Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Filmy - Temat ogólny
Autor Wiadomość
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-06-08, 14:51   

Ja zaś ostatnio oglądałem "Plac Zbawiciela"

Już dawno polski film mnie tak nie poruszył.... Bardzo dobry scenariusz - szczególnie na pochwałę zasługują dialogi... już dawno nie słyszałem w polskim filmie tak naturalnych.... dodatkowo sprawę potęguje fakt że wydarzenia są oparte na realnych które wydarzyły się w Warszawie... Aktorstwo też jest na bardzo wysokim poziomie... także dzieci zostały wybrane idealne... Must see :)
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
Plazior 
Closer



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 990
Wysłany: 2008-06-08, 16:56   

Ja zaś ostatnio oglądałem "The Bank Job"



Opis Filmu: "Opowieść o legendarnym już napadzie na bank na londyńskiej Baker Street w 1971 roku. Legendarnym, bo aż do dziś ani nikogo w tej sprawie nie aresztowano, ani nie odzyskano nawet pensa ze skradzionych przez rabusiów pieniędzy. Dodatkowo, przez niemal 35 lat, brytyjski rząd zakazał jakichkolwiek informacji na ten temat.
Terry - sprzedawca samochodów z podejrzaną przeszłością i nową rodziną - zawsze unikał większych przekrętów. Ale kiedy Martine - piękna modelka z sąsiedztwa, proponuje mu napad na bank na londyńskiej Baker Street, Terry uznaje, że to może być jego życiowa szansa. Martine chce obrabować skrzynki depozytowe warte miliony dolarów. Ale Terry i jego kompani nie zdają sobie sprawy, że skrzynki depozytowe kryją również brudne sekrety dotyczące londyńskiego półświatka, brytyjskiego rządu, a nawet samej rodziny królewskiej. "

Już dawno nie oglądałem tak dobrego filmu... Bardzo dobry scenariusz napisany przez życie... dodatkowo sprawę potęguje fakt że wydarzenia są oparte na realnych które wydarzyły się w Londynie w 1971...Aktorstwo też jest na bardzo wysokim poziomie...Must See... 10/10 :D
_________________
"To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz ;) " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-06-08, 17:19   

Wczoraj miałem przyjemność obejrzenia filmu pod tytułem "Tenacious D: Kostka przeznaczenia".
Jest to musical, komedia...w skrócie przedstawia się tak, że główny bohater Jack Black ucieka z domu (tutaj macie ten fragment: http://youtube.com/watch?v=hvvjiE4AdUI ) aby rozwijać swoje muzyczne zdolności, pewnego razu spotyka Kyle Glassa, który znacznie przewyższa go umiejętnościami i później zostaje jego mentorem. Chłopaki chcą wystartować w konkursie muzycznym i wygrać główną nagrodę, dzięki której będą mogli opłacić czynsz. Sprawa nie jest taka prosta jakby mogło się wydawać, ale w osiągnięciu celu może im pomóc tytułowa kostka przeznaczenia, która nawet w rękach kompletnego beztalencia potrafi sprawić, że będzie wymiatał jak gwiazda rocka. Przez cały film nasza para próbuje dostać się do muzeum historii rocka i wykraść wyżej wspomnianą kostkę...to tak w skrócie.

Co do mojej własnej opinii to muszę powiedzieć, że dawno się tak nie uśmiałem, a kawałki które lecą podczas filmu to miód dla moich uszu.
Od siebie daje solidne 8/10.
To trzeba zobaczyć samemu, a na zachętę macie tutaj jeden z moich ulubionych fragmentów.
http://youtube.com/watch?v=gIyArRXXaG0

Rockowy pojedynek pomiędzy szatanem i Tenacius D... spoiler, ale w sumie to i tak nie popsuje wam przyjemności oglądania filmu :grin2:
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-06-08, 17:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
sullivan_1989 
Mumbler



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 152
Skąd: Wish House
Wysłany: 2008-06-16, 20:33   

_Music napisał/a:
dziś jeszcze dodatkowo oglądnąłem "I am Legend". (...) do połowy film dość dobry, choć nawet w połowie nie wykorzystał potencjału pokazania umysłu osoby osamotnionej przez tyle lat. W drugiej połowie jednak zamienia sie to w tragikomedię i wszystko co było budowane z takim trudem poszło się kochać. (...) Oceniając- tak 4/10.


No cóż. Muszę się z Tobą zgodzić niestety. Film był zapowiadany dosyć szumnie, a w efekcie wyszedł taki przeciętniak wg mnie. Tzn. Film nie jest tragiczny, ale też nie jest jakiś wybitny. Do połowy faktycznie dobry i dosyć klimatyczny, ale druga połowa jak już wspomniałeś to rzeczywiście tragikomedia. I w dodatku to iście Hollywood'dzkie zakończenie... jak dla mnie to łdodałbym jeszcze dwa punkty do oceny. Za efekty specjalne i ogólny pomysł. Moja ocena 6/10.
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-06-19, 14:26   

Umm... też zassałem ten tytuł... czeka do soboty... kiedy wreszcze bede mial troche luzu... Ale za to oberzałem coś co mnie fascynowało pare lat temu i dopiero teraz zauwazyłem że się "rozwineło"... mam na myśli film GIT produkcji dawnego ZF SKURCZ.... czyli "Wściekłe pięści węża"... jeśli ktoś kojarzy "Sum zwany olimpijczyk" to kojarzy klimaty.... w sumie film składa się głownie z walk "karate" z dużą ilością sztuczniej poski.... :) Wymieszne z polskimi klimatami discopolo... NICE...

Trailer ----> http://www.gitprodukcja.pl/?page=Trailer
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Ostatnio zmieniony przez R4Zi3L 2008-06-19, 14:39, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2008-06-19, 15:45   

Ostatnio zmieniony przez bloo 2008-09-25, 18:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bersek 
Caliban


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1772
Wysłany: 2008-06-19, 15:51   

W ogóle Z.F Skurcz wymiata po całości. Ze swojej strony polecam "Bułgarski Pościk" i "Dżudo Honor 7" xD
 
 
 
Rooster 
Lurker



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 309
Wysłany: 2008-06-20, 00:26   

R4Zi3L napisał/a:
"Wściekłe pięści węża"

Moja ulubiona scena: trening wściekłego Węża

Te wszystkie filmu - czysta abstrakcyjna amatorka, niezłe jaja

Z filmów Z.F Skurcz nie widziałem jeszcze "Sarniego Żniwa" choć go mam od miesięcy

Odnośnie ostatnio oglądniętych filmów:
"2 dni w Paryżu"
Polecam bo całkiem śmieszny i przynajmniej nie głupi jak amerykańskie komedie z Sandlerem (Pożal się Boże) choć aktor do niego trochę podobny /:
_________________
NIE KLIKAJ NA OBRAZEK!!! :twisted:
 
 
Rooster 
Lurker



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 309
Wysłany: 2008-07-01, 00:21   


Session 9

Dawno nie odlądałem tam wciągającego filmu!!!
Ostatnio to chyba tylko "Drabine Jakubowa" (oba filmy nieprzypadkowo)
Wg. opisów jest to Thriller, Horror, Dramat
Z horrorem ma tyle wspólnego, że wynosi z gatunku świetnie narastające napięcie, które w filmie puszcza dopiero w chwili pojawienia się napisów końcowych.
Wątek Mary, Simona i Gordona, rozkminianie powiązań między tymi osobami, no totalna masakra, cieżko pokapowac samemu
Zaraz po filmie radze wskoczyc na forum filmweb, gdzie kilku użytkowników nieźle poradziło sobie z interpretacją wątków > link
_________________
NIE KLIKAJ NA OBRAZEK!!! :twisted:
 
 
bloo 
Lurker


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 379
Wysłany: 2008-07-09, 00:08   

Ostatnio zmieniony przez bloo 2008-09-24, 16:30, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-07-12, 21:56   

rec ... tylko nie wiem, czy moj anglik jest tak do dupy, czy napisy nie oddawaly wszystkiego, co sie dzialo w filmie ... fakt faktem, ze od czasuf chyba tbwp, nie bylo u mnie gesiej skorki. a moze to Jej wna i Jej reki, tam, gdzie nie bylo juz swiatla ?

wiem jedno ... ogladalo mi sie znakomicie. dawno sie tak nie niepokoilem, co tez bedzie za chwile. a co bedzie ? przez polowe filmu, widzimy dzielna panienke, ktora swieci usmiechem jak latarnia podcczas sztormu. pozniej jest juz tylko ciekawiej, z kazda chwila.

holyłut przyzwyczail nas do widoku zombie jako wybitnie agresywnych i zwawych - mogli byy w biejednej olimpiadzie starotwac - zawodnikow, ktorych jedyna rozrywka na scenie jest mordowanie wcale nie tak bogu ducha winnych ludkow. a tutaj ? zombie sa owszem ale to wszystko co mozna o nich powiedziec. sa ukryci, czaja sie w morku, nie biegaja jak sztafeta 4 razy martwy aktor ...zachowuja sie zupelnie jak admini polskic for .. olewa wszystko a jak uwaza - zupelnie nieslusznie - ze trza kogos opieprzyc za nic, robi to


krotko mowiac - bo lozko czeka :P - film polecam. aczkolwiek guzik mnie Wasze zdanie obchodzi. no i hovq
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-07-13, 19:40   

Raq napisał/a:
Obczaiłem sobie Donnie Brasco nie lubie gangsterowy jakoś bardzo ale (ALE!) tu wiadomo


Taak, tez zbytnio nie przepadam za gangsterką, ale ten film zapadł mi w pamięć. Szczególnie podobają mi się sceny w których... Niee, nie będę gadał bo jeszcze komuś zespojleruję. Zajebisty film i tyle, nawet jak nie lubicie filmów gangsterski to i tak się skuście - Raq podał już chyba wystarczające argumenty.

Zauważyłem też wzmiankę o "Jacob's Ladder". Tak się składa, że dopiero wczoraj miałem okazję (i chęci...) zapoznać się z tym filmem. Powiem jedno - poraził mnie. Jeden z tych filmów po których myślę: "what the fuck did I just missed...?". Podoba mi się, że mimo obejrzenia filmu, dalej zadaję sobie pytania, o co tak na prawdę chodziło i mimo jednoznacznego zakończenia całą historię można interpretować na różne sposoby. To. plus zajebiście zrealizowane "schizy" głównego bohatera (widać teraz skąd Team Silent brało pomysły - zwłaszcza do 3 części SH) sprawiają, że zaraz obok "The Shining" Kubricka i "Angel Heart" Parkera "Jacob's Ladder" trafia do wąskiego grona moich ulubionych horrorów. Jeden z tych filmów, które trzeba zobaczyć.
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-07-14, 20:43   

Tym bardziej zatrważa mnie wiadomość dotycząca remake'u tego filmu. Amerykanie zdołali mnie jednak przyzwyczaić do własnoręcznego niszczenia rzeczy kultowych. Coś jest dobre i wielkie? S**erdolmy to! Bo jakże by inaczej.

Co do samego filmu, to pisałem o nim bardzo, bardzo dużo przed dekapitacją naszego forum w listopadzie ubiegłego roku. Może nie spustoszył mojego umysły bardzo oczywistym zakończeniem, ale całokształtem - bez mała zdewastował system. Krótko, acz rzeczowo ;)
_________________

Ostatnio zmieniony przez Carmash 2008-07-14, 20:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-07-14, 23:30   

Uuuch. Aż mnie zemdliło jak przeczytałem o tym remake'u. Żenada, po co odświeżać coś co jest dalej świeże? Co jest dalej porywające i świetne? Widać jak na dłoni jak bardzo Hollywoodem kierują pieniądze. Poza tym jeszcze rozumiem robić remake filmu z lat 50-tych, bo to ogromny skok kulturowy (patrząc po kątem przemysłu filmowego) na przestrzeni lat, ale żeby przerabiać filmy które mają ledwo 20 lat na karku? Z reszta już nie pierwszy raz się to zdarza. Nigdy nie pojmę tego biznesu do końca.

Co do ostatniego akapitu, Carmash - owszem zakończenie jest bardzo jednoznaczne, jednak co mnie pozytywnie zaskoczyło, to to, że po seansie można by godzinami interpretować całą historię i tłumaczyć sobie niektóre wątki na kilka sposobów. Dawno nie oglądałem filmu, który dałby mi tą swobodę. A nie, że tak wszystko jakoś na tacy mi podają... :lol:
 
 
pyramid.pusher 
Wall Man
76-calowy ostrosłup



Wiek: 33
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 253
Skąd: Labyrinth
Wysłany: 2008-07-20, 23:44   

W ciągu kilku ostatnich dni zdarzyło mi się popełnić trylogię Evil Dead. Wypadałoby więc podzielić się z resztą forumowiczów wrażeniami - nie mówię "zachęcić", pewnie sporo luda widziało chociaż jedną część.

A jeśli ktoś nie widział, już streszczam fabułę - w pierwszej części do domku w górach, otoczonego przez dziesiątki kilometrów kwadratowych lasów, przyjeżdża grupka studentów Michigan State University (including Ash, mejn gjeroj), by przyjemnie spędzić parę dni na odludziu. Już od samego początku miejsce to budzi w siostrze głównego bohatera niepokój, reszcie jednak udziela się radosna atmosfera (pewnie dlatego że siostrzyczka Asha to jedyna osoba która nie była porządnie ze... tzn. nie ma faceta). Podczas wznoszenia toastu za... Nie, nie, po co to przedłużać - nasi bohaterowie wchodzą do piwnicy gdzie odnajdują dziwną starą księgę oraz magnetofon. Na taśmach naciągniętych na szpule jakiś profesor nagrał swoje badania dotyczące tejże księgi. Ciąg dalszy chyba znany? Znaleziona księga okazuje się być księgą umarłych - Necronomiconem. Zawierająca wersy po odczytaniu których budzą się złe demony. Oczywiście badacz odczytuje to czego lepiej nie czytać...

Jak na razie mamy streszczenie, a co apropo samych wrażeń? Jak najlepsze - mimo że jest to wyraźnie produkcja klasy B, jest to Bardzo mocne B. Poziom aktorstwa i efektów specjalnych nie jest może najwyższych lotów, nie razi to jednak ani trochę, jest wręcz przyprawą pogłęBiającą ten charakterystyczny smaczek. Jedynka jest także najgęstszą spośród wszystkich części jeśli chodzi o atmosferę strachu i zaszczucia - znaczna jego część to sceny mające budować napięcie, co wyszło panu Raimiemu i spółce wyśmienicie - dobrze oddano poczucie beznadziejności towarzyszące odciętym od świata, walczącym o uratowanie dusz bohaterom. Apropo samego scenariusza - nie ma tutaj zbędnych dłużyzn, momenty spokojniejsze i krwawsze są odpowiednio wyważone. Jeśli do czegoś miałbym się przyczepić, byłyby to niezamierzone elementy powodujące uśmiech na twarzy widza - a trochę takich się znajdzie, oczywiście w barwach czarnych : )

Część druga wprowadza natomiast nieco zmian - do tytułu dorzucona jest dwójka, podtytuł Dead By Dawn, księga zostaje przemianowana na Necronomicon Ex-Mortis, domek jakoś tak inaczej wygląda... Eee, stop, stop, nie ten bit. Fabularnie część druga nie jest "po" ale "zamiast" - Ash z dziewczyną przyjeżdża do chatki położonej - aż sam padłem ze zdziwienia gdy to ujrzałem - w lesie, zaraz za mostem. Dosyć szybko odnajduje księgę i magnetofon. Sielski pobyt dosyć szybko przybiera demoniczno-survivalowy posmak...

Klimat tej części jest nieco bardziej luzacki - do kilku łyżek horroru zostają dołożone garnki pełne czarnego humoru. Ash staje się twardszy i bardziej maczo. W pewnym momencie filmu rozprawia się ze stadem trójpaskowego patrolu demonów przybyłego do tejże chatki na melanż. W jednej z najbrutalniejszych scen, wbija jednemu z nich jego własny, uwalony w krwi i wnętrznościach byłych ofiar bejzbol w... E, za bardzo się rozpędziłem. Dresów nie ma, za to makaberska i wiadra śmiechu - jak najbardziej. Wiele motywów obecnych w tym filmie kojarzyłem na długo przed obejrzeniem - któż nie zna klasyka takiego jak opętana ręka odcięta piłą łańcuchową, przymocowaną później do kikuta (That's right... who's laughing now?... WHO'S LAUGHING NOW?!)? Jednym słowem - groovy.

Trzecia część - Army Of Darkness - rozpoczyna się tam, gdzie zakończyła się dwójka. Ash trafia do średniowiecza, gdzie ze skazanego na śmierć niewolnika dosyć szybko awansuje na wybawcę ludzkości mającego pokonać armię nieumarłych... Odnaleźć księgę umarłych znaczy się.

Horror występuje tu tylko szczyptami, Martwe Zło stało się komedią. Ale za to jaką! Zbyt wiele jest tu motywów przyprawiających o wstrząsy przepony brzusznej by wymieniać takowe. No i mimo że w skali finansowej jest to dzieło grubszego kalibru niż dwie pierwsze części, wciąż czuć bardzo mocny posmak kina klasy B - co wychodzi temu filmowi jak najbardziej na dobre : ) I mimo całkowitej zmiany charakteru, ani sekundy tego filmu nie uważam za zmarnowaną na "niewłaściwy tor".

Wypadałoby napisać jakieś ładne podsumowanie. Oto i ono - dosyć tradycyjne, acz szczere - jeśli nie widzieliście żadnej części Evil Dead, a horrory to Wasz żywioł, obowiązkowo nadróbcie braki! Jest to bowiem jedna z najbardziej udanych serii, nie tylko wśród filmów. Mam nadzieję, że realizowany w chwili obecnej musical (!) oraz rimejk jedynki (dopiero co planowany) nie będą jedynie żałosnymi nabijaczami kasy. Byłaby to bowiem naprawdę tłusta i śmierdząca plama na zajebistości Martwego Zła...
_________________
[quote="Aisza 20:35"]własnie myslę o 4um, walczę o nie, nie dopuszczę do tego żeby kłamstwo i chamstwo wygrało[/quote]
 
 
 
Zaratul 
Valtiel



Wiek: 38
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 1338
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2008-07-25, 18:12   

http://hatak.pl/zwiastuny/266/PunisherWarZone/

Pojawiły się w sieci trailery najnowszej ekranizacji komiksu Punisher.
Po obejrzeniu 2 części która była żałosna nie byłem zbyt optymistycznie nastawiony do tej części ale po obejrzeniu trailerów mogę tylko powiedzieć o k**wa....
Chodzi mi o ten nieocenzurowany trailer który jest pierwszy u góry na liście.
To jaka tam jest krwawa jatka przechodzi wszelkie pojęcie,po prostu coś pięknego.
No i aktor grający Punishera wygląda jak ten z komiksu,pasuje idealnie.
TAK powinien wyglądać Punisher,powinno być w nim pełno przemocy i trupów.
_________________

 
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-07-25, 19:07   

lejdis ... powiem tak. trza byc emocjonalna kura domowa, aby dobrze sie bawic na filmie. na TYM filmie. o czym film opowiada ? tworcy wzieli 4 w ich mniemaniu seksowne aktorki. u ktorych juz widac efekty starzenia sie niestety i nawe fejslifting nie pomaga. ale coz ... z braku laku i kit dobry. kitem tym niestety nie dalo sie wypchac alego filmu. o tak oto mamy film z ktorkimi przerwami na zarty. moze i nie najgorsze sa te zarty. moze.

drogie panie biegaja po ekranie, rzucajac kurwami na prawo i lewe - jak by to moglo dodac papryczki scenariuszowi - aolbo same ww, grajac. w zalewie polskich komedi romantycznych, co brzmi rownie absurdalnie jak swinka morska, kobieta informatyk lub polski polityk.

banalna opowiesc o banalnych ludziach dla kogo ? sami sobie odpowiedzcie. warto ? czy moze wziasc i ogladnac po raz kolejny lincza ? bo i zabawa lepsza i wiadomo, ze film nie znudzi


no i hovq
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2008-07-25, 19:12   

de bijacz napisał/a:
lejdis ... powiem tak. trza byc emocjonalna kura domowa, aby dobrze sie bawic na filmie. na TYM filmie. o czym film opowiada ? tworcy wzieli 4 w ich mniemaniu seksowne aktorki. u ktorych juz widac efekty starzenia sie niestety i nawe fejslifting nie pomaga. ale coz ... z braku laku i kit dobry. kitem tym niestety nie dalo sie wypchac alego filmu. o tak oto mamy film z ktorkimi przerwami na zarty. moze i nie najgorsze sa te zarty. moze.

drogie panie biegaja po ekranie, rzucajac kurwami na prawo i lewe - jak by to moglo dodac papryczki scenariuszowi - aolbo same ww, grajac. w zalewie polskich komedi romantycznych, co brzmi rownie absurdalnie jak swinka morska, kobieta informatyk lub polski polityk.

banalna opowiesc o banalnych ludziach dla kogo ? sami sobie odpowiedzcie. warto ? czy moze wziasc i ogladnac po raz kolejny lincza ? bo i zabawa lepsza i wiadomo, ze film nie znudzi


no i hovq


De bijacz, podpisuję się pod tym rękami i nogami... Lejdis to tragedia, a Olszówka gra tak, że witki opadają...
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-07-25, 23:11   

no LH jak najbardziej ale ja uwielbiam np jego Człowieka Słonia..mistrzostwo dla mnie :D i Twin Peaks to już poprostu coś wspaniałego :D
_________________
 
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2008-07-26, 00:12   

Elephant Man swego czasu poruszył mnie bardzo, także go rekomenduję. Oprócz wcześniej wspomnianych filmów Lyncha polecam jeszcze Dzikość Serca (Wild At Heart) no i Diunę. To ostatnie jednakże tylko jeśli lubisz samą tematykę ;) .
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2008-07-26, 12:49   

MZet napisał/a:
No to może zarekomendujcie coś..

Co do Lyncha, to warto się zapoznać z całą jego twórczością, choćby po to, żeby wyrobić własne zdanie. Jeśli chcesz charakterystycznego dla niego surrealizmu , to zacznij od tych najbardziej onirycznych: Eraserhead, później kolejno Lost Highway (dla fanów SH2 pozycja obowiązkowa), Mulholland Drive i Inland Empire.
Żeby poznać Davida z nieco innej strony, polecam Blue Velvet, który nie wiem nawet jak zaklasyfikować. Wystarczy powiedzieć, że traktuje o małomiasteczkowych społecznościach amerykańskich, oczywiście z dużą domieszką groteski.
Wspomnianą Dzikość Serca też warto zobaczyć. To kipiący postmodernizmem film akcji, pełen seksu, przemocy i kiczu.

Zupełnie odmienny, sentymentalny Lynch to Elephant Man i Straight Story. Bardzo poruszające produkcje, szczególnie ten pierwszy. Ale historię dziadka podróżującego przez Stany na kosiarce też warto zobaczyć ;]

Jednak, jeśli nie widziałeś Twin Peaks, to od niego należy zacząć, bo jest chyba najbardziej przystępny w odbiorze, a odpowiednio wprowadza w klimat. Tylko koniecznie w kolejności
serial --> film. (o ile znajdziesz na to czas ;) )
Mógłbym pokrótce opisać każdy z tych filmów, ale to możesz znaleźć w necie. Podzieliłem, je na kategorie, żebyś zdecydował, który Lynch Ci najbardziej odpowiada.
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2010-03-26, 00:09, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Raq 
Closer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 901
Skąd: Leszczyny
Wysłany: 2008-07-26, 22:00   

PiK napisał/a:
Blue Velvet
PiK napisał/a:
Eraserhead
Jak mogłem zapomnieć! 2 wspaniałe filmy! obadaj koniecznie!
PiK napisał/a:
Twin Peaks (...) Tylko koniecznie w kolejności
serial --> film
świętwe słowa, serial to poprostu cudo, film koniecznie musi byc oglądany po serialu i konieczna będzie (a przynajmniej u mnie była) lektura 'opracowań' itp :D tyle symboliki w zyciu nie widziałem!
_________________
 
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2008-07-27, 01:57   

Jeśli ktoś lubi Lyncha to polecam Possession (1981) - polski reżyser (i scenariusz) oraz polski kompozytor ;D

_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-07-27, 14:24   

MZet napisał/a:
A ja i tego nie widziałem i Lincza też nie. Zaraz posypią się gromy: CO?? Lyncha nie widziałeś??


a co to przepraszam jest ? jakies cos, co trza zaliczycm, aby nie byc odludkiem na forum ? zauwarzylem, ze jednych sie ceni - rezyserka - a o reszcie sie nie wzgardliwie ramionami ruszy. co jest do walfla awruk ćam ? zaliczysz wybranych albo gin na forum, bo masz inne upodobania niz wiekszosc ?

sie mi Aska przypomina z Jej podejsciem. ogladaj co chcesz i nie martw sie gromami. masz inne gusta, i nie chciej sie zawiesc na gustach reszty

@ Doxepine

z tym filemem jest nie tak zle. w nalewie polskiego kina romantycznego, ktore wyglada i brzmi tak samo jak swinka morska lub kobnieta informatyk to perelka. taki smaczek, ktory pokazuje, ze istnieje jeszcze cos lepszego w potoku szamba. cos jak ja na tym forum xD
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
Doxepine 
Air Screamer
Panna Alessa Najświętrza



Wiek: 39
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 766
Skąd: Gdybykózka - Tobynóżka
Wysłany: 2008-07-27, 14:37   

de bijacz napisał/a:
@ Doxepine

z tym filemem jest nie tak zle. w nalewie polskiego kina romantycznego, ktore wyglada i brzmi tak samo jak swinka morska lub kobnieta informatyk to perelka. taki smaczek, ktory pokazuje, ze istnieje jeszcze cos lepszego w potoku szamba. cos jak ja na tym forum xD


Nie byłbym aż tak wyrozumiały... :grin:
_________________
My computer says no...

(cough)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group