Albo podejść i zapytać kim jest i czemu się na Ciebie gapi. xD Może porwałby Cię w zaświaty czy cuś... xD
O czarnej limuzynie różne legendy się słyszało. Za komuny populara była legenda o czarnej Wołdze, która ponoć jeździła kiedyś ulicami miast "polując" na ludzi. Kiedy nieświadomy niczego przechodzień szedł za własnymi sprawami chodnikiem, Wołga podjeżdżała obok nieszczęśnika i z tylnych drzwi wyskakiwali jacyś ludzie zaciągający delikwenta do środka. Jeśli dobrze pamiętam, to celem takich "łapanek" było wycinanie złapanym organów, które potem leciały na czarny rynek.
Moje męczarnie na szkolnych warsztatach o godzinie 15. Za oknem już ciemno, szkoła już praktycznie pusta. To zdjęcie niestety nie oddaje klimatu jaki odczuwałem stojąc wtedy sam (reszta klasy wolała posiedzieć na przerwie na kompach ). Czekałem tylko na syreny i alternatywną rzeczywistość (która wydawała się dużo bardziej interesująca niż siedzenie dziesiątej godziny na lekcji).
Podoba mi się to zdjęcie, żadnego filtru nie dałem, a jakieś takie szare się zrobiło. Najgorsze w nim są dwie rzeczy: człowiek i to, że jakąś godzinę wcześniej, zanim miałem możliwość zrobienia tego zdjęcia, była tak gęsta mgła, że nie sposób byłoby zobaczyć 2 ostatnich lamp (oprócz światełek, które dawały).
_________________ I may be bested in battle, but I shall never be defeated
po drodze natknąłem sie na jeszcze jeden ciekawy budynek. Wszystkie drzwi i okna są w nim zamurowane czerwoną cegłą. Hmmm ciekawe co tam jest :razz:
To na pewno panoptykon. To więzienie z SH4
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A moje miejsca? W Lublinie na dzielnicy Czechów jest poligon. No, już tam nie ćwiczą żołnierze, ale są bunkry, trochę zieleni, dobre miejsca na piwko w plenerze i oczywiście lasek. Mały, z porobionymi torami dla rowerzystów, ale po zmroku jest ciekawy.
Raz z nowo wybudowanej Lublin Plazy chcieliśmy z moją byłą wyjść tylnym wyjściem, ale zabłądziliśmy na jeszcze wtedy nie otwartym parkingu i chodziliśmy przez opustoszałe pomieszczenia. To wyglądało jak pierwsze lokacje w SH3.
I wreszcie w moim bloku na ostatnim piętrze są suszarnie i korytarz. Albo ściany, albo żarówki, nie wiem co dokładnie, ale daje takie żółtawe, stare, trochę dziwne światło. Korytarz jest długi, wąski a na końcu stoi WÓZEK INWALIDZKI. Stały motyw z SH. Niestety koła się nie kręciły
Wiek: 35 Dołączył: 18 Lis 2007 Posty: 173 Skąd: Reda
Wysłany: 2010-02-02, 22:20
W polsce mamy jedno wzgórze bardzo popularne wśród zainteresowanych Ufologią
rejony góry Ossona >
http://www.ipi-x.eu/viewpage.php?page_id=8
Wiążą się z nią niesamowite historie. Góra została poddana oczyszczaniu z bardzo wielu dusz.
Ja miałem dzisiaj możliwość/przyjemność obadania miejscówki na którą czaiłem się już od pewnego czasu. Mianowicie stary budynek, który stoi kilkadziesiąt metrów od domu mojego kolegi (mieszka on w pobliskiej wiosce). Zacznę od tego, że pojechałem dzisiaj do kolegi na impreze urodzinową. Około godziny (hmm.. 23?) postanowiliśmy ze idziemy połazić gdzieś. Wybraliśmy ten stary opuszczony dom. Krążą o nim różne lokalne legendy. A to, że nawiedzony, a to, ze sataniści coś tam robią... więc postanowiliśmy odwiedzić ową lokację. Wyposażeni jedynie w latarki w telefonach wyruszyluśmu w składzie : ja, 3 kolegów i dziewczyna jednego z nich. W sumie 5 osób. Oczywiście każdy sie bał. no bo trodno sie nie bać... ciemno, nie wiadomo co tam jest... no ale w końcu ja wszedłem pierwszy. Spokojnie obserwowaliśmy parter budynku. Na przeciwko było przejście zabite dechami (za przejściem było duże pomieszczenie ulokowane dobre 3 metry pod podłogą) Troche po lewej bylo zejście do piwnicy (nie było tam schodów więc odpuściliśmy sobie. Po prawej było wejście do innego pokoju. To co mnie zaciekawiło to cała masa różnych gazet i dokumentów z datą około 1970r. Było tam wiele planów technicznych, np. pił tarczowych, jakichś świdrów itp. W szawkach i na ziemi było tego pełno. Znaleźliśmy schody prowadzące na 1 piętro. I oczywiście znowu nikt nie chciał iść pierwszy więc ja prowadziłem. Były tam sypialnie. W pokoju stało duże łóżko strasznie pobrudzone (błotem, kurzem, odpadnietym tynkiem). Obok łóżka leżała butela po Fancie z datą ważności chyba 1997. Wyszliśmy z tego pokoju i na jednej z szafek zobaczyliśmy ciekawą żecz. Moze to głupie ale wyglądało to jak ludzki mały palec... bez kitu. Nawet był wielkości przeciętnęgo ludzkiego małego palca. Przyjżałem się mu dokładnie z bliska i zauważyłem na nim nawet paznokieć... Kolega trącił go latarką i bez problemu rozpadł się na 2 kawałki. Zatem stwierdziliśmy ze to napewno nie to o czym myślimy, bo normlanie nie rozleciałby się ot tak na pół. No ale przez chwile dreszczyk był W nastęonym pokoju znaleźliśmy jakieś stare, lezace na ziemi buty i znowu jakieś plany techniczne. Na samy końcu była drabina prowadząca na strych. Ale tam już nie weszliśmy... To było by zbyt niebezpieczne. I nie chodzi tu nawet o strach, ale o to, że budynek był w strasznym stanie i podłoga strychu mogła by sie załamać. Tym bardziej ze nawet jak chodziliśmy po niższych poziomach to itak sufit sypał nam sie na głowe. Tak więc spokojnie opuściliśmy ową miejscówkę i udalisymy się spowrotem do domu kolegi. Strasznie żałuję ze nie miałem aparatu. Bym porobił zdjęcia i wrzuciłbym tutaj (a tak to możecie sobie tylko wyobrażać). A pozatym pamiątki z takich wypadów watro miec. Miejscówka naprawde przednia i lkimat niesamowity. A, że był wietrzny dzień (a w zasadzie noc), a w oknach nie było szyb, tylko były nieudolnie pozabijane deskami, to strasznie tam pi*dziło i gwizdało. Niesamowite uczucie.
Kilka dni temu wybrałem się tam po raz kolejny, tym razem uzbrojony w aparat
Wiek: 37 Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 260 Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-05-06, 22:30
Nie powiem, miejscówka dość klimatyczna. Choć momentami wyglądało jakby urzędowali tam jacyś bezdomni. Może następnym razem odważycie się i przenocujecie w tym zaciszu?
_________________ Cała moja pewność to: jutro jest takie dalekie.
Wiek: 30 Dołączył: 16 Kwi 2010 Posty: 1 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-05-06, 23:03
Wreszcie doczekałem się odpowiedzi w tym fascynującym temacie! Klimatyczne miejsce wawmaster, nie powiem, choć podzielam zdaniem Homika. Momentami wygląda (i jest to pewniak), że kiedyś mieszkali tam bezdomni. Ciekawe jest też zdjęcie w 14 sekundzie. Co to może być?..
Szkoda, że tak mało osób publikuje tu swoje tajemnicze historie, ukazuje filmy czy zdjęcia ze swych eskapad. Sam myślę by wybrać się do opuszczonej fabryki niedaleko mego miejsca zamieszkania. Jest to na prawdę ciekawy budynek. Byłem już tam kiedyś ale to w dzień i weszliśmy z kolegami tylko na dach by obejrzeć sobie okolice z innej perspektywy Sama placówka ma wiele hal,korytarzy i piwnic. Postaram się zebrać ekipę i wybrać się tam uzbrojeni wyłącznie w latarki, aparat ew. kamerę. A wy na co czekacie? Szukajcie ciekawych miejsc, pakujcie manatki i ruszajcie w drogę. Po wyprawie opiszcie swoje wrażenia bo czytając wypowiedzi niektórych użytkowników nabrałem apetytu by wierzyć w "niemożliwe" ;] Pozdrawiam!
Zdjecia z jaskini, w ktorej podczas II WŚ pracowali niewolnicy z roznych krajow.Rowniez nieco przypominaja mi SH2, a konkretniej labirynt pod ziemia...
Fajna fotka, nawet klimatyczna tylko lepiej by było moim zadaniem jak byś się przyczaił na mgłę :grin2: Wyszłoby znacznie lepiej, bo tak trochę za słonecznie jest, ale ogólnie jest ok.
Co do reszty to jakoś nie za bardzo widzę podobieństwo do SH(zdjęcia jednak ładne) poza jednym
fisher napisał/a:
http://yfrog.com/08ssa58157j
Tu faktycznie podobieństwo jest duże do labiryntu.
Jak podaje Wikipedia, na podstawie tego właśnie miasta powstał Silent Hill filmowy. Podobno stanowiło ono inspirację dla Gansa. Podobieństwa, jak widać, są ^^
_________________ "Through the darkness of future's past
Magician longs to see.
One chants out between two worlds
FIRE WALK WITH ME"
I don't wanna sound like an asshole, ale o tej Centralii to już tutaj nie raz była mowa. xD W zasadzie to nie podobno, tylko na pewno to miasto było inspiracją dla filmowego miasteczka i nie dla Gansa, tylko dal Avary'ego - scenarzysty:
IMDb napisał/a:
Centralia, Pennsylvania was the inspiration for the movie adaptation of the game Silent Hill. In researching the different elements of Silent Hill, screenwriter Roger Avary came across the town of Centralia, Pennsylvania, an almost abandoned town with a 40 year old coal fire burning underneath it. Centralia planted the seed for what developed into the cinematic version of the town of Silent Hill.
Ah well, zawsze warto wrócić do starego tematu, choćby żeby uświadomić tych, którzy jeszcze o pewnych faktach nie słyszeli.
Ostatnio zmieniony przez StuntmanMikeL 2010-06-24, 21:07, w całości zmieniany 2 razy
W zasadzie to nie podobno, tylko na pewno to miasto było inspiracją dla filmowego miasteczka i nie dla Gansa, tylko dal Avary'ego - scenarzysty:
Z zasadzie, to nawet nie wiem po co w ogóle Avary'emu potrzebna była jakakolwiek inspiracja skoro za wzór jego filmowego miasteczka posłużyło SH z gry. :\
Mogę się założyć że Avary nawet gry nie widział w akcji....
Oj, zważywszy że jego scenariusz w 90% opiera się na fabule z growych Silentów (czyt:prawie wszystko zerżnął), to na pewno musiał być z nimi zawczasu zaznajomiony. Takie gadanie o "jego" inspiracjach to dla mnie jakiś bullshit.
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2010-06-25, 11:42
Mike napisał/a:
I don't wanna sound like an asshole, ale o tej Centralii to już tutaj nie raz była mowa.
Wybaczcie ignorancję. Jak coś to mogę zarzucić trailerem nowego Silent Hilla, tego jeszcze pewnie nie widzieliście.
Ostatnio, kiedy weszłam do pewnego szpitala to o mało mnie nie zamurowało. Czułam się dosłownie jak w Silent Hill. Brakowało tylko pielęgniarek i mgły na zewnątrz budynku. Może na zdjęciach nie będzie tak klimatycznie, ale...i tak je dodam :razz:
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 996 Skąd: Dowództwo Galaktyczne Ashtar
Wysłany: 2010-08-23, 18:50
Bersek napisał/a:
W sumie muszę się tam kiedyś jeszcze raz wybrać.
Życzę, abyś się tam wybrał jako turysta, a nie jako pacjent;3
Czasem mam wrażenie, że w Polsce nietrudno o takie Silentowe klimaty, wszędzie jakieś odrapane, obskurne budowle. Może twórcy SH znaleźliby inspirację w naszym kraju?
Alice, bardzo fajne klimatyczne zdjęcia. Browarek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
). Czekałem tylko na syreny i alternatywną rzeczywistość (która wydawała się dużo bardziej interesująca niż siedzenie dziesiątej godziny na lekcji).
