Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Devinitum
2011-04-27, 18:05
Przygodówki
Autor Wiadomość
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2007-12-23, 17:30   Przygodówki

Nie wiem czy temat będzie miał wzięcie, ale spróbować warto...

Jakie gry przychodzą wam na myśl, kiedy słyszycie termin 'przygodówka'?
Czy znane wam są takie tytuły jak Monkey Island, Gabriel Knight, Leisure Suit Larry, Grim Fandango (i wiele innych)?
Czym charakteryzuje się dobra przygodówka?
Dlaczego ten gatunek właściwie umarł, a przygodówkami nazywa się teraz gry akcji pokroju God Of War?
I wreszcie...jakie są wasze ulubione tytuły w tym gatunku i co możecie polecić? (Jeśli nie znosicie tego typu gier, też napiszcie dlaczego)
Po prostu wszystko o gatunku Adventure w grach ;]
Zapraszam do dyskusji 8-)
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
 
 
_Music 
Closer



Wiek: 39
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 936
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-23, 18:29   

Wszystkie te przygodówki wyżej wymienione charakteryzowały się świetnym klimatem oraz pierwszorzędnym humorem (z Monkey island na czele)- czymś co trudno podrobić dzisiaj i nie da się zastąpić lepszą grafiką.

Dlaczego umarły? Bo były zbyt wymagające myślę- nie było strzelania, nie było siekania, akcji minimum, czyli absolutnie nie trendi w dobie unreal'ów czy innych quake'ów.

God of War w życiu bym nie nazwał przygodówką- zwykły slasher/platformówka.

Osobiście bardzo lubiałem Neverhood- plastelinki, ich animacja i humor rozśmieszały do łez :]
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2007-12-23, 18:31   

Mentor wpłyną na mnie bardzo pozytywnie.Mentor intro prezentujące twórców itp.
Trudno spełnić swoje marzenia ,a gra ma nawet fajne przesłanie gdy gadasz z menadżerem.
_________________
Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2007-12-23, 18:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Devinitum 
Pendulum



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 602
Wysłany: 2007-12-23, 18:37   

PiK napisał/a:
Jakie gry przychodzą wam na myśl, kiedy słyszycie termin 'przygodówka'?

Blair Witch Project, Still Life, Leisure Suit Larry, Myst, Syberia - w większość nie grałem, ale właśnie te tytuły mi się kojarzą z tym gatunkiem.
PiK napisał/a:
Czym charakteryzuje się dobra przygodówka?

Moim zdaniem klimat i zagadki są bardzo ważne - ale do przygodówki przyciągnąć mnie może sam wygląd lokacji (Syberia) jak i fabuła. Interfejs gry też jest bardzo ważny - ja np. nie lubię grać w zbyt skomplikowane gry gdzie większość czasu trzeba się "uczyć" grać.
PiK napisał/a:
Dlaczego ten gatunek właściwie umarł, a przygodówkami nazywa się teraz gry akcji pokroju God Of War?

Niestety teraz gry stawiaja coraz bardziej na akcję i wspaniałą grafikę, a merytorycznie nie prezentują sobą niczego.
PiK napisał/a:
I wreszcie...jakie są wasze ulubione tytuły w tym gatunku i co możecie polecić?

Zwana przygodówką, ale jest jakby połączeniem gry akcji i przygodówki. Świetny klimat, bardzo dobra fabuła i wspaniałe lokacje połączone ze swobodą, "czułym" na akcje wykonywane podczas gry scenariuszem, oraz dobrą grafiką. Tak, piszę o grze Fahrenheit. Chociaż ta gra, to właśnie bardziej gra akcji ze względu na to, że zawiesić się w niej da chyba tylko na elementach zręcznościowych.

No cóż, niewiele więcej mam na ten temat do napisania, ale sam gatunek na pewno mnie przyciąga bardziej niż RPG'i i kiedyś zagram w BWP i Still Life'a.
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-12-23, 20:09   

Sanitarium!!!! Dla mnie najlepsze przygodówka ever. Gierka z miażdżącym sfery klimatem, totalnie wymiatającą fabułą oraz motywami, których nie powstydziłby się film grozy wysokich lotów. Grafika, nie była może najwyższych lotów, ale te ręcznie rysowane obiekty zupełnie mnie zauroczyły. Piękny, piękny tytuł. Zagadki również nie należały do najprostszych i ich wykonywanie było dla mnie świetną rozrywką.

Z przygodówek uwielbiam również genialnego "GK: Sins Of The Faters", który posiadał świetne napisany scenariusz i swój niebywały klimat. Dodatkowo jego grafika pociąga mnie w jakiś sposób do dzisiejszego dnia. Firma Sierra i jej produkty to prawdziwe synonimy przygodówek :)
_________________

Ostatnio zmieniony przez Carmash 2007-12-23, 20:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Trivane 
Lying Creature


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 437
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-12-23, 20:56   Re: Przygodówki

PiK napisał/a:
Monkey Island


Pamietam, jak jeszcze przechodzilem 'jedynke' po szwabsku nie rozumiejac ani slowa ;) moja najlepsza przygodowka z dziecinstwa... czworka takze byla wspaniala, mimo iz zrobili ja w grafice 3D :P takze polecam Another World ;) genialne...
 
 
Trivane 
Lying Creature


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 437
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-12-23, 21:30   

MZet - w wykipedii pisza, ze jest to gra przygodowo-platformowo-zrecznosciowa ale wiecej postawili na platformowke ;) mimo to warto sprobowac :>
 
 
_Music 
Closer



Wiek: 39
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 936
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-23, 22:34   

Wikipedia sux- nie sugeruj się nią.
Ostatnio zmieniony przez _Music 2007-12-23, 22:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Mr_Zombie 
Lying Creature



Wiek: 38
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 441
Skąd: Gdańsk - Przymorze
Wysłany: 2007-12-23, 23:40   

Przygodówki - dawniej jeden z najpopularniejszych gatunków, obecnie najbardziej niedoceniony, któremu trudno jest się przebić pośród wszelkiego rodzaju efektownych strzelanin, a szkoda. Coraz bardziej tracę nadzieję na to, że kiedykolwiek ujrzę Gabriel Knight 4 (chociaż Jane Jensen w jednym z wywiadów potwierdziła, że gdyby Sierra wyraziła ochotę, ona chętnie podjęłaby współpracę i już nawet ma pewien zarys scenariusza) czy Monkey Island 5 (LucasArts woli wydać n-tą grę spod znaku Gwiezdnych Wojen).
Przynajmniej Sam & Max się uchował (tyle, że u mnie na komputerze to jest to pokaz slajdów -_-") oraz Broken Sword (chociaż forma już słabsza). Dobrze, że wciąż wychodzą przygodówki (takie klasyczne, zwykłe point & click), w których wciąż główny nacisk stawia się na fabułę, ciekawe zagadki i klimat, zamiast na akcję.

Czym cechuje się dobra przygodówka? Przede wszystkim fabułą - grafika może być słaba, dźwięku w ogóle może nie być, jednak fabuła (i związane z nią, przemyślane, a nie tworzone na siłę, zagadki) to rzecz IMHO najważniejsza w przygodówce. Oczywiście za fabułą często podąża klimat :) .

Niestety, wraz z nadejściem ery 3D wiele przygodówek również zaczęło przechodzić w trzy-de (z różnym efektem) i zaczęło pojawiać się w nich coraz więcej elementów akcji (Broken Sword 3, ze swoimi "przesuń skrzynię" oraz elementami skradankowymi był dobijający). W końcu doszło do tego, że dla wielu taki GoW, Tomb Raider czy inne typowe gry akcji, w których raz na jakiś czas trzeba przesunąć dźwignię bądź nie daj Boże porozmawiać, stały się przygodówkami :/ . Nie mówiąc już o tym, że ostatnio spotkałem się ze stwierdzeniem, że Fahrenheit, gra w której większość czasu spędzamy robiąc QTE (nawet podczas rozmowy), mashowaniu przycisków, grając w mini-gierki (wykorzystujące wcześniej wspomniane elementy) itp. była jedną z lepszych przygodówek...

Tytuły, które polecam? Przede wszystkim Gabriel Knight, ze szczególnym naciskiem na 2 (Beast Within). Ta gra, pomimo technicznej archaiczności (grałem w nią rok temu - jakby ktoś nie wiedział, była to jedna z gier filmowych, z czasów, gdy producenci gier zachłysnęli się CD-kami, gdzie występowali żywi aktorzy) mnie wciągnęła i mną dosłownie zamiotła. Granica pomiędzy historią, a fikcją wymyśloną przez panią Jensen, była tak przezroczysta, że często zastanawiałem się, co jest jeszcze prawdą, a co już tylko wymysłem autorki.

A jeżeli chodzi o mniej znane gry - każdemu fanowi przygodówek i horrorów (w jednym ;) ) polecam z całego serca "quadrylogię" DeFoe autorstwa Bena 'Yahtzee' Croshawa:
*5 Days a Stranger
*7 Days a Skeptic
*Trilby's Notes
*6 Days a Sacrifice

(dokładnie w tej kolejności, bowiem jest to seria, w której fabuła odgrywa dużą rolę; 6 Days łączy wszystkie wątki z trzech poprzednich części w całość -- Capcom powinien się uczyć od autora, w jaki sposób zrobić grę, która wypełni wszystkie plot holes, bo w RE im się to nie udaje... -_-").
Są to przygodówki point'n'click (prócz Trilby's Notes, w którym użyty jest parser tekstowy - czyli sterowanie jak w grach Larry 1-3 z wpisywaniem komend; ale nie bójcie się, szybko się można do tego przyzwyczaić), z grafiką gdzieś na poziomie Larry 3/ Teenagent (pamiętajcie, co mówiłem o grafice - jest nieważna!), ale za to z bardzo ciekawą fabułą i KLIMATEM. Grając w nie (szczególnie w Trilby's Notes - najlepszej moim zdaniem części - gdzie autor zastosował szereg ciekawych psychologicznych sztuczek) człowiek może naprawdę się przestraszyć (a przynajmniej czuje ciągły niepokój), zaś napięcie ani na moment nie opada. Naprawdę gorąco polecam. Każda z tych gier zajmuje zaledwie kilka megabajtów, a zapewnia kilka godzin wyśmienitej rozrywki.
Ostatnio zmieniony przez Mr_Zombie 2007-12-23, 23:51, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2007-12-26, 15:11   

Kiedyś za małolata przygodówki to gatunek, któremu poświęcałem najwięcej uwagi. Niestety nie miałem dostępu do PC (Amiga only), więc o wszystkich PCtowych tytułach, o których czytałem w prasie komputerowej mogłem tylko pomarzyć.
Strata właściwie niewielka, bo mój angielski wtedy pozostawiał trochę do życzenia i pewnie większości i tak bym nie załapał.
Z Amigi zapamiętałem najbardziej pierwszą część Monkey Island, która nawet dziś jest świetna i potrafi przyciągnąć do monitora na długi czas.
Ostatnio na nowo wkręciłem się w przygodówki i niedawno zaliczyłem pierwszą część Gabriela Knighta. Fabuła, postacie, dialogi - mistrz. Rzadko która dzisiejsza produkcja może się poszczycić czymś takim. Zagadki dość trudne (czasem nie mogłem się doczekać co dalej i zerkałem do solucji, niecierpliwy jestem strasznie), ale logiczne ;]
Teraz czekam aż osiołek przyniesie mi kolejną część The Beast Within :D

Z nieco innej beczki:
Ostatnio panuje moda na Action Adventure takich jak np. Fahrenheit czy Dreamfall. Ogólnie nie mam nic przeciwko takim grom, ale zagadki są w nich na tyle uproszczone, że właściwie mogłoby ich nie być. Za to fabuła, to świetna sprawa, no w Fahrenheicie pod koniec się psuje, ale już to kiedyś mówiłem. Dreamfall pod tym względem uważam za jak najbardziej godną kontynuację The Longest Journey, tylko te nieszczęsne zagadki, a właściwie ich brak :/
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-12-27, 11:08   

Pamiętam doskonale swoją przygodę z "The Dark Eye", którą to mogę szczerze dopisać do listy moich ulubionych tytułów z tego gatunku. Szkoda tylko, że gra była tak krótka, ale co bardzo ważne (przynajmniej dla mnie) potrafiła napsuć człowiekowi krwi, ze względu na swój poziom trudności. Świetnie opowiedziana historia oraz klimat to kolejne, bardzo ważne cechy tej produkcji.

Interaktywne gry przygodowe? Pamięta ktoś z was ten okres w historii gier? Grafika 3D pozostawała wówczas w sferze marzeń i trzeba było się zadowolić tym co oferowali nam twórcy. Pamiętam jak dziś moją reakcję na "Phantasmagorię", którą to zaprezentował mi mój kolega z osiedla. Wówczas wydawało się, że grafika komputerowa już dalej pójść nie może i mimo, że z perspektywy czasu takie myślenie już wtedy było niedorzeczne, to człowiek ulegał jednak każdemu niuansowi w grach. Właśnie teraz mi tego brakuje. Były to bowiem bardzo odkrywcze czasy...ehhh :)
_________________

 
 
 
Mr_Zombie 
Lying Creature



Wiek: 38
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 441
Skąd: Gdańsk - Przymorze
Wysłany: 2007-12-27, 13:39   

Co by nie mówić, Phantasmagoria miała fotorealistyczną grafikę, czego do tej pory nowe gry 3D nie potrafią osiągnąć. ;D .

A jedyną grą: film-interaktywny, w którą grałem, był właśnie The Beast Within. Przyznam, że na początku (bo grałem w nią dopiero jakiś rok temu) trudno mi się było przyzwyczaić, że każde podniesienie przedmiotu okraszone jest filmikiem,.
Ostatnio zmieniony przez Mr_Zombie 2007-12-27, 13:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2007-12-27, 14:40   

Ja dopiero zaczynam swoją z tym rodzajem przygodówek. Wcześniej za bardzo nie miałem okazji Jeszcze pewnie ze 2 dni poczekam na drugiego Gabriela ;] Mam nadzieje, że się nie zawiodę.
Ciekaw jestem czy zagadki są równie trudne jak w części pierwszej.
Następne w kolejce są obie Phantasmagorie ;]
Co jeszcze polecacie z tych interaktywnych filmów?
Graliście w Harvester? Słyszałem, że strasznie dużo gore, co mnie niekoniecznie kręci ;]
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2007-12-27, 14:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Mr_Zombie 
Lying Creature



Wiek: 38
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 441
Skąd: Gdańsk - Przymorze
Wysłany: 2007-12-27, 15:33   

Harvestera widziałem jedynie na Youtube - i faktycznie, dużo gore, chociaż z takim lekkim przymróżeniem oka i momentami bardzo sztuczne.

A na Gabrysiu 2 się nie zawiedziesz (w końcu nie bez przyczyny zdobywał same wysokie noty, oraz dostał mnóstwo nagród) :) . Zagadki są przede wszystkim logiczne i w większości przypadków nie trzeba się za bardzo głowić: "co autor chciał, zebym teraz zrobić", bo najcześciej rozwiązanie jest oczywiste (czyli widzisz sytuację, widzisz przedmioty, jakie posiadasz, i od razu wiesz, co zrobić i gdzie iść). Tylko dwa razy się zaciąłem w grze.
 
 
 
Carmash 
Lying Creature



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 493
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-12-27, 16:09   

PiK napisał/a:
Graliście w Harvester?


Żałuję każdej minuty, którą spędziłem przy tej grze. Szczerze PiK odradzam i nie chodzi tutaj o jakąkolwiek złośliwość względem tego tytułu. Crap jakich mało...nawet to śmieszne nie było :P Phantasmagoria również nie była pozycją strasznie wypaśną, jednak coś mnie do niej przyciągało :D

Na drugim Gabrysiu nie zawiedziesz się :) Zagadki są spoko i fabuła broni się doskonale :) Jedynie wygląd Gabriela nie odpowiada temu z jedynki. Jako ciekawostkę dodam fakt, że w rolę tytułową wcielił się polski aktor "Peter Lucas" :)
_________________

 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 36
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2007-12-27, 18:46   

Głupio oprócz "Mentora" to grałem jeszcze w Gobliiins 1.
Która nie źle wyryła mi się w mózg .
Jak na plastyce zrobiłem maskę z plasteliny przypominającą siłacza i pewnego kościotrupa.

Dlaczego hiciory (Simon the... czy tam Monkey...) przygodowe dostępne na amige były dla mnie nie osiągalne nigdy się nie dowiem.

O oto cała lista.
No może jeszcze "Najdłuższa Podróż" .
_________________
Sono Me Dare No Me?
 
 
_Music 
Closer



Wiek: 39
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 936
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-27, 20:20   

Cytat:
Najgłupsze i najbardziej bezsensowne zagadki jakie kiedykolwiek widziałem były w The Curse of Enchantia.


A ja bym to wyróżnienie przyznał "skautowi kwatermasterowi" czy jakoś tak- ale tam były głupie zagadki...
 
 
 
Kruk 
Cockroach



Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 51
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2007-12-29, 08:39   

http://www.adventure-archiv.com/ Dla zainteresowanych grami typu point & click, czy jak kto woli przygodówkami polecam wlasnie ten link. Jest to zdecydowanie najlepsza strona na internecie o tego typu grach, które w wiekoszsci nie maja juz rozgłosu w tych czasach. Zdziwiłem sie gdy zobaczylem ile tego powstaje, ale to tylko z korzyscia dla graczy, ktorzy wole wyzwania i nie zawsze dysponuja super kompem w tych czasach.

Jeszcze zeby cos dorzucic do tematu to powiem, ze ludzie zniechecaja sie do tych gier nie tylko przez brak akcji, dynamizmu, czy siekania przeciwnikow, ale tez przez to, ze nieraz mozemy zobaczyc w nich irracjonalne zagadki np. w Still Life, czy Post Mortem, z ktorymi nigdy bym sobie nie poradzil. Jednak wole cos przyjemniejszego, w moim zasiegu np. Monkey Island, Discworld, Broken Sword, Sanitarium, ale nie pogardze tez powazniejszymi tytulami.
Ostatnio zmieniony przez Kruk 2007-12-29, 08:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 37
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2007-12-29, 15:55   

"Master of Dimensions" - najgorsza przygodówka w którą grałem... nie polecam nikomu... "Harvestera" przeszedłem i jakoś mi sie podobało... widocznie lubie chore klimaty :D (pokój ojca i strażnik ze nóg rox :P )
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
Jo-Jo
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-29, 16:48   

Post Mortem przeszedłem spokojowo ..... ale za to The Longest Journey nei umiałem przejść :P .... chciałbym sobie pograć w Discworld 2 ^^ ...
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 37
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2007-12-29, 22:34   

Jo-Jo napisał/a:
chciałbym sobie pograć w Discworld 2
Na WinME działa poprawnie...
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2007-12-31, 14:56   

A Próbowaliście na Dosboxie czy ScummVM ?

Tak jak zapowiadałem gram już w GK2. Mieliście racje, gierka jest zajebista. Przez 2 dni grałem prawie non stop nie mogąc się oderwać. Zagadki dość logiczne i stosunkowo łatwe, (z kilkoma wyjątkami, np. ta z dyktafonem w 1 rozdziale, nigdy bym na to nie wpadł)
Skończyłem na razie 4 rozdział, który był chyba najnudniejszy, bo trzeba było dokładnie zwiedzić 3 muzea. Z drugiej strony taki zabieg ma dużą wartość edukacyjną. Można się sporo dowiedzieć na temat niektórych postaci historycznych, a autorka scenariusza zręcznie wymieszała fakty z fikcją.
Jak na razie GK2 jest w ścisłej czołówce przygodówek w jakie miałem okazje zagrać. Myślę, że po skończeniu gry tylko utwierdzę się w tym przekonaniu.
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
 
 
R4Zi3L 
Caliban
NERD



Wiek: 37
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1433
Skąd: Kielce
Wysłany: 2007-12-31, 16:28   

GK2 to moja ulubiona przygodówka z aktorami... po niej jest Phantas2 :P
ScummVM nie obsługuje Discworldów, a Disc2 jest chyba raczej na Winde wiec DosBOX nie wchodzi w gre... ewentualnie VirtualPC...
_________________
SH is in me...
Sometimes i feel like this...
 
 
 
pyramid.pusher 
Wall Man
76-calowy ostrosłup



Wiek: 34
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 253
Skąd: Labyrinth
Wysłany: 2007-12-31, 21:47   

Może to nie do końca odpowiedni temat, ale - no, raz się żyje ; P - zarzucę Wam linkami do trzech przygodówek w klimatach horroru. Wszystkie tego samego autora.

Exmortis
Exmortis 2
Purgatorium

A co do "moich" przygodówek - najmilej wspominam "Księcia i tchórza" - dobre zagadki, wspaniały bajkowy (0% infantylności) klimat, no i ten humor...

No i ew. "Blair Witch Project: Rustin Parr". Choć to survival-horror z elementami przygodówki, zagadki były tam niebanalne, nieraz wymagały wirtuozerii główkowania (choć ja się nie znam ; P).

Co tam jeszcze... W "Another World" odrobinę pykałem ale nie ukończyłem. Choć to raczej platformówka z drobnymi elementami przygodówki"...

Taaak, wyraźnie widać, że ten gatunek się mnie nie ima ; D
 
 
 
Trivane 
Lying Creature


Wiek: 32
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 437
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-01-01, 10:40   

Przypomnialy mi sie moje najlepsze tytuly, niekoniecznie z dziecinstwa :)
Pierwsza z nich i jedna z najlepszych jakie mile wspominam to The Neverhood.
Druga z kolei to Legend o Kyrandia 2: Hand of Fate.
I oczywiscie Discworld ^^
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group