Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
Archetypy czyli poznaj siebie z innej perspektywy

Który archetyp jest twoim ziomem lub wydaje się fajny lub cie zaciekawił
Cień
20%
 20%  [ 2 ]
Anima/Animus
0%
 0%  [ 0 ]
Persona
20%
 20%  [ 2 ]
Trickster
50%
 50%  [ 5 ]
SELF
10%
 10%  [ 1 ]
Głosowań: 10
Wszystkich Głosów: 10

Autor Wiadomość
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2008-12-29, 11:05   Archetypy czyli poznaj siebie z innej perspektywy

O tym jaka jest siła archetypów dowodzi to choćby to ,że strasznie spodobała mi postać "Kuze" z "Ef~tale of melodies "który widać wolał być bierny i założyć tonę masek niż walczyć z chorobą ,bo nie mógł wygrać.

Albo jak w 2005.r postać Jamesa z silent hill 2 który zabił swoją żonę ,a potem gada ze swoją animą przy której nie może zdecydować jak ma wyglądać i zachowywać ,a gdy przychodzi co do czego walczy ze swoim cieniem(piramido głowy) a potem z
koszmarną wersją swoją Animy by skończyć ten koszmar.
Brzmi znajomo ,co. :lol:
Jeśli lubi jakieś postacie to najczęściej dlatego ,że symbolizują nas samych ,albo jakiś archetyp.

W tak wielkim skrócie każdy z nas ma EGO.
EGO jest to zbiór wszystkiego co świadome to co wiemy o sobie i tak dalej.
Ale oczywiście co z tymi rzeczami które są po za naszą świadomością ,albo jak to nazywam rzeczami utrzymujące EGO w równowadze.

Zacznę od swojej ulubionej kolejności przedstawiać archetypy.

SHADOW (Cień)

Pojęciowo zbliżony do id w koncepcji Zygmunta Freuda.Ale moim zdaniem bardziej rozbudowane.

Zawsze cię zastanawiało dlaczego komiksowy bohater ma wroga który reprezentuje wszystko to czym on nie jest.
Cytat:
"I'm you! I'm your shadow!"
— Liquid Snake, Metal Gear Solid

Epic bohater który ma projekcie tego co w sobie nie akceptuje czyli w dużym skrócie ZŁO.

Cień zawsze jest.Tak jak wszystko ma swoją ciemno stronę lub można wykorzystać do złych celów.Tam gdzie jest światło jest i cień.
Cień to część nas która został odrzucona i nie jest pokazywana w naszym życiu.
Może nienawidzić aspekty naszej natury jaki n.p naszej seksualności i traktować wszystko to jak ZŁO.
Kościół przychodnimi mi do głowy i nie wiem dlaczego ,a zaraz potem masturbacja xD.
Ale dobra o czym ja tu mówiłem...

Tak czy siak te aspekty jeśli zostają uwidocznione przez innych krytykujemy ich ,za to
co naprawdę jest w nas samych.
To jest dość powszechne zjawisko i niestety nie tyczy się to też tego archetypu(patrz Anima/Animus -_-).

I dlatego łatwo było powiedzieć Hitlerowi ,że Żydzi to zło wcielone.
...oraz Amerykanie łatwo się dali przekonać ,że to Ruscy są tymi gorszymi ,a tak naprawdę tu nie ma złych i dobrych.
Jak widać sam cień i rzucanie go na innych po czym niszczenie to problem na skalę nawet światową.

Cień – odpowiada negatywnej osobowości ogarniającej sobą wszelkie cechy, których istnienie jest nam przykre czy odczuwane jako godne ubolewania. Jung podkreśla, że: „integracja cienia, to znaczy uświadomienie sobie nieświadomości osobniczej stanowi pierwszy etap procesu analitycznego – bez niego niepodobna poznać animy i animusa.

Dlatego jeśli w snach jesteście mordercami z nadprzyrodzonymi zdolnościami lub tak jak pewien user na B który śnił ,że jest gwałcicielem.
To koncepcja cienia wydaje się coraz bardziej sensowna.
Zwłaszcza ,że brzydzę się krwią i jestem taki wrażliwy :lol: .A może nie...zaraz czy ja te sny nazwałem koszmarami one są dość przyjemne jak czyjaś głowa zostaje potraktowane jako gumka do wycierania ściany.
Dobra znowu straciłem wątek. xD

Co do koncepcji cienia w kreskówkach jak i w innych tworach.

Często pojawia się koncepcja postaci która mówi "ciemność nie jest zła".
Albo postać frajera lub frajerki która pod wpływem przejścia na ciemną stronę
nie jest już taka słaba i głupia.By potem zrozumiała ,że to nie jest czego chce.
Chyba wiem dlaczego lubiłem takie postacie w okresie gimnazjalnym.

Odsyłam was do tych stron ,jak widać modele postać jako cienie jest wiele.

-Model złego blizniaka
http://tvtropes.org/pmwik...p/Main/EvilTwin
ZEC mówi hello xD
Jeśli nie wiecie o co chodzi warto przypomnieć sobie o Vergil-u i Alessie.
Cytat:
Devil May Cry has Vergil, who despises his humanity and does questionable things to assuage his power cravings, unlike Dante who dislikes his demonic heritage and fights demonic incursions.
Cytat:
In Silent Hill 3, Heather meets and fights her twin, which appears to be incarnate Memories of Alessa, as Heather and Alessa are basically the same person (nuances exist, however).


-Model Dark Magical Girl (Mrocznej magicznej dziewczyny).
(Cokolwiek to znaczy,bo to jakaś nowość xD)
http://tvtropes.org/pmwik...DarkMagicalGirl

-Przeciwnik wewnątrz.
Czy nie bywa tak ,że bohater włazi do swojej głowy by scalić się z "cieniem" by otrzymać jakieś
nowe moce ,za cenę ,że może to wymknąć się z pod kontroli i rozwalić wszystko jeszcze bardziej.
Albo jakieś złe ja które pomaga bohaterowi gdy ten nie może zrobić nic.Oczywiście nie za darmo.
http://tvtropes.org/pmwik...ain/EnemyWithin
Cytat:
Ichigo from Bleach gained tremendous Soul Reaper powers, but the method he used resulted in the awakening of a dark personality within him.
Throughout the series a recurring theme is having to battle this inner demon for control of his powers made stronger by their dual existence.

Cytat:
Naruto has several of these, in the form of the "Jinchuuruki". Naruto and Gaara are two; another is shown in the manga and others are implied to exist.
Cytat:
In The Prince of Persia: The Two Thrones, the "Dark Prince" initially acts like a benign Exposition Fairy, seeming to be just like the prince, only with fewer scruples.
Strangely enough for this trope, he never makes an actual bid for control over the Prince's body until the very end, spending most of his time trying to corrupt the Prince—though
after the Prince rejects his help, he just petulantly taunts and distracts you during That One Level.

-Przeciwnik zewnętrzny
http://tvtropes.org/pmwik...in/EnemyWithout
Jakieś zło które wylazło z ciebie ponieważ nie było akceptowane i jest teraz niczym druga osoba.
Cytat:
Bad Ash: I'm Bad Ash! And you're Good Ash! You're a goody-little-two-shoes!
Good Ash: Good, Bad. I'm the guy with the gun.
- Army of Darkness

Cytat:
In a possible subversion, Piccolo from Dragonball began his existence as Kami's cast-off evil side. Through the course of Dragonball Z,
he exhibits more and more heroic qualities, eventually going so far as to re-integrate himself with Kami for a much-needed power boost.

* Played fairly straight with Majin Buu. His evil side comes out, fights him, then turns him into chocolate and eats him.
Cytat:
In Final Fantasy VI, sleeping in a certain town with Cyan in your party triggers a sequence where the other three members of your
party fight through a series of dream sequences inside his head, based on the character's previous adventures in the game, and ultimately fight a being that is devouring his soul from within.

Cytat:
The Transcendent One from Planescape: Torment,

Piramidogłowy.
-Zły dublikat/odpowiednik
http://tvtropes.org/pmwik...EvilCounterpart
Przedstawieni postaci podobnej do naszego bohatera lub z tymi samymi problemami.
Jednak jest to człowiek który wybrał inaczej po czym wraz z rozwojem fabuły jest pokazana ,że on nie ma racji.
Postać także na zasadzie co by było gdyby.
Cytat:
Gaara of the Desert, from Naruto, started out as an Evil Counterpart to Naruto,
since he's also a young ninja with a demon sealed inside him, basically an interpretation of what would've happened to Naruto if not for the presence of his nakama.

Cytat:
Tullece from the third Dragon Ball Z movie, Tree of Might. His entire character was based on the idea of what kind of person Goku would have grown up to become if he had never cracked his skull and gotten amnesia.

Cytat:
Venom is Spider-Man's Evil Counterpart, created when he symbolically cast off the darkness within him.
Later, when Venom became an Anti Hero, Carnage was created to be his Evil Counterpart... and eventually spawned the Spider-Carnage, Evil Counterpart to Spider-Man.

-Jekyll And Hyde
http://tvtropes.org/pmwik...n/JekyllAndHyde
Człowiek który cierpi na rozdwojenie jaźni lub tymczasową utratę pamięci ,nie jest świadomy ,żło z którym walczy to on sam.
Przypomina mi się gra "DarkSeed 2"
Cytat:
Me, Myself and Irene had this with Jim Carrey playing two guys in one- nice cop Charlie and bad cop Hank.


Cytat:
After the protagonist of Death Note pulls a Memory Gambit, he devotes himself to catching Kira, not being able to remember that he himself is Kira.

-Bohater z cieniem
Koncepcja ,że bohater chce osiągnąć jakiś cel bez względu na koszty ,czyli oszukując.
Jednak w taki razie czy on naprawdę zasługuje na zwycięstwo.

To tyle na razie następni będzie Anima i Animus,Jak nadal nic nie czajcie poczekajcie z ankietą.Trochę trudno pisać o wszystkim na raz.

To co warto powiedzieć jeszcze o cieniu to ,że jego odwrotną naturą jest maska czyli "Persona".
Cytat:
Jung said that confronting one's shadow self is an "apprentice-piece", while confronting one's anima is the masterpiece. Jung viewed the anima process as being one of the sources of creative ability.

Tak Jung powiedział konfrontacja ze swoim cieniem jest ciekawe ,ale konfrontacją ,ze swoją Animą to już mistrzostwo.Trudno się z nim nie zgodzić.
_________________
Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2009-01-14, 21:18, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Plazior 
Closer



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 990
Wysłany: 2008-12-29, 15:14   

Moim ulubionym Archetypem jest Trickster

Cytat:
Trickster-nazwa archetypu boga-żartownisia, przechery, czasem również półboga lub śmiertelnika, który przeciwstawia się ustalonym normom, działa wbrew ustalonemu porządkowi. Słowem tym określa się również przez analogię typ postaci literackiej lub nawet, w świecie realnym, typ osoby, która pełni podobną rolę w danym środowisku.

Trickster często przynosi również śmiech i zabawę - choć nie jest to absolutnie uniwersalna cecha jego archetypu. To zapewne jeden z powodów popularności tego archetypu - śmiech ma wielki wpływ na ludzi i pozwala im zapomnieć o ograniczeniach i barierach w bezpieczny, bo krótkotrwały, sposób.


Trickster = Rebeliant, działa w brew zasadom.
Ktoś taki zawsze znajdzie się w naszym otoczeniu.Ktoś kto będzie łamał zasady, lecz zwraca uwagę na tego skutki. Zły, przeważnie kłamie i oszukuje jednak robi to w dobrym celu. Również żartowniś, by odwrócić uwagę od kłamstw i oszustw. Najczęściej rozpoznaje się go w roli błazna. ( :whistle: )

Cytat:
Tricksterzy mogą być głupcami albo mędrcami - a zwykle są obydwoma.

Rolą trickstera w mitologii jest łamanie zasad i dbanie o ciągłość cyklu tworzenia i niszczenia. W wielu mitach trickster zmienia swoją postać, kłamie, oszukuje, kradnie - krótko mówiąc, sieje zamęt. Jednak często jest bohaterem pozytywnym.

jest on równocześnie podczłowiekiem i nadczłowiekiem, bestią i bóstwem, którego najważniejszą i najbardziej niepokojącą cechą jest nieswiadomość."


Coś jak Alpha i Omega.Początek i Koniec.

Cytat:
Trickster tworzy i niszczy. Był - i pomagał - przy początku mitycznego świata. Będzi przy końcu - i zapewne go wywoła. Mówi prawdę i kłamie, ale nigdy nie mozna być pewnym jego celów, o ile takowe posiada. Kiedy czyni coś z egoistycznych pobudek, może pomóc wszystkim wokół, a gdy jest altruistą, przynosi zniszczenie. Zaciera granice między diametralnie przeciwstawionymi pojęciami - złem i dobrem, głupota i mądrością, pychą i pokorą.


Równie dobrze, sprawdzi się tu porównanie Jeckyl & Hyde. Dobra storna, jak i zła.

Cytat:
Trickster jest zwykle samotnikiem - wyraźnie odcina się od reszty społeczeństwa, najczęściej z własnej woli. Nie przestrzega jego reguł - nie pasuje zatem, co spycha go na margines społeczności.


To tak na podsumowanie.

Drugi ulubiony archetyp to Persona

Persona, oznacza maskę jaką człowiek przybiera na użytek społeczny, kompromis pomiędzy jednostką a społeczeństwem.

Cytat:
Człowiek nakłada maskę, czyli przybiera taką postawę, jakiej się od niego oczekuje w relacjach społecznych, rolach społecznych lub zawodowych. Persona nie jest składnikiem autentycznej osobowości, lecz powierzchnią psychiki. Persona pośredniczy między ego a światem zewnętrznym. Jeśli ego identyfikuje się z personą to jednostka znacznie lepiej uświadamia sobie rolę, jaką odgrywa, niż swe autentyczne odczucia. Wyobcowuje się ona zatem od samej siebie, a jej osobowość staje się jednostajna, bezbarwna, dwuwymiarowa. Jednostka taka staje się jedynie imitacją człowieka, odzwierciedleniem społeczeństwa, a nie autonomiczną istotą ludzką.


Jest to maska z EGO. Stajemy się kimś kim nie jesteśmy naprawdę, po to by wtopić się w tłum. Cały czas gramy kogoś bądź coś.

Na podstawie filmu "Presona": Jedna osoba zakłada maskę, by być kim inni chcą aby była. Potem porzuca tą maskę i zakłada inna tym razem, taką jaką inni woleli by nie widzieć, lecz pozwala osobie z maską być zaakceptowaną przez resztę. Potem ta sama osoba, nieświadomie, tworzy sobie SHADOW (cień) aby cień zobaczył co jest pod tą maską. Jedna osoba, dwoista psychicznie.
_________________
"To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz ;) " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Ostatnio zmieniony przez Plazior 2008-12-29, 15:39, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2008-12-30, 12:25   

Cytat:
Cez fails

Co xD
plazi napisał/a:

Na podstawie filmu "Presona": Jedna osoba zakłada maskę, by być kim inni chcą aby była. Potem porzuca tą maskę i zakłada inna tym razem, taką jaką inni woleli by nie widzieć, lecz pozwala osobie z maską być zaakceptowaną przez resztę. Potem ta sama osoba, nieświadomie, tworzy sobie SHADOW (cień) aby cień zobaczył co jest pod tą maską. Jedna osoba, dwoista psychicznie.

Ale to ma sens.
Ostatnio oglądałem głupie seriale amerykańskie na comedi central.
Czyli pokazanie rodziny która udaje ,że jest szczęśliwa bo taki jest wymógł święta Bożego Narodzenia jest w prost genialny.
Po czym w coś w nich pęka i włazi z nich cień ,by potem po wylewnych oświadczynach co ich boli .Przeżywają święta w rodzinnym gronie będąc już naprawdę szczęśliwi a nie tylko dlatego ,że tak trzeba.
Prawdziwy happy end.
Po za tym pojawiały się motywy
-niechcianych prezentów
-niesprawiedliwość obdarowywania
(czyli o wszystkim tym co w święta jest wydaje się mało istotne)
...ale chyba najbardziej powszechny był ,że ludzi którzy tłumią swojej problemy iii... najczęściej właśnie to właśnie w święta wychodzi ,z prostego powodu ponieważ społeczeństwo wymaga od nas maski i bycia radosnym w tej okoliczności.
Ale skoro Persona się w wzmacnia to i cień też i coś w nas chce powiedzieć co nas boli chociaż dobrze radziliśmy sobie z tym wszystkim przez rok.
Dobrze ,że ja mówię teraz o serialu ,a nie o swoim życiu ;)
_________________
Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2008-12-30, 14:13, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Plazior 
Closer



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 990
Wysłany: 2008-12-30, 14:55   

Cytat:
Cytat:
Cez fails

Co xD


Tam nie pisze " Cez fails" tylko [/you] fails :) Ale ciiii... To tajemnica xD

No, i faktycznie to ma sens. Ale z tego co opisałem, może się nawet zrobić rozdwojenie jaźni.
_________________
"To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz ;) " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2009-01-01, 15:04   

Plazi szykuj się na rycie bani.Jak i wszyscy inni.

SELF

"Nic nie dzieje się bez przyczyny"
-Lost(serial)

"Szczęście sprzyja odważnym"

"Opatrzność sprzyja bohaterom"

"Najważniejsze jest być sobą"

"Najważniejsze jest żyć zgodzie ze sobą."

"Głupi ma szczęście"

"Szczęście nowicjusza"

"Cuda nie istnieją na tym świecie są tylko nieuchronne rzeczy oraz wypadki...i człowiek im się przyczynia"

"By spełnić swoje marzenie musisz mieć je najpierw"

"Ale czasami gdy rezultaty twoich działań staną się nieuniknione ,zajdzie wtedy wypadek który spełni twoje marzenie niespodziewanie.Trudno nazwać to cudem ,ale na pewno nic się nie stanie jeśli tego nie będziesz pragną"

Jaźń
Cytat:
Jaźń (niem. das Selbst) jest osią, wokół której organizuje się struktura psychiczna człowieka. Jest odpowiedzialna za przepływ energii z części świadomej do nieświadomej i odwrotnie. Pełni funkcję integrującą.

Najciekawsze jest to ,że archetypów nie szukałem kiedy miałem problem z "cieniem" jak "animą" ,tylko dopiero kiedy zacząłem mieć wrażenie ,że osoba którą jestem teraz to nie JA.
Pytanie powinno brzmieć skąd to do cholery się wzięło.
Skąd wiem ,że osoba którą jestem teraz to nie JA i trzeba coś zmienić ,jak to możliwe ,że przestałem się już z czymś identyfikować.
Skoro to co nazywamy "samo-doskonalenie" w kierunku bycia "prawdziwym JA" ,polega na wyborze.

"Wybór" tylko jaka część mnie decyduje o tym ,jeżeli ja sam wybieram to kim będę jutro to OK.
Ale to trochę przypomina "paradoks predestynacji"(w sensie nie czasowym xD )
Osoba którą wybieram jaką chce być jest równocześnie moją osobą.
Dobra jeśli nie czajcie to luz ,bo naprawdę któregoś dnia naprawdę intensywnie nad tym myślałem.

Na początku sądziłem ,że to co tworzy "nas" to losowe bądź genetyczne biologiczne skłonności które potem rozwija się poprzez doświadczenie i uczenie (empirycznie).
Odpowiedź ta jest sensowna.
Ale nie ima się do tego ,że już w magiczny sposób wiem ,że błądzę.
Nie czuje się swobodnie ze sobą samym.

Tak czy siak pewnego dnia na tknąłem się na pojęcie "Self" ,oczywiście po wpisaniu tego słowa w Googlach pierwsze co mi wyskoczyło to jakaś firma JOGI (Self awaking xD).
Jednak w końcu gdy znalazłem tłumaczenie SELF czyli jaźni tylko dla tego ,że najpierw wyszukiwałem innych archetypów.

SELF TO w dużym skrócie obraz "Bog-a" gdyż zawsze gdy mamy z nim do czynienie odczuwamy prawdziwe duchowe przeżycie.
Nieświadomy umysł który obdarowuje nas hojnie jeśli chcemy.

I więcej czytałem czy jest JAŹŃ tym więcej sensu miał dla mnie stan w którym się znajduje.

Jaźń ; określa ogólny zakres wszystkich zjawisk psychicznych, jakie zachodzą w człowieku. Pojęcie to oznacza więc dla Junga nade wszystko całkowitość psychiki, tj. świadomość i nieświadomość. Jung mówi o niej przyrównując do figury koła, że stanowi zarówno jej centrum, punkt środkowy, jak i obejmujący całość łuk okręgu. Jaźń stanowi centrum całości psychicznej, tak jak ;ja; stanowi centrum świadomości, mając jednocześnie charakter osobowy i ponadosobowy, będąc z jednej strony ;rzeczywistym jej podmiotem;, a z drugiej zaś ostatecznym celem drogi człowieka do samo-urzeczywistnienia. Ze względu na tę cechę jedności czy jedyności można jednak o Jaźni powiedzieć, że jest tożsama z psyche, gdyż ;podobnie; jak ona składa się z treści świadomych i nieświadomych. Niemniej, wydaje się nie mieć tak ;pneumatycznego;, duchowego; charakteru, nie będąc także w takim samym jak psyche stopniu przeciwstawiana materii, jako aspekt dopełniający physis człowieka. Pojęcie Jaźni jest tylko częściowo empiryczne. Ogarnia sobą zarówno to, co doświadczalne, jak i to, co jeszcze nie doświadczone, a nawet to, co nie jest doświadczalne w ogóle. A ponieważ ; ze względu na jej cechę wykraczania poza jurysdykcję świadomości ; jest istotnością, którą można opisać jedynie częściowo, zatem pozostaje ona dla nas w zasadniczej mierze niepoznawalna i postulatywna. Jaźń obejmuje sobą całe istnienie psychiczne człowieka i tym samym jest z definicji czymś dużo bardziej obszernym od świadomej osobowości związanej z ja;. Zawiera bowiem obok niej również cień jednostki oraz nieświadomy aspekt kolektywny. (A. Kuźmicki)
http://www.jungpoland.org...5&limitstart=25
This is the central archetype of wholeness and totality. It does not refer to the individual self but to the whole of the personality; ego, consciousness personal and collective unconscious. The self appears in dreams, myths and fairytales as king, hero, prophet, saviour; it appears as the magick circle, the square and the cross; it is the total union of opposites, it is a united duality as Tao and yang and ying, it appears as the mandala, it appears as the imago dei (the image of God) and is equated with the totality of self which is universally expressed and the power of this creation is within the self. Even if God has been pronounced dead the psychological God lives and is equated with supreme power and supreme being; it can be worshipped in many guises - machines, computers, material possessions, states, money, idols, icons, man, woman, child, animal, even atheism - all substitute and stand in for imago dei. Supernatural powers are attributed to whatever carries this image of the self. Whatever we are committed to in awe, in blind allegiance, or devoutly in faith is an expression of imago dei. Abstractions such as science may be reified versions of God. The psychology of the unconscious archetype does not say anything about the reality of the existence of God but only the psychic manifestations experienced by individuals.
http://www.geocities.com/mindstuff/jung2.html

Na polski ten tekst mówi SELF to archetyp całości i totalności ,jak połączeń dwóch przeciwstawnych biegunów,całość EGO i zbiór nieświadomość.
Przy okazji pojawia się tutaj pewna problematyka która może spokojnie obalić wszystkie religie świata.
Jak to jest wiedzieć ,że modlisz się do "siebie" a nie do super wyżej istoty.
Well będąc na skraju wiary musiałem odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Czy Bóg istnieje ,skoro Self to urojony jego obraz.

Ponieważ dla mnie dana dziewczyna stała się raz obrazem mojej Animy .
A nie na odwrót.
A przynajmniej w to chciałbym wierzyć. :grin:

No i wiem jedno napewno archetypy takie jak cień i anima są obrazami z naszej głowy jak i obrazami świata rzeczywistego i one nawzajem się przenikają ,miksują się i tworzą to co nazywam "światopogląd".
Dlatego nawet kiedy ktoś z naszej rodziny umarł ,nosimy wspomnienia i jego obraz ponieważ stał się też częścią nas.
Możemy poczuć hymn obecność tej osoby.

"To z kim się zadaje taki sam się staje"

I dlatego kiedy jesteśmy sami ,bo są takie sytuacje ,aktualnie tak się nie czujemy poprzez "świadomość" tego ,że oni z nami są i popierają,chociaż z nami nie przybywają.

Takie rzeczy jak wiara i nadzieja są tylko hymn... obrazami mentalnymi który pomaga zmienić rzeczywistość w lepszy świat.
Poprzez wiarę może dokonać czegoś niemożliwego z rzeczywistego punktu widzenia ,tylko dlatego ,że w naszym umyśle było to możliwe.
Poprzez nadzieje nawet w krytycznych sytuacjach wiemy ,że jutro będzie lepszy dzień co akurat z rzeczywistego punktu widzenia może nie być.

Człowiek bez marzeń ,bez wiary, bez nadzieli, czyli wszytki co można nazwać urojeniem byłby zapewne czystą maszyną.
Trudno powiedzieć jakby to wyglądało ,ale myślę ,że taki człowiek byłby uwięziony w wiecznym dziś.A te dziś było by pierwszym dniem ludzkości który by wyglądał jak każdy następny.

Bez mentalnych obrazów coś co nazywamy "samo-rozwojem" i "zmiennością" oraz "poznawanie samego siebie" było by niemożliwe.

Oczywiście istnieje przeciwstawny biegun w końcu łatwo stać fanatykiem religijnym który wysadzi się w powietrze dla raju.AHMED.
Osobą paranoiczną która boi się rzeczy z dość nie realnych sytuacji które przeczą rachunkowi prawdopodobieństw.
Samolot się rozbije bo pilot na pewno pił przed startem. xD
To nie jest zdarzenie nie możliwe ,ale powód jest dość hymn...
Widzieć wszędzie ZŁO i nie ufać nikomu.

Niestety mroczną stroną "Self" jest także fanatyczne przekonanie do czegoś ,jak morderca który zabija ludźmi bo twierdzić ,że usłyszał głos od samego Bog-a by ten to uczynił.

Albo na przykładzie zwykłych ludźmi pod wpływem snów działają i wierzą ,że on się spełni ,to samo tyczny się kulturowego przekonania w wróżki i jasnowidzów.
Chociaż to jak "Self" dobrze przewiduje przyszłość to trochę inna problematyka.
Jak naćpani szamani dostają wizie od "Self" która ma w miarę ręce i nogi.

Więc odpowiedź na pytanie czy Bóg istnieje brzmi tak.
Skoro Bóg dał "Self" które jest obrazem mentalnym jego osoby to w takim razie oznaczało by także on musi istnieć.
Wydaje mi się to sensowne ,bo skoro Anima/Animus to mają być obrazy tego jedynego ,to oznaczy ,że w rzeczywisty świecie z innymi ludźmi xD taka osoba musi też istnieć ,pasująca do obrazka.
Bez Animy/Animusa zjawisko zwana miłością nigdy by nie zaszło.
Oznacza też ,że bez "Self" poznanie Bog-a było by niemożliwe.
Oczywiście to tylko moje zdanie i moja interpretacja.

Co to jest "rzeczywistość"
Skoro nas umysł tworzy "mentalną projekcje" każdego przedmiotu (bez niej nie mielibyśmy ich "świadomości" jak i "pamięci")
Zależnej od "perspektywy" ,przy czym perspektywa jest problemem w samym sobie ,bo człowiek z zespołem Asbergera (To ja) oraz choćby daltonista ,będzie miał trudno z znalezieniem tej "rzeczywistości" którzy widzą wszyscy inni.

Wiele sławnych ludzi twierdzi ,że poznanie enigmatycznej prawdziwej "rzeczywistości" było by równoznaczne ze śmiercią "EGO" ,ponieważ wtedy wszystkie mentalne systemy filtrujące informacje ze świata by nie działały.

Cytat:
Katharsis to uwolnienie cierpienia, odreagowanie zablokowanego napięcia, stłumionych emocji, skrępowanych myśli i wyobrażeń, które podlegały kontroli mechanizmów obronnych, ego lub kontroli społecznej (persony jednostki). Uwolnieniu podlegają przede wszystkim kompleksy psychiczne, które dezorganizowały funkcje ego i niepokoiły świadomość.


Niestety w praktyce śmierć "EGO" było by równoznaczne z schizofrenią xD ,ALE...
Ludzi w sytuacjach naprawdę silnych dostają tego uczucia i na szczęście dla nich krótkotrwale.
Ja to przeżyłem 2 razy zapewne nie długo będzie 3.Bo wysadzę "Persone" w powietrze.

Cytat:
Jak brew która otarła się oświecenie pokazująca prawdę o tym świecie.


Marzenie
Z angielskiego słowo "dream"
Ma dwojakie znaczenie oznacza "sen" jaki "Obraz tego chcemy osiągnąć".
Myślę ,że teraz rozumiem dlaczego by spełnić swojej marzenie trzeba je najpierw mieć.
Marzenie to także określenie osoby jaką chcieli byś być w założeniu ,że ta właśnie osoba była by "nami" w pełni.
A być może SELF podświadomie powie ci co trzeba zrobić.Albo twojej serce na jedno wychodzi. xD

Podążaj za białym króliczkiem.
_________________
Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2009-01-01, 15:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Światłocień 
Lurker



Wiek: 30
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 334
Skąd: Łuć
Wysłany: 2009-01-04, 22:30   

Cez, nie zapomniałeś przypadkiem o niektórych archetypach jak Wielka Matka i Stary Mędrzec :grin:

http://pl.wikipedia.org/w...p_(psychologia)

Ciekawy temat, nie powiem. Dopiero teraz widzę jak często te wszystkie archetypy są wykorzystywane w najróżniejszych grach filmach i książkach.
_________________
Jeden z najśmiejszniejszych dzieciaków neo na tym forum napisał/a:

i na podłodze była krew. a pod krwiom leżał list. otworzyłem go a z niego wylała sie krew...
 
 
STRusz 
Mumbler
migoku



Wiek: 35
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 173
Skąd: Reda
Wysłany: 2009-01-12, 20:55   

Świetnie to napisałeś Cez, stary dzieki, poruszyłeś mi świadomość formą Twojej wypowiedzi :o

Archetypów obecnie mamy 74.
Wybrałem SELF. odwzorowuje mój śwatopogląd. Częścią jaźni jest jeszcze nadświadomość, która pracuje nad danymi archetypami w rużnych wcieleniach i jednocześnie posiada informacje o przyszłości do których można mieć wgląd poprzez doświadczenie transcendentalnie. Nasze życie jest zjawiskiem emergencyjnym które jest wynikiem decyzji podjętych jeszcze przed naszymi narodzinami, naszych myśli i otoczenia zewnętrznego.

Wygląda to jak plan Boski no nie?
_________________
koncentryczna, unitarna kaleidosfera rzutująca treści katastrofy w nadfiolecie
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2009-01-14, 21:12   

Światłocień napisał/a:
Wygląda to jak plan Boski no nie?

Pytanie zasadnicze by brzmiało skąd ten archetyp się wziął.

Nic tylko czekać ,aż ludzkość zrobi krok milowe w dziedzinach psychologi ,fizyki kwantowej ,oraz genetyki.
Wtedy wszystkie mongolskie teorie pójdą w lasy ,a ludzie będą mogli zaobserwować prawdę.

Nadejdzie taki czas gdy imaginaryzm zniknie .Cokolwiek to znaczy być może się przekonany ,że God is death czyli nic nowego.

Po za tym teraz nawet ja gadam jak naćpany. xD
Cytat:
wgląd poprzez doświadczenie transcendentalnie.

Tak na marginesie "transcendentalnie" oznacza połączenie dwóch przeciwieństw w jedną całość.

Chyba też dlatego archetyp "Trickster" jest uważany za istotę pół-boską bo jego czynności są sprzeczne ze sobą ,jak twoje działanie może być równocześnie twórcze i niszczące ,albo być mądre jak i głupie.

Trochę zabawne ,ale w chwili gdy spotykamy swoją drugą połówkę ,pod postacią drugiej osoby ,doznajemy uczucia miłości które znowu nasuwa skojarzenia z SELF.

Dobra widzę ,że temat się powoli rozwija a ja znowu nie mam nastroju by pisać o Animie i Animusie..

Jak na informatyka to chyba powinienem iść na filozofie.
Ale nie mam humanistycznego umysłu. :puppyeyes:
Co widać bo dopiero teraz znalazłem kolejne błędy w poprzednich postach.

edit:
Cytat:
niektórych archetypach jak Wielka Matka i Stary Mędrzec

Fakt ,myślałem ,że je dodałem ,ale chyba w czasie pisania postu 1 coś się z chrzaniło.
Zdaje się ,że nie można edytować ankiety gdy już ktoś dał głos
Modzi działać. xD
_________________
Sono Me Dare No Me?
Ostatnio zmieniony przez SiedzacyWKiblu 2009-01-14, 21:36, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2009-09-19, 00:00   

"DUŻY KAMIEŃ"

Mamy "szary kamień".
Jeżeli wszyscy ludzi uwierzą ,że kamień jest pomarańczowy dla nich ten kamień będzie pomarańczowy .
Mimo iż w rzeczywistości jest szary...w sumie nie ma to głębszego znaczenia gdyż nikt inny tego nie widzi.
A TERAZ...najlepsze.
Załóżmy ,że kamień jest samo-świadomy siebie.By bardziej dokładny kamień jest niczym ludzka istota.Skoro wszyscy twierdzą ,że kamień jest pomarańczowy .To "kamień" sobie pomyśli no tak "ja jestem pomarańczowy" i w rzeczywistości zmieni swój kolor na pomarańczowy.
Ponieważ on w to "uwierzył".

Oczywiście tu pojawia się kolejna problem "czas".
Kamień może zadać sobie pytanie co się stało przecież "byłem" szary.
Biorąc pod uwagę ,że nie można połączyć logicznie transformacji z szarego na pomarańczowy gdyż są to dwa różne kolory (geniuszem jestem lol).
Kamień dojdzie do konkluzji ,że zawsze był pomarańczowy i nigdy nie był szary.
Iluzja ,ułuda itp.
W ostateczności uzna ,że był szary to znaczy "myślał" ,że jest ,ale widział siebie przez filtr czerni i bieli.
Dzięki temu kamień nie ze sfiksuje i zakceptuje to czym był i czym teraz jest.Gdyż dla niego to jedno i to samo.
Zmieni się ,ale równocześnie jest ma ten sam kolor.

A teraz postawmy inną sytuacje.
Powiedzmy ,że kamień jest szary ,ale chce przekonać ludzi ,że jest pomarańczowy.
Jego zmiana powinna być wprost proporcjonalna do wiary w to pomnożona przez ilość ludzi którzy uwierzą ,albo nawet to zobaczą.

Chciałem powiedzieć jak ważne dlaj tożsamości są czynnik jak " czas","środowisko","wiara","wola".

Najgorsza myśl .Maska która nakłada ci społeczeństwo może stać się częścią ciebie.

Coś jest w tych zjawiskach jak n.p "Samo-spełniająca się przepowiednia".
Zjawiska które mają coś w rodzaju "pozytywne sprzężenie zwrotne ".
Jeśli chcesz być odważny ,mądry,silny i tak dalej...to możesz to osiągnąć.
Zmienić swój sen w prawdę.

Nie wiem dlaczego ,ale zawsze mi się przypomina bajka o "Czarowniku z OZ".
Już kiedyś o tym pisałem.

Następnym razem może coś napiszę o ludzkiej pamięci ,albo wezmę się ,że opisanie Anim-y i Animus-a.
_________________
Sono Me Dare No Me?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group