Nie muszę, ale tak jest z reguły najłatwiej. Często jest też tak, że jeśli tymi jednostkami nie przejdziesz danej misji, to być może nie wybudujesz już ich wcale na przestrzeni całej kampanii. Ja tak miałem z Helionami czy Vultures, a także wspomnianymi Predatorami, które Blizz dorzucił chyba "dla zasady". Firebaty wyprodukowałem raptem w misji, w której się pojawiały. Przykładów mógłbym podawać więcej, ale nie chcę za dużo spoilerować. Dążę do tego, że w grze jest pełno zróżnicowanych jednostek, które tak naprawdę nie przydają się dalej niż w misji, w której są wprowadzane, a większość sytuacji i tak idzie wygrać wspomnianą przez Ciebie mieszanką Goliathów i Marines. Są to po prostu najbardziej uniwersalne, a w dodatku tanie jednostki, które sprawdzają się zawsze. Tym samym po co mi w tej grupce jakiś Predator czy Helion, który tylko będzie zajmował miejsce i/lub wybijał się przed grupę zostając przy tym błyskawicznie zniszczonym? Także niektóre wybory są dosyć komiczne, gdyż nie wiem po co bym miał wynajdować w laboratorium Ravena, skoro Science Vessel to chyba najbardziej "przepakowana" jednostka w całej grze. Właśnie o takie duperele mi chodzi, które albo pozostawiają pewien niedosyt, albo świadczą o pewnym przeroście formy nad treścią. Tak jak kampania jest naprawdę fajnym przeżyciem, tak pozostawiła mnie pragnącego więcej. O ile w multi musisz kombinować, aby dostosować armię do taktyki przeciwnika, tak w singlu jest raczej monotonnie i schematycznie, w związku z czym z reguły sprawdza się ta sama uniwersalna taktyka i zestaw jednostek, lub właśnie jednorazowo te nowowprowadzone unity.
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2011-07-10, 21:23
AI War: Fleet Command-Przyznam, że średni ze mnie generał czy też fanatyk strategii, ale ta gra mnie urzekła tak bardzo, że w ciągu kilku dni od zakupu przegrałem już 16 godzin. AI War to rts w którym ścieramy się ze sztuczną inteligencją, która jest na bardzo wysokim poziomie, a także w miarę naszych działań staje się coraz lepsza. Mapa składa się z planet, które możemy zajmować, budować na nich własne stacje kosmiczne, doki, wieżyczki, pola siłowe itp. oraz powiększać flotę (wszystkiego jest w cholerę, naprawdę w cholerę albo i więcej). Przed zajęciem planety musimy jednak wygryźć z niej AI, które kontrolują całą mapę, gra kończy się z chwilą, kiedy obie główne stacje AI zostaną zniszczone (zawsze walczymy przeciw dwóm przeciwnikom). Bitwy w AI War są ogromne, przeciętna flota składa się z kilku tysięcy statków, dlatego nie ma co liczyć na fajerwerki graficzne, ale multum taktyk zapewnia, że starcia są ciekawe i w napięciu oglądamy poczynania naszej floty. W grze gromadzimy 4 rodzaje surowców: metal, kryształy, energię (trzeba budować elektrownię) oraz wiedzę. O ile pierwsze 3 nie wymagają dodatkowych objaśnień, ciekawie rozwiązana jest kwestia wiedzy, otóż z każdej planety możemy pozyskać maksymalnie 3 000 punktów wiedzy, które można przeznaczyć na nowsze okręty, wieżyczki czy polepszanie ekonomii. Jeśli zaniedbamy gromadzenie wiedzy, przeciwnik zaskoczy nas nie tylko lepszymi okrętami i twardszą obroną, ale zmiażdży nas także liczebnie, bowiem na każdy poziom mamy ograniczoną liczbę okrętów i wieżyczek np. możemy mieć tylko 98 myśliwców pierwszego poziomu, jeśli chcemy więcej myśliwców, musimy wynaleźć myśliwce poziomu drugiego, co powiększy naszą flotę.
Must play dla kosmicznych nerdów. Bundle z trzema dlc był na steam za niecałe 4 euro, kto nie kupił niech żałuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum