Silent Hill Page
 
Forum Silent Hill Page 
 Strona główna  Regulamin  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zaloguj  Rejestracja

Poprzedni temat «» Następny temat
sms
Autor Wiadomość
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-03-16, 08:34   sms

[ja] - wybacz, ale jestem na pogrzebie i nie za bardzo moge ospisywac teraz ... co zreszta oczywiste

[ona] - znowu znalazles sobie wymowke, aby mi nie odpowiadac. jak ostatnim razem, kiedy to podobno byles u t. i bawiles Abi bo ta krowa poszla chlac

[ja] - bo moze wlasnie tak bylo ?

[ona] - gowno prawda. po pierwsze nikt ci nie ufa tak jak ja. a po drugie ja WIEM. wiesz co to znaczy ? ze nie wierze w ani jedno slowo, jakie mowisz czy piszesz. bo i tak ja zawsze wiem. znam cie i nic na to nie poradzisz. a teraz pewnie siedzisz znowu w cafe nero przed oknem wystawowym i bawisz sie mna i moimi uczuciami.

[ja] - pwoiedz mi moze w takim razie, co mam jeszcze zrobic abys mi jednak uwierzyla ? znowu mam sie plaszczyc, abys jednak uwierzyla ? jak to jest za kazdym razem ? bo uwazasz ze cos wiesz ?? a ja musze odgrywac za kazdym razem tego zlego chociaz nic nie zrobilem, aby tak sie czuc ?

[ona] - zawsze sie tak tlumaczysz. i znowu chcesz zranic moje uczucia. dlaczego za kazdym razem prowokujesz klutnie ? chcesz abym znowu plakala przez ciebie ? tego wlasnie chcesz ? chcesz sprowokowac klotnie ? abym sie pozniej na tobie wyplakala ? wiec nie tym razem. o nie ... bede silna i nie dam sie tak latwo sprowokowac.

[ja] - ale ja nic nie zrobilem. co ja znowu takiego zrobilem, ze oskazrzasz mnie o to ?

[ona] - nie przychodzisz, jak cie prosze.

[ja] - moze nie moge ? jak juz powiedzialem, jestem na pogrzebie ?

[ona] - gowno prawda. pewnie siedzisz i gapisz sie na tylek jakiejs gowniary

[ja] - a kiedy sie ostatnio patrzylem ? przypomnij mi laskawie, kiesy ostatnim razem sie patrzylem na inna kobiete, ze nie wspomne juz o tylku innej kobiety w Twojej obecnosci ?

[ona] - a 2 tyg temu jak szlisy parkiem ? pamietasz ta cizie z dzieckiem ? ta, ktora tak sie wypiela, ze wygladalo jak ksiezyc w pelni ?

[ja] - tak. owszem. z tym ze tylko to Ty pierwsza powiedzialas, ze ma ladny tatuaz na plecach. i zapytalas, czy tez tak nie uwazam.

[ona] - teraz to sie wykrecasz. ale ja doskonale wiem, ze patrzyles sie na jej gruba dupe.

[ja] - moze i byla gruba. nie wiem, nie przygladalem sie. jak zwykle zreszta, nie zwracam uwagi na ulotne detale

[ona] - ulotne detale. jakiez niewinne klamstewko. tak jak byc chcial tym zatuszowac prawde

[ja] - jaka znowu prawde ?

[ona] - doskonale wiesz jaka. wiec nie rob ze mnie idiotki.

[ja] - wcale nie robie. wrecz przeciwnie, to zawsze Ty podkreslalas ktore z nas ma lepsze wyksztalcenie

[ona] - zmieniasz ksztalt zdan jakie wypowiadam. doskonale wiesz jak mnie to drazni i do czego to moze prowadzic

[ja] - wiem. ale jakos nie martwisz sie, do czego moga prowadzic twoje insynuacje. jakos Cie to nie obchodzi, ze obrzucajac mnie takimi slowami, mozesz zostawic cos wiecej niz tylko zle gojace sie blizny

[ona] - jakie znowu blizny ? co ty sobie ubzdurales ? znowu starasz sie mi wmowic, ze cie obrazam, chociaz wiem ze mowie prawde ?dlaczego tak bardzo cie boli to co mowie, wiedzc ze mowie prawde ?

[ja] - czy idac w deszczu po ponurym cmentarzu masz zamiar jescze bardziej mnie dobijac ? juz sam fakt ze znajduje sie na pogrzebie wystarczajaco mnie doluje. to jeszcze Twoje slowa nie pozostawiaja mi chocby promyka nadziei na lepszy moment.

[ona] - co sie stalo ? gowniary przestaly sie krecic kolo nero ? moze juz nie jestes taki atrakcyjny, jaki to byles w swoim mniemaniu ? moze jednak kazdy zobaczyl jaki naprawde jestes ? malostkowy, zarosniety wlasnym narcystycznym upodobaniem wlasnej osoby ?

[ja] - teraz to juz naprawde brakuje Ci argumentow i wyciagasz z kapelusza martwe gryzonie. martwe jak nasze uczucie zreszta.

[ona] - nie zapomiaj prze kogo umarlo sie temu jak to nazywasz 'uczuciu' ... o ile kiedykolwiek wiedziales, co to slowo oznacza.

[ja] - wiedzialem do pewnego czasu. wiedzialem, jak bylem przy Tobie co to znaczy kochac. wiedzialem, dlaczego budzac sie rano przy Tobie, wystarczyl jeden rzut oka na Ciebie, i swiat nie wazne jaki zly, tracil na znaczeniu ze swoimi zlymi stronami. bo wiedzialem, ze pokonam cokolwiek stanie na mojej drodze, nawet jesli to bedzie hydra zlosci,nienawisci i reszty swiata brudow. bo wiedzialem, ze mam dla kogo zyc.

[ona] - zabrzmialo jak z tendencyjnego melodramatu. jescze pewnie powiesz, ze nie byles dla mnie tylko dlatego ze nie bylam dobra w lozku, to juz zupelnie sie poplacze ... ze smiechu

[ja] - zapominasz tylko o jednej sprawie. nie piprzylismy sie juz od dawna. bo zawsze konczylo sie na klotni i dlaczego ja pachne inaczej niz zwykle. bo zawsze pojawiala sie wyimaginowana kobieta, ktora za kazdym razem wygladala inaczej. bo za kazdym razem wypominalas mi, ze nie ma we mnie zaru wiecej, skoro wszystko wypalilem na jakas 'ciezie'

[ona] - bo tak bylo. ile razy mam ci powtarzac, ze nie bede spala z dziwkarzem ? chyba malo ktorej spodniczce nie przepusciles. ale to juz tylko jeden bog wie. i moze ona mi kiedy powie, ile razy mnie zdradzales. a ja glupia zawsze mialam dla ciebie wytlumaczenie.

[ja] - zapominasz tylko o jednym. jak tylko poznalem Ciebie, inne kobiety przestaly dla mnie istniec. skonczylo sie skakanie z kwiatka na kwiatek i budzenie sie w innym lozku co weekend. bo moze w koncu przy Tobie doroslem i zrozumialem, co zyskalem bedac z Toba ?

[ona] - pierdol pierdol ja poslucham. ile razy sie usmiechales do jednej lub do drugiej lafiryndy w sklepach ? az musialam odwracac wzrok, bo z mila checia bym im ryje szkardne podrapala. ale miwilam sobie, kurwa do teraz jestem w stanie sobie mowic, ze to tylko przez jebana uprzejmosc. bo jednak nie jestes na tyle swinia, zeby w mojej obecnosci mnie zdradzac i na moich oczach podrywac jakiegos kurwoszona.

[ja] - a moze to naprawde z uprzejmosci ? nawet jesli jedna lub druga znam, bo tego ukrywac nie moge i klamac tez nie chce, to chyba nie chcesz abym wyszedl na zlamasa i nawet pieprzonego czesc nie powiedzial?

[ona] - wlasnoe kurwa to. masz wlasne podworku i dalej z kutasem sie nie wychylaj

[ja] - ale dlaczego nawet mi czesc powiedziec nie mozna ? nawet glupi usmiech poslac ? odwzajemniajac Jej usmiech ?

[ona] - bo jestes ze mna!!! do kurwy nedzy. dlczego jestes az tak ... nie wiem ... slepy lub uposledzony, ze tego nie dostrzegasz ?

[ja] - widzisz, ja nie potrafie byc zimny dla calego swiata a dla Ciebie byc goracym. nie potrafie w takie skrajnosci wpadac. nawet nazawolanie i nawet dla kogos.


[ona] - skoncz pierdolic. powiedz mi z kim jestes teraz ?

[ja] - pamietasz M ? poznalas mnie z Nia na imorezie u Twoich znajomych. bo sama nie lubisz 'mechanicznej ... ' a wiesz ze Ona kocha. dlatego powiedzialas, abysmy sobie pogadali na jeden, jak to ujelas, wspolny temat.

[ona] - zta glupia lala, ktora sie smiala i udawala ze cie slucha, gdy ty pirdoliles swoje frazesy o wolnosci czlowieka i reszte tych twoich gornolotnych dupereli ?

[ja] - mniej wiecej o Nia wlasnie idzie. niesie dla mnie kwiaty na tym pogrzebie, podczas gdy ja 'rozmawiam' z Toba.

[oan] - powiedz jej, ze jak ja spotkam, to ma wydrapane wszystko co moze sie wiazac z dniem, w ktorym mnie spotkala. kazde pieprzone wspomnienie zostanie jej wydrapane oimi wlasnymi rekami.

[ja] - tak oto doszlismy i nawet sie nie sposprzeglem, jak ceremonia doszla do konca. zostalem tylko ja z M. Ona ma dla mnie kwiaty; ja w jednej rece mam lopate druga majac pusta. stoje wlasnie nad grobem naszej neidawnej znajomosci. naszego zwiazku. lezy on teraz w dole, wykopanym przez jedno z nas. ja sam stoje nad nim, nad dolem i zastanawiam sie ... zasypac dol i ulozyc kwiaty czy moze wolna reka wyciagnac ten zwiazek i wrocic z nim do domu dajac mu kolejna - ktora to juz ? - szanse ? znowu powracajac do tego samego ? bo hydra gdy jej glowe odciac, ma dwie za odcieta. tak samo z naszym zwiazkiem. na miejsce jednej klotni, w ktorej ja zgadzalemm sie z Toba, aby Cie 'nie ranic' zawsze pojawialo sie oskarzenie mocniejsze od poprzedniego.


[ktos]tak do niedawna wygladal moj zwiazek
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
Ostatnio zmieniony przez szametu 2008-03-16, 08:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SiedzacyWKiblu 
Air Screamer



Wiek: 35
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 744
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2008-03-16, 08:56   

To się robi wciągające...fajne do czytania.
_________________
Sono Me Dare No Me?
 
 
SbobekH 
Mumbler



Wiek: 31
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 166
Wysłany: 2008-03-16, 10:40   

Długie to.. Ciekawe ile osób przez to przebrnie..
Nadal jesteście razem czy już nie?
I jak długo z nią wytrzymałeś tak w ogóle?
_________________
Człowiek może wytrzymać cały tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najcięższa tortura.
Ostatnio zmieniony przez SbobekH 2008-03-16, 10:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-03-20, 20:14   

z kad pewnosc ze tym razem mowa o mnie ?
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
SbobekH 
Mumbler



Wiek: 31
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 166
Wysłany: 2008-03-21, 00:32   

A skąd pewność, że nie?

To samo pytanie i ta sama odpowiedź..
Odpowiesz czy raczej wolisz nie rozmawiać o tym? ;>
_________________
Człowiek może wytrzymać cały tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najcięższa tortura.
 
 
 
_Music 
Closer



Wiek: 38
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 936
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-03-21, 01:07   

I On i Ona są dziwni że tyle ciągnęli tą rozmowę- normalni ludzi urwali by ją już przy 4 tego typu smsie :]
 
 
 
Puty
[Usunięty]

Wysłany: 2008-03-21, 01:19   

No dokładnie, ja na początku myślałem - skoro jest na pogrzebie to po co jej odpisuje? ;]
Z drugiej strony - gdyby nie chciał, to by z nią nie gadał/pisał. W jakim celu? czy lubił te kłótnie, nie wiem ;] - ale babka ostro przewrażliwiona ;]. Kanalio - mała prośba - jeśli kolejne Twoje opowiadania są następnymi częściami, to pliz, numeruj je, bo niezawsze czytam je w dniu premiery a tak, to będę( i potencjalny czytelnik) przynajmniej wiedział, które następne.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2008-03-21, 04:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szametu 
Bann'd


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 146
Skąd: z reklamy Plusa ;P
Wysłany: 2008-03-21, 08:08   

tak szczerze ? to juz Ance powiedzialem, ze pisze co mi w glowie siedzi. sam wiem jak to brzmi, ale nie potrafie tego co mi siedzi ponumerowac ;)
_________________
Powód bana: trolling użytkowników SHP i toksyczność; więcej w ostrzeżeniach użytkowników.
///Żelazko
 
 
 
Mi 
Insane Cancer
Reservoir Dog



Wiek: 37
Dołączyła: 16 Lis 2007
Posty: 1269
Skąd: Saitama
Wysłany: 2008-03-21, 11:53   

kanalia napisał/a:
to juz Ance powiedzialem, ze pisze co mi w glowie siedzi.

Jeszcze jak się utyka co jakiś czas... :grin2: .
Powiadam wam, to to już jest szametyzm skrajny.
_________________
このようには偶然などないのかもしれない。 全てが必然である可能ように。
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group