Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Potwory z Silent Hill
Autor Wiadomość
Rooster 
Lurker



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 309
Wysłany: 2013-05-22, 19:23   Potwory z Silent Hill

Pod tym linkiem można obejrzeć ciekawą galerię potworów z Silent Hill i notkę o tym co reprezentują ;)
_________________
NIE KLIKAJ NA OBRAZEK!!! :twisted:
 
 
Alice 
Caliban
Przywoływacz Dusz



Wiek: 32
Dołączyła: 20 Mar 2013
Posty: 1757
Skąd: Niegrywalne Miasto Wolnego Świata
Wysłany: 2014-04-16, 22:33   

W sumie zawsze myślałam, że Numb Body reprezentuje wstręt Heather do mrożonego kurczaka bądź innego drobiu. Nigdy nie skojarzył mi się z Fetusem.

W sumie skoro, temat jest ogólnie o potworach z Silent Hill, to myślę, że jak zaprezentuję tu swoją ostatnią wysnutą teorię to nie zrobię off-topu.


W pierwszym Silent Hill Harry Mason widzi potwory uosabiające lęki Alessy.

W Silent Hill 2 James Sunderland widzi głównie wypaczenie swoich seksualnych pragnień + lęki i echo podświadomości chcące mu powiedzieć prawdę (To ostatnie nie tylko w formie potworów).

W Silent Hill 3 Heather nie widzi tego, czego się boi, tylko to czego nienawidzi bądź nienawidziła w swoim poprzednim życiu. Przewijają się też echa wspomnień.

W Silent Hill 4: The Room Henry Townshend oraz inni uwięzieni w światach Waltera widzą głównie wspomnienia Sullivana. Myślę, że duchy ofiar pana w niebieskim płassczu to nie same ofiary, a ich wypaczone wspomnienia, ponieważ uważam, że prawdziwe uosobienie ofiar Sullivana widzimy dopiero podczas finałowej walki.

W Silent Hill: Origins mamy nieco większy miks. Travis Grady widzi wypaczone materializację swoich pragnień seksualnych oraz tragicznych wspomnień z dzieciństwa. Do tego czasami dochodzą potwory przypominające o tym, że Alessa w Origins nie jest wyłącznie rządna zemsty, ale także przerażona tym wszystkim co się dzieje wokół niej.

W Silent Hill: Homecoming Mamy jeszcze większy miks i wszystko to jest związane z wspomnieniami Alexa Shepherda. Ale te potwory poza przypominaniem bohaterowi niefajnych momentów z życia i takich tam, zajmują się także (i głównie) odciąganiem Alexa od prawdy na temat rzeczywistości. Te potwory w przeciwieństwie do pozostałych są przywoływane bezpośrednio przez protagonistę, ponieważ nie chce on poznać tej prawdy i woli żyć w swoim wyimaginowanym świecie. Jedyną osobą, która naprawdę stara się pomóc Alexowi, jest jego brat Josh. On jako jedyny nie zachowuje się tak, jak chce tego protagonista, przez co zmusza Alexa do przypomnienia sobie prawdy.

(Niby taka strasznie płytka fabuła, a się rozpisuję na ten temat ;) )


W Silent Hill: Shattered Memories mamy dokładnie to samo co wyżej tylko pokazane od drugiej strony. Tym razem to my jako "Duch" staramy się dotrzeć do "Chorej Duszy", by ją uratować, a na naszej drodze drodze stają potwory, które zostały stworzone tylko po to, żeby ukryć prawdę przed świadomością.

W Silent Hill Downpour znowu mamy do czynienia z manifestacją lęków bohatera, w którego się wcielamy. Tylko w tym przypadku Murphy Pendleton uważa, że jego problemy go przerosły (niesamowicie silne potwory), więc woli przed nimi uciekać niż stawić im czoło. Albo ma po prostu rozwinięty instynkt samozachowawczy w przeciwieństwie do poprzednich protagonistów. Czemu większość potworów jest tak strasznie ludzka w porównaniu z innymi? Pewnie dlatego, że albo Murhpy nie przepada za ludźmi, albo jest tak bardzo strachliwy, że wystarczy tylko trochę przeinaczyć wspomnienia i lęki, żeby zrobił w gacie na ich widok.

W Silent Hill: Book of Memories wcielamy się w osobę (zwaną Protagonistą niezależnie od płci), która najwyraźniej miała już styczność z tematem Silent Hill (zakładam, że to nieco zbzikowany fan gier, co może naciąganie tłumaczyć obecność potworów znanych z poprzednich odsłon serii). Otóż osoba ta twierdzi, że wie wszystko na temat Silent Hill, więc miasteczko rzuca mu/jej wyzwanie w postaci książki dostarczonej przez znanego z poprzedniej gry listonosza. Jest to księga wspomnień Protagonisty działająca nieco jak skrzyżowanie pamiętnika z Efektu Motyla (jeśli zrobiłam gafę, to sorry, nigdy nie widziałam filmu) oraz dziury w łazience pokoju 302. A skoro to wszystko tylko sen, to czemu nie może się z tego zrobić jeden wielki dziwny misz masz?


Silent Hill: Arcade to parodia pierwszej czwórki, na której (parodii, nie pierwszych czterech Silentach) wzorowali Homecoming'a. Lepiej to pozostawić bez większej rozkminy.

Pozostałych gier spod tego tytułu nie znam na tyle dobrze, by o nich rozprawiać.
_________________
Damage done to the flesh, what they said, in the name of the...
Damage done to the heart, is the start, of the end!
Damage done to my soul, and you know, it knows where my...
Damage done to my life, cursing loud, as the chaos!
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group