[Devinitum]

O horrorze pisano już sporo na tym forum. Wymienialiście te dobre, jak i te, które należy omijać szerokim łukiem. A co z thrillerami? Bądź co bądź, to pokrewny gatunek i w nim też znajdzie się pewnie sporo ciekawych produkcji.

Ja ostatnio akurat mam ochotę na oglądanie filmów, w których bohaterowie zmagają się z mniej lub bardziej realnymi przeciwnikami, a nie z działalnością sił nadprzyrodzonych i innymi wymyślonymi stworami.

I tak mogę polecić:

Motel - pewnej parze psuje się samochód w lesie i postanawiają najbliższą noc spędzić w obskurnym motelu. W pewnym momencie znajdują się w sytuacji bez wyjścia, otoczeni psychopatami. Brzmi dość typowo, ale film ma u mnie ten plus, że jego akcja dzieje się w lesie, a sam motel również wizualnie prezentuje się ciekawie.

Sierota - adoptowane dziecko, z którym coś jest nie tak? Znamy to z pewnością. Jednak tym razem główna antagonistka jest bardzo sprytna, unika "wykrycia", świetnie stwarza pozory, zaś moment gdy okazuje się o co tak naprawdę chodzi był dla mnie dość zaskakujący. Film zdecydowanie na plus.

Eden Lake - film pełen zbiegów okoliczności, co czyni go trochę niepoważnym momentami, ale ogólnie jest dobry i przedstawia sytuację, która może zdarzyć się tak naprawdę każdemu z nas. Otóż pewna para będąc poza miastem na krótkim wypadzie rozbija się nad jeziorem Eden Lake, gdzie dochodzi do niemiłej konfrontacji z miejscową patologią w formie młodzieży. Niestety ich wypoczynek przeradza się w koszmar...

Wyspa Strachu - generalnie jest się do czego przyczepić, jeśli chodzi o scenariusz, ale ogólnie, to wciągający film. Opowiada o ludziach spędzajacych wakacje na Hawajach, którzy będąc na miejscu dowiadują się, że niedawno doszło do morderstw.

Nie polecam:

Blink - kiedyś podobała mi się zapowiedź tego filmu w Polsacie. Zainteresowała mnie historia kobiety, która odzyskała wzrok, jednak jej mózg rejestruje obraz z kikudniowym opóźnieniem. Film jednak oglądałem od pewnego momentu na siłę. Był nudny, wręcz zbyt obyczajowy jak dla mnie, dlatego nie polecam.

To by było tyle ode mnie na razie. Aktualnie nie mam pomysłów co do następnego, więc liczę na jakieś rekomendacje od was lub ostrzeżenia czego nie warto widzieć .

[kelex]

Jeżeli chodzi o thillery, to jestem ogromnym fanem filmów z podgatunku "Giallo". czym jest giallo, chyba każdy z was horror-maniaków wie, więc nie ma potrzeby opisywać tego zapomnianego włoskiego nurtu. Na początek, chciałbym wam zaproponować "La casa dalle finestre che ridono".

Dom śmiejących się okien, opowiada historię konserwatora Stefano, który przyjeżdża do małej wioski gdzieś w Italii w celu renowacji fresku pewnego tajemniczego autora. Z czasem młody konserwatysta zaczyna interesować się ów kontrowersyjnym artystą. Nie pomaga mu fakt, że lokalizacja w której się znajduje skrywa dość mroczną tajemnicę jak i jej specyficzni mieszkańcy.
Dzieło Pupi Avatiageo, jest bardzo klimatycznym thillerem z mega gęstym klimatem wioski odciętej od cywilizacji. Atmosfera tajemniczości podkręcana jest z minuty na minutę i z wypiekami oglądamy zmagania młodego Stefano w celu rozwiązania zagadki artysty, którego pasją było tworzenie dzieł ludzi w agonii. Film trąci nieco niskim budżetem, ale tak jak wspomniałem klimat i atmosfera małego miasteczka markuje tę wadę niczym mgła w pierwszym SH na PSX. Warto dać owej pozycji szansę, choćby dla ostatnich minut, które potrafią nieźle wstrząsnąć.