Doxepine, pamiętaj, że tworząc Silent Hill zawsze na pierwszym miejscu powinien być klimat.
Ja o tym pamiętam. Uważam po prostu, że złożoność psychiki głównego bohatera powinna oddawać złożoność potworów. Fakt, że można w tym temacie przesadzić, ale... Lepiej coś wymyślać, niż nie robić nic... Zawsze takiego wymyślnego potwora można uprościć...
Co do potwora symbolizującego strach przed ciemnością. IMO trochę to naciągane. Skoro wszystkie lokacje mają być praktycznie nieoświetlone, to żaden człowiek cierpiący na tę fobię by tam z własnej woli nie wlazł, nawet z latarką, która w końcu nie tak bardzo rozświetlić potrafi ciemności. Ja boję się pająków i jeżeli jakiegoś wypatrzę np. w pokoju, to nie wejdę tam, dopóki pająk nie zniknie (nie tylko z pola widzenia :grin2: ). Z drugiej strony, gdyby bohater miał motywację do tego, by wejść w ciemność i zmierzyć się ze swoim strachem, ta opcja potwora byłaby imo świetna. Tylko że jest problem. Bo co niby miałoby go skłonić do tego, przy założeniu, że opcja poszukiwania kogokolwiek/czegokolwiek nie jest brana pod uwagę?
EDIT: Mam! A może potwór przedstawiony przez Ciebie będzie personifikacją strachu przed ciemnością z dzieciństwa? Co o tym sądzisz...
A kto powiedział, że gł. bohater miałby mieć lęk przed ciemnością? Mi chodzi o wywołanie psychicznego dyskomfortu u gracza.
"Ciemność" powinna być czymś pierwotnym. Bez pochodzenia, bez odwołań, bez kształtu i bez formy. Czymś tak PROSTYM, a jednocześnie tak przerażającym jak... no właśnie, CIEMNOŚĆ. Po prostu parę razy w grze (4-5) pojawiła by się i wystawiła by opanowanie gracza na próbę. Chodzi mi tu przede wszystkim o wybicie gracza z rytmu i przeświadczenia, że "jest bezpieczny". Nie. Ma wiedzieć, że nie ma gdzie się schować i ma srać z tego powodu po gaciach mówiąc brutalnie. O.
Wiem, że to średnio pasuje do fabuły, bo powtowry miały być powiązane z osobowościami. Ale po prostu im dalej w las tym bardziej widzę, że moja i wasza (Twoja i wawmastera) koncepcja Sh rozjeżdżają się okrutnie w różne strony.
Rzuciłem po prostu pomysł, bo na niego wpadłem. Co z nim się dalej stanie to już mnie mało obchodzi
Cytuję tu kogoś. Chyba niedokładnie, ale sens ten sam- "wy ludzie boicie się ciemności. Wierzycie,że właśnie wtedy wychodzą wszystkie wasze koszmary. Wierzenia te narodziły się jeszcze kiedy ludzie byli prymitywni i siedzieli przy ognisku, a człowiek nieufnie spoglądał w mrok panujący wokół. To od tamtej pory rozwija się obawa przed mrokiem. Wasza....paranoja." czy jakoś tak.
_________________ Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
Ale w ciemności naprawde są potwory, dlatego zasypiam cały zasłoniety kołudą tak zebym mogl tylko oddychac... i jak najmniej sie poruszam zeby mnie nie zauwazyli...
_________________ SH is in me...
Sometimes i feel like this...
Jak wolisz. Ja mam m4 to się nie boję Hmm. Ciemność. Taka zwykła ciemność? Mrok? Żadnych potworów? Tylko mrok...hmmm. ..bloo,jesteś genialny. Niby zwiastun alterntywnego światła, najgorszy wróg a tu tylko ciemność. I nerwy....Bloo-świetnie. Ale bez przesady z tą ilością.
_________________ Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
Pomysł nie do końca mój. Przeglądając różne galerie na necie natknąłem się na obrazek z dzieckiem - ćmą. Takiego potworka ( w dużych ilościach ) można byłoby umieścić w szkole, albo w sierocińcu.
( Obrazek robiony na szybko ).
_________________ FHOMGHT - NARODZINY, ISTNIENIE I śMIERć.
Ostatnio zmieniony przez FHOMGHT 2008-10-07, 01:46, w całości zmieniany 4 razy
Na szybko, eh? Damn, ja to bym prędzej komara snajperką trafił niźli coś takiego narysował, co dopiero "na szybko" xD
Anyway, gdzie dokładnie znajdywałeś te obrazki? Nie to, że się przyczepiam, po prostu jestem ciekaw. Swoja drogą, to "dziecko ćma" bardzo przypomina Cheruba z Doom 3
Bardzo podoba mi się ten temat.I ja pokażę coś swojego .
http://img385.imageshack....e=onsterni1.jpg
Stud- boss, który ma za zadanie ukazac nie wiarę głównego bohatera.Stąd symbol korony ciernistej oraz krzyża ramiennego.
Porusza się na ogromnych gwoździach jak "pająk", również nimi atakując.Potrafi uderzac ramionami krzyża oraz sześciennymi-ciernistymi kostkami.
Co powiecie na taki pomysł-potwory, jak już chyba ktoś rzucił, pojawiałyby się rzadko, każdy z nich byłby inny (powiązany z bohaterem, rzecz jasna) a walka byłaby dość trudna. Straszyć mogłyby dźwieki i otoczenie-a to coś skrzypnie, a to radio zacznie trzeszczeć w pobliżu zamkniętych drzwi, a to ciemność nas otoczy...tak, żeby człowiek bał się swojej wyobraźni. Hmm?
_________________ Najbardziej boimy się tego,czego nie widać.
Imo świetny potwór. Mógłby wydawać z siebie dziwny chichot, zbliżając się do głównego bohatera... No i nazwa, "Ironia", zajebiście pasuje! Co do wyglądu, potwór nie jest udziwniony na siłę, ale na swój sposób przerażający. Szczególnie ten uśmiech...
I'veSeenItAll napisał/a:
projekt 2
projekt 3
projekt 4
Jestem za tym, żeby jednego z tych potworów uczynić bossem w jednej z lokacji... Osobiście, jestem za "Embraceme" (w ogóle, mogłaby to być oficjalna nazwa tego stwora). Tylko IMO trochę trzeba byłoby go przerobić, bo za bardzo jest podobny do Ironii... "Enjoy" też jest bardzo fajny, ale jakoś mniej do mnie przemawia...
Świetne ^_^ Bardzo groteskowe, a to fani SH lubią, hehe.
Zgadzam się z Doxepine w kwestii bossa. I moim zdaniem nie trzeba przerabiać, podobieństwo tutaj nie jest wadą. Możnaby oczywiście pomyśleć nad jakimiś włosami, czy rękoma w rękawiczkach, ale mi się podoba jak jest.
I właśnie takie powinny być potwory w naszym Silent Hillu. Można by wziąć się na poważnie za te potwory, by móc zacząć już składanie projektu... Pozostaje jedno pytanie - do której osobowości i (ewentualnie) do której lokacji przypiszemy Ironię?
Czekam na propozycje, z moim spojrzeniem na tę sprawę się wstrzymam...
Witam.
Mam jednego stworka do pokazania:)
Wydaje mi się, że podobne do mego monstra monstrum, wypełzało już w SH3.
W każdym razie, oto krótki opis Crawlera ( nawet jeśli znanego z SH3 to jednak zmienionego )
- Ma symbolizować czołgającego się żołnieża
- Nie ma nóg
- Twarz ma obandażowaną, co ma nadać mu 'uniwersalny' charakter.
Usta ma jednak odkryte, gdyż...
- ...charczy coś na kształt 'help me'
- Jedną dłoń ma normalną. Druga kończy się ostrymi pazurami, dzięki którym się porusza.
Z każdym ruchem wydają upiorne dźwięki rysowanych powierzchni.
Hmm, ciekawe, ale on mi przypomina nowego pełzacza w SH 5 przez te pazury, którymi się wspina. Może by tak zrobić na odwrót. Uciąć mu ręce i sprawić, żeby zbliżał się o sile własnych nóg, ale nie chodząc, a właśnie pełzając? Sam nie wiem, w każdym razie coś trzeba w tym zmienić. Ale ogólnie to ładny :->
Uciąć mu ręce i sprawić, żeby zbliżał się o sile własnych nóg, ale nie chodząc, a właśnie pełzając?
dobre dobre Tyko trzeba by pomyśleć nad tym, jak może wyglądać jego atak, bo skoro nie ma rąk to ta kwestia jest nieco utrudniona.
Albo może być też jeszcze inna wersja tego potwora. Z jedną ręką i jedną noga Oczywiście w miejscu urwanych kończyn wystawało by zakrawione mięcho itp Pełzałby sobie po jakiejś lokacji i gdy sie do niego zbliżymy bardzo szybko podnosi sie z ziemi i zaczyna kuśtykać w naszą strone (i w brew pozorom idzie mu to bardzo sprawnie) I jeśli go chlaśniemy z jakiejkolwiek broni to spowrotem pada na ziemie i można go dobić, a jeśli nie to on nas sieknie. Albo może być też taki motyw, że owy potwór na początku nie porusza sie. Poprostu leży sobie w jakimś ciemnym zakątku. I z przyczyn oczywistych na pierwszy rzut oka uznamy go za trupa i bedziemy chcieli koło niego przejść. I własnie wtedy potwór "ożywa" i zaczyna atakować.
Żałuję, że nie potrafię rysować, bo przelałbym na papier moje chore wizje, a tak muszę się zadowolić opisem. Ostatnio wyobraziłem sobie coś, co już wcześniej po części zostało wymyślone, ale w innej formie. Stwór ten bardzo przypomina zwykłego człowieka i od tyłu można go za takiego wziąć. Mimo to, jest z nim coś nie tak. Otóż zamiast dwóch ma trzy ręce. Ta trzecia wystaje mu z buzi. Jego oczy są czerwone i załzawione, a jego oddech jest bardzo głośny, gdyż ustami oddychać nie może. Cały drży i widać, że cierpi. Gdy atakuje, wszystkie trzy ręce tworzą trójkąt równoboczny, co może wyglądać dość strasznie.
Cytat:
A co byście powiedzieli gdyby ostatnim przeciwnikiem byłby sam bohater, znaczy się postać wyglądająca identycznie jak on?
Nawet niezłe, ale trochę oklepane.
Cytat:
W SH4 podobał mi się motyw, gdy spoglądając w judasza widać było za drzwiami Henry'ego... Nieco bardziej przerażającego:P
?? Czemu ja o tym nic nie wiem? Pamiętam jak Waltera mrocznego widzieliśmy przez Judasza, ale Henry'ego? Kiedy?
Cytat:
Co do Crawlera to faktycznie, coś tam już w SH5 wykorzystali takiego... Hmm, trzeba więc pójść w inną stronę:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum