Ta nagła cisza sprawiła,że znów poczułam niepokój a z powodu tego rannego uda doszłam do wniosku,że w tym stanie daleko nie zajdę więc usiadłam przy najbliższym drzewie jakie znalazłam i oparłam się o pień bo innego wyjścia nie miałam, w duchu modliłam się żeby zjawił się jakikolwiek pomocny człowiek. W tym momencie żałowałam,że nie ma ze mną Karela bo go polubiłam mimo jego dziwactw, przynajmniej czułam się przy nim bezpiecznie a wsparcie jakie mi okazał było super. Czułam,że jeszcze nasze drogi się zejdą jak tylko opuszczę to cholerne wrzosowisko
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-04-29, 18:56
Karel Hjartson - Neely St
:
Zdjęcie przedstawia kobietę, mężczyznę i dziecko o trudnej do identyfikacji płci, podczas wycieczki po zdaje się parku rozrywki. Zdjęcie ma wypalone dziury tam, gdzie powinny się znajdować twarze rodziny.
Amelia Jennifer Lavigne - Wrzosowisko
:
Obok ciebie i cienkiej brzozy pod którą siedzisz znajduje się duży głaz. Podleciał na niego kruk ze ślimakiem w dziobie, po czym począł stukać skorupą ślimaka w głaz. Poza tym nic się nie dzieje. Ciemno, mgliście, za to gwiazdy powoli wyłaniają się.
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Spojrzałam na tego kruka i zauważyłam,że jest trójoki co mnie zaskoczyło. Po czym na sam widok tego ślimaka zrobiłam się głodna, ale we znaki dawało mi się bolące udo także zdjęłam plecak i wyjęłam z niego wodę utlenioną, maść na rany oraz bandaż i opatrzyłam nogę a następnie wygrzebałam wojskowy prowiant oraz zapalarkę którą spakowała mi siostra, za co byłam jej wdzięczna bo wiedziała dokąd się wybieram i prędko nie wrócę. Po krótkiej chwili zaczęłam obrywać najniżej wiszące gałęzie brzozy oraz pozbierałam z ziemi odrobinę mchu po czym zaczęłam rozpalać ognisko. Gdy już mi się to udało to rozłożyłam karimatę na której położyłam poduszkę oraz śpiwór. Jak już zjadłam to co miałam, wtedy zamknęłam plecak i jakoś udało mi się resztkami sił położyć oraz zasnąć bo i tak w tym momencie niewiele bym zdziałała skoro na tym pustkowiu nie było żywej duszy. A obecność kruka mi nie przeszkadzała a wręcz przeciwnie, uznałam to za znak.
// Jakby co to już wyjaśniam o co chodzi z ekwipunkiem Amelii, otóż jej siostra spakowała ją przed wyprawą do miasta więc Alice nie dziw się temu bo to było zamierzone//
ostrożnie wyciągnąłem zdjęcie z ramki i zajrzałem na jego tył, w nadziei, że znajdę jakiś podpis wskazujący na miejsce lub osoby znajdujące się na zdjęciu.
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-05-04, 10:21
Amelia Jennifer Lavigne - Wrzosowisko
:
Nic nie mąci twojego snu. Jak na razie.
Karel Hjartson - Neely St
:
"Lato 1984"
"Ostatnie pożegnanie"
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
wziąłem zdjęcie ze sobą i postanowiłem rozejrzeć się po domu.
-cóż, skoro już się włamałem to równie dobrze mogę trochę powęszyć.
ciągle ściskając nerwowo siekierę, poprawiłem na nosie znalezione okulary i ruszyłem przed siebie
Gdy sobie smacznie spałam to nagle przyśnił mi się dom w którym widziałam demona choć niczego w środku nie było, także się tym szczególnie nie zmartwiłam ponieważ prędzej czy później bym tam dotarła na jawie. Ogień w palenisku powoli dogasał ale nieszczególnie się tym przejęłam bo noc była ciepła a ja nie należałam do zmarźluchów. Mimo wszystko w duchu wierzyłam,że ten koszmar był tylko chwilowy. I znów wróciły mi myśli o Karelu
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-06-03, 07:57
Karel Hjartson - Neely St
:
Przed sobą niedaleko zauważyłeś zarys schodów prowadzących na górę. Na czwartym schodu od dołu leży kulisty kształt.
Amelia Jennifer Lavigne - Wrzosowisko
:
Przyśnił ci się Karel. Był w ciemności, ściskał latarkę. Nad nim stał wysoki stwór bez oczu i szponami zamiast dłoni i stóp. Wyczuwałaś, że pomimo braku oczu, stwór bacznie przygląda się Karelowi.
W tem obudziło cię donośne krakanie.
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
-huh? co to? - powiedziałem na głos i podszedłem do kulistego przedmiotu znajdującego się na schodach, po czym przyświeciłem na niego latarką i pochyliłem się, by lepiej mu się przyjrzeć.
Zerwałam się na równe nogi i zaczęłam szybko zwijać rzeczy które przy sobie miałam. Adrenalina sprawiła,że nawet kawa by tu nie pomogła więc nie bacząc na nic ruszyłam przed siebie jak najszybciej ponieważ bałam się,że Karelowi grozi niebezpieczeństwo a sam nie dałby sobie z tym rady.
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-06-09, 11:05
Karel Hjartson - Neely's St
:
Przy bliższym przyjrzeniu się, widzisz przez sobą owłosioną kulę.
Amelia Jennifer Lavigne - Wrzosowisko
:
Ciemno, tak że nic nie widać poza krótkim promieniem. twojego źródła światła. Natknęłaś się na połowę zwłok swojego niedoszłego oprawcy.
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
-ugh - wydałem z siebie odgłos obrzydzenia i jeszcze przez chwilę zastanawiałem się co zrobić. w końcu delikatnie, trzonkiem siekiery szturchnąłem kulkę z bezpiecznej odległości, jakby co najmniej miała wybuchnąć.
Gdy to tylko zobaczyłam to uśmiechnęłam się pod nosem bo uznałam,że dobrze mu tak. Po czym poszłam dalej przed siebie szukając kolejnego schronienia gdyż w tych ciemnościach nic dobrego pewnie mnie nie spotka a chciałam wreszcie dotrzeć do miasta i odnaleźć Karela aby go uratować przed niebezpieczeństwem. Z każdą sekundą myśli o nim nie dawały mi spokoju, czy jeszcze żyje? A może nie dał rady się obronić i się poddał? Wierzyłam,że tak się jednak nie stało
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-06-20, 13:57
Karel Hjartson - Neely's St
:
Gdy przesuwałeś "kulę" z włosami, ta upadła ze schodka i zobaczyłeś twarz dorosłego mężczyzny. Twarz ze zastygłym wyrazem przerażenia i pozbawioną oczu. Z lewego oczodołu wyszła mucha.
Amelia Jennifer Lavigne - Wrzosowisko
:
Po ciemku udało ci się znaleźć ścieżkę. Wałęsa się na niej jakiś pies.
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
widok przerażonej twarzy zmroził mi krew w żyłach do tego stopnia że nie byłem w stanie wykrztusić z siebie żadnego dźwięku. Powoli, jakby nieświadomie, cofnąłem się o parę kroków i przywarłem plecami do ściany po mojej lewej.
czując zimny pot na moim czole, zacząłem nerwowo przesuwać snopem latarki po wszystkich ścianach w poszukiwaniu czegoś, co zabiło tego nieszczęśnika.
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-07-07, 09:26
Karel Hjartson - Neely's St
:
Nie widzisz nic podejrzanego. Coś zaczęło stukać w jednym z pokoi.
Amelia Jennifer Lavigne
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Ostatnio zmieniony przez Alice 2018-07-07, 09:26, w całości zmieniany 1 raz
przymknąłem oczy na parę chwil próbując się uspokoić i złapać znowu oddech, po czym ścisnąłem mocniej w dłoni siekierę jakbym był gotowy do ataku i skierowałem się w stronę pokoju z którego dochodziły dźwięki.
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-07-17, 11:16
Karel Hjartson - Neely's St
:
Trafiłeś do salonu. Jedyne okno jest otwarte i stuka pod wpływem słabo wyczuwalnego przeciągu.
Amelia Jennifer Lavigne
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
- nie przypominam sobie, by wchodząc tutaj widział otwarte okno - powiedziałem cicho do siebie i założyłem moje specjalne okulary, mając nadzieję że zobaczę więcej, po czym omiotłem cały salon wzrokiem, niezmiennie czujny.
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-07-18, 10:11
Karel Hjartson - Neely's St
:
Przez okulary zauważyłeś mnóstwo wydrapanych napisów. Na ścianach, meblach, suficie, podłodze, niemal wszędzie. Jednak poza święcącymi na liliowo wydrapaniami nie widać, aby cokolwiek w salonie było ruszone.
Amelia Jennifer Lavigne
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-07-19, 11:15
Karel Hjartson - Neely's St
:
"Znajdę cię", "Zabiję ich po kolei", "Nie ukryjesz ich", "Nie ma ucieczki", "Ona ci nie pomoże",
To jedyne czytelne napisy.
Amelia Jennifer Lavigne
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
zacząłem nieświadomie czytać napisy na głos, z każdym kolejnym czując coraz większy dreszcz na plecach. przelatywałem po wiadomościach oczami w tę i z powrotem, jakby nie mogąc od nich oderwać wzroku. w końcu zamknąłem oczy i przykucnąłem, pocierając bliznę na policzku która jakby znowu zaczęła mnie piec.
-Karel, weź się w garść kurwa. dramatyzowanie Ci nic nie da - powiedziałem do siebie na głos, po czym powoli zacząłem się rozglądać po pomieszczeniu, w poszukiwaniu czegokolwiek, co wyjaśniłoby co się tu zdarzyło.
-Ktokolwiek... COKOLWIEK - poprawiłem się - to zrobiło, musiało mieć jakiś powód - poprawiłem okulary na oczach, jakby próbując je mocniej docisnąć do nasady nosa.
Wiek: 32 Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1758 Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2018-07-30, 18:38
Karel Hjartson - Neely's St.
:
W pokoju nie ma nic więcej interesującego.
Amelia Jennifer Lavigne
_________________ Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
odrobinę zawiedziony brakiem znalezienia czegokolwiek w salonie zauważyłem kątem oka drzwi do kolejnego pomieszczenia.
- pewnie jakiś gabinet, czy coś? - powiedziałem do siebie, jak to miałem w zwyczaju konwersować ze sobą samym, próbując ciągle się uspokoić. skierowałem się w stronę gabinetu powoli, ciągle zerkając dookoła jakby w oczekiwaniu że coś na mnie zaraz wyskoczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum