Iron w pewnym sensie miał rację pośród całego swojego pieprzenia, które uskuteczniał w temacie o nowych użytkownikach, mówiąc, że przyjdę pochwalić się swoją żenującą twórczością.
Wszyscy mu pogratulujmy.;]
plus, pośród całego mojego narzekania na waszą twórczość, będziecie mieli okazję pobawić się moim kosztem, a więc jazda! ;>
A teraz do rzeczy, w temacie będę od czasu, do czasu wklejał opowiadania, filmy, tudzież nowelki.
-------------------
Miał być cały film, doszliśmy do wniosku (wraz z Bergarothem, którego może ktoś tu zna?), że cały film spieprzyłby sens tej sceny. Dlatego podaję wam jedynie samowystarczalny ustęp, prosz.
Zamierzony brak kontynuacji nie pozwala mi ocenić sceny w kontekście filmu, którego miała być częścią, zatem muszę ją potraktować jak miniaturową impresję. A co potrzeba minaturowej impresji, żeby wyszła fajnie?
Jest klimat? Jest.
Jest ironiczno-melancholijny głos Berga? Jest.
Jest umęczony i obolały Church? Jest.
Jest wszystko, czego potrzeba do chwilowego zadurzenia, chociaż to i tak nic szczególnego :-P.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum