Ta ankieta będzie raczej mało zobowiązująca- jeśli wygra np. którakolwiek z fabuł FHOMGHTa, wymagająca konkretnej płci to wyniki tej ankiety będą i tak nieważne.
Zobaczymy przynajmniej jaki jest trend wśród fanów
Ostatnio zmieniony przez bloo 2008-06-12, 11:33, w całości zmieniany 1 raz
facet . kobieta , nawet taka z gry tak naprawdę skamieniała by ze strachu i dała się zeźreć żywcem widząc najmniejszego potwora , strzelba złamałaby ręke , metalową pałkę by z trudem podniosła... może jestem szowinistyczny ale wydaje mi się facet będzie tu pasował lepiej :razz:
Rzygam już tymi koksami i tym całym "męskim" dziadostwem jakie developerzy sobie przywłaszczyli. W ogóle nie oryginalne cały czas to samo ,a postać kobieca może wnieść dużo nowego do calej gry i sie lepiej wkomponować niż koks.Ale kobieta tez musi byc "normalna" dam przyklad z innej gry:
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
A ja rzygam postacią kobiety jako protagonistki w horrorach - właśnie SH jest miłą odskocznią, większosc filmów i gier idzie za tymże nudnym już schematem :roll:.
Rzygam już tymi koksami i tym całym "męskim" dziadostwem jakie developerzy
a ja nie chce aby to był koks , tylko chłopak 16-20 lat . zresztą jak widziałem w sh3 jak bohaterka strzelając z shotguna stała sobie niemal prosto to mi się smutno robi taka broń może wyłamać rękę , jest ciężka itp. już widzę laskę trzymająca 40 kilo sprzętu... taaa najwyżej pistolet i nóż ... i jeszcze se pomyśle o kobitce szarżującej z kataną ( :lol-sweat: za dużo anime panowie ) na 2 metrowego potwora jak to miało miejsce w 3 to padam ze śmiechu i już nie wstaje :-] 1 walnięcie i panny powinno nie być , kobieta jest delikatniejsza od mężczyzny jak to wszyscy wiedzą. każdy z panów domyśla się jak musi boleć uderzenie w biust pięścią, nawet lekko. My mówimy o walce z monstrami a ja nie mam zamiaru patrzeć jak mojej bohaterce z czasem odrywają się cycki, nogi... :hihi: (ps ale ze mnie szowinistyczna świnia-> OH YEAH ! :nerd: )
zresztą jak widziałem w sh3 jak bohaterka strzelając z shotguna stała sobie niemal prosto to mi się smutno robi taka broń może wyłamać rękę , jest ciężka itp.
To jeszcze nic. W Max Payne 2 Mona Sax strzela z dwóch Desert Eagle. Rzecz niemożliwa nawet dla dobrze zbudowanego faceta.
Zagłosowałem na mężczyznę. Bardziej pasuje do mojej wizji.
Aha, apropo 16-20 latka "normalnego" taki to jest w prawie każdej części Forbiden Siren i śmierdzi mi filmem dla nastolatków.
Bo, taka fabula nauczycielki Foghmta (czy jak to sie pisze) to imo majstersztyk przy odjechanym OST'cie ala SH2/1... Dobra rozmarzyłem sie. ^^"
_________________ "To, że jestem online na forum nie znaczy, że siedze przed kompem. Pomyśl o tym zanim coś takiego napiszesz " - Józef Piłsudski, Biblia 14:23
Ostatnio zmieniony przez Plazior 2008-06-12, 14:27, w całości zmieniany 1 raz
Zagłosowałem na kobietę, chociaż w mojej wersji fabuły bohaterem jest facet.
Dlaczego kobieta? Bo nie jest tak zblokowana w wyrażaniu emocji jak facet. Nie wstydzi się zapłakać, stracić spokój i kontrolę nad tym, co się dzieje. Facet jest jak zasznurowany gorsetem - wieje nudą i przewidywalnością. Nie generalizuję, moja ocena wynika z obserwacji. Pewnie znajdzie się kobieta zapięta na ostatni guzik i facet, co nie boi się bać.
gość...nie lubie grac babką jako tako i jak mowi Miho powoli mam dosć babki która jest kruszynką i przeistacza sie w maszynkę do zabijania (czy tez kazdej innej) w horrorze...gosć...ale gosć a nie to cos z SH4...Harry był najlepszy on był normalny, zwykły gosć nieprzygotowany, facet jak każdy inny...
Wszystko zależy od fabuły, ale przyznam Raq rację, jeżeli i on przyzna mi... Zgodzę się, że Heather "Rambo" Mason to lekkie przegięcie, ale takim samym przegięciem jest James "Zimna Krew" Sunderland... W tych postaciach nie ma emocjonalnej prawdy... Nie wierzę, że człowiek ot, tak sobie, ładuje w potwora cały magazynek, a potem idzie w dalszą drogę, eksterminując podczas podróży przez upiorne miasteczko hordy wszelkiej maści szkarad... I nikt nie wmówi mi, że brak emocji w tym przypadku oznacza twardość charakteru... Moim zdaniem, w grę wchodzi co najwyżej brak pomyślunku twórców...
Heather jest fatalna... w ogóle mi nie podeszła ale James ok bo ja go odbierałem jako gościa który ma jakby pustkę w głowie przez to co zrobił ...wiecie takie "why the fuck..madaf...naa...eeeeee.shit!"
Pod pewnymi względami tak... Np. te teksty, którymi waliła, gdy wokół szalały hordy potworów... Kto normalny myślałby o złośliwości w takiej chwili! Natomiast złamała ona stereotyp, że kobieta w SH równa się płacz i nieporadność. Bo trzeba przyznać, że radziła sobie całkiem nieźle.
Dla mnie James nie był człowiekiem z pustką w głowie, ale drewniakiem - topornym i ociosanym. Nie było w nim tej dwuznaczności emocjonalnej, wahań nastrojów. Wydaje mi się, że nie tylko gracz powinien się bać, ale także sterowana przez niego postać. Tylko jak to osiągnąć?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum