywiście rozomowa z powieszonym za nadgarstki ojcem i jego tekst o pobycie Alexa w szpitalu psychiatrycznym. Kapitalny klimat. Świetnie wypadła rozmowa z matką w domu rodzinnym Alexa, jej twarz. Kozacki był moment, gdy nasz hiroł przypomina sobie nocną wyprawę z młodszym bratem na jezioro...

Nie wiem dlaczego tak narzekacie na Homecoming. Przyznam, że jestem świeżutko po ukończeniu gry na normalu, a aktualnie jadę na hardzie i jestem pod wielkim wrażeniem. I choć jest liniowa jak diabli, chociaż w kwestii gameplay'u nie ma rewolucji (uniki są dobre), ma sporo błędów (ja świadomie przymykam na nie oko), to dostarczyła mi prześwietnej rozrywki. Poprzednim Silent Hillem, w którego ostatnio grałem był The Room na PlayStation 2 zaraz po premierze, czyli jakieś pięć lat temu. Od tego czasu przez moje konsolowe czytniki przeleciały tony gier. I po tych latach, po zaliczeniu tych wszystkich Call of Duty, Bioshocków, Dead Space'ów, Residentów, Gears of War'ów (1 i 2), Falloutów 3 i dziesiątek innych topowych gier, absolutnie ŻADNA nie dorasta do pięt klimatem do Homecoming. Gdy kilka dni temu pierwszy raz znalazłem się na ulicach zamglonego i cichego SHEPHERD'S GLEN, to doznałem ekstazy (no, tylko sobie tam nie wyobrażać). Przemiłe uczucie. Poczułem się jak w domu, hehe. Gra potrafi wystraszyć, budzi emocje, zaskakuje i opowiada naprawdę ciekawą historię. Czego Wy chcecie? Mnie naprawdę bardzo się podoba. Klimatem wciera w posadzkę wszystkie inne gry, w jakie grałem ostatnimi laty. Napewno ukończę ją kilka razy. Gdy ujrzałem pierwszy raz moment, w którym realny świat zmienia się w zardzewiały przedsionek piekła, a ściany przemieniają się w zardzewiałe blachy, to przez głowę przeleciała mi myśl: " cholera, to chyba lepsze od seksu..."
_________________
kraken11
 
 
 
Ateigna 
Cockroach



Wiek: 37
Dołączyła: 30 Lis 2009
Posty: 12
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-11-30, 18:45   

Doxepine napisał/a:
Najlepszy moment? Kiedy mnie Schizm rozerżnął na pół... XD


Potwierdzam. Sama byłam tak zaskoczona, że klikałam dalej, by mnie puścił... :lol:
Ostatnio zmieniony przez Ateigna 2009-11-30, 18:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
AlaV 
Lying Creature
WFRP Player



Wiek: 33
Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 478
Skąd: Orsay, France
Wysłany: 2010-06-21, 18:19   

Hmmmm... Trudny wybór, jako że, praktycznie rzecz biorąc, mało było scen, które mi się podobały. Ale moją ulubioną sceną po długim namyśle jest scena z lalką Scarlet i przemiana jej pokoju. Poza tym: raczej nie stwierdzono.
_________________
"Through the darkness of future's past
Magician longs to see.
One chants out between two worlds
FIRE WALK WITH ME"
 
 
 
Pink 
Cockroach



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 23
Skąd: Strawberry Fields
Wysłany: 2010-07-02, 18:14   

Najbardziej spodobał mi się moment, gdy Alex przypomina sobie o tym, że Josh nie żyje. Kurcze... Nie powiem przejmująca była to scena. Chyba wtedy dałem upust złym emocjom i polubiłem tą grę.
Cholernie epickie, nie powiem...
_________________
"And I am not frightened of dying, any time will do, I
Don't mind. Why should I be frightened of dying?
There's no reason for it, you've gotta go sometime."
"I never said I was frightened of dying."
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2010-07-08, 04:31   

Pink napisał/a:
Cholernie epickie

Tak epickie, że aż boli... Nawet Danielle Steel nie wymyśliłaby czegoś równie "wstrząsającego"...
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
Pink 
Cockroach



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 23
Skąd: Strawberry Fields
Wysłany: 2010-07-08, 11:13   

Fajnie zabrzmiało ;p Lubie słowo ,,epickie", podając je nie wtedy gdy trzeba :D

Kurcze, a moment był całkiem wstrząsający.
Podobała cały etap w domu Alexa, tuż po przemianie na "Brzydszą" wersje.
_________________
"And I am not frightened of dying, any time will do, I
Don't mind. Why should I be frightened of dying?
There's no reason for it, you've gotta go sometime."
"I never said I was frightened of dying."
 
 
sullivan_1989 
Mumbler



Wiek: 34
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 152
Skąd: Wish House
Wysłany: 2010-08-02, 12:38   

Przybycie do Silent Hill, którego w czwórce niestety zabrakło.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group