Pewnie idealna odpowiedź to ta która już padła i którą ja sam bym dał...te postacie widzą SH po swojemu, kazdy inaczej, w sumie samo SH moze być CAŁKOWICIE inne od tego po którym my biegamy, kłaniają się choćby równoległe wszechświaty. My sobie siedzimy tu, biegamy po jakichśtam uliczkach cos ten tego a reszta postaci w tym czasie moze być w tym samym miejscu na innej płaszczyźnie, i widzimy się z nimi tylko w kilku miejscach gdzie te płaszczyzny sie przecinają...w sumie to naciągane ale czemu nie...na bank skłaniam sie do teorii że każy widzi SH po swojakiemu
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2008-10-27, 15:38
Ludziska nie można czepiać się najmniejszych detali, Silent Hill to gra i moim zdaniem postacie w niej nie powinny odczuwać głodu itp. w tej grze liczy się klimat, nie realizm. Co byście powiedzieli na taki motyw: James dwie lokacje wcześniej zjadł dużą pizzę, dochodzimy do scenki z pokoju 312, melancholijny nastrój...i nagle James musi zrobić kupę, nie no jak dla mnie klimat leży plackiem na całej linii.
Co byście powiedzieli na taki motyw: James dwie lokacje wcześniej zjadł dużą pizzę, dochodzimy do scenki z pokoju 312, melancholijny nastrój...i nagle James musi zrobić kupę, nie no jak dla mnie klimat leży plackiem na całej linii.
:lol-above: :rotfl: :lmao: :clap:
Kurde, chyba sobie walnę do opisu! Mogę, Wendi? xD
_________________
Jeden z najśmiejszniejszych dzieciaków neo na tym forum napisał/a:
i na podłodze była krew. a pod krwiom leżał list. otworzyłem go a z niego wylała sie krew...
dochodzimy do scenki z pokoju 312, melancholijny nastrój...i nagle James musi zrobić kupę
I nie zdąża na film o tym jak zabił Mary
Dopóki technika nie pójdzie na tyle do przodu że będą wychodziły mega realistyczne gry dopóty murek do kolan często będzie przeszkodą nie do pokonania
Ludziska nie można czepiać się najmniejszych detali, Silent Hill to gra i moim zdaniem postacie w niej nie powinny odczuwać głodu itp. w tej grze liczy się klimat, nie realizm. Co byście powiedzieli na taki motyw: James dwie lokacje wcześniej zjadł dużą pizzę, dochodzimy do scenki z pokoju 312, melancholijny nastrój...i nagle James musi zrobić kupę, nie no jak dla mnie klimat leży plackiem na całej linii.
Wiek: 33 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2013-05-21, 21:54
Światłocień napisał/a:
Wendigo napisał/a:
Co byście powiedzieli na taki motyw: James dwie lokacje wcześniej zjadł dużą pizzę, dochodzimy do scenki z pokoju 312, melancholijny nastrój...i nagle James musi zrobić kupę, nie no jak dla mnie klimat leży plackiem na całej linii.
:lol-above: :rotfl: :lmao: :clap:
Horror nad horrory to zabijanie klimatu śmiechem. A swoją drogą, to ciekawe jak to sie dzieje, że większość (jeśli nie wszyscy) protagoniści i bohaterowie Silent Hill nie odczuwają potrzeb fizjologicznych (poza czwórką, tam akurat wiadomo)
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum