Oczywiscie dyskusje o wszelakich snach....
Co się komu sniło co to moze znaczyć....powtarzające sie sny etc
Nie wstydź się - Wyraź sie !
Śnią ci się gołe baby? I dobrze ! Powiedz nam o tym a my powiemy ci kim jestes....eee... nie ta dyskusja... eniłej każdy śni choć czasem więc porozmawiajmy o tym
Dziś ,śniło mi się ,że żyłem w kreskówce.
W której były kolorowe dziecinę postacie.
Wszystko było by OK gdybym nie był seryjnym mordercą na zlecenie innego kolorowego gościa który zabijał innych pastelowych.
A inni tęczowi cieszyli się ,że wreszcie ktoś mi wymierzył sprawiedliwość.
Krew lała się jak w Elfen Lied,Hellsing,itp.
Jakby było mało gdy się obudziłem miałem doła przez 2 godziny bo świat rzeczywisty przy tym snie wydawał się jakiś słaby(nierzeczywisty).
Wiem sen to sen ,ale jak coś takiego mi się śni to czuje jak mi głowa eksploduje emocjami . Jakby jechał na jakieś adrenalinie czy LSD.
Wiek: 37 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 129 Skąd: prosto z 1967, yoh
Wysłany: 2007-11-17, 15:39
Łoooo, co to mi się nie śniło.
Moje sny są conajmniej dziwne, sam nie potrafię ich wyjaśnić. Psychodeliczno-kreskówkowe itd.
Raz śniło mi się, że szedłem goły przez jedną z ulic mojej miejscowości, nagle ni stąd ni stamtąd wyskakuje OJCIEC MOJEGO KOLEGI, BĘDĄCY ZIELONYM NALEŚNIKIEM, KTÓRY SIĘ NIE URODZIŁ, NARODZIŁ. Zaczyna mnie gonić, uciekam przed nim, wskakuje na latający dywan i zaczyna się pościg...
_________________ feed feed feed eat eat eat head head head long long long hair hair hair smokin' smokin' smokin' caterpillar caterpillar caterpillar run run run
Mi się często śni jak gadam z dziewczyną w której jestem zakochany i ogólnie jest tak przesympatycznie, a potem budzie się i myślę: "k**wa..."
Nienawidze takiego powrotu do rzeczywistości...
_________________ I'm always watching you...
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-18, 05:45
Cytat:
OJCIEC MOJEGO KOLEGI, BĘDĄCY ZIELONYM NALEŚNIKIEM, KTÓRY SIĘ NIE URODZIŁ, NARODZIŁ.
What? xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Ja rzadko kiedy miewam sny, do niemiłych, który zapadł mi w pamięci, były rakiety zmierzające w stronę naszego miasteczka i ogólna panika w ucieczce przed falą uderzeniową.... brrrr
Ja coś czuję, że w przyszłości zostanę gwałcicielem xD
Ja mordercą ,gdy śnie naprawdę czuje jakby jakiś agresor się włączył.
To proste w snach włazi to co w sobie tłumimy.
I w taki chwilach wiem ,że nienawiść które się we mnie buduje mnie kiedyś rozadzi ,ba też miałem taki sen 8 sekundowy gdzie moje wszystkie mięśnie tak się napięły ,a później cały dzień bolała mnie głowa bo dosłownie jakiś neuron mi eksplodował.
Snów erotycznych nie mam ,ale domyślam się dlaczego xD
Ostatnimi czasy, nie mam pojęcia czemu, cały czas śnią mi się chomiki.
Małe, duże, chude, grube, długowłose, rude, białe ... -to jakiś obłęd !
Łażą po moim pokoju, wysypują się z szafek i akwariów, a ja nie nadążam ich karmic, więc zdychają.
Dzis było trochę inaczej.
Miałam pełno akwariów, zupełnie jak w zoologicznym i były tam szczury, myszy, myszoskoczki, chomiki wszelkiego rodzaju, szynszyle, inne gryzonie i... ptaszek Tweety. Jak zwykle nie nadążałam z karmieniem, a po chwili okazało się, że moja mama dokupiła białą świnkę morską.
Raz snilo mi sie, ze umarlem kolo mojego garazu i Bog powiedzial, ze ide do czyscca, a czysciec wygladal jak droga do mojego garazu (w zasadzie nim bym) i musialem chodzic tak wzdluz. Po jakis 5 godzinach chodzenia doszedlem do wniosku, ze to nie ma sensu i poszedlem do kumpla. Pogadalismy a On powiedzial, ze musismy za niedlugo isc na jakis koncert a ja do niego: " stary juz nigdy nie pojdziemy na koncert, umarlem i moje cialo lezy kolo garazu". Koles sie troche zdziwil no to poszedlem. Po drodze (nie wiem skad) dowiedzialem sie ze mam owsiki a jakas babka powiedziala ze na owsiki najlepsza jest roza (?). Jak wrocilem pod garaz to Bog mi powiedzial, ze na nic moje chodzenie 5godzinne bo powininem sie byl w tym czasie modlic... Tak po za tym to moje najczestsze sny to stosunki z jakimis babkami i jak potrafie latac. BTW 2 razy mi sie zdarzylo, ze zasnalem na prawej rece i tak mi scierpla, ze kompletnie stracilem w niej czucie i zaczela mnie napieprzac po gebie, a ja taki zaspany sie budze zlapalem ja i pytam :"czego chcesz?" <lol>
_________________ "But ya know what? It doesn't matter if you're smart, dumb, ugly, pretty... it's all the same once yer dead..."
Mi się zazwyczaj śni seks. Albo goniące mnie potwory rodem z SH. Ale największą chyba masakrą było kiedy przyśnił mi się.... tampon. A jak się obudziłam i wyszłam z domu, to przed moją furtką, na chodniku leżał tampon :shock: Masakra jakaś.
Pokażcie mi kogoś takiego, komu seks nigdy się nie śnił. Ja to w snach wyprawiam takie rzeczy, że głowa boli i wciąż pozostaje uczucie niedosytu! Poza tym śniło mi się kilka razy, że umarłem. W momencie, w którym to się stało cały sen się nagle urwał. Później budziłem się z ciężkim bólem głowy. Akcja z moich snów najczęściej dzieje się w moim rodzinnym mieście. Jest ono jednak większe, wiele rzeczy jest zmienionych, bądź nowych, a widoki (góry, niebo, roślinność) zapiera dech w piersiach. Cholernie lubię odwiedzać wszelkiego rodzaju biurowce, gdyż w każdym pomieszczeniu znajduje się jedna, lub kilka gołych lasek (a wiadomo, co wtedy będzie się dziać) . Niestety, nie zdarza się to za często .
_________________ FHOMGHT - NARODZINY, ISTNIENIE I śMIERć.
Mi jak się akurat nie przyśni seks, to śni mi się moja była (God damn you!). No, czasem mam takie sny, że nawet nie wiem jak je opisać (są aż tak bez sensu). To tyle
To ja chyba jestem jakaś uchybnięta... bo mnie się śnił ze 3 razy w życiu :\ ... to znaczy, tyle pamiętam.
Zamiast seksu śnią mi się chomiki, albo, że mnie ktoś goni i chce zabic.
Fckn brilliant .
Zamiast seksu śnią mi się chomiki, albo, że mnie ktoś goni i chce zabic.
Fckn brilliant
Jeśli chodzi o chomiki to chyba to jakieś Twoje zboczenie Sen o tym że ktoś mnie goni i chce zabić miałem nieraz. Przeważnie ma w ręku siekierę i niewyraźną twarz.
Przerazil mnie sen Berseka, ktory opisal w jednym z tematow. Co do moich to czasami (gl. jak bylem mniejszy) sni mi sie cos dziwnego. Do normalniejszych opisze ten, gdy wracalem ze szkoly i jak probowalem otworzyc drzwi do domu to dziurka od klucza odgryzla mi reke Najgorsze jest to, ze pozniej zaczely mnie owe drzwi gonic. Reka krwawila, a mnie przez oske gonily te cholerne drzwi. Najgorsze bylo to, ze nikogo nie bylo! Brrr... Nie nawidze tego typu rzeczy. Na szczescie juz nie mam takich problemow
Kiedyś miałem ostro popaprane sny, niektóre do dzisiaj pamiętam. Jeden szczególnie dobrze, jak zwiedzałem Piekło. Byłem w pokoju, który stanowił windę przemieszczającą się między kolejnymi poziomami Piekła (im wyższy numer, tym niżej i gorzej), a rolę przycisków spełniały jakieś stare księgi, które były ponumerowane od 1 do 900. Zjeżdżałem coraz niżej, w pewnym momencie byłem na poziomie, na którym nie było nic poza torami. Mrok, ciemność koloru czarno-ciemnozielonego, taka gnijąca czerń, gdzieś w górze niewielki krąg światła, który właściwie prawie nie rozjaśniał miejsca, w którym byłem, i tory... Wszędzie tory stojące na jakichś wspornikach sięgających w dół, w mrok, gdzie nie było widać ich końca, ginęły w cieniach. Stałem na tych torach i słyszałem nadjeżdżający stary pociąg, taką ciuchcię i zastanawiałem się jak do cholery mam wrócić do "windy". Kiedy już wiedziałem, że pociąg jest blisko przede mną wyszedł jakiś wielki potwór, tzn. wyglądał jak człowiek, ale był masywny, gruby i miał zielonkawą skórę. Kiedy go dotknąłem rozpłynął się w kałużę i po chwili wypłynęła na jej wierzch czaszka. gdy ją chwyciłem - znowu byłem w "windzie". I znowu niżej, i niżej, aż dojechałem na poziom 900, który wyglądał jak moje mieszkanie. Tylko miałem świadomość, że poza mną jest w nim Diabeł i powoli idzie w moją stronę. Zacząłem w panice wciskać inne numery, żeby pojechać w górę i wtedy sobie uświadomiłem, że w Piekle można zjechać na niższe poziomy, te gorsze, ale nie da się już pojechać wyżej. I gdy t zrozumiałem - obudziłem się.
Wiem, trochę chaotycznie to opisałem, ale obudziłem się naprawdę zlany zimnym potem oO Kolejne sny - być może - kiedy indziej
_________________ "Reaching out to embrace whatever may come."
Maynard James Keenan "Lateralus"
Sen o tym że ktoś mnie goni i chce zabić miałem nieraz. Przeważnie ma w ręku siekierę i niewyraźną twarz.
Ja to mam co noc, odkad obejrze jakis straszny film oraz pojde spac bardzo pozno. Zazwyczaj gdy ktos mnie goni mam taki nawyk do uciekania... ba, lunatykowania wrecz po domu z poduszka i wyobrazanie sobie moich rodzicow jako szkaradne potwory (bez obaw, jeszcze nigdy nie polazlem po noz bo zazwyczaj gdy wyjde z pokoju jest mi zimno i budze sie z tego koszmaru ). Ale jak tylko sni mi sie sen z gwalcicielem czy morderca, nigdy od drana nie moge uciec niby uciekam tak szybko jak potrafie ale praktycznie sie nie poruszam - a nieznajomy wolnym krokiem do mnie podchodzi...
Wow Shav. Wciągnąłem się w Twój sen xD. Czułem się tak troche jakbym czytał Stevena Kinga .
Mi w sumie często śnią się różne pierdoły. Jeśli chodzi o koszmary to było kilka całkiem niezłych, ale tak jakbym je opisal to by straciły swój czar. No może jeden opowiem .
No więc standardowy sen w którym przemijają różne obrazy bez ładu i składu. Nagle pojawia się mój pokój (takie ujęcie z górnego rogu). No i widzę siebie samego śpiącego w łóżku i z nikąd pojawia się chłopiec w takiej koszuli w kratkę. No i zaczyna coś szeptać do mojego śpiącego ciała (takie pranie mózgu). Potem zmiana ujęcia na widok z pierwszej osoby, otwieram oczy i widzę tego chłopca, który się na mnie gapi swoimi strasznymi, całymi czarnymi oczami i znika tak nagle jak się pojawił. W tym momencie się budzę i widzę swoją koszulę zawieszoną na krześle, które jest blisko przysunięte do mojego łóżka (zawsze je odsuwam jak najdalej bo odczuwam dyskomfort). Taką samą koszulę miał ten chłopiec w moim śnie i stał w tym samym miejscu co krzesło. Oczywiście serce zaczęło mi bić jak szalone, po chwili odepchnąłem krzesło i zacząłem spać dalej. To był chyba największy strach jaki w życiu poczułem. Jedyne wytłumaczenie tego to to, że pewnie przez sen wyciągnąłem tą koszulę i ją założyłem na to krzesło, a reszte zrobiła moja wyobraźnia...
Wiek: 37 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 129 Skąd: prosto z 1967, yoh
Wysłany: 2007-11-21, 18:40
Dziś miałem sen, że byłem starym transformatorem 240V. To było straszne... cały zalany w oleju i jeszcze cały czas bzyczałem, strasznie mnie od tego rozbolała głowa a na końcu ktoś postanowił mnie przezwoić...
Grrr...
_________________ feed feed feed eat eat eat head head head long long long hair hair hair smokin' smokin' smokin' caterpillar caterpillar caterpillar run run run
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum