Nie wiem za co dostajesz piwo ale i Ja ci kliknę jedno, w Japonii trudno o dobre piwo, zatem tak tylko mogę ci podesłać polski trudnek
A tak na marginesie:
Polecam wszystkim książkę „STRACH MA SKOŚNE OCZY. AZJATYCKIE KINO GROZY”, można z niej wyczytać o kulturze japońskiej więcej niż usłyszysz w jakimkolwiek programie telewizyjnym.
_________________ NIE KLIKAJ NA OBRAZEK!!! :twisted:
Ostatnio zmieniony przez Rooster 2011-03-05, 00:22, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem za co dostajesz piwo ale i Ja ci kliknę jedno, w Japonii trudno o dobre piwo, zatem tak tylko mogę ci podesłać polski trudnek :)
Jak pojedziesz do Japonii i się pochwalisz swoimi umiejętnościami to też dostaniesz :) może sam fakt, że żeby ogarnąć japoński trzeba mieć niezły łeb na karku? a piwo zawsze warto postawić, przecież i tak nie odmówisz.. polacy nigdy tego nie robią :D
Ja natomiast dowiedziałem się od koleżanki z Japonii o bezdomnych i jak oni tam niby się utrzymują. Ponoć jest ich sporo i śpią w kartonach, ale nie proszą o kase tak żarliwie jak Hamerykanie, bo to po prostu nie przystoi sięgać po cudze pieniądze. Tam nawet bezdomni mają dumę. No i oczywiście polecam przeczytać ten ciekawy artykulik o bezdomnych:
Nie wiem za co dostajesz piwo ale i Ja ci kliknę jedno, w Japonii trudno o dobre piwo, zatem tak tylko mogę ci podesłać polski trudnek
Miho kiedy się logowała do rzeczywistego świata wybrała perk "magnetic peronality" oraz dała sobie 10 CH.
Cytat:
requirements: Level 6, CH < 10
A tak związane z tematem.
Jak dobrze pójdzie to na moich przyszłych studiach magisterskich będę też miał przedmiot dodatkowy "Japonistykę".
Akurat jeden z wykładowców robił po tych studiach doktora w Japonii.
Ostra jazda ,ale po tej uczelni Microsoft bierze bez pytania ,więc gra jest warta świeczki.
_________________ Sono Me Dare No Me?
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2011-03-07, 12:45
Wprawdzie marka Kit Kat jest obecna na polskim rynku od wielu lat, to do tej pory poznaliśmy tylko kilka odmian tych czekoladowych batonów.
Inaczej jest w Japonii. Na półkach sklepowych w Kraju Kwitnącej Wiśni możemy znaleźć blisko - uwaga - 100 różnych smaków Kit Kata. Są wśród nich w miarę typowe jak bananowy, truskawkowy, mrożona herbata czy melon, ale także tak dość zaskakujące jak cytrynowa papryka, ogórkowy, guma do żucia, burak, hamburger, ocet cytrynowy, pieprz czy wasabi (ostry japoński chrzan).
Na zdjęciu: Kit Kat o smaku zielonej herbaty, z dodatkiem mleka z Hokkaido oraz z 61 proc. zawartością kakao. WP.pl
Łat? xD Przypadkowo na to trafiłem gdy przeglądałem foto-story o produktach niedostępnych w Polsce. Mrożono-herbatkowego nawet bym skosztował.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2011-03-07, 12:46, w całości zmieniany 2 razy
Oj, nawet nie wiesz, Waść, jak bardzo się mylisz. Toć japońskie piwo należy do jednych z najlepszych na świecie- osobiście piwnym smakoszem nie jestem, ale każdy znajomy polak, który miał przyjemność skosztowania tegoż trunku wydał o nim wyjątkowo pochlebną opinię . Proponuję spróbować takiego Sapporo czy Yebisu- te są najprawdopodobniej najlepsze, choć na rynku jest wiele dobrych pozycji. No, chyba, że piłeś, i jakimś cudem Ci nie podeszło- zwracam honor .
ciekaw jestem czy wyrzygałbym wnętrzności czy też nie.
Czemu? Sake jest bardzo słaba. Mocniejsze jest shochu, bo na spirytusie (podczas gdy sake jest na ryżu), ale i tak mocą do wódki się nie umywa .
P.S. W niektórych większych marketach bądź sklepach monopolowych w Polsce możesz bez problemu nabyć sake .
Wiadomo, nie wypije czegoś co ma 98% alkoholu :P szczerze, to nie wiedziałem, że to ma tylko 20% - koleżanka określiła to mianem 'mocne' ale widać nie jest ekspertem w tej dziedzinie :) no i połowa ludzi na filmach wytrzeszcza oczy na widok kogoś pijącego sake i krzywi morde z niedowierzania, jak zwykle wszystko jest przekłamane :D
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Z tego co się dowiedziałem, nie jest to prawdziwa reklama tylko jakiś program satyryczny. Poza tym, samo bukkake(ru) oznacza coś w stylu "zalewać" (nie tylko w tym znaczeniu co niektórzy sądzą...).
Wiek: 39 Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 936 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-03-10, 22:00
Miho napisał/a:
Oj, nawet nie wiesz, Waść, jak bardzo się mylisz. Toć japońskie piwo należy do jednych z najlepszych na świecie- osobiście piwnym smakoszem nie jestem, ale każdy znajomy polak, który miał przyjemność skosztowania tegoż trunku wydał o nim wyjątkowo pochlebną opinię . Proponuję spróbować takiego Sapporo czy Yebisu
No tu już muszę się wtrącić. Jap piwo było jednym z najgorszych jakie piłem, dokładnie było to Sapporo, Ichiban i Asahi. Siki jak piwa amerykańskie, tylko dodatkowo cierpkie w smaku.
Nie wykluczam że są tam i jakieś specjały, ale na razie nie spotkałem się niestety w sklepach u nas z innymi markami.
A najlepsze piwo, to zawsze i na zawsze Trapiści. Po prostu.
No, to nie wiem, może te z importu są gorsze, albo Ty i moi znajomi macie kompletnie inne gusta . Ja pamiętam, że mnie te piwa na ryżu również smakowały a i ogólnie mają b.dobrą opinię na świecie.
P.S. Vide dzisiejszej tragedii, mnie nic nie jest, gdyż tydzień temu przyjechałam do Polski, jeśli zaś chodzi o samo Tokio siła destrukcji nie była tak ogromna jak w samym epi i hipocentrum- trzęsienie ziemi było mocne (w zasadzie, to cały czas jeszcze trzęsie, opierając się na relacjach moich japońskich znajomych), coś tam spłonęło, pociągi przestały jeździć, telefony komórkowe działać a ludzie są mocno przestraszeni, ale wygląda na to, że metropolia nie ucierpi na tym za bardzo. Nie mam nikogo znajomego w Sendai, Miyagi-ken, ale... straszna katastrofa.
To na dobre gry nie ma co liczyć w najbliższym czasie, SONY ucierpiało...
...a tak na poważnie to szkoda mi Japonii. Trzęsienie ziemi, a teraz tsunami, multipakiet. Jedna z największych gospodarek na świecie i ginie z powodu położenia. Dla mnie zawsze wszystko co japońskie znaczyło lepsze.
Zbieg okoliczności, bo dwa dni temu wpadł w me ręce film 2012.
Chyba w najbliższym czasie Miho do Japonii się nie wybierzesz, chyba że z odsieczą.
_________________ „Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
@UP - film 2012 to wbrew pozorom bajka, nierealistyczny gniot gdzie bohaterowie wszystko robią 'na ostatnią chwilę' -radzę sięgnąć po coś lepszego.
Cała Japonia na tym nie ucierpiała przecież.. Tokyo zdaje się nawet nie tknięte zostało, albo co najwyżej ludziom tylko czajniki z blatu pospadały. Co prawda było 10-metrowe Tsunami, ale bez przesady..
W każdym razie najgorsze to to, że jest już ponad 100 ofiar, a blisko 500 zaginionych. Więc można się domyślać, że końcowe szacowania będą jeszcze gorsze.
_________________ „Dimidium facti, qui bene coepit, sapere aude, incipe”
@Kwiatek1993
Porównując do wcześniejszych zniszczeń na poprzednich terenach, te zniszczenia to teoretycznie nic.
_________________ "And shepherds we shall be,
For thee my lord for thee,
Power hath descended forth from thy hand,
That our feet may swiftly carry out thy command.
So we shall flow river forth to thee
And teeming with souls shall it ever be
In nomine Patris, et Fillis,
Et Spiritus Sancti."
Ostatnio zmieniony przez LaMuertePL 2011-03-11, 18:07, w całości zmieniany 1 raz
W każdym razie najgorsze to to, że jest już ponad 100 ofiar, a blisko 500 zaginionych. Więc można się domyślać, że końcowe szacowania będą jeszcze gorsze.
100 ? 500 ?
Na onecie jest notka z szacowaniami przekraczającymi 1000 osób. Podchodzi to już pod katastrofę roku, a przypominamy rok dopiero się zaczął niedawno, a trzęsienia jakoś nienormalnie zwiększyły swoją częstotliwość, Ziemia jakieś przeobrażenia geologiczne przechodzi i jesteśmy tego świadkami.. biedni My ..
Skończ waść czytać takie strony. Opieranie się na tym szmatławcu graniczy z obłędem, tak samo jak oglądanie tych komercyjnych programów w tv - trzeba znaleźć sobie dobre źródło, a ani onet, ani tvn nimi nie są. Jeśli oni coś mówią, jest na pewno odwrotnie.
A teraz trudno szacować ofiary, bo ten muł jeszcze nie opadł i nie wiadomo ile pod nim ludzi się znajdzie. Wiem jednak, że to katastrofa na dość dużą skalę i ofiar będzie znacznie więcej, wszak to 10-metrowe tsunami, przewyższa 6-cio krotnie każdego człowieka.
Skończ waść czytać takie strony. Opieranie się na tym szmatławcu graniczy z obłędem, tak samo jak oglądanie tych komercyjnych programów w tv - trzeba znaleźć sobie dobre źródło, a ani onet, ani tvn nimi nie są. Jeśli oni coś mówią, jest na pewno odwrotnie.
Za to Twoje info o "co najwyżej upadających czajnikach" z pewnością jest bardzo wiarygodne. Mhm...
To nie miejsce na takie durne sprzeczki. Będą informacje, to będą. Skala zniszczeń jest ogromna i niezależnie od tego czy ofiar jest 100 czy 1000, są to nadal straty niemałe i trochę czasu minie zanim Japonia się z tego podniesie, także pod względem gospodarczym i finansowym.
Za to Twoje info o "co najwyżej upadających czajnikach" z pewnością jest bardzo wiarygodne. Mhm...
To była ironia, polecam od czasu do czasu się uśmiechnąć Suavek, bo wszystko bierzesz na poważnie mówię tylko, że Tokio tak nie ucierpiało jak Miyagi i ogólnie cała północna Japonia.
Wg. tego co mówi koleżanka, u niej było tylko trzęsienie (Tokio), to samo na zachodzie KKW. Poza tym, ja Ci nie bronię czytać onetu, jak chcesz, możesz nawet sięgać informacji u pudelka.
Gdyby ktoś chciał miał ochotę śledzić bieżące wydarzenia z Japonii ten blog publikuje bardzo rzetelne informacje na temat tego, co się dzieje i jakie są konsekwencje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum