P.S. Człowiek sam buduje sobie grób w którym poprzez globalną kulture, technologię i psychologię społeczną zabije swoje resztki zwierzęcej wolności. The system will rule all!
Źle się wypowiedziałem. Nie chodziło mi o taką wolność - tak długo jak ta wolność nie zakłóca porządku systemu społecznego wszystko jest w porządku z nią np. weźmy pod uwagę. Widać wyraźny zanik lokalnych społeczności wobec systemu - państwa tj. jeśli burmistrz miasta wybierze sekretarza (sekretarkę) na stanowisko, który jest jego przyjacielem od zawsze począwszy od czasów jego podstawówki, to widać to jako 'kolesiostwo' a nie rozsądna decyzja, bo na pewno znajdzie się bardziej kompetentna osoba na to stanowisko. Czyniąc tak burmistrz wybiera lojalność wobec dostosowania się do przepisów wymogów przepisów, które dyktuje nam inaczej - spełnij wymóg systemu najpierw później działaj na lokalnej przestrzeni.
Jest nieuniknione, że w raz z postępem technologii, przyjdzie nam cierpieć od zwiększonej ilości przepisów.
I jeszcze raz, to jest bardzo powolny proces. Nie będzie tak, że jednego dnia się obudzimy z kagańcem na łepetynie. Wolałbym polecić wam przeczytać Manifest Unabombera i wyciągnąć własne wnioski. Ja tylko mówię co myślę o tym co napisał i po części go streszczam.
Manifest Unabombera to oczywiste wnioski w specyficznym ujęciu. Facet próbuje napisać własną naukę społeczną w koślawy sposób.
Podział na rozdziały, i definiowanie rzeczy na nowo zdradza zamkniętą, i neurotyczną osobowość autora. Podobną formę ma Mein Kampf - w którym pojedyncze przykłady, i opisy incydentów mają obrazować całą tendencję obecną w świecie. Ktoś kreuje pogląd na masy ludzkie po czym "udowadnia go" jedną sytuacją ze swojego życia albo faktem historycznym nie mającym za bardzo znaczenia dla ogólnej tendencji.
Jeden wielki bełkot, wystylizowany na naukowy traktat.
Typowa mowa wyalienizowanego człowieczka który wokół kilku prostych wniosków kreuje swoją naukę o społeczeństwie aby usprawiedliwić swoją zawistną nienawiść. Przepełniona pewnością o swej nieomylności.
Są ludzie który potrafią się tak masturbować godzinami, kreując swój świat na papierze. Niektóre wnioski oczywiście mają sens. Hitler też bardzo ładnie wypowiadał się na temat motywacji kadry oficerskich itd. Był człowiekiem na swój sposób inteligentnym.
_________________
Ostatnio zmieniony przez lolek00 2011-10-17, 14:43, w całości zmieniany 5 razy
Manifest Unabombera to oczywiste wnioski w specyficznym ujęciu. Facet próbuje napisać własną naukę społeczną w koślawy sposób.
Podział na rozdziały, i definiowanie rzeczy na nowo zdradza zamkniętą, i neurotyczną osobowość autora. Podobną formę ma Mein Kampf - w którym pojedyncze przykłady, i opisy incydentów mają obrazować całą tendencję obecną w świecie. Ktoś kreuje pogląd na masy ludzkie po czym "udowadnia go" jedną sytuacją ze swojego życia albo faktem historycznym nie mającym za bardzo znaczenia dla ogólnej tendencji.
Jeden wielki bełkot, wystylizowany na naukowy traktat.
Typowa mowa wyalienizowanego człowieczka który wokół kilku prostych wniosków kreuje swoją naukę o społeczeństwie aby usprawiedliwić swoją zawistną nienawiść. Przepełniona pewnością o swej nieomylności.
Są ludzie który potrafią się tak masturbować godzinami, kreując swój świat na papierze. Niektóre wnioski oczywiście mają sens. Hitler też bardzo ładnie wypowiadał się na temat motywacji kadry oficerskich itd. Był człowiekiem na swój sposób inteligentnym.
Nowy Porządek Świata coraz bliżej...
Do tego straszą w mediach bliską wojną z Iranem i Chinami
(wczoraj czytałem wiadomość o tym, iż główny sekretarz Chin nakazał postawić wojsko w najwyższej gotowości, jeżeli USA zaatakuje Iran... Ciekawie)
Nigdy nie było demokracji i nie będzie tym bardziej jak technika pójdzie na przód = będą potrzebne nowe regulację do niej.
Po prostu w tak bardzo zorganizowanym i rozwiniętym śwecie nie da się obejśc bez zasad, które będą piętać po wolności osobistej człowieka. A strach jeszcze bardziej takie regulację potęguję.
O tym że UE reguluje banki i ujarzmia rynki kapitałowe pan Russo nie wspomniał.
Co do rządu światowego - to na bazie G20 powstanie zapewne coś podobnego. Osobiście widzi im się Europa ojczyzn ; / Nie podobają mi się ogólne regulacje.
Co do demokracji to jako wartość społeczna już od dawna leży i kwiczy. W ordynacji coraz więcej nabziudane:
Jak Powstaje Komisja Europejska (KE)?
1. 150 milionów ludzi (z 300 w całej UE) głosuje w swoich państwach, na swoich prezydentów, a także na partie polityczne.
2. Ich prezydenci i parlament (są różne ordynacje) wybierają premiera, który powołuje rząd.
3. Prezydenci i premierzy tworzą tzw. "Radę Europejską".
4. Potem są wybory do parlamentu Europejskiego, gdzie ok 150mln wyborców, wybiera osoby ze swoich partii to wspólnego parlamentu, wg. ilości przysługujących państwom miejsc.
5. Rada Europejska wybiera kandydata na szefa KE
6. Szef KE jest zatwierdzany przez EP
7. Powołuje Komisję Europejską.
Przeciętne osoba nie wie nawet czym różni się Rada Europejska, od Rady Unii Europejskiej etc - w tym ja nawet bez szczegółów.
Tego na WOSie nie uczą - bo nikt tego nie zapamięta nigdy to jest takie popie$#%*&^#.
Ostatnio zmieniony przez lolek00 2011-12-19, 23:20, w całości zmieniany 2 razy
Ta zwłaszcza gdy wtrącą Cię do pracy, w której po 10 godzin kleisz zabawki pod przymusem. Śpisz tam gdzie pracujesz i nie masz innego życia.
Tak samo jak głośna sprawa, o tym jak Chińczycy zarabiają na sprzedaży wirtualnego złota z gier MMORPG. Pod przymusem siadasz przed komputerem i bez przerwy grasz po 12h. W razie jakichkolwiek protestów zostajesz bity gumową pałką. Śpisz po parę godzin i z nowu robisz to 12h.
Wiek: 39 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-01-04, 09:31
Nikt Cię nie zmusza do siedzenia 12h przy taśmie.
Jeśli chcesz pracowac w ten sposób to jest możliwośc, jeśli chcesz robic co innego to robisz co innego. Jeśli w ogóle nie chcesz pracowac, to nie pracujesz- sytuacja taka sama jak w Polsce i praktycznie każdym innym kraju na świecie.
Odnośnie farmowania złota- tak, z tymże w ten sposób traktuje się więźniów, bo ich się do tego zatrudnia. Chyba że jakiś licealista w ten sposób dorabia i siedząc w kafejce mama stoi nad nim z pasem.
I oczywiście ocenzurować jedyne źródło wolnej informacji.
Pewnie podobnych zmian w UE też się z czasem doczekamy. a globalne pranie mózgu będzie skutecznie wmawiać ludziom, że to dla ich dobra.
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Tak dla rozluźnienia:
(choć to i tak w miarę optymistyczna wersja )
Kochana Mamusiu!
W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 4 zł kg, benzyna po 5,50 zł za litr, masło po 4,10 zł za kostkę, chleb po 3,20 zł za bochenek, a paczka papierosów po 12 zł.Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z Berlina. Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własności z 1937 r. i powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko, co na niej. Może to i lepiej, i tak nie byłem w stanie płacić podatku katastralnego (Mamusia wie, 2% od wartości nieruchomości rocznie). Za to w przytułku mamy kolorową telewizję i fajne filmy. Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję, to za 6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście budują nowy urząd. Unia dała trochę grosza. Firma Heńka Kowalskiego startowała w przetargu, ale rozstrzygano go w Brukseli i wygrali Szwedzi. Co prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak się cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili nosić cegły. Niech sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie wytrzymuje tego zwiększonego VAT-u w budownictwie. Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale nie miał na to pieniędzy. Córka jednego z ministrów miała więcej szczęścia i dostała unijne stypendium. Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więczdawał na naszą politechnikę. Byłby się dostał, gdyby nie konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych. W końcu tam uczelnie też są przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu w hipermarkecie.
Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników. Mówią coś o nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach produkcyjnych. Nie wiem o co im chodzi, przecież mieli najwięcej zyskać na integracji.
Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek i Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję. Pani kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc mają duże szanse.
Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje eutanazja, zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.
To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa miesiące.
Całuję mocno, Zdzisiek
P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego prosiaka, bo te nasze świecą po nocach.
P.P.S. Niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie będzie, ale w końcu będę obywatelem nowego euroregionu...
Dalsza koresondencja jest mniej znana:
Kochany Zdziśku!
Ty się synku niepotrzebnie tymi papierami Helmuta wystraszyłeś. Na pewno są podrobione onegdaj synku to oni płacili nam kontrubucję za lenno i na pewno papiery na ziemię posiadają w którymś z klasztorów. Trzeba poszperać w archiwach to zaraz zwrócą z nawiązką.U nas wszystko po staremu. Podły reżym skończył w Mińsku 32-gą stację metra.To dobrze , że w Warszawie rozpoczęliście drugą linię metra bo u nas planujemy już trzecią taki tłok w podziemnej komunikacji.Kury jak się niosły na Lidzie,tak się niosą a i koguty są zadowolone,że nie muszą stemplować jajek jak u Was.Wystarczy tylko podpis.Domyślamy się,że najstarsi mieszkańcy miast zapominają co to jest zsiadłe mleko oraz prawdziwa śmietana i masełko kupowane na rynku.
Doszły nas słuchy,że od tych wielokrotnych oprysków wszelkie robactwo żerujące na owocach-jabłkach,śliwkach i czereśniach udało się na emigracje w poszukiwaniu zdrowej żywności. Kochany synku czy prawdą jest, że postęp w produkcji zdrowej żywności posunął się tak daleko,że stosujecie już system 36-cio igłowy do wstrzykiwania w szynkę chemicznych substratów aby osiągać z 1 kg aż 2,5 kg produktu?
Cieszymy się z waszego postępu gospodarczego w dziedzinie żywności.
U nas na Lidzie jak zwykle-szynka idzie do solanki w proporcji 100 litrów wody i 66 kg soli.Nie stać nas na inne chemiczne przyprawy.
Czy mógłbyś przesłać nam przepis na te parówki po 5,60 zł/kg co przysłałeś nam na 1-go Maja. Posadziliśmy dziadka z zawiązanymi oczami za stołem i daliśmy mu do spróbowania wyroby wędliniarskie które nam dzięki uprzejmości kuriera przesłałeś. Jakoś to przemycił przez granicę. Z dziadkiem chyba coraz gorzej bo w każdym wyrobie rozpoznawał polędwicę surową nawet w przesłanej kaszance. Musi być co zbliżą się do końca swoich dni biedaczek.
Cieszy nas, że oszczędzasz na oświetleniu korzystając z nowoczesnych świecących szynek. Tylko synku uważaj, bo może światło jest za słabe.
Całuję Cię Twoja kochająca matka.
Kochana Mamusiu!
Co do przepisu na te tanie parówki /wcześniej go nie znałem/ przypomniało mi się, że znajomy Heńka Kowalskiego - Zenek pracuje w zakładzie mięsnym. Heniek zadzwonił do Zenka i przepis dostałem:
Ok.70% MOM lub MDOM
ok.20% emulsji
ok.10% tłuszczu
polepszacze i woda
Powiem Ci Mamusiu, że nie wiedziałem o co chodzi w tym przepisie. Heniek musiał jeszcze raz dzwonić do Zenka w celu przetłumaczenia tej receptury. Dostałem takie oto wyjaśnienia:
1.Zarówno MOM, jak i MDOM to skróty oznaczające mięso oddzielane mechanicznie (MDOM dotyczy mięsa drobiowego). Do jego produkcji używa się najtańszego surowca (np. korpusów drobiowych), następnie przeciska się je pod ciśnieniem przez cylinder ze szczelinami. Rozdrobnione cząsteczki kości, mięso i skóry tworzą jednolitą masę, którą zastępuje się w parówkach chude mięso.
2. Emulsja to zmielone surowe wieprzowe lub drobiowe skórki. Emulsja jest tania, a jej dodatek zmniejsza cenę.
3.Zwiększanie ilości tłuszczu - taki efekt uzyskuje się przez zmniejszenie ilości wartościowego, chudego mięsa i zastąpienie go gorszym jakościowo i tańszym mięsem tłustym
4.polepszacze:
Fosforany (E450-E452) - powodują pęcznienie białka, i sprawiają, że można dodać do parówek więcej wody, a co za tym idzie - obniżyć koszty produkcji
/uniemożliwiają przyswajanie wapnia, który jest szczególnie istotny w diecie dzieci/
Błonnik - sam w sobie jest nieszkodliwy (ma wręcz pozytywny wpływ na organizm i jest składnikiem wielu produktów typu "bio", które mają działanie lecznicze). Dodaje się go do parówek w celu poprawienia ich konsystencji (sprawia, że parówki są bardziej włókniste i mniej galaretowate).
Roślinne substancje żelujące (głównie karogen, czyli E407 i gumy) - wiążą wodę, więc podobnie jak fosforany i cytryniany pozwalają na zwiększenie jej zawartości w parówkach i obniżenie kosztów produkcji.
Przeciwutleniacze (E300-E316) - to stabilizatory barwy, dzięki nim parówki po przekrojeniu nie szarzeją.
Koszenila (E120) - jest to barwnik, który uzyskuje się z odwłoków samic mszyc kaktusowych. Brzmi egzotycznie, a w rzeczywistości pozwala na poprawienie barwy parówki.
Bardzo wątpię Mamusiu czy wy zdołacie takie parówki zrobić bo gdzie Wam do naszej unijnej technologii. Zapomniałem się spytać o produkcję szynek w następnym liście dam odpowiedź. Nie chcę już dziś kolejny raz zawracać głowy Zenkowi.
U nas tłok w podziemnej komunikacji też narasta tylko ja nie wiem Mamusiu czy to przyśpieszy budowę metra. Chłopak Heńka /ten co ma staż w hipermarkecie/ powiedział, że w związku z tym tłokiem planują cenzurę internetu bo zagraża demonkracji.
Mamusiu nasze szynki dobrze świecą nie martw się o mój wzrok. Niektórzy wołają na te nasze "lampy" illuminati. Muszę kończyć, tu w przytułku oszczędzamy energię, wszystkie urządzenia elektryczne wyłączają o tej porze pozostają nam tylko szynki.
Całuję mocno, Zdzisiek
P.S. Mamusiu gdyby Wam jakimś cudem udało się te parówki wyprodukować to nie podawać dziadkowi. Biedaczyna drugi raz tego nie przeżyje. Mam nadzieję, że przepis dotrze na Rocznicę Rewolucji Październikowej.
Kochany Zdziśku!
Dziękujemy za list. Dzieciaki ucieszyły się ze znaczka pocztowego. Już go odklejają nad parą z czajnika. Tylko co to za postać na znaczku. Babcia mówi, że to chyba drugi wujaszek Stalin bo z podobnymi wąsami.
Dziadek zadowolony z przepisu. Jednak twierdzi, że nadal jesteście rozrzutni w tak ciężkich czasach. Po co tyle mięsopodobnych składników w parówkach. Dziadek już zmienił proporcje. Wyszukał jeszcze z czasów wojny schowany w słoiku z wodą biały fosfor i doda go do parówek. Żeby nie doszło tylko do eksplozji podczas gryzienia.
Dziwimy się dlaczego u Was jest dyskryminacja. Jajko to jajko to po co dzielić jeszcze na klasy. U nas po staremu jajka są bezklasowe.
Czy u Was starsze osoby zmuszane są do pracy? Znajoma sąsiadka, która była w Polszcze mówiła, że wszystko produkują niemal starsze kobiety. Szynka babuni, baleron babuni ,korniszony babuni, konfitury babuni. Czy u Was nie idziecie z postępem. Dlaczego wszystkie wyroby wędliniarskie pochodzą ze starej wędzarni. Czy nie możecie pobudować nowych.
Babcia ma do Ciebie kochany Zdzisiu pytanie. Czy napisy jajka świeżę, mleko świeże oznacza, że stare też sprzedajecie po niższych cenach? Jak Wam udaje się sprzedać mleko z sygnaturą 0% tłuszczu. Czym barwicie tą wodę?
Na święta wyślemy Tobie Zdzisiu całą szynkę z otoczką tłuszczu abyś przypomniał sobie jak prawdziwa szynka wygląda.
Obawiamy się o cenzurę w Internecie. W związku z powyższym wyślemy życzenia świąteczne już w połowie listopada aby dotarły na Boże Narodzenia
Całujemy Ciebie Wszyscy-babunia, dziadziuś i Twoja kochająca matka.
Kochana Mamusiu!
Cieszę się bardzo, że zrobiłem dzieciakom frajdę!
Ten ze znaczka hmm%… był tu w przytułku taki Antek /fajny chłop/ on mówił, że to potomek Stalina i Wandzi Wasilewskiej. Ja Mamusiu w intymne sprawy nie będę wnikał, bo Antek w niedługim czasie dostał wezwanie na posterunek /w sprawie jakiegoś herbu/ i słuch po nim zaginął. Chłopaki mówią, że pewnie do Bałtyku spłynął.
Pytasz Mamusiu czy tutaj produkcją w większości zajmują się starsze kobiety? U nas się mówi, że w ramach równouprawnienia planują wydłużenie i zrównanie wieku emerytalnego. Kobiety i mężczyźni będą kończyć pracę w wieku 67 lat. Mamusiu może to i dobrze, bo będziemy mieli zdrowszą żywność opartą na jeszcze starszych recepturach! W markecie kupimy szynkę prababci, baleron prababci, konfitury prababci i%…jajka pradziadka. Z tymi jajkami to unia będzie miała trochę problemów, ciekawe do jakiej klasy zaliczą?
Ja sobie tylko tak myślę Kochana Mamusiu kto wnukami się zajmie? Przy żłobie same mądre głowy, coś wymyślą! Może po macie-tacierzyńskim będą dzieciątka do żłobków brać? Państwo przecież najlepiej wie jak wychować dzieci na "poprawnych obywateli".
Mamusiu przykro mi bardzo lecz nie odpowiem babci na pytanie o świeże jajka i mleko 0%, wczoraj na pokoju ukazała się nam cała prawda%…Janek zaczął świecić.
Muszę kończyć bo chłopaki też o tych cudach chcą pisać.
Całuję mocno całą Rodzinkę, Zdzisiek
P.S. Mamusiu skończył mi się w przytułku limit na pocztę a nie wiem kiedy przyznają mi nowy. Nie martw się jeśli przez jakiś czas nie będzie wieści od Zdziśka.
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Dlatego napisałem, że to optymistyczny wariant ;] Tekst już trochę ma i wygląda na to, że autor mimo wszystko podszedł do tych cen zbyt lekko.
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum