Forum Silent Hill Page

Silent Hill - Wątpliwości najróżniejsze

Anonymous - 2007-11-22, 00:08

Wysłany: Czw Lip 07, 2005 9:51 pm Temat postu:

Hm... Jak będe już przed końcem, to wróce i sprawdze wszystko co tylko sie da :D Może coś odkryje sie? Niczego nie można być pewnym :P Pozdro

Teufel.86 - 2007-11-22, 11:04

Ja nie jestem pewna czy przed samiutkim końcem da się w ogóle tam wrócić. Nigdy nie sprawdzałam, ale z Nowhere chyba nie da się już wrócić do początku :\
jarq - 2007-11-22, 11:19

Ja pamiętam że kiedyś się wracałem, tylko niewiele Ci teraz powiem z moją sklerozą :\ Jak kupię Memory Card do PS1 to będę uzyskiwał wszystkie zakończenia po raz kolejny i wtedy spróbuję się wrócić, ale wątpię że cokolwiek oprócz naboi i apteczek odkryjesz :? Grałbym już teraz na kompie, ale to nie to samo...

EDIT: Szukajcie a znajdziecie ;D

Baaly - 2007-11-22, 14:37

Tam można wrócić najdalej z Resort Area. Po zmianie Resort na Alternate, do końca gry wszystkie inne lokacje poprzednie są odcięte.

Koncepcja pójścia tam po zmianie ulic na Alternate jest kusząca... ale to nierealne. Możemy się tam udać w "dzień" bądź "noc", lecz nigdy podczas przeistoczenia miasta :/ Jak się komuś chce to niech sprawdzi tę alejkę po dojściu do Resort Area i wykonaniu "questa" z Kaufmannem (tak na wypadek).

Bersek - 2007-11-22, 14:43

Mi się wydaje, że dojdzie się do samego początku lokacji w Nowhere. Przecież tam dostaliśmy się przez hmm teleportacje. Cofając z miejsca tuż przed finałową walką nie wyjdziemy nigdzie za Nowhere.
EDIT.
Baaly napisał/a:
Tam można wrócić najdalej z Resort Area. Po zmianie Resort na Alternate, do końca gry wszystkie inne lokacje poprzednie są odcięte.

Jednak Baaly ma racje.

Baaly - 2007-11-22, 14:48

Jak to "dojdziemy do gabinetu"? Erm... Nowhere pojawia się po pochwyceniu Alessy przez Dahlię, nie można sobie do niego zaspacerować ot tak idąc inverso.
Anonymous - 2007-11-22, 20:21
Temat postu: kilka pytań[spoilery]
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 1:10 am Temat postu: Kilka pytan

Mam kilka pytan ktore mozliwe ze juz byly rozpatrywane albo sa tak banalne ze jednak nie byly ale mimo to spytam:
1) skoro jest przypuszczenie ze to Alessa zatrzymala Harrego na drodze w intrze to moglby mi ktos wytlomaczyc po co miala by to robic? czy ona sama w sobie byla zla?
2) kim wlasciwie jest God? wiem ze to dziwne pytanie ale chetnie bym poczytal dokladniej o nim
3) czy samuel to tylko postac demona ktora god przybral na czas walki?
4) i ostatnie pytanie - czy Heather nazywa sie tylko tak w silent hill 3 tylko po to zeby nikt sie nie domyslim odrazu ze to Cheryl i zeby odrazu nie byla wiadoma fabula gry

Anonymous - 2007-11-22, 20:23

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 1:12 am Temat postu:

Z przyjemnoscia odpowiem na te pytania:),ale za okolo godzine-dwie,bo teraz mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia:).

EDIT 1:

Dobra,biore sie w koncu za te pytania bo juz prawie 7 rano,a jak nie zdaze przed odpowiednim czasem to wyjde na spamera roku 2005.

*QuantumSoul,Ty tez sie lepiej wez do roboty:).

EDIT 2:

Cytat:
1) skoro jest przypuszczenie ze to Alessa zatrzymala Harrego na drodze w intrze to moglby mi ktos wytlomaczyc po co miala by to robic? czy ona sama w sobie byla zla?


Mysle,ze jest to w pewnym sensie scena symboliczna.Alessa pojawia sie na drodze,by ostrzec o tym,ze z miasteczkiem cos jest nie tak,i byc moze tez po to,by dac znak Harryemu zeby chronil on Cheryl przed kultystami.Byc moze liczyla tez na to,ze Harry jednak w ostatniej chwili zawroci.
Cytat:
2) kim wlasciwie jest God? wiem ze to dziwne pytanie ale chetnie bym poczytal dokladniej o nim


Trudno jednoznacznie odpowiedziec na to pytanie.Ta kwestia,z tego co mi sie wydaje,nie zostala jeszcze do konca rozpracowana.Moze jak wstane wiecej napisze,teraz juz ledwie co trzymam sie na nogach.

Cytat:
3) czy samuel to tylko postac demona ktora god przybral na czas walki?


Samael nie istnieje.Samael to wymysl Dalhii,ktora starala sie zwodzic Harryego (i calkiem niezle jej poszlo) <-nie wiem czemu,ale odnosze wrazenie,ze jeszcze kilka dni temu pisalam bardzo podobne,o ile nie identyczne zdanie...

Cytat:
4) i ostatnie pytanie - czy Heather nazywa sie tylko tak w silent hill 3 tylko po to zeby nikt sie nie domyslim odrazu ze to Cheryl i zeby odrazu nie byla wiadoma fabula gry?


Nie,mysle ze nie.Nie wiem dlaczego nazywa sie tak a nie inaczej,w kazdym razie napewno nie nazywa sie tak dlatego,ze jest ona ta sama osoba co Cheryl,ale tworcy dali inne imie by zmylic przeciwnika:).

SPOILER:
Heather zawiera w sobie czastke Cheryl,jednak Cheryl najprawdopodobniej ginie podczas wydarzen,ktore mialy miejsce w czesci pierwszej,dziecko ktore Alessa daje Harryemu po ostatniej walce to Heather.
KONIEC SPOILERA.


*Jezeli grales w SH3 polecam takze ten topic w dziale SH3 -[spoiler] Cheryl,Alessa i Heather .

STRusz - 2007-11-22, 20:24

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 3:31 am Temat postu:

Re. 1) Ta postać na drodze byla podobna do Alessy tej z przed pożaru, ale niewiem na 100% czy to byla ona, moze konająca Alli odmłodziła sie bo jak miała sie na mieście pokazać? A złą dziewczyną to nie była, była smutna bo jej nikt nie lubiał i do tego te jej cierpienia tworzyły w niej zło.
Re. 3) [Incubus]SAMAEL to byl ten skrzydlaty demon.
Re. 4) To nie byla Cheryl lecz nowa dusza zawierająca pierwiastek Alessa + Cheryl i GOD, no a imie to jej Harry zmienił.

R4Zi3L - 2007-11-22, 20:25

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 10:34 am Temat postu:

Odp 4)Tak.. napoczatku nazywala sie Cheryl ale jak Harry sie przeprowadzal zmienil jej imie... a w sumie to Heather Morris to pani ktora podklada jej glos

jarq - 2007-11-22, 20:34

SPOILER POST!:
Choody napisał/a:
czy Heather nazywa sie tylko tak w silent hill 3 tylko po to zeby nikt sie nie domyslim odrazu ze to Cheryl i zeby odrazu nie byla wiadoma fabula gry
Narodziny Heather odbywają się po połączeniu Cheryl i Alessy, ale jest ona zupełnie nową osobą. Na imię ma Heather bo nie jest ani Cheryl, ani Alessą. Nazwisko Morris myślę że Harry wraz ze swoją "nową córeczką" przyjął po to aby nikt ich nie odnalazł. Jeśli się mylę to mnie poprawcie

Raq: :P Oznaczać spoilery gejuchy :P

Iron Savior - 2007-11-22, 20:44

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 9:45 pm Temat postu:

Ostatkiem sil jeszcze raz stworzyla niemowlecie, tak jak 7 lat przed wydarzeniami z SH1, aby nie sprawiac bolu ojcu ktory o nia dbal i dawal jej milosc ktorej nigdy wczesniej nie zaznala.

Anonymous - 2007-11-22, 20:46

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 11:54 am Temat postu:

Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Cos sie w glowce rozjasnilo

Anonymous - 2007-11-22, 20:47

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 9:44 pm Temat postu:

Iron Savior napisał:
Cytat:
Dziecko ktore Alessa daje Harryemu to Cheryl. A zmienila imie na Heather po tym jak jakis nawiedzony kultysta odwiedzil pana Masona z latorosla. Geez nawet ja to wiem a w SH3 nie gralem...

Jezeli tak,to jak wytlumaczyc to ze Cheryl,ktora byla z Harrym wczesniej wygladala wtedy tak a nie inaczej,a pozniej byla z powrotem niemowlatorem? (tzn.wiem->byla nim bo narodzila sie na nowo,ale nie o to mi chodzilo).Wobec tego co Twoim zdaniem sie stalo z Cheryl,po tym gdy "zniknela" ona na poczatku SH1?

Iron Savior - 2007-11-22, 20:48

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 9:45 pm Temat postu:

Ostatkiem sil jeszcze raz stworzyla niemowlecie, tak jak 7 lat przed wydarzeniami z SH1, aby nie sprawiac bolu ojcu ktory o nia dbal i dawal jej milosc ktorej nigdy wczesniej nie zaznala.

Anonymous - 2007-11-22, 20:49

O_o prosze o wiecej informacji:).Ojcu-znaczy sie komu:)?
Anonymous - 2007-11-22, 20:50

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 9:52 pm Temat postu:

Znaczy się Harry'emu. Bo chyba nie Samaelowi :lol:

Iron Savior - 2007-11-22, 20:51

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 9:53 pm Temat postu:

No z tego co wiem prawnym (choc nie tak do konca) opiekunem Cheryl byl niejaki Harry Mason : P

Baaly - 2007-11-22, 20:51

Odpowiadać w tym temacie na pytanie zadane przeszło dwa lata temu to coś dziwnego, ale odpowiem:

SPOILER!!!


1) Alessa miała na celu zwabić Harry'ego do miasta, a głównie Cheryl. Odzyskała przez to pełnię mocy i kontroli nad swoją postacią, a z racji tego próbowała "zapieczętować" miasto w późniejszym etapie.
2)God to bóg kultu The Order (tak myślę, no), do którego przynależy Dahlia. Wzmianki o bogu w SH3 podsyłają imię Xuchilbara, bogini słońca (?). Lecz ja sam nie jestem wciąż pewien kto jest ich bóstwem.
3)Samael does not exist. To incubus (męski odpowiednik sukkuba, tu w grze mający symboliczne znaczenie w związku z sennym światem Alessy).
4)Harry i Cheryl byli po wydarzeniach z SH wciąż szukani przez resztę członków kultu. Po niemiłym incydencie (zabicie przez Harry'ego kultysty, który ich odnalazł i zażądał zwrotu Cheryl) Harry zmienił imię i nazwisko Cheryl na Heather Morris, aby uniemożliwić The Order odkrycie ich. Przenieśli się też do Portland, gdzie mamy okazję pobawić się przez połowę SH3.

Anonymous - 2007-11-22, 20:52

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 10:17 pm Temat postu:

LoL.Ale to przeciez Alessa stworzyla to niewolecie:).A Mason opiekowal sie Cheryl.Z tego co napisaliscie-wnioskuje ze chodzilo Wam o to,ze Alessa ktora nie zaznala milosci jako Alessa-dostala te milosc/opieke od Harryego jako Cheryl.Dobrze,i ja sie z tym jak najbardziej zgadzam:],tak samo jak zgadzam sie z tym ze prawym opiekunem Cheryl byl Harry Mason:].LoL.Chodzilo mi o to kto jest Ojcem Alessy-biologicznym Ojcem Alessy? <-bo tego nie wiem:P.

Iron Savior - 2007-11-22, 20:53

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 10:23 pm Temat postu:

Tego nie wie nikt. Ja stawiam na to iz byl przekret w stylu niepokalanego poczecia Jezusa i God.

PS-z mojego postu chyba wynika iz chodzi o Cheryl i jej ojca :p

Anonymous - 2007-11-22, 20:56

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 10:35 pm Temat postu:

Nie:P.Przynajmniej ja wywnioskowalam co innego ^ ^ ,ale to chyba glownie przez to iz zasugerowalam sie poczatkiem tego posta,w ktorym jest mowa o "tworzeniu niemowlaka" xD (jaki lol zajebisty:)),a przeciez tego niemowlaka nie stworzyla Cheryl,tylko Alessa i stad to nieporozumienie.Ale i tak pewnie masz racje,bo w ciagu ostatnich kilku dni mi sie wyjatkowo bardzo mozg przelasowal i teraz za bardzo nie jarze bazy (jak ja kocham powtorzenia...),a to tez troche tlumaczy :].

R4Zi3L - 2007-11-22, 20:56

Wysłany: Nie Lip 03, 2005 10:58 pm Temat postu:

mozliwe ze ojciem jest ktos z kultu albo..... poza niego...

STRusz - 2007-11-22, 20:57

Wysłany: Pon Lip 04, 2005 7:29 pm Temat postu:

Pewnie skserowali to niepokalane poczęcie z chsześcijaństwa.
PS: Ta mroczna religia począdki miała w starożytności stworzona przez wodzów indian?

Anonymous - 2007-11-22, 20:58

Wysłany: Wto Lip 05, 2005 12:30 am Temat postu:

Mysle,ze czesciowo napewno,ale nie do konca.Napewno to z czym mamy do czynienia w czesci drugiej jest w pewnym sensie przesiakniete czyms wlasnie tego typu,pozatym uwazam ze skoro Lost Memories wspomina o tym ze tereny na ktorych polozone jest miasteczko wczesniej byly zamieszkale przez rdzenna ludnosc (Indian),wyznajacych co oczywiste swoja wlasna religie -to napewno o czyms swiadczy,w koncu zamiescili ta wskazowke w jakims celu;napewno czesc z tych mocy/sil ktore tamci ludzie wyznawali jest obecna w klimacie gry,a tym samym w obrzedach sekt kultywujacych God i jemu podobne,
dzialajacych,z tego co teraz juz wiem-w czasie trwania akcji chyba kazdej z czesci SH.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group