Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Filmy - Temat ogólny
Autor Wiadomość
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-07-27, 15:32   

de bijacz napisał/a:
a co to przepraszam jest ? jakies cos, co trza zaliczycm, aby nie byc odludkiem na forum ? zauwarzylem, ze jednych sie ceni - rezyserka - a o reszcie sie nie wzgardliwie ramionami ruszy. co jest do walfla awruk ćam ? zaliczysz wybranych albo gin na forum, bo masz inne upodobania niz wiekszosc ?
Broń Boże ;) IMO indywidualne zdanie tu akurat znaczy więcej niż zdanie ogółu...tzn wszedzie teoretycznie tak jest (powinno być) ale akurat na SHP jest tak napewno...mam nadzieje...
co do moviesów...to nowy serial made in US..Fear Itself..czyli to samo co Masters of Horror..narazie widziałem eater i jest srednio..ale itak był ciekawszy niz niekere odcinki MoH.....no i odswierzyłem from dusk till dawn :D dobre kino!
_________________
 
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-07-27, 15:37   

Raq napisał/a:
IMO indywidualne zdanie tu akurat znaczy więcej niż zdanie ogółu...tzn wszedzie teoretycznie tak jest (powinno być) ale akurat na SHP jest tak napewno


nie zakladaj soe bo mozesz przegrac ;)

Raq napisał/a:
mam nadzieje...


tez ja kiedys mialem. pozniej sie zalogowalem na tym forum :D
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
SbobekH 
Mumbler



Wiek: 31
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 166
Wysłany: 2008-07-27, 18:31   

Co do Lejdis.. Ja powiem, że na filmie się pośmiałem. No nie tylko ja bo wiele osób parskało śmiechem. Ogółem film oceniam pozytywnie. ;)
Wiecie.. Może zdanie mam o 360 stopni inne od Was, ale..

Nie możemy przecież mówić, że kobiecie ''nie wypada'' jeśli chodzi o film. Była to odpowiedź na Testosteron i moim zdaniem ta odpowiedź wypadła o wiele lepiej. Obejrzałem trochę Testosteronu i muszę przyznać, że w ogóle mi się nie spodobał więc go wyłączyłem. Kobieta to też człowiek i nie znaczy, że ona zawsze musi być idealna, wcale nie przeklinać itp., itd. a my, faceci możemy to robić kiedy chcemy.
Ja (może pochopnie?) powiem, że film zrozumiałem.

Co do Lyncha.. Kiedyś obejrzałem z 1, 2 odcinki Twin Peaks i muszę powiedzieć, że spodobało mi się. Ale jako, że godziny w których serial był puszczany (jak ja to kocham.. chce coś obejrzeć to leci o 1 w nocy a popołudniu większość lub połowa to jakieś głupoty) nie odpowiadały mi więc zrezygnowałem ze śledzenia na bieżąco. Gdy będę miał lepszego neta to pokuszę się chyba aby ściągnąć ten serial i sobie go pooglądać. ;)

De bijacz a mi się po prostu zdaje, że jak coś jest rekomendowane przez wiele osób, które się daną rzeczą zachwycają to chciałoby się to obejrzeć/przesłuchać/przeczytać aby wyrobić sobie własną opinię. A nie podpinać się pod tłum.
_________________
Człowiek może wytrzymać cały tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najcięższa tortura.
 
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-07-27, 19:00   

@ up ...

wiesz z prawda jest jak z dupa. nie zawsze podoba ci sie cudza. a to ze wiele osob poleca. czy ja mam cos do tego ? NIE. mowa raczej o pewnym kulcie dla paru i pogardzie dla reszty. z tym, ze tutaj to jest inaczej nazywane

ale to tylko moje klapki maja wieksze pole widzenia

@ MZet

a mam przeprosic ? bo to mozna wielorako interpretowac. mam takze moze przeprosic za to, ze Anka nie jest w moim typie, a na forum meski lud z mila checia widzial by ja w lozku. ja nie . mam za to takrze przeprosic ?

koniec na dzisiaj, aby nie bylo burdelu. kto sie poczul obrazony ?

napisalem, co mysle o tych lejdis. moja opinia spowodowana jest takim a nie innym odbiorem filmu. i znowu dochodzimy do fundamentalnej kwesti prawdy. juz nawet nie zawracajac dup innym, mozna smialo powiedziec, ze gusta ksztaltuja sie na podstawie ogulu. i jak widac, nie ktorzy nie chca uchodzic za zacofanych na forum, dlatego tez pisza 'a przepraszam, ale nie ogladalem nic lema, doradzcie cos, abym nie czul sie samotny'

no sorry ale czasami to az slabo sie robi ... ksztaltuj swoj gust sam sobie. i nie dopoytuj sie innych, co im sie podobalo, bp oni maja zupelnie inne poczucie sprawiedliwosci na swiecie.

taka Wasza forumowa 'moralnosc Kalego'

SbobekH: Ok i na tym koniec dyskusji w ogóle nie na temat o gustach, o tym forum itd. bo zaraz zaczniecie sobie odpisywać, i wyjdzie z tego offtop jak jasna cholera. Jak coś to w Shoutbox'ie sobie debatujcie. ;)
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2008-07-27, 21:01   

MZet napisał/a:
No więc tak: Widziałem Lost Highway i muszę powiedzieć że film ten w ogóle do mnie nie trafił i z trudem przebrnąłem przez te dwie godziny.

Pisałem, żebyś zaczął od Twin Peaks ;] Teraz się pewnie do Davida zniechęciłeś. Trudno się dziwić, to nie jest kino dla każdego. Jedni widzą w tym artyzm inni gówno. Jedno jest pewne, wobec takiego kina nie można pozostać obojętnym ;]
Co do jakości obrazu, to po sieci krążą marne ripy, więc pewnie stąd takie wrażenie. Sountrack film ma IMO zajebisty i doskonale pasuje do klimatu.
Sprawdź sobie jeszcze chociaż pilota Twin Peaks;]

szametu napisał/a:
a co to przepraszam jest ? jakies cos, co trza zaliczycm, aby nie byc odludkiem na forum ?

Nie będę się wdawał w jałową dyskusję, ale nie zauważyłem, żeby ktokolwiek tutaj napisał, że kto nie lubi Lyncha ten się nie zna or sth...
Jak widać nie wszystkim się musi podobać i to jest całkiem normalne. Smutno byłoby gdyby wszyscy lubili to samo.

Jeszcze słówko o tych Lejdis mimo, że pisałem o tym parę stron wcześniej:
Film jest lepszy niż większość polskich komedii romantycznych, ale do świetnego IMO Testosteronu się nie umywa. Dodatkowo wypacza trochę wizerunki zarówno kobiet jak i mężczyzn, co słusznie zauważył MZet.
Już bardziej podobały mi się Rozmowy Nocą z Różczką i Dorocińskim, przez co przekonałem się trochę do tej pierwszej ;]
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-07-27, 21:15   

Co do filmów Lyncha to jeśli nie widzieliście Inland Empire to obejrzyjcie.
Inland Empire zajmuje wysokie miejsce na mojej liście filmów Lyncha.
Film jest tak samo psychodeliczny jak jego poprzednie dzieła,dodajmy do tego polskich aktorów którzy naprawdę świetnie zagrali i elementy horroru a otrzymujemy genialny film.

MZet,jak ci się nie podobało Lost Highway to może lepiej nie oglądaj Inland Empire,jest długi,trwa prawie 3 godziny i czasami nic się nie dzieje. :P
Fanom Davida Lyncha nie trzeba polecać bo i tak obejrzą. :)
_________________

 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-07-27, 23:24   

de bijacz napisał/a:
nie zakladaj soe bo mozesz przegrac
Nie anpisałem ze chcę ;) MZet, co do LH to ja znów miałem takz ę nic nie skumałem, oglądłąem z kuzynem i kumplem nocowali u mnie) i tak nas wkręciło ze nikt się słowem nie odezwał a po seansie tylko padło pytanie ... 'o co tu chodziło?'...mimo to każdemu sie podobało...mysle ze Mulholland Drive jest przystępniejsze ale niewiele bardziej...również zakręt po jajach
SbobekH napisał/a:
Co do Lyncha.. Kiedyś obejrzałem z 1, 2 odcinki Twin Peaks i muszę powiedzieć, że spodobało mi się. Ale jako, że godziny w których serial był puszczany (jak ja to kocham.. chce coś obejrzeć to leci o 1 w nocy a popołudniu większość lub połowa to jakieś głupoty) nie odpowiadały mi więc zrezygnowałem ze śledzenia na bieżąco.
BROŃ BOŻE nie oglądaj wersji z polskim dubbingiem/lektorem....podkładanie głosu Cooper'owi to profanacja...dla mnie to musi być lookane w orginale poprostu tracisz 85% zabawy bez orginalnego głosu, jesli znasz angielski w stopniu 'ok' nie włanczaj anwet napisów. Szametu a ty na spokojnie ;) boś nerwowy jak jasna cholera ;) co jak co ale IMo na shp nie ma autorytetu gustowego i 'grupy trzymającej gustową władzę' ale zostawmy tą dyskusję na PW/gg/skype itp ;)
_________________
 
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-07-28, 00:13   

Skoro mowa o "Lost Highway" to muszę powiedzieć, że dosłownie kilka sekund temu skończyłem oglądać wyżej wymienioną produkcje. Cholera...nie wiem nawet co powiedzieć. Mam sieczkę w głowie, a jak próbuje sobie wszystko poukładać to efekt jest odwrotny. Musiałbym chyba w trakcie filmu rysować tzw. mapę myśli, żeby zrozumieć o co w ogóle chodzi...za dużo tego wszystkiego na raz. Trzeba będzie poczytać rozkminy w necie xD
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-07-28, 00:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2008-07-28, 00:23   

Przeczytaj mojego posta na pierwszej stronie tego tematu, może odrobinę rozjaśni. Ja ten film oglądałem conajmniej 5 razy. Po pierwszym seansie nic nie zrozumiałem, ale się wkręciłem. Podczas 2, jeszcze w czasach kiedy net nie był jeszcze na tyle rozpowszechniony, robiłem sobie notatki :D
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2008-07-28, 00:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-07-28, 00:27   

PiK napisał/a:
Przeczytaj mojego posta na pierwszej stronie tego tematu, może odrobinę rozjaśni.

Ale to jutro, teraz mój procesor nie daje rady ;D
Dorwałem ciekawą stronę z rozkminami.. http://www.film.org.pl/prace/lost2.html
Już sam opis jest nieźle zagmatwany, zresztą sam zobacz xD
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2008-07-28, 08:40   

Ja polecam film "Donnie Darko" ,koniecznie wersja reżyserska bo normalna jest za krótka i widać ,że autor nie zdąrzył wszystkiego powiedzieć by zrozumieć fabułę.

No cóż pod koniec filmu bohater musi wybrać czy zostanie zgnieciony przez silnik samoloty czy będzie żył ,ale czarna dziura zrobi swoje.
Co najciekawsze całe te sci-fi to tylko tło dla normalnego dramatu pokazujący ludzi z problemami.

Film też ma elementy horroru.
Postać królika który dobrze mieszaja się z czernią ,jest wystarczający bym mógł o tak nazwać.
http://img205.imageshack....arko9237qn3.jpg

Film jest bardziej skomplikowany niż "Lost highway" .Kluczem do całej fabuły nie jest film ,ale książka ,którą zacytuje bo nie zdradza żadnej fabuły.

Cytat:
Philosophy of Time Travel

ROZDZIAŁ PIERWSZY - Wszechświat Styczny
"Incydenty takie jak rozpad konstrukcji Czwartego Wymiaru są niezwykle rzadkie."
"Jeśli utworzy się Wszechświat Styczny do naszego, to będzie on
wysoce niestabilny... i będzie funkcjonował nie dłużej niż kilka tygodni"
"W końcu zapadnie się w sobie, tworząc w zasadniczym Wszechświecie
Czarną dziurę zdolną do zniszczenia wszelkiego bytu"

ROZDZIAŁ DRUGI - Woda i metal
"Woda i metal są kluczami do podróży w czasie."
"Woda jest elementem ochronnym w konstrukcjach Portali Czasowych
które stanowią bramy pomiędzy Wszechświatami w Stycznym Wirze"

ROZDZIAŁ CZWARTY - Artefakt i Żywi.
"Kiedy utworzy się Styczny Wszechświat, wówczas ci, którzy są najbliżej Wiru, znajdą się w centrum nowego, niebezpiecznego świata. Artefakty dostarczają pierwszych dowodów na pojawienie się Wszechświata Stycznego do naszego. Gdy pojawią się artefakty, to 'Żyjący' posiądą je dzięki swojej ciekawości i dociekliwości. Artefakty są z metalu, takiego jak np. grot strzały starożytnych Majów, czy jak Metalowy Miecz ze średniowiecznej Europy."

ROZDZIAŁ SZÓSTY - Żyjący Namiestnik.
"Żyjący Namiestnik zostaje wybrany aby skierować Artefakt na drogę powrotną do Wszechświata Pierwotnego. Nikt nie wie jak i dlaczego Namiestnik zostanie wybrany. Żyjący Namiestnik jest często obdarzony Mocami Czwartego Wymiaru. Między innymi: większą siłą, zdolnością telekinezy, możliwością kontrolowania umysłów i zdolnością przywoływania ognia i wody. Żyjący Namiestnik bywa często dręczony strasznymi snami, wizjami oraz omamami słuchowymi podczas swego pobytu we Wszechświecie Stycznym."

ROZDZIAŁ SIÓDMY - Żyjący Manipulowani
"Żyjący Manipulowani zrobią wszystko, by ocalić siebie przed Zapomnieniem."

ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY - Pułapka Zabezpieczająca
"Umarli Manipulowani zastawią Pułapkę Zabezpieczającą.
Żyjący Namiestnik musi zabezpieczyć los całego rodzaju ludzkiego."

ROZDZIAŁ DWUNASTY - Sny
"Gdy Żyjący Manipulowani obudzą się ze swej Podróży do Wszechświata Stycznego, często w swoich snach są nawiedzani przez doświadczenia z Podróży. Wielu z nich niczego nie zapamięta. Ci, którzy pamiętają Podróż, często mają głębokie wyrzuty sumienia z powodu swego postępowania w Snach."

Wszechświat Styczny - w nim rozgrywa się akcja filmu, oprócz scen na początku i końcu
Żyjący Manipulowani - wszyscy obecni w filmie prócz DD, G i F
Artefakt - silnik samolotu
Żyjący Namiestnik - donnie darko
Umarli Manipulowani - gretchen i frank
Pułapka Zabezpieczająca- Śmierć Gretchen, iskrą zapalną decydująca o powrocie w czasie.


Najlepszym filmem by tego nie nazwał jest aż zbyt abstrakcji ny (cholernie).
Przeciętny człowiek zobaczy w nim SHIT.
"THEY MADE ME DO IT"

Co do "Lost hightway" to dla mnie zrozumienie filmu koncentruje się na autostradzie.
Bohater podróżuje między sferami świata którego celem jest ucieczka od prawdy ,ale policja mu na to nie pozwoli po czym jego przyszła jaźni(koniec filmu) się rozpada ,a koło myśli i elektrycznych powiązań neuronowych nigdy się nie skończy.
_________________
Sono Me Dare No Me?
 
 
Devinitum 
Pendulum



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 602
Wysłany: 2008-07-30, 03:36   

Co prawda miałem zamiar obejrzeć dziś jakiś horror, ale zdecydowałem się na Grindhouse(y). Nie wiem od jakich słów rozpocząć recenzję, ale ze względu na dużą liczbę fanów Tarantino na forum, powinienem liczyć słowa, prawda? ;)

Pierwszy film, czyli Deathproof przez większość czasu strasznie mnie wynudził - i to wszystko wina tych kiczowatych dialogów. W takich momentach patrzę na licznik i się okazuje, że jeszcze grubo ponad godzina do końca filmu. Co prawda sceny ze Stunt Mike(iem) były rozbrajające, ale było ich zbyt mało i niedosyt po nużących scenach (w których główną atrakcją były rozmowy o dupie maryny) pozostał. Niby coś wyczytałem, że miały one uśpić widza, przed tymi bardziej konkretnymi scenami - no i chyba faktycznie tak miało być, bo omal nie zasnąłem.

Planet Terror był na szczęście o wiele bardziej przyjemny w odbiorze. Lepsza muzyka, bardziej pomysłowe sceny, efekciarstwo, czarny humor i krótsze, tudzież bardziej konkretne dialogi (przynajmniej takie miałem wrażenie). Co prawda film i tak był kiczowaty, ale został podany w takiej formie, że nie dało się tego nie "łyknąć", czego nie mogę powiedzieć o Deathproof.

Nie wiem co mam napisać w podsumowaniu, bo nie jestem pewien czy polecanie tych filmów to dobry pomysł. Na pewno nie każdemu przypadną one do gustu, więc pozostanę raczej neutralny. Oba filmy w każdym bądź razie są dla mnie conajmniej dziwne, bo takich to ja jeszcze raczej nie oglądałem, ale jakoś mnie nie kusi, żeby teraz nadrabiać zaległości i oglądać setki im podobnych, to chyba jednak nie moje klimaty. ;)
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-07-30, 05:55   

Ja jestem swiezo po DAGONie (2001)

Pierwsze co sie nasuwa.... teraz wiem skad Capcom wzial pomysly na Biohazard 4 :P Hiszpańska wioska, opanowana przez przerazajacy zmutowany kult.... Scenariusz jest oparty o opowiadania Lovecrafta... Cthulhu i te sprawy :) Kto nie wie o co kaman niech wygoogla...ciekawe sprawy.. Ja w sumie LoveCrafta znam z gier opartych na jego prozie (Najlepsze byly przygodowki) oraz audiobookow ktorych sluchalem (po ang xD) I musze przyznac ze wg mnie rezyeria byla mistrzowska... scenriusz juz raczej sredni ale ujdzie... osobiscie polecam - nie jest to horror ale bardziej film akcji z niezlymi zdjeciami :D
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2008-07-30, 10:20   

Devlock napisał/a:
Nie wiem od jakich słów rozpocząć recenzję, ale ze względu na dużą liczbę fanów Tarantino na forum, powinienem liczyć słowa, prawda? ;)

Aj tam, Dev, wszyscy wiemy, że filmy Tarantino (w tym przypadku również i Rodrigueza) mają swój specyficzny klimat, który nie przypadnie do gustu każdemu. W przypadku grindhouse'ów trzeba po prostu lubic ten kicz =D.
Tak więc nie martw się, nie polecą na Ciebie gromy, dopóki nie zaczniesz pisac w stylu Szametu "to film dla idiotów/kur domowych" etc. etc. ;) .

Btw. coś ciekawego w kinie ostatnio?
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-07-30, 10:30   

R4Zi3L napisał/a:
Ja jestem swiezo po DAGONie (2001)
Super film! Klimat aż cieknie z ekranu! Mimo ze przez dzieła H.P.L. nie potrafie przebrnąć to filmy ogląda mi sie przyjemnie, i dagon zdecydowanie nalezy do tych filmów...w ogóle jest to jeden z moich ulubionych :) Efekty są super , lokacja swietna bohaterowie są ok:) no i wspaniały klimat! Polecam naprawde kazdemu, nawet tym którzy nie przepadają za horrorem....mnie zachęciła gra która jest też świetna :D tak ze polecam i ją obadać :)
_________________
 
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-07-30, 10:33   

.
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2010-11-21, 18:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2008-07-30, 12:43   

Ta ostatnia rozmowa na temat Lyncha zachęciła mnie, żeby odświeżyć sobie Dzikość Serca. Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że to zajebisty film jest. Co ciekawe, Wild at Heart może przypaść do gustu także tym, którzy nie rozpływali się nad Lost Highway i nie zaczarował ich klimat Mullholand Drive. Wystarczy sympatia do postmodernistycznego kiczu ;] A jeśli spodobały Wam się takie filmy jak Prawdziwy Romans czy Urodzeni Mordercy, to jesteście w domu, bo konstrukcja Dzikości... jest bardzo podobna.
Najlepszy w tym filmie jest Willem Dafoe, który gra jednego z najbardziej odrażających skurwieli w historii kina. No i Wicked Game, Chrisa Isaaka, jeden z najlepszych popowych numerów.
Piękny film.
Miho napisał/a:
Btw. coś ciekawego w kinie ostatnio?

Myślę, że warto obejrzeć Black Sheep, trzeba jednak mieć dość abstrakcyjne poczucie humoru. Gdybym miał czas, bo bym się na pewno wybrał.
Oprócz tego ciekaw jestem nowego filmu X-files, podobno nie ma tragedii.
Bank Job jest też całkiem niezłym filmem, ale to już można spokojnie obejrzeć w domu.
No i najważniejsze...
Dark Knight za tydzien :sweet:
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2008-07-30, 12:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-07-30, 17:02   

Była mowa o Deathproof i Planet Terror. Jako że jestem fanboyem Tarantino i Rodrigueza (oh, what a surprise! ;) ) na tych dwóch filmach ubawiłem się przednio.

Deathproof - dialogi jak zwykle charakterystyczne dla Tarantino. Dużo ciętego języka i teksty, które potem często się cytuje. Cholernie też spodobała mi się postać Stuntmana Mike'a (pewnie powiecie, że jestem socjopata i świr, ale <SPOILER> szkoda mi go było jak na końcu dostał w3,14erdol <SPOILER END>) a jeszcze bardziej spodobały mi się jego samochody :D . Efektowne pościgi (i kraksy) też robią wrażenie i w zasadzie najbardziej zapadają w pamięć.

Planet Terror - hmm... Nie wiem od czego zacząć xD Może powiem tak - dawno nie ubawiłem się na filmie jak na Planet Terror. Ta przesadzona przemoc i przekraczający wszelkie granice dobrego smaku czarny humor są tak (zamierzenie na pewno) kiczowate, że aż dobre. Zdecydowanie lepszy od Deathproof. Jednak w tym przypadku zdecydowanie trzeba "czaić klimat", żeby dobrze się bawić na tym filmie. Jeśli źle do niego podejdziecie to tylko się skrzywicie i powiecie "what is this shit?".

Opinie co do obu filmów są tak skrajne, że ciężko jednoznacznie powiedzieć "polecam" albo "nie polecam" - musicie je sami zobaczyć i ocenić.

Ps.: W Planet Terror jeszcze przed filmem właściwym, twórcy uraczyli nas fikcyjnym w założeniu trailerem do filmu "Machete". Jednak trailer na tyle sie spodobał, że sam Rodriguez ponoć już robi ten film :) I dobrze bo sam się podjarałem tym trailerem xD "They just fucked with the wrong mexican..."
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2008-07-30, 18:40   

Roth miał robic Thanksgiving (trailer przed DP) ... i niestety cisza ._. ...
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2008-07-30, 23:22   

Czytałem, że Eli Roth razem z Edgarem Wrightem CHCIELI nakręcić Grindhouse 2, w którym zawierałyby się właśnie Thanksgiving i Don't znane z trailerów.
Jednak wytwórnia Dimension uzależniła ten projekt od zysków z pierwszego GH
W rezultacie Weinsteinowie rozczarowani wynikami finansowymi Grindhouse'a uznali kolejne tego typu przedsięwzięcie za zbyt ryzykowne, a szkoda.

A Rodriguez zaczyna mnie wkurzać, zamiast ostro wziąć się za Sin City 2 zrobi po Maczecie (oby chociaż to w miarę szybko skończył) kolejny film dla dzieci - Shorts.
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2008-08-04, 12:34   

Umm... "Mumia 3- Grobowiec Cesarza Smoka"... MOŻLIWE SPOILERY
Muszę powiedziec, że się zawiodłam... O ile Pierwsze dwie części "Mumii" stanowiły dla mnie wyśmienitą rozrywkę ("Król Skorpion" już przynudzał), trzecia częsc sagi rozczarowała mnie w dosc dużym stopniu. Już sam wstęp o cesarzu i miłości głównego generała oraz wybranki władcy od razu przywodzi na myśl faraona, Imhotepa i Ancksunamun. Niestety, dalszy bieg wydarzeń również bardzo przypomina potrzebne dwie częsci filmu. Po co, pytam, to powielenie schematu? Czy odgrzewane kotlety nie raz już udowodniły, że ich smak gdzieś przepadł?

Kolejna sprawa. W cholerę nieścisłości. Bo jak Kobieta w ciąży, pchnięta sztyletem w brzuch, mogła urodzic dziecko (na dodatek w spartańskich warunkach)... I dlaczego nie wiem, na jakiej podstawie obie stały się nieśmiertelne??? :/

Trzy. Maria Bello-Evy? Nie, nie i jeszcze raz nie. Do samej aktorki nie mam absolutnie nic, aczkolwiek to, jak zagrała Evelyn O'Connell nazwałabym katastrofą. Rachel Weisz, stworzyła wizerunek bohaterki niezwykle spontanicznej, lekko zwariowanej, zabawnej, pełnej charyzmy. Bello zmieniła Evy w angielską arystokratkę, sztywną, ułożoną, ośmieliłabym się powiedziec nawet, że sztuczną. Wyraźnie odstawała od reszty i nie wpasowała się w historię. Z inteligentnej poszukiwaczki przygód do zmanierowanej damy? Mój Boże, tylko nie to.

Już wiem, że DVD nie kupię, a szkoda, bo cała kolekcja "Mumii" zdobi moją półkę.


PS. PIRATES OF THE CARIBBEAN
Cytat:
Walt Disney Pictures has reportedly made tentative plans to shoot a fourth film in 2009.


source- http://en.wikipedia.org/w..._series)#Future

Wydaje mi się, że tym razem zapowiada się porażka. Już 3cia częsc w moich oczach wypadła najsłabiej, ja rozumiem, że ciężko jest ubic kurę, która znosi złote jajka, ale chciałabym zapamiętac tę sagę jak najlepiej ._. .
Knightley zrezygnowala z roli Elisabeth.
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
Ostatnio zmieniony przez Mi 2008-08-04, 14:23, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Rooster 
Lurker



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 309
Wysłany: 2008-08-05, 15:11   

Widziałem ostatnio "Angel Heart"/"Harry Angel"
świetny film, jak na horror to jest dosyć stonowany. Mało tu akcji w stylu Martwicy mózgu :grin2: a więcej atmosfery napięcia czy oczekiwania na rozwój wydarzeń. Poza tym bardzo dobre role będącego wtedy w świetnej formie Mickey'a Rourke oraz tajemniczego Robert'a De Niro.

"Wojna Smoków"/"D-Wars"
Powiem krótko: półtora godziny całkiem dobrej rozrywki co zapewniają nam świetne efekty specjalne.
Jeśli oczekujesz po filmie więcej to nie oglądaj tego filmu bo: ma skopaną fabułę (ciekawa historia ale beznadziejnie poprowadzona), ma skopane dialogi (wiele rozmów jest jakby niedokończonych) i wszystko inne poza efektami. Film mimo to obejrzeć można
_________________
NIE KLIKAJ NA OBRAZEK!!! :twisted:
Ostatnio zmieniony przez Rooster 2008-08-05, 15:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-08-05, 15:16   

też AH sobie zobacyzlem i powiem SUPER 8+/10 bez zastanowienia :D naprawde cholernie dobry film, o i przede wszystkim świetne aktorstwo wspomnianych panów...polecam oj polecam bo dobre !
i Lost Boys sobie zobaczyłem i po raz kolejny przekonałem się ze filmy o wampirach to ja lubię :D
_________________
 
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-08-05, 20:54   



Ja natomiast obejrzalem wreszcze Taxi Driver
Jest to typowy film dla lat 70... polityka, brud ulic NYC, weterani wojny, pornografia przestaje byc tabu... itd... śledzimy losy 26 letniego weterana Wietnamu, którego dręczy chroniczna bezsennosc... zatrudnia sie jako nocny taksówkarz... jeżdzi po najgorszych i najgrozniejszych dzielnicach miasta... codziennie widzi zepsucie i okropności.. reszty można się domyśleć.. podobał mi się wystęo 12 letniej Jodie Foster :P Ale to co mi się najbardziej podobało to zakończenie... na filmwebie zauważyłem że nie tylko ja zauważyłem coś dziwnego...
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-08-05, 22:27   

No zakonczenie jest bajerka :D akcja z gun'ami wymiata :D ogólnie film bardzo ale to bardzo dobry ! Warto zobaczyć bo naprawde jest co oglądać :) Chocby dla samego Roberta który jak zawsze swoją postać odgrywa mistrzowsko :)
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group