Forum Silent Hill Page

Cafe 5to2 - Akira Yamaoka...

Anonymous - 2008-12-14, 22:19
Temat postu: Akira Yamaoka...
Jeeeeaaaa




PS. Link otrzymałem od Karolpiotra. Oczywiście w temacie zapraszam do dyskusji na temat tego zasłużonego dla serii człowieka.

fajans82 - 2008-12-15, 08:34

Po pierwszych 4 dzwiękach myślałem, że usłysze resztę melodii z Hansa Klossa :( ale się zawiodłem
Doxepine - 2008-12-15, 12:39

Miałem już okazję (ale nie przyjemność) zapoznać się z pierwszym niesoundtrackowym albumem Yamaoki i byłem srodze rozczarowany. Nie pamiętam już, jakie były jego główne wady, ale wiem, że odrzuciło mnie na kilometr. Będę więc nadal udawał, że to nie miało miejsca...
A tak na poważnie, to muszę przyznać, że teledysk mnie zaskoczył i mną wstrząsnął (nie zmieszał), ale nie jestem pewien, czy w takim imidżu jest Akirze do twarzy...

Carmash - 2008-12-15, 13:13

Mam mieszane odczucia wobec persony Yamaoki. Z jednej strony jest to człowiek, który dołożył cholernie silnych starań w budowanie nieopisanego klimatu gier spod szyldu Silent Hill. Z drugiej zaś, jego geniusz został przyćmiony (dosłownie) przez popowe roszady jego solowych albumów. Powyższy link utwierdza mnie w przekonaniu, że nie chcę znać tego pana od innej strony. Przykre, ale nie chcę przekraczać jego muzycznego świata, dalej, jak poza granice miasteczka Silent Hill. Świat za mgłą jest gorszy.
Wendigo - 2008-12-15, 14:02

Ten kawałek, który kryje się pod ,,Jeeeeaaaa" jest moim zdaniem mocno-średni, nie jest może dobry, ale na pewno przebija większość piosenek Rihanny i innego syfu. Postanowiłem sprawdzić kilka innych piosenek Yamaoki i muszę przyznać, że jest znacznie lepiej, od Akiry wymagam, żeby soundtrack z Silent Hill był silentowy, poza grową muzykę niech robi jaką chce.

A tutaj całkiem fajny kawałek Yamaoki:)
Akira Yamaoka - Empty Of The Sky

Doxepine - 2008-12-15, 16:38

Wendigo napisał/a:
ale na pewno przebija większość piosenek Rihanny i innego syfu

Po Rihannie nie spodziewam się, że nagle, z popowej, plastikowej do cna laleczki przeistoczy się:
- w psycho-folkową diwę,
- w nową Bjork,
- w mistrzynię muzyki elektronicznej.
Po Akirze spodziewałem się jednak czegoś innego, ponieważ przyzwyczaiły mnie do tego jego poprzednie dokonania na niwie muzyki do SH. Od pewnych twórców wymaga się więcej niż od innych, tak właśnie jest z Akirą. Nie rozumiem, dlaczego miałbym dobrze ocenić jego solową płytę, skoro jest bardzo kiepska. Tylko dlatego, że jest lepsza od płyt Rihanny? Sorry, ale nie...

Zaratul - 2008-12-15, 17:04

Doxepine napisał/a:
Od pewnych twórców wymaga się więcej niż od innych, tak właśnie jest z Akirą.


Wiesz,Akira Yamaoka zawsze specjalizował się w soundtrackach do SH i jego solowa płyta nie musi być tak dobra jak jego OSTy.
Co do jakości jego płyty to sam nie wiem co o tym sądzić bo to nie mój gatunek muzyki.

SbobekH - 2008-12-15, 17:41

Cytat:
Po Akirze spodziewałem się jednak czegoś innego, ponieważ przyzwyczaiły mnie do tego jego poprzednie dokonania na niwie muzyki do SH.


A może czas się odzwyczaić, że Akira to tylko i wyłącznie Silent Hill, bo poza tą grą on ma swoje życie i może tworzyć to co mu się podoba. To, że stworzył soundtrack do gry i bardzo wiele w nią wniósł nie znaczy, że musi całe życie grać w jednym gatunku muzycznym i wszystko co zrobi musi kojarzyć się z Silent'em. To nie jest muzyk, który wydaje co kilka lat płytę i od którego oczekuje się dobrego poziomu oraz utrzymania niepowtarzalnego stylu tylko kompozytor muzyki do gry. Także nie rozumiem czy takie gadanie w ogóle coś daje. Owszem, można komentować to co stworzył, ale chyba nie skatujemy go za to od razu co?
Zresztą po co o tym gadać skoro i tak ostatnie projekty niektórym się nie podobały? OST z Origins, SHV bodajże.

Doxepine - 2008-12-15, 22:54

Napisałem tylko, że po Akirze spodziewałem się czegoś innego, a nie czegoś podobnego do soundtracków z SH... Myślałem, że płyta będzie ukłonem w stronę bardziej elektronicznych (a nie popowych) brzmień, jednak się przeliczyłem. Jestem daleki od katowania Akiry za płytę, którą wydał. Wyraziłem po prostu swoje zdanie, które jest takie, a nie inne. A podyskutować o jego twórczości pozasilenthillowej zawsze można. Wracając do Akiry, bardziej nie przemawia do mnie ten jego image, niż brzmienie płyty...
Devinitum - 2008-12-16, 00:06

SbobekH napisał/a:
A może czas się odzwyczaić, że Akira to tylko i wyłącznie Silent Hill, bo poza tą grą on ma swoje życie i może tworzyć to co mu się podoba.

No tak, ale jest różnica pomiędzy tworzeniem czegoś konkretnego, a podpasowywaniem swojego stylu pod to, co lubi większość ludzi... I nie chodzi tu tylko o ten jeden utworek, ale o całą twórczość, która się zmienia w przypadku rosnącej popularności danego artysty - a już od niejednego odwrócili się fani, za komercjalizowanie swojej twórczości.
Cytat:
Zresztą po co o tym gadać skoro i tak ostatnie projekty niektórym się nie podobały? OST z Origins

Soundtrack z Origins jest akurat bardzo fajny (głównie te spokojniejsze utwory, bo te mroczne w sumie mogły być lepsze). Jedyne co mi przeszkadza, to kawałki z McGlynn...

Zaratul - 2008-12-16, 00:11

Devlock napisał/a:
No tak, ale jest różnica pomiędzy tworzeniem czegoś konkretnego, a podpasowywaniem swojego stylu pod to, co lubi większość ludzi... I nie chodzi tu tylko o ten jeden utworek, ale o całą twórczość, która się zmienia w przypadku rosnącej popularności danego artysty - a już od niejednego odwrócili się fani, za komercjalizowanie swojej twórczości.


Muzyka popularna nie musi być zła.
Słysząc ten termin przed oczami wam stają zespoły typu Backstreet Boys czy inna Britney.
Ale są przecież porządne zespoły i artyści którzy tworzą muzykę popularną vide Coldplay.
Niech Akira sobie tworzy co chce,ma do tego prawo. :)

Devinitum - 2008-12-16, 00:26

Zaratul napisał/a:
Słysząc ten termin przed oczami wam stają zespoły typu Backstreet Boys czy inna Britney.

Mnie chodzi duety conajwyżej, albo nawet pojedynczych wykonawców, tworzących muzykę elektroniczną, która z czasem staje się coraz bardziej oklepana, w miarę wzrostu ich popularności. Mało znanemu wykonawcy, tworzącemu muzykę z czystej pasji, po wyłapaniu przez radio czy telewizję, odbija woda sodowa do głowy i jego twórczość z czasem podoba się tylko mainstream'owi... Miejmy nadzieję, że Akiry Yamaoki nie zobaczymy kiedyś w MTV. :razz:

Mi - 2008-12-16, 13:03

Hmm, a to pierwsze video to nie przypadkiem pastisz ;] ?
Jeśli chodzi o inne utwory,imho nie są złe, ale bynajmniej nie jest to typ muzyki, którego chciała bym słuchać.
Cóż, Akira nie może do końca życia siedzieć jedynie w klimatach a'la Silent Hill, skoro chce się rozwijać również w innych gatunkach muzycznych, niech eksperymentuje. A to, że nam taki typ muzyki nie podchodzi, who cares? Znajdą się tacy, którym będzie się to podobać, tak samo jak setki osób uznają, iż OSTY Silent Hill to nic więcej, aniżeli nieprzyjemne trzaski ;) . Myślę, że nie ma zbyt wielkich powodów do krytyki.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group