No pograłem sobie kilka godz w Tekkena 5 i oczywiście nie zawiodłem się. Masa kombosów, kilkadziesiąt ciekawych postaci, fajne mapy, a dopiero zacząłem. Obecnie najbardziej przywiązałem się do Marshall'a Law'a i to najwięcej czasu poświęciłem nauce jego ciosów (przeraziłem się gdy zobaczyłem, że jest 100 dostępnych kombosów :grin2: ) . Zostało mi sporo postaci do odkrycia (tylko nie wiem jak to zrobić ). Kurde nawet nie wiem jak zapisywać grę xD
Ostatnio zmieniony przez Bersek 2008-03-18, 21:18, w całości zmieniany 3 razy
Jo-Jo [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-18, 21:23
T5 nie ma co się podniecać .... dziesięć razy lepszy jest SC3, sto razy lepszy Melty Blood: Act Cadenza, a miliard razy lepsza seria Guilty Gear ( na czele z Guilty Gear XX i Guilty Gear: Slash )
Ostatnio zmieniony przez Jo-Jo 2008-03-18, 21:25, w całości zmieniany 1 raz
SC3 nie jest lepszy niż T5 (tona bugów, rwąca animacja, balans postaci jak zawsze u namco, niektóre postacie są tak oporowo proste do gry, że no już jednak przesada).
Guilty Gear jest lepszy niż "najlepsze morobicia od mistrzów z namco", dużo bardziej wymagający, rozbudowany i wynagradzający trening, kreatywność i kalkulowanie ryzyka. I właśnie dlatego w Guilty Gear gra tak niewiele osób XD Btw, ostatnia wersja Guilty Gear to Accent Core.
Oczywiście zależy jeszcze co kto lubi w bijatykach. Jeśli ktoś ceni sobie fabułę, efekty, grafikę i przystępność (innymi słowy jest tzw. przeciętnym graczem), to polecam serie: Soul Calibur, Mortal Kombat i Naruto cośtam Hero.
Ostatnio zmieniony przez Karolpiotr 2008-03-18, 21:42, w całości zmieniany 1 raz
Wosiu [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-18, 22:23
Jo-Jo napisał/a:
T5 nie ma co się podniecać .... dziesięć razy lepszy jest SC3, sto razy lepszy Melty Blood: Act Cadenza, a miliard razy lepsza seria Guilty Gear ( na czele z Guilty Gear XX i Guilty Gear: Slash )
obie sc3 i gg - wymienione gry sa dobre dla masherow coz w tekkenie niestety jest tez pare takich postaci ale co poczac. Grales pewnie w tekkena z godzinke. Zeby poznac ta gre trzeba w nia grac setki godzin tak wiec jesli tego nie zrobiles mysle ze nie masz sie czym podniecac jesli chodzi o tekkena 5.
Co do Bersek.
Pare godzin to nic ^^ jak poznasz tekkena to dopiero bedziesz mial przyjemnosc z gry
Ja myślę, że nie musisz tego Tekkena tak bronić, przecież i tak najwięcej osób w to właśnie gra, a jednak to jest pewnym wyznacznikiem, bo jak brakuje sparing partnerów, to nie ma z kim grać. A jak nie ma z kim (dobrym) regularnie grać, to i gra w choćby najlepszą bijatykę traci sens.
Guilty Gear to gra dobra dla maszerów? W Tekkenie timing jest ważny, jak w każdej bijatyce, ale nie ma tam zagrań wymagających szczególnego wyczucia (taunt+gwaranty Bryana - ok, kilka hardkorowych juggli do versus - ok, tyle). Manualne wymagania - tyle co elektryk i wavedash. Nie mówię, że to prosto i że zawsze robie wszystko ze skutecznością 90% w versus (a raczej robiłem, bo nie gram w to od niepamiętnych czasów). Tyle że w Guilty Gear każde porządniejsze kombo ma przynajmniej jeden (a często kilka) moment, gdzie trzeba kliknąć coś z dokładnością 2-3 klatek (1 klatka to 1/60 sekundy). W defensywie bez instant blocka i reversali (również kilkuklatkowe okienko na wklepanie 4inputowej kombinacji) nie pograsz na wyższym niż słabo-średni poziomie. Manualne wygibasy? Odpal grę i zajrzyj do listy ciosów, a potem popatrz na ciosy postaci z Tekkena. Ogólnie mógłbym tak jeszcze długo wymieniać, bo swojego czasu grałem dość dużo w jedną i w drugą grę, tylko po co. Graj w Tekkena nawet nie setki, ale tysiące godzin i poznawaj tę przyjemność, tylko już nie pisz bzdur jak o Guilty Gear.
Ja myślę, że nie musisz tego Tekkena tak bronić, przecież i tak najwięcej osób w to właśnie gra, a jednak to jest pewnym wyznacznikiem, bo jak brakuje sparing partnerów, to nie ma z kim grać. A jak nie ma z kim (dobrym) regularnie grać, to i gra w choćby najlepszą bijatykę traci sens.
Guilty Gear to gra dobra dla maszerów? W Tekkenie timing jest ważny, jak w każdej bijatyce, ale nie ma tam zagrań wymagających szczególnego wyczucia (taunt+gwaranty Bryana - ok, kilka hardkorowych juggli do versus - ok, tyle). Manualne wymagania - tyle co elektryk i wavedash. Nie mówię, że to prosto i że zawsze robie wszystko ze skutecznością 90% w versus (a raczej robiłem, bo nie gram w to od niepamiętnych czasów). Tyle że w Guilty Gear każde porządniejsze kombo ma przynajmniej jeden (a często kilka) moment, gdzie trzeba kliknąć coś z dokładnością 2-3 klatek (1 klatka to 1/60 sekundy). W defensywie bez instant blocka i reversali (również kilkuklatkowe okienko na wklepanie 4inputowej kombinacji) nie pograsz na wyższym niż słabo-średni poziomie. Manualne wygibasy? Odpal grę i zajrzyj do listy ciosów, a potem popatrz na ciosy postaci z Tekkena. Ogólnie mógłbym tak jeszcze długo wymieniać, bo swojego czasu grałem dość dużo w jedną i w drugą grę, tylko po co. Graj w Tekkena nawet nie setki, ale tysiące godzin i poznawaj tę przyjemność, tylko już nie pisz bzdur jak o Guilty Gear.
Ilosc ciosow nie mowi czy gra jest dobra czy tez nie. Poza tym sory ale porownanie bijatyki 2d do 3d ^^ Piszesz jakby tekken byl prosty "W Tekkenie timing jest ważny, jak w każdej bijatyce, ale nie ma tam zagrań wymagających szczególnego wyczucia (taunt+gwaranty Bryana - ok, kilka hardkorowych juggli do versus - ok, tyle)." <-- jesli wystarczy tyle to nie jest ciezko o dobrych graczy w tekkena
Ilosc ciosow nie mowi czy gra jest dobra czy tez nie.
Nom, pewnie dlatego nic takiego nie napisałem. Bo dla mnie to, że w Tekkenie jest 100 ciosów na postać, a w Guilty Gear nie wiem, 30 maks?, nic nie znaczy, skoro w Tekkenie gra niektórymi postaciami ogranicza się do 5 ciosów, a w Guilty Gear trzeba umieć stosować zdecydowaną większość, jeśli nie wszystkie.
Cytat:
Poza tym sory ale porownanie bijatyki 2d do 3d ^^
Poza tym sory ale pisanie o czyms o czym sie nie ma zadnego pojecia ze jest dla masherow ^^
Cytat:
Piszesz jakby tekken byl prosty
Karolpiotr napisał/a:
Nie mówię, że to prosto i że zawsze robie wszystko ze skutecznością 90% w versus
Cytat:
jesli wystarczy tyle to nie jest ciezko o dobrych graczy w tekkena
W Polsce jest trochę dobrych graczy w Tekkena, któzy odnoszą sukcesy na zagranicznych turniejach - jeśli o to Ci chodziło.
Ok, już nie będę porównywał bijatyk 2d do 3d, nie będę używał tagu 'quote' w postach i eot.
Uważaj co mówisz, grałem w Tekkena od 98 i naprawdę wiem co mówię w Tekkena 1 grałem malutko bi mi się nie spodobał, w Tekkena 2 i 3 grałem od kidy pamiętam, w Tekkena Tag Tournament i Tekkena 4 też niezbyt wiele grałem, w Tekkena 5 dużo grałen ... w Dark Ressurection grałem tylko troszkę na PSP kumpla i troszkę na Ecchiconie na PS3 ... i najwyraźniej nie spotkałeś dobrych graczy w GG ..... i moim zdaniem mashowanie w SC3 jest niewykonalne ... przynajmniej ja nigdy tak nie robiłem i nie widziałem, żeby ktokolwiek tak robił .... no, może odliczając grę Kilikiem niektórych osób >_< )
A za to co powiedziałeś o GG ( jestem fanatykiem serii GG ) dałbym ci osta gdybym był modem XD
Ale ... taka prawda - bijatyki 2D są o wiele bardziej wymagające ( przykład -> seria King Of Fighters ... spróbuj tylko tam zamashować XP, Garou: Mark Of The Wolves, Rage Of The Dragons, Last Blade 1 i 2, seria Samurai Shodown, Street Fighter 3, seria Guilty Gear, Melty Blood: Act Cadenza [ bijatyka z postaciami z Shingetsutan Tsukihime...niewiele dynamiką odstępuję od serii GG ] )
Osobiście najwięcej młócę w Tekkena, ale tylko dlatego, że w GG/SF/KoF nie bardzo mam z kim.
Moi znajomi wychodzą z błędnego założenia, że era bijatyk 2d się skończyła i teraz tylko Tekken 'rzondzi'.
Także u mnie sprawa wygląda w ten sposób, że Tekken z kumplami, GGXX i inne Kofy z kompem niestety.
W 3 Calibura nie grałem więc się nie wypowiadam, ale w Soul Blade i pierwszym Caliburze można było Mashować z powodzeniem, chociaż gierki wyjątkowo efektowne.
btw. Jo-jo taki hint na przyszłość; Jeśli się o czymś wypowiadasz, to postaraj się, żeby nie brzmiało to jak jedyna słuszna racja, bo niezbyt przyjemnie czyta się te Twoje buńczuczne posty.
Ot taka sugestia odmoderatorska :-]
_________________ „Większość ludzi, w jakimś momencie życia, potyka się o prawdę. Wielu szybko się podnosi, otrzepuje i zajmuje swoimi sprawami, jakby nic się nie stało.” - Winston Churchill
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własnymi badaniami" - William Cooper
W parę bijatyk grałem.M.in Soul Calibur,Tekkeny,Dead or Alive(świetne!), Guilty Gear.
Ale największym sentymentem darzę serię Mortal Kombat.
Dla mnie pierwsze 3 części i Mortal Kombat Trilogy pozostaną najlepszymi bijatykami ever.
Niestety z 4 częścią seria zaczeło się odcinanie kuponów.Przeniesienie serii w trzeci wymiar kompletnie nie wypaliło a następne części były jeszcze gorsze. :x
Teraz niby powstaje kolejna część Mortala ale powiedzmy sobie szczerze:niema szans dorównać pierwszym odsłonom Mortala w 2-D.
Jeszcze tylko w kwestii mashowania - w żadną uznaną bijatykę nie da się w ten sposób grać inaczej niż dla jaj. W Soul Calibur co prawda są głupie sytuacje, gdzie można kogoś wyklepać z areny na pałkę, ale kumającego cokolwiek gracza nie da się zepchnąć na krawędź ringu samym maszowaniem. To taka trochę oczywistośc, ale na wszelki wypadek...
Nie podoba mi sie, ze w Tekkenie nie ma prawie jakis prawdziwych sztuk walki. No jest sambo czy kung fu, ale reszta to jakies wyimaginowane ciosy (Asuka... geezz...)
Jo-Jo [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-20, 15:26
Suavek - ...hyhyhy..... nie wiesz co mówisz ( widać, że nie grałeś w te gry ) ... w Tekkenie 5:Dark Ressurection dochodzą dwie nowe postacie - Lili i Dragunov, oraz zmodyfikowane areny ( nie pamiętam czy OST się zmienia ) ... a w np. GG: Slash została dodana nowa postać - ABA, jej stage, jej nutka ( Keep In Gates ) oraz wyważenie postaci ( które niestety daje się mocno we znaki jak gra się Zato czy Testamentem ) .... a w Accent Core tylko ztuningowali areny oraz nadal wyważali postacie (nie wiem po co ) i przez to Accent Core się kompletnie nie sprawdził ...
A co do Dark Ressurection jeszcze - to zaraz za Tekken Tag Tournament to część z serii posiadająca najlepiej wyważone postaci
Poza tym ... wracając do GG ....
1. Po co mają zmieniać coś co się idealnie sprawdza i nie wymaga zmian ? ( szczególnie od strony muzycznej )
2. Niedługo wychodzi Guilty Gear 2: Overture na X360 .... niestety w 3D ... no cóż ... z tego co słyszałem to OST musi być wykoksany ( mam jeden wałek z tej gry )
Po kolei:
1. W GG Slash doszły dwie nowe postacie i ich areny, co do muzyki to się nie interesuję, więc nie wiem.
2. Eddie w Slashu jest rzeczywiście słabszy (C tier?), w AC znowu jest topem. Testament jest dobry w Slashu i nawet za dobry w AC (on, Eddie i ew. Slayer/Baiken=S tier).
3. Wyważali postacie pewnie po to, żeby dało się nimi lepiej grać. Takiego Testamenta to wg mnie chyba nieco przeważyli, a inne znowu trochę za bardzo dostały po dupie (Johnny), ale i tak jest lepiej niż w Slashu. Ja na przykład cieszę się, że moja postać (Zappa) stała się wreszcie w pełni grywalna. Jedyne postacie, które na tym straciły, to Johnny i Anji, inne najwyżej dostały za mało (Buri, I-no, może Chipp). Cała reszta tylko na tym zyskała. Bo co z tego, że Sol zleciał w tierach, jak gra się nim fajniej niż w Slashu i jest bardziej uczciwą postacią, podobnie Ky. A przypominam, że Ky i Sol to były dwie najmocniejsze postacie w Slashu i jednocześnie najłatwiejsze do opanowania. Aha, no i nie nazwałbym przejścia ze Slasha do AC "wyważaniem". Wyważanie to było np. między Reload a Slashem. W AC zmienił się trochę system, a niektórymi postaciami (Slayer, Johnny, nawet Eddie) gra się zupełnie inaczej.
4. Co to znaczy, że "Accent Core się kompletnie nie sprawdził ..."?
Lol nie sądziłem, że będę tak zacięcie pisał o Guilty Gear na forum o Silent Hillu:P
Nie wypowiadałem się w tym temacie od dwóch miesięcy a Ty zdaje się odnosisz się do wypowiedzi sprzed niemal trzech? Wow...
Cytat:
widać, że nie grałeś w te gry
Jo-Jo jak zawsze wszechwiedzący (czyt. dopisujący swoje widzimisię między zdania).
Cytat:
w Tekkenie 5:Dark Ressurection dochodzą dwie nowe postacie - Lili i Dragunov, oraz zmodyfikowane areny ( nie pamiętam czy OST się zmienia ) ... a w np. GG: Slash została dodana nowa postać - ABA, jej stage, jej nutka ( Keep In Gates ) oraz wyważenie postaci ( które niestety daje się mocno we znaki jak gra się Zato czy Testamentem ) .... a w Accent Core tylko ztuningowali areny oraz nadal wyważali postacie (nie wiem po co ) i przez to Accent Core się kompletnie nie sprawdził ...
I do czego dążysz tak w ogóle? Dark Resurrection uważam za rozszerzoną wersję T5, z paroma nowymi postaciami (trzy nie dwie, gdybyś policzył), nowymi arenami oraz zmianami w ciosach. Niemniej jednak jest to nadal ta sama gra, dlatego też określam to zmianami kosmetycznymi. Co innego gdyby porównać wszelkie samodzielne części Tekkenów, gdzie niemal każda różni się od siebie pod względem systemu dość diametralnie. Przecież nie postawisz obok siebie T3, T5 i T6 mówiąc, że są takie same. Tymczasem T5, automatowy update T5 oraz DR już prędzej. Tym samym Guilty Gear, który także można powiedzieć stoi w miejscu także jest dla mnie jedną i tą samą grą. Choć wyszło kilka odsłon to nadal gracz kupuje praktycznie to samo. W przypadku Tekkenów zawsze można wrócić do poprzedniej odsłony w oczekiwaniu czegoś innego (T3 nadal ma wielu zwolenników, do gry na czterech można odpalić TTT, masochiści włączą T4 itp.) podczas gdy kolejne odsłony GGX zastępują poprzednie - kupisz Accent Core to Reload możesz wywalić do kosza. Tak samo nowe Tekkeny - kto zagra ci w T5 mając usprawnionego DR?
Cytat:
1. Po co mają zmieniać coś co się idealnie sprawdza i nie wymaga zmian ? ( szczególnie od strony muzycznej )
Skoro się sprawdza idealnie to po co kolejne "odsłony" za cenę normalnej gry? ;> A co do muzyki - wszystko się z biegiem czasu nudzi.
Cytat:
2. Niedługo wychodzi Guilty Gear 2: Overture na X360 .... niestety w 3D ... no cóż ... z tego co słyszałem to OST musi być wykoksany ( mam jeden wałek z tej gry )
Soundtracki z tej gry były wydane już miesiące temu. Jeden to sama symfonika a drugi bardziej rockowy, ale mnie osobiście nie powalił.
Co do wcześniejszych dyskusji na temat wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkanocnymi...
Miłośnicy mordoklepek dzielą się na dwa rodzaje: grających profesjonalnie i grających rekreacyjnie. Ci pierwsi będą doceniać pozycje wymagające solidnego i rozbudowanego systemu, który będzie oferował wyważoną rozgrywkę i zapewni ekscytującą rywalizację. Drudzy natomiast będą kręcić nosem na "powolnego, anemicznego tekkena" i sięgną po Soul Calibura ze względu na jego efektowność. Przymkną oko na wątpliwy balans postaci, dziury w systemie i inne rzeczy.
Oczywiście tak proste to nie jest, gdyż w grę wchodzi także fenomen zwany "fanboystwem", gdzie dane tytuły są krytykowane dla zasady, bo to jest aktualnie trendy itp. Do tego dodajmy rywalizację gier 2D i 3D, tytuły, które nie zostały docenione a prezentują przyzwoity poziom i mamy kolejne bezsensowne sprzeczki jak wyżej.
Powiem tyle, niech każdy gra w to co mu sprawia przyjemność, ale niech nie gada bzdur o tytule, o którym nie ma pojęcia. Nie musi nikt Tekkena wielbić, ale zarzucanie, że jest grą banalną, mało rozbudowaną i ogólnie kiepską jest po prostu śmieszne. To tak jakby osoba preferująca Fifę nad PES zarzucała tej drugiej serii brak rozbudowania. Na gry po prostu trzeba patrzeć obiektywnie a nie subiektywnie.
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-20, 16:47
Suavek napisał/a:
Miłośnicy mordoklepek dzielą się na dwa rodzaje: grających profesjonalnie i grających rekreacyjnie
Sam jestem w tej drugiej grupie - nie umiem jakoś szczególnie grać w bijatyki, chociaż drugą sprawa jest to, że nigdy żadnej nie posiadałem na własność ;]. Co do efektowności w Tekkenie to się nie zgodzę - od czasów T4 gra jest o wieeele bardziej casual user friendly, o wiele prosciej wykonuje się widowiskowe ciosy, które zabierają masę energii, rzecz w tym, że trzeba posiedzieć, by je odpowiednio zastosować . W T3, nie umiejąc grać, po prostu nie mogłem ruszyć przeciwnika - w tych dość szybko idzie wyczaić dobre ciosy metodą prób i błędów[ale nie mashowania]
Suavek napisał/a:
Przymkną oko na wątpliwy balans postaci
W t5 też szybko wyszło, ze przegięta jest Nina, Feng, Steve i ktośtam jeszcze; nie wiem, nie znam się.
Ostatnio zmieniony przez Puty 2008-03-20, 16:57, w całości zmieniany 4 razy
Jo-Jo [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-20, 17:22
Karolpiotr - 1. no tak zapomnialem o Holy Order Sol ^^ ... i w sumie tez to odczulem ze co czesc to Testament lepszy
2. Szczerze ? w moim odczuciu Sol w AC jest nadal tak przekoksany jak w Slash O_O ( stwierdzam tak poniewaz na Asuconie gralem duzo z pewnym typem ktory mial wykoksanego Sola w Slashu .... niby go jechalem, ale bylo w miare ciezko .... pod koniec konwentu zarzucilismy sobie AC .. i co sie okazalo ? w AC jechal mnie jak chcial >_< ( najlepiej gram Millia wiec nia ciagle gralem )
3. Jedynymi postaciami ktorymi gram to Millia, Baiken, Testament, Zato i bardzo rzadko Anjim ... inne postacie mni nie ineresuja
4. Hm... pr0 gracze w GG spodziewali sie od AC czegos wiecej i w zasadzie nikt nie gra w AC ... wszyscy wciaz graja w Slash'a ^^ ( badz w XX jesli nie maja PS2 >_> )
Suavek - 1. masz racje zapomnialem o Armor Kingu
2. AC jest IMO gorszy od Reload ( wiele ludzi sie ze mna zgodzi ... oczywiscie nie z tego forum >_> )
3. Proste - w T5 zagraja ci ktorych nie stac na PS3 albo nie chce im sie kupowac PSP dla tej gry
4. Tylko nie mow ze spodobaly cie sie te popierdolki z GG: Isuka ? >_>
Jo-Jo, o jakich pro graczy Ci chodzi? W GGTP nikt nie gra w Slasha odkąd wyszło AC. Europejczycy grają w AC. Amerykanie grają w AC. Japończycy grają w AC. Wszystkie liczące się turnieje (w Polsce z tym cienko z uwagi na zainteresowanie i poziom graczy, ale o ile nic się nie zmieniło, bo od jakiegoś czasu nie ogarniam, to na wakacje szykuje się coś dużego) odbywają się w AC. Może rzuć jakimiś ksywami tych pro graczy, którzy zawiedli się na AC i do dziś grają w Slasha, bo tak się składa, że znam większość polskiej sceny* w tę grę i to, co piszesz, to jest jakaś abstrakcja.
No i sorry, ja w ogóle nie wiem jak można napisać, że #R jest lepszy od AC. Grałeś w ogóle w #R z kumającym cokolwiek Slayerem (nie na internecie)? Albo z Edkiem?
*polska scena - ludzie z całej Polski, czy też mieszkający obecnie poza Polską, którzy spotykają się co jakiś czas na kilkudniowych zlotach w celu grania w Guilty Gear. Niektórzy członkowie sceny polskiej brali też udział w zagranicznych turniejach Guilty Gear i osiągali w tychże turniejach wysokie miejsca. Ja wiem, jak kretyńsko to brzmi, ale wolałem to uściślić.
Suavek napisał/a:
Miłośnicy mordoklepek dzielą się na dwa rodzaje: grających profesjonalnie i grających rekreacyjnie
Sam jestem w tej drugiej grupie - nie umiem jakoś szczególnie grać w bijatyki
Puty napisał/a:
W T3, nie umiejąc grać, po prostu nie mogłem ruszyć przeciwnika - w tych dość szybko idzie wyczaić dobre ciosy metodą prób i błędów[ale nie mashowania]
Też zaliczam się do tej grupy :] Nauczyłem się 5 kombosów Marshallem Lawem i robie pogrom wśród kolegów. Co do wyczajania dobrych ciosów metodą prób i błędów to masz racje. Siostra w życiu pada w łapie nie trzymała, włączyła Christy i prawie dostałem po d*pie
Jo-Jo [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-20, 22:49
eee.....dziwne bo o ile ja pamietam to pare osob z GGTP ( bodajze Pro8e i z tego co pamietam ale glowy nie dam m.in Koji mieli w opisach ze AC jest do bani itp. o ile pamietam Cieslak napewno nie mowil ze AC ssie ) ... a poza tym AC mi sie wlasnie najmnij podoba ze wszystkich odlamow XX bo -> w Slashu jest zbyt wykoksany Sol i Ky jak juz wspomniales, a w AC ... no coz ... jak juz pisalem mam odczucia ze Sol jest JESZCZE bardziej wykoksany ... ogolnie jakos te zmiany mi sie nie spodobaly ...
.... BTW jutro jak kasa mi pozwoli to spotkam sie z m.in. Hamtaro jutro badz pojutrze w Grudziadzu i sie go zapytam co mysli o AC :3
EDIT:
Bersek - Christie a nie Christy X3
Ostatnio zmieniony przez Jo-Jo 2008-03-20, 22:58, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem co prawda co Koji i Pro8e mieli w opisach, bo nie śledzę na bieżąco:P, ale jak ostatnio ich widziałem, to grali w AC i nie narzekali na tę grę, a o ile wiem, to i do teraz grają. Zresztą tak jak mówię - nie znam żadnego gracza z polskiej sceny, który powiedziałby, że AC ssie i wrócił do Slasha. Jeśli ktoś grał w Slashu Johnnym jak np. Fuji, to nie dziwię się, że mógł bluzgać na tę grę, ale to się skończyło najwyżej zmianą postaci, a nie gry;)
W AC jak w każdej grze są topy i słabsze postacie, ale przepaść między poszczególnymi tierami jest stosunkowo niewielka. Sol akurat nie jest jakiś specjalnie mocny w AC. Tzn. jest mocny, bo niewiele stracił od Slasha, ale po prostu teraz dużo postaci jest od niego mocniejszych.
Aha, jeszcze odnośnie posta Suavka, bo teraz dopiero przeczytałem - Tekken jest szybszy i bardziej dynamiczny niż Calibur, to raz. Komuś się pomyliła dynamika z efektownością. Dwa - rozbudowanie i wymagania, jakie gra stawia przed graczem, to jest przecież coś obiektywnego. Jeśli piszę, że Guilty Gear jest bardziej rozbudowany systemowo niż Tekken, to opieram się na więcej niż powierzchownej znajomości obu serii. Subiektywnie to mogę napisać, że wolę Guilty Gear, bo jest szybsze, trudniejsze i bardziej rozbudowane, a mnie o to właśnie chodzi w bijatykach. Tak jak subiektywnie ktoś może napisać, że woli Tekkena, bo jest 3d i bardziej pasuje mu system, a gra jest i tak wystarczającym wyzwaniem. Albo w ogóle napisać, że woli X czy Y bez żadnego uzasadniania i wystarczy. Hipotetyczne porównanie Fify i PESa, jakim się posłużyłeś, jest bez sensu, bo Fifa jest grą biedniejszą od PESa jeśli chodzi o system rozgrywki i to Ci powie pewnie każdy, kto zna obie gry i właśnie dlatego wybrał PESa, jeśli zaczniesz drążyć temat.
Milli akurat nie znam, ale patrząc na tierlisty i nagrania z turniejów wydaje mi się, że Millia jest przynajmniej tak dobra jak była. Pewnie po prostu trzeba inaczej nią grać niż w Slashu. Na pewno w AC wróciła możliwość kombowania po rzucie, czego Millia nie miała w Slashu, no i doszedł FB dysk, który, jak zdążyłem się pobieżnie przekonać, jest naprawdę słodki (jeszcze lepsza zgadywanka na wakeupie czy wszędzie, gdzie da się to wysępić).
W razie co, to poszukaj jakichś filmikowych tutoriali Milli do AC. Ja się od jakiegoś czasu nie orientuję za dobrze w temacie, ale doszły mnie słuchy, że takie rzeczy pomału wyciekają. W combovideos też się czasem trafiają różne ciekawe rzeczy oprócz combosów (setupy itp.)
Ostatnio zmieniony przez Karolpiotr 2008-03-20, 23:48, w całości zmieniany 1 raz
Puty [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-25, 23:07
Nowa wojowniczka w Soul Calibur 4 - Scheherazade(brakuje jeszcze Aladyna, Alibaby i czterdziestu rozbójników ). Niewiasta mierzy 157 cm i waży 42 kg.
http://www.watch.impress....0080324/sc4.htm
http://www.gametrailers.com/player/32180.html
Coś dla Suavka, te filmiki są nawet nawet, chociaż w gameplayu juz to trochę gorzej wygląda.(niektóre animacje ciosów są żywcem wzięte z Dynasty Warriors O.o)
Ostatnio zmieniony przez Puty 2008-03-25, 23:12, w całości zmieniany 1 raz
Coś dla Suavka, te filmiki są nawet nawet, chociaż w gameplayu juz to trochę gorzej wygląda.(niektóre animacje ciosów są żywcem wzięte z Dynasty Warriors O.o)
Bo to jest Dynasty Warriors. Gra w oryginale została wydana na X360 i PS3.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum