Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Devinitum
2011-05-23, 21:47
Battlestar Galactica
Autor Wiadomość
Suavek 
Insane Cancer


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1245
Wysłany: 2009-01-27, 19:41   Battlestar Galactica

Ok, podjąłem się próby opisania serialu, o którym tyle już marudziłem. Stwierdzam jednak, że jest to rzecz ciężka, przynajmniej dla mnie. Nie wiem po prostu jak zachęcić kogoś do obejrzenia serialu o dziwnym tytule, należącego do znienawidzonego przez Polaków gatunku sci-fi, który w dodatku nie doczekał się takiej reklamy jak LOST czy Prison Break. Większym problemem jest jednak opisanie co takiego jest w tym serialu nadzwyczajnego w zaledwie paru zdaniach.

Słowem wstępu, Battlestar Galactica w oryginale był dość przeciętnym serialem science fiction, wyprodukowanym jakoś pod koniec lat 70tych. Historia? Ludzkość zostaje zaatakowana przez roboty zwane Cylonami a ci co przetrwali zmuszeniu zostają znaleźć nową planetę do zamieszkania. Z założenia proste, takie też było. Serial u nas był znany pod nazwą "Gwiazda bojowa Galaktyka".

Jednak kilka lat temu, Ronald D. Moore zdecydował się wykorzystać koncepcję starej serii i na jej podstawie zrobić remake BSG. Podjął jednocześnie odważną próbę stworzenia serialu sci-fi, który nie skupiałby się na akcji, lecz bohaterach.

Tym samym w 2003 powstała nowa Battlestar Galactica, którą ze swoim prekursorem łączą jedynie drobne elementy fabularne oraz imiona bohaterów i nazwy własne. Ponownie, ludzkość mieszkająca na 12 koloniach zostaje zaatakowana przez Cylonów - maszyny, które lata wcześniej się zbuntowały i ostatecznie zostały wygnane z terytorium ludzi. Teraz jednak powracają szukając zemsty. Brzmi banalnie? Zastanów się raz jeszcze. Z miliardów istnień żyjących na 12 planetach ocalało zaledwie ~50.000 - wszyscy upchani na bezbronnych statkach kosmicznych chronionych przez tytułowy Battlestar Galactica - jedyny ocalały okręt wojskowy, który w dniu tragedii akurat miał być wycofany ze służby. Aby było ciekawie, Cyloni teraz wyglądają jak ludzie, przez co walka z nimi jest jeszcze trudniejsza. Teraz ludzkość musi zdecydować co dalej - walczyć bezskutecznie, czy starać się przeżyć. Widz natomiast śledzi wszelkie te wydarzenia rozgrywające się na ciasnych, brudnych, przepełnionych pesymizmem okrętach.

Nadal podchodzisz sceptycznie? Pewnie tak. Niestety ciężko skupić się na konkretach nie podając przy tym jakichś spoilerów. Tym samym tylko zwrócę uwagę na kilka faktów ogólnych:
- Serial choć należący do gatunku science-fiction nie skupia się na walkach kosmicznych, jak to z reguły bywa. Jest to dramat psychologiczny osadzony w całkiem realistycznej przyszłości. Owszem, sceny walk kosmicznych są obecne, ale stanowią z reguły drobną część całości bądź jakiś moment kulminacyjny większego wątku.
- Serial stanowi ciągłą, rozbudowaną i wielowątkową historię, bez żadnych "adventure of the week" i innych bzdetów. Opuszczając jeden odcinek można stracić naprawdę wiele.
- Jak już wspomniałem, jest to dramat psychologiczny. Najważniejsze są tutaj postacie, które wykreowane zostały naprawdę solidnie. Tu nie ma podziału na dobrych czy złych. Cały czas oglądamy zmagania przeciętnych ludzi, posiadających swoje pozytywne jak i negatywne cechy, a także obserwujemy zmiany w ich charakterze będące wynikiem różnorodnych wydarzeń. Tu nikt nie jest święty i wszystko się może zdarzyć. Najlepsze jest jednak to, że wszystko jest sensownie uzasadnione.
- Seks, przemoc, narkotyki, łamanie prawa, przekleństwa... obecne jak w życiu codziennym. Wszystko bez żadnego przesadnego dramatyzowania czy robienia sztucznej otoczki.
- Serial podejmuje także wiele innych wątków. Dużo naoglądamy się polityki, nasłuchamy religijnych teorii, czy też przyjrzymy się zmaganiom prostych ludzi zmagających się z codziennymi trudami. Nie ma łatwo, a Ronald D. Moore stworzył naprawdę świetną, mroczną atmosferę.
- BSG towarzyszy cudowna ścieżka dźwiękowa, której nie powstydziłaby się większość wysokobudżetowych produkcji filmowych. Muzyka skomponowana przez Bear McCreary to czysta poezja dla ucha, idealnie komponująca się z wydarzeniami serialu. Cechą charakterystyczną tej muzyki są liczne bębny oraz skrzypce, uzupełnione klasycznymi symfonicznymi dźwiękami i okazyjną przygrywką gitarową bądź pięknym żeńskim wokalem. Tutaj możecie sami się przekonać. Od siebie na początek polecam utwory takie jak Roslin and Adama, Gina Escapes bądź Prelude to War.

Zdaję sobie sprawę, że cały czas wypowiadam się o tym serialu w samych superlatywach. Taka jest jednak prawda. Podchodząc do BSG nie miałem zielonego pojęcia czego się spodziewać. Po pierwszych odcinkach już wiedziałem, że do czynienia mam z czymś więcej niż z przeciętnym serialem. Twórcy naprawdę się postarali i stworzyli jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą produkcję jaką dane mi było oglądać. Postacie to mistrzostwo świata, wydarzenia układają się w zwartą całość bez usilnego przedłużania serii w celu utrzymania popularności. Twórcy już dawno deklarowali, że zakończą serial wraz z czwartym sezonem, choć mogliby ciągnąć to dalej gdyby chcieli. Wiadomo - lepiej zrobić dobrą całość, niż kolejny serial, gdzie wszystko się psuje z sezonu na sezon. Najlepsze jest jednak to, że całość jest bardzo wiarygodna, realistyczna, przez co widz nie raz zastanawia się jak by postąpił w podobnej sytuacji, w której znajdują się bohaterowie.

Na serial składa się pilot, zwany także miniserią, cztery sezony (ostatni w trakcie emisji), film Razor oraz dwie serie dodatków o nazwie Webisodes, uzupełniających fabułę. Pilota mogliśmy oglądać na kanale AXN a sezon pierwszy wyemitowała niegdyś TVP1 o nieludzkiej godzinie ~23:00 w tygodniu. Nic dziwnego, że znajomość serii w Polsce jest znikoma - lepiej robić halo wokół kolejnych sezonów Losta. A może uznali, że BSG jest po prostu za ambitne dla przeciętnego widza?

Oglądanie należy zacząć od pilota. Spotkałem się z opiniami jakoby ten był nieco nudny i przydługawy, ale mnie osobiście się podobał. Sugeruję tym samym obejrzeć właśnie miniserię oraz przynajmniej dwa odcinki pierwszego sezonu aby ostatecznie stwierdzić, czy chce się oglądać dalej. Myślę jednak, że siłą rzeczy większość zdecyduje się serial dokończyć - najważniejsze to się przemóc i dać w ogóle szanse.

Na zachętę zwiastun - http://www.youtube.com/watch?v=hvYVR6XXsHA , i drugi - http://www.youtube.com/watch?v=95nMKRUI0j0

Szczerze polecam. Nie wiem co mogę jeszcze napisać aby całość nie wyglądała jak gadka fanboy'a, ale zachęcam nawet przeciwników gatunku science-fiction. Ten serial to naprawdę małe mistrzostwo świata.
Ostatnio zmieniony przez Suavek 2009-01-27, 22:28, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Devinitum 
Pendulum



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 602
Wysłany: 2009-01-27, 20:48   

No wreszcie napisał coś bardziej konkretnego. Nie napisałeś tylko o tym, że ten serial naprawdę gra na emocjach jak mało który - a powodują to pomysłowo ułożone sceny, epicka gra postaci i towarzysząca im muzyka.

Poza tym zaletą serialu jest to, że dość szybko się rozkręca (w porównaniu do takiego Dextera) i niewiele trzeba by go polubić. Sam dość szybko dotarłem do czwartej serii i teraz niestety trzeba czekać na kolejne odcinki ( :( ).

Myślę, że spokojnie można by zrobić jeszcze conajmniej jedną serię - jeśli ma to być realizowane dalej na takim poziomie - bo możliwości rozwoju fabuły może być jeszcze mnóstwo.

Cytat:
- Serial choć należący do gatunku science-fiction nie skupia się na walkach kosmicznych, jak to z reguły bywa.

Ale po co o tym wspominać? A jak ktoś bardziej przepada za walkami niż za niekończącymi się rozmowami? W BSG właśnie wszystko ma swój umiar, ale same walki i akcja, to akurat poezja - każda bardzo efektowna i wzbudza emocje, sprawia, że widz zaczyna się coraz bardziej przejmować losem bohaterów, patrząc na kolejne wybuchy, śmigające w przestrzeni Raidery i Vipery, które się nawzajem rozwalają i fruwające części statków - a w tle olbrzymie Basestary i sam Battlestar Galactica próbujący ochronić cywilną flotę.

Same rozmowy i inne sytuacje rozgrywane wewnątrz statków (i nie tylko - akcja dzieje się też na powierzchniach planet) są równie ciekawe - negocjacje, obrady, kłótnie prowadzące do rękoczynów i zaostrzające sytuacje między bohaterami. Zdarzają się też wątki miłosne, więc jak widać każdemu może się tu coś spodobać (mnie się nawet spodobała debata prezydencka i choć nie przepadam za polityką - w tym serialu wszystko zostało przedstawione naprawdę ciekawie).

Co tu dużo pisać - ten serial trzeba po prostu zobaczyć. ;)
 
 
Suavek 
Insane Cancer


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1245
Wysłany: 2009-01-27, 20:56   

Devlock napisał/a:
Ale po co o tym wspominać? A jak ktoś bardziej przepada za walkami niż za niekończącymi się rozmowami?
To niech ogląda Star Warsy, gdyż BSG nie jest dla niego. Spotkałem się już z opiniami na temat serialu, że "za dużo gadają, za mało się dzieje". Tu trzeba wyraźnie zaznaczyć - BSG nie ma być serialem akcji. Jak tego się nie zrozumie to można być nieco rozczarowanym. To tak jakby ktoś preferował strzelanki nad horrory i Silent Hilla oceniał nie za to czym jest, ale czym nie jest a chciałby aby był.
 
 
StuntmanMikeL 
Caliban
MARRY AND REPRODUCE


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1710
Wysłany: 2009-01-27, 22:22   

Hmm... Muszę przyznać, że mnie zachęciłeś. Co prawda jakimś laikiem nie jestem i doskonale wiem o jakim serialu mówisz, oraz z grubsza wiem o co się w nim rozchodzi, jednak jak do tej pory nie miałem okazji/chęci/czasu, żeby przynajmniej w telewizorni śledzić rozwój fabuły. Kiedyś obejrzałem pierwszy odcinek i nawet mi się spodobał, ale potem kolejny przegapiłem i stwierdziłem, że nie ma sensu dalej oglądać. Podobnie jak Ty, wolę science od fiction, więc bardziej podchodzą mi filmy/seriale typu Star Trek, a nie bajeczki dla dzieci typu Star Wars i Flash Gordon, toteż po przeczytaniu Twojego posta (ofkoz nie w całości bo zauważyłem notkę o spoilerach) wypróbuję i BSG. Thanks dude :)
 
 
Suavek 
Insane Cancer


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1245
Wysłany: 2009-01-27, 22:25   

Spoilerów w tekście nie ma, tylko info ogólne. Może faktycznie źle to oznaczyłem.

Do obejrzenia zachęcam i zwracam tylko uwagę, aby zacząć od pilota.

EDIT:
Pilota czyli Miniseries. 1x01 to nie pilot a jego ciąg dalszy.
Ostatnio zmieniony przez Suavek 2009-01-28, 00:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Suavek 
Insane Cancer


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1245
Wysłany: 2009-03-22, 14:35   

Serial oficjalnie się zakończył ;_;

Choć bez problemów znalazłbym elementy, do których mógłbym się przyczepić, to ogólnie jestem usatysfakcjonowany sposobem w jaki twórcy serial zakończyli. Wszystkie wątki zostały w miarę logicznie zakończone i nie brakowało przy tym paru wyciskaczy łez.

Mówiłem to setki razy i się powtórzę - BSG to zdecydowanie jeden z najlepszych seriali jakie dane mi było w życiu oglądać. Nie tylko cechuje się on genialną reżyserią, bogatą gamą różnorodnych postaci, ale także podejmuje poważne i nieraz kontrowersyjne kwestie, uzupełniając całość genialną ścieżką dźwiękową, która przewyższa poziomem niejedną produkcję filmową.

Kto nie widział jeszcze powinien nadrobić zaległości. To nie kolejna przereklamowana bajeczka typu LOST. Tutaj widz ma autentyczne wrażenie, że ogląda przygody ludzi z krwi i kości. Kreacja bohaterów jest świetna, bez przesadnego dramatyzowania. Zapewniam, że niczego podobnego w życiu jeszcze nie oglądaliście, szczególnie jeżeli mówimy wyłącznie o serialach.

Polecam raz jeszcze.
 
 
Devinitum 
Pendulum



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 602
Wysłany: 2009-03-22, 23:33   

Po zobaczeniu finału aż brakło mi słów (i chusteczek) - po prostu amazing! :o To pierwszy serial, który chętnie bym kupił, gdyby był w atrakcyjnej cenie dla przeciętnego zjadacza chleba. Niestety - takie rzeczy, to nie w tym kraju...
 
 
PiK 
Remnant
untitled



Wiek: 41
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 570
Skąd: skątowni
Wysłany: 2009-04-02, 15:25   

Na początek zaznaczę, że nie jestem miłośnikiem science-fiction, szczególnie tych, których akcja rozgrywa się w większości na pokładzie statków kosmicznych. Nigdy mnie nie ciągnęło do tych wszystkich Star Treków czy Stargate'ów. Z tego gatunku lubię tylko starą trylogię Star Wars i pierwsze 3 części Obcego. Nudzą mnie techniczne gadki na temat modeli myśliwców bojowych czy ich uzbrojenia. Po prostu nie moja bajka.

Mimo wszystko postanowiłem dać szansę BSG. Głównie dlatego, że z opini Suavka (jak i wielu recenzji w necie) wynikało, że serial skupia się przede wszystkim na postaciach i ich wzajemnych relacjach. A dla mnie właśnie podstawą dobrego serialu są dobry scenariusz i wyraziści bohaterowie. (Z tego drugiego powodu ciągle jaram się Lostem, którego wszyscy już spisali na straty. Wg mnie to, mimo kilku absurdów w scenariuszu i licznych pomniejszych wpadek to wciąż bardzo dobry serial, głównie dzięki postaciom właśnie).

Wracając do BSG:
Na początek zaopatrzyłem się w 3 godzinnego(!) pilota, przez którego przyznam szczerze dość ciężko było mi przebrnąć. Rozumiem, ze to wprowadzenie, przybliżenie sylwetek bohaterów, ale IMO wszystko działo się zbyt szybko i za bardzo chaotycznie. Ciężko było mi skojarzyć, kto jest kim i o co tu w ogóle chodzi. Oprócz tego zabrakło mi dramaturgii.
SPOILER! Gatunek ludzki jest mocno zagrożony, a po bohaterach zdaje się to spływać jak po kaczce. Nie poczułem tego napięcia i paniki w obliczu takiej tragedii. /SPOILER! Mimo wszystko, postanowiłem oglądać dalej z kilku powodów. Muzyka, rzeczywiście świetna. Co prawda bardzo patetyczna, ale tutaj to akurat pasowało. Faktycznie niezłe, charakterystyczne postaci z potencjałem.

W tej chwili jestem dopiero po 4 odcinku pierwszego sezonu, ale przyznaję, że jest coraz lepiej. Wszystko staje się bardziej klarowne. Wiem już kto jest kim i jaką pełni funkcję. Właściwie spośród głównych i drugoplanowych bohaterów nie ma słabej postaci, może tylko aktor grający Baltara jest mało przekonujący, a przecież postać daje ogromne pole do popisu) Niewątpliwym plusem jest też żeńska część obsady, także z powodów hmm..wizualnych :D (Z Grace Park i Tricią Helfer na czele :lol-sweat: ) Dialogi przyzwoite, czasem tylko za dużo w nich tego patosu podkreślanego jeszcze przez (ciągle świetną) muzykę. Oczekiwałbym też trochę mniej akcji na pokładzie, a więcej na powierzchniach planet.
A i jeszcze śmieszy mnie słówko "Frack" zamiast tradycyjnego "Fucka" ;]

Napiszę jeszczę, jak łyknę więcej niż jeden sezon. Na razie jest dobrze, ale nie rewelacyjnie.
_________________
„Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill

"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
Ostatnio zmieniony przez PiK 2009-04-02, 15:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Devinitum 
Pendulum



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 602
Wysłany: 2009-04-06, 18:52   

PiK napisał/a:
Na początek zaopatrzyłem się w 3 godzinnego(!) pilota, przez którego przyznam szczerze dość ciężko było mi przebrnąć. Rozumiem, ze to wprowadzenie, przybliżenie sylwetek bohaterów, ale IMO wszystko działo się zbyt szybko i za bardzo chaotycznie. Ciężko było mi skojarzyć, kto jest kim i o co tu w ogóle chodzi. Oprócz tego zabrakło mi dramaturgii.

No to ja najpierw zaopatrzyłem się w odcinki pierwszej serii, po czym Suavek mnie zawrócił od piątego odcinka i piloty okazały się całkiem fajnym uzupełnieniem informacji - chociaż myślę, że nawet bez nich można się zorientować po jakimś czasie o co chodzi, bo w następnych seriach oglądamy kolejne flashbacki.
Cytat:
może tylko aktor grający Baltara jest mało przekonujący, a przecież postać daje ogromne pole do popisu)

Gaius do trzeciej serii był moją ulubioną postacią - tylko w 4 serii trochę nijako wypadł. Ogólnie najlepsze wrażenie zrobił na mnie Helo, chociaż wiele postaci mogę jeszcze wymienić, które ocenił bym jak najbardziej pozytywnie. Za to najbardziej nielubianymi dla mnie byli Felix Gaeta i Laura Roslin.
 
 
Suavek 
Insane Cancer


Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 1245
Wysłany: 2009-11-09, 23:11   

http://www.empik.com/batt...,prod27900012,p
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group